Scigacz.pl

przez **C-bool** » 31/8/2011, 15:04

Jakiś czas temu zajechałem na stacje coby zrobić pit stop z dotankowaniem. Mówię kolesiowi od nalewania, że ma wlać za 30 zł. Stoję, czekam, trzymam w dłoni przygotowaną odliczoną kase, rozmyślam gdzie by tu dzisiaj siać terror. A tu mi koleś "oj!" i pokazuje na dystrybutor. Zalał za 32,6 zł. No to ja trochę poirytowany, ręce mi opadły, ale już zdejmuje rękawice, odpinam się, wyjmuje kase i mu daję - bo co będę jakąś afere robił.
Ostatnio kumpel zalewał za 10 zł skuterka i koleś mu nalał za 17 zł bo się "zamyślił". A że kumpel nie miał kasy, to tamten sobie zapisał jego nazwisko, że ma przywieźć i dać te 7 zł :shock:

No właśnie. Co wtedy, gdy pan kierownik beztrosko wleje więcej niż bym chciał? Zanim wyskoczę na takiego z ryjem, chciałbym wiedzieć jak to wygląda prawnie. Bo ja powiem, że nie zapłacę, a koleś powie, że mówiłem, że chce tyle ile nalał. I co wtedy? Nagrania żadnego przecież nie ma...

przez **Kelhorn** » 31/8/2011, 16:00

To tylko i wyłącznie jego sprawa co z tym zrobi. Może odpuścić, może wziąć wężyk i ściągnąć DOKŁADNIE nadwyżek (bo inaczej nalał ci za mało). To on jest tutaj profesjonalistą i to on ma dbać o swój interes.

przez **mirekm71** » 31/8/2011, 16:18

Nie wiem jak to wyglada prawnie ale ja wyciagne z kieszeni rzadana sume, doplace, usmiechne sie i pojade. Nie zazdroszcze mu pracy podjazdowego i nie bede nikomu dokuczal.

Zreszta nie pozwalam sobie tankowac. Nie jestem ani inwalida ani kobieta, zeby ktos mi paliwo nalewal.

przez **Arturo925** » 31/8/2011, 17:53

mirekm71 napisał(a):Zreszta nie pozwalam sobie tankowac. Nie jestem ani inwalida ani kobieta, zeby ktos mi paliwo nalewal.

Też wole sam sobie lać. Ale czasami jest tak, ze chłopina siedzi przed sklepem stacji i się nudzi, a gdy zobaczy ze ktoś podjechał, to od razu podchodzi do Ciebie zanim jeszcze zdejmiesz kask :] I oczywiście od razu pyta -Za ile, szefie?

Ale nigdy mi się nie zdarzyło żeby mi zalał więcej, niz prosiłem.
Zawsze w zanadrzu wożę jakieś drobne, gdyby mi się wlało za dużo, albo gdyby zaistniała w/w sytuacja

W ogóle dziwne to... Trochę tak, jakby się specjalnie zamyślił :lol:

przez **Invi** » 31/8/2011, 18:41

Ja leje sam jak od razu nie podbiegnie.

Znajomy miał lepszą akcje, tankował LPG i koleś zalał dużo więcej (nie pamiętam ile, ale sporo tego było), koleś powiedział żeby albo zlewał albo jedzie, w efekcie miał ładne parę litrów więcej za darmo. No bo na dobrą sprawę to wina nalewającego.

EDIT: Dopiero sobie uświadomiłem jak on biedny miał zlewać LPG :lol:

Ja bym pewnie po prostu zapłacił. Tym bardziej że niemal zawsze tankuje na mojej zaprzyjaźnionej stacji gdzie dobrze mnie znają. I głupio byłoby mi robić aferę o parę złotych, co ja jakiś kloszard jestem :twisted:

przez **mirekm71** » 31/8/2011, 18:50

Invinciblee napisał(a):Ja leje sam jak od razu nie podbiegnie.

Znajomy miał lepszą akcje, tankował LPG i koleś zalał dużo więcej (nie pamiętam ile, ale sporo tego było), koleś powiedział żeby albo zlewał albo jedzie, w efekcie miał ładne parę litrów więcej za darmo. No bo na dobrą sprawę to wina nalewającego.

Ja bym pewnie po prostu zapłacił. Tym bardziej że niemal zawsze tankuje na mojej zaprzyjaźnionej stacji gdzie dobrze mnie znają. I głupio byłoby mi robić aferę o parę złotych, co ja jakiś kloszard jestem

Dokladnie, ze wstydu bym sie spalil jakbym mial wykorzystac czyjas nieuwage czy glupote. Moge byc ubogi ale dziadem nie jestem i nie potrzebuje za cudze zyc.

przez **adam_89** » 31/8/2011, 20:22

ja kiedyś uuu będzie z....7 lat temu tabkowałem na stacji paliwo w bańke ( ogólnie do simsona ) i przelałem z 2 góra 5 złoty

no i tak sie przetraszyłem, że zostawiłem babce telefon na poczet długu i oczywiście bańke z benzyną, ale po 10 minutach sprawe uregulowałem

przez **ASR1927** » 31/8/2011, 20:26

Hah mi dzisiaj facio przelał 2 litry ON do busa :wink:

I tak szef płaci więc fakturę biorę a szef oddaje... Ale generalnie dziwna sprawa. Może właściciel stacji tak każe? Lać więcej?

przez **JędrekZDW** » 31/8/2011, 21:46

ASR1927 napisał(a):Hah mi dzisiaj facio przelał 2 litry ON do busa I tak szef płaci więc fakturę biorę a szef oddaje... Ale generalnie dziwna sprawa. Może właściciel stacji tak każe? Lać więcej?

kumpel robi na podmiejskiej stacji i jego boss kazal mu takie cos robic przy tankowaniu wiekszych fur

przez **mirekm71** » 31/8/2011, 22:14

No tak. Malo, ze kaza im wciskac zapalniczki, hotdogi i energetyki to jeszcze przelewac. Na tysiacu klientach obrot wyzszy. Ot niewdzieczna praca. Na takim busie placonym karta dwa litry to pikus i tak bedzie zaplacone. Ale ci ajenci to hieny sa.

przez **Konio** » 1/9/2011, 10:06

dla tego nie powinno sie doplacac to by sie **uje nauczyly

przez **maciejka69** » 1/9/2011, 21:56

nie mógłbym pracować na stacji. Miałbym zajebistego doła po każdym dniu w pracy. To pewne jak 2x2=4. Do ilu sprzętów, którymi chciałbym się przejechać musiałbym nalać....

przez **Invi** » 2/9/2011, 08:48

Bo moto z pełnym bakiem gorzej idzie na gumę

No i benzol z dystrybutora jest zimny, zwiększ swoją objętość i później moto śmierdzi benzyną w garażu, powinieneś wiedzieć, pzecież to takie niebezpieczne.

przez **Invi** » 2/9/2011, 10:23

Benzyny jest za dużo i przesącza się przez uszczelkę/ucieka przez odpowietrzacze. Po co? No chyba że chwalić się później po forach - pracuje na zmywaku i stac mnie na rozlewanie benzyny.

przez **C-bool** » 2/9/2011, 12:18

eneasz napisał(a):Dziwne problemy maja niektorzy, zawsze leje do pelna.

Hmm... (otwórz link)

Ja za to od dłuższego czasu nigdy nie leje do pełna. Bo i jeżdżę ostatnio bardzo rzadko, to zawsze to co wleje, to wyjeżdżę.
No i nie dowiedziałem się jak to wygląda prawnie. A w zasadzie ot o mi najbardziej chodziło.

przez **fyszmen** » 2/9/2011, 16:33

eneasz napisał(a):Dziwne problemy maja niektorzy, zawsze leje do pelna.

A może po prostu nie każdego stać żeby za każdym razem do pełna lać? Wpadłeś na to?!

przez **Rakson** » 2/9/2011, 18:21

eneasz a co jeśli byś był gdzieś w trasie w miejscowości, którą nie prędko byś odwiedził i miał przy sobie ostatnie 50zł, a kazali by Ci zapłacić 55zł (oczywiście gdybanie bo Ty pewnie masz przy sobie zawsze kilka setek). Specjalnie wracasz tam X kilometrów bo ktoś dał ciała i wlał Ci za 5zł więcej niż chciałeś ?

przez **fyszmen** » 2/9/2011, 18:22

Eh nie dogadamy sie. Ja nie mowie ze sie martwię jak mi przeleje o 5 zł bo ja na szczęście nie mam aż takiej sytuacji finansowej a po drugie tankuje zawsze sam. I bez aluzji do kolegów co wcześniej sie wypowiadali bo im chodziło o sam fakt. Ale sa osoby które ledwo zarobiły na swojego Gs-a za 3 tys i chcą zatankować za 30 zł bo więcej nie maja. To osoby które mimo przeciwności losu realizują swoja pasje ale ty "kolego" tego nie zrozumiesz ze nie kazdy ma kasę żeby iśc do california superbike school oraz regularnie wjeżdżać sobie na tor. Pozdro.

przez **Konio** » 3/9/2011, 10:51

Bylem w Angli, wrocilem we wtorek, dokladnie Manchester. Co powiem na temat motocyklistow- cioty stoja w korkach, jezdza jak niemoty, zero terroru miasta i wbrew pozorom nie jest tak jak mowi Eneasz, nie kazdy smiga w Dainese czy czyms tylko sa kolesie ktorzy normalnie lataja jeans, bluza i zwykly bucik... Dziekuje tyle na temat cudownego UK. Pa\

A co do paliwa to faktem jest ze wlasnie nie zawsze sie zapamieta wziac portfel czy cos i mam np 2 dyszki i wez potem smigaj specjalnie na ten cpn bo nie miales 5zl... bezsens

przez **fyszmen** » 3/9/2011, 12:07

He dokładnie ale wszechwiedzący eneasz z Uk wie lepiej.

Scigacz.pl

Pracownik stacji zalewa więcej niż miał. Co teraz?

Pracownik stacji zalewa więcej niż miał. Co teraz?

Kto przegląda forum