Szukamy świadków wypadku
Posty: 70
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Białystok, ul. Suchowolca (wylot na Bielsk Podlaski)
Załączam prośbę poszkodowanego kolegi motocyklisty:
"Potrzebuję pomocy osoby która widziała mój wypadek 7 maja gdy jechałem ul. Suchowolca, na miejsce zbiórki ludzi z forum M2K, z którymi miałem zamiar pojechać na rozpoczęcie sezonu do Bielska Podlaskiego. Kierowca Mazdy który mi wyjechał (z cmentarza) próbuje coś namieszać i potrzebuje osób które widziały ten wypadek. Bardzo proszę kontakt, jeżeli ktoś coś widział."
Telefon: 604 071 625
Załączam prośbę poszkodowanego kolegi motocyklisty:
"Potrzebuję pomocy osoby która widziała mój wypadek 7 maja gdy jechałem ul. Suchowolca, na miejsce zbiórki ludzi z forum M2K, z którymi miałem zamiar pojechać na rozpoczęcie sezonu do Bielska Podlaskiego. Kierowca Mazdy który mi wyjechał (z cmentarza) próbuje coś namieszać i potrzebuje osób które widziały ten wypadek. Bardzo proszę kontakt, jeżeli ktoś coś widział."
Telefon: 604 071 625
-
rossavu - Stały bywalec
- Posty: 1347
- Dołączył(a): 4/4/2010, 10:51
Może opiszę sytuacje jak to wyglądało z pozycji kierowcy Mazdy. Wyjeżdżając z parkingu z cmentarza w lewo, ba próbując wyjechać, ruch duży samochody na obu pasach w zderzak w zderzak prawie do tego masa motocykli (później się okazało, że jakiś zjazd był).
Na szczęście (albo i nie jak się potem okazało) po lewej stronie auta pojawił się uprzejmy kierowca autobusu, który machając ręką dawał sygnał do jazdy to samo zauważył kierowca auta po drugiej stornie drogi z przeciwka mrugając światłami.
No to upewniwszy się, że faktycznie można jechać: sprzęgło, jedynka, koło nawet nie ruszyło a tu nagle jebuut i szok i przerażenie bo oto znikąd pojawił się motocykl (tzn. z za autobusu), który uderzywszy w przedni błotnik auta wylądował na przeciwnym pasie. Na szczęście Bogu dzięki nic dla motocyklisty się nie stało, tego samego dnia wyszedł ze szpitala. Okazało się że jest policjantem.
Naprawdę nikt tutaj nic nie kręci od samego początku człowiek chciał iść na ugodę, wiadomo sprawa dziwna, i tak naprawdę nie wiadomo czyja wina. Nikt tutaj nic nie kręci. Wartość auta znikoma straty jedynie materialne. Można było dać sobie spokój. Ale motocyklista szedł w zaparte swojej niewinności. Później prokurator bo wiadomo policjant to prokurator przy wypadku i dziwnym trafem nagle Ja staje się winny ;o, Niby czego, że motocyklista we mnie wjechał ;o. Przypuszczając tylko i nie oceniając pewnie było tak: motocykliście zostało się w tyle, grupa odeszła chciał dogonić to lawirował miedzy autami widząc z przeciwka mrugające auto i stojący autobus, "a pewnie mnie puszcza" wyminął autobus a tu zonk, inne wytłumaczenie ciężko znaleźć. I tak sprawa jest w sądzie, to zobaczymy.
też szukam świadków zdarzenia: 511775509
Na szczęście (albo i nie jak się potem okazało) po lewej stronie auta pojawił się uprzejmy kierowca autobusu, który machając ręką dawał sygnał do jazdy to samo zauważył kierowca auta po drugiej stornie drogi z przeciwka mrugając światłami.
No to upewniwszy się, że faktycznie można jechać: sprzęgło, jedynka, koło nawet nie ruszyło a tu nagle jebuut i szok i przerażenie bo oto znikąd pojawił się motocykl (tzn. z za autobusu), który uderzywszy w przedni błotnik auta wylądował na przeciwnym pasie. Na szczęście Bogu dzięki nic dla motocyklisty się nie stało, tego samego dnia wyszedł ze szpitala. Okazało się że jest policjantem.
Naprawdę nikt tutaj nic nie kręci od samego początku człowiek chciał iść na ugodę, wiadomo sprawa dziwna, i tak naprawdę nie wiadomo czyja wina. Nikt tutaj nic nie kręci. Wartość auta znikoma straty jedynie materialne. Można było dać sobie spokój. Ale motocyklista szedł w zaparte swojej niewinności. Później prokurator bo wiadomo policjant to prokurator przy wypadku i dziwnym trafem nagle Ja staje się winny ;o, Niby czego, że motocyklista we mnie wjechał ;o. Przypuszczając tylko i nie oceniając pewnie było tak: motocykliście zostało się w tyle, grupa odeszła chciał dogonić to lawirował miedzy autami widząc z przeciwka mrugające auto i stojący autobus, "a pewnie mnie puszcza" wyminął autobus a tu zonk, inne wytłumaczenie ciężko znaleźć. I tak sprawa jest w sądzie, to zobaczymy.
też szukam świadków zdarzenia: 511775509
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
Invinciblee napisał(a):Czyli zwyczajnie wymusiłeś na nim pierwszeństwo?
Ile razy miałem sytuacje że ktoś wpuszcza jakieś auto z jakiegoś parkingu kiedy ja lecę lewym pasem i pcha mi się pod koło.
Jeżeli motocyklista wyprzedził na skrzyżowaniu autobus który kogoś przepuszczał (bo miał taki kaprys) to jest ewidentna wina motocyklisty. Oczywiście dość istotne jest czy wyjazd z parkingu był drogą gruntową czy było to normalne skrzyżowanie. Rozumiem że tam jest jeden pas ruchu na jeden kierunek jazdy...
MarekMazda napisał(a):Okazało się że jest policjantem.
To niestety na dzień dobry jesteś na straconej pozycji. Szukaj dobrych świadków i nie bój się sądu.
- Aimar
- Świeżak
- Posty: 109
- Dołączył(a): 5/11/2010, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
Zwykły wyjazd z parkingu niestety, czy podchodzi pod skrzyżowanie nie mam pojęcia, ale linia tam jest przerywana. Inna sprawa czy motocyklista może jechać środkiem pomiędzy dwoma pasami. Moim zdaniem nie zachował ostrożności przy wyprzedzaniu, wymijaniu.
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
Invinciblee napisał(a):Czyli zwyczajnie wymusiłeś na nim pierwszeństwo?
Ile razy miałem sytuacje że ktoś wpuszcza jakieś auto z jakiegoś parkingu kiedy ja lecę lewym pasem i pcha mi się pod koło.
żeby wymusić pierwszeństwo wpierw trzeba by chyba ruszyć z miejsca ;D
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
Aimar napisał(a):Invinciblee napisał(a):Czyli zwyczajnie wymusiłeś na nim pierwszeństwo?
Ile razy miałem sytuacje że ktoś wpuszcza jakieś auto z jakiegoś parkingu kiedy ja lecę lewym pasem i pcha mi się pod koło.
Jeżeli motocyklista wyprzedził na skrzyżowaniu autobus który kogoś przepuszczał (bo miał taki kaprys) to jest ewidentna wina motocyklisty. Oczywiście dość istotne jest czy wyjazd z parkingu był drogą gruntową czy było to normalne skrzyżowanie. Rozumiem że tam jest jeden pas ruchu na jeden kierunek jazdy...
Ooo... to jakiś wyjazd z parkingu jest skrzyżowaniem

Musisz ustąpić pierwszeństw wszystkim, nawet jak ktoś zaiwania pod prąd na jednokierunkowej.
Nie widziałeś motocyklisty, a wiesz że jechał akurat pomiędzy dwoma pasami?
Możesz liczyć co najwyżej na współwinę.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Nie musiałem widzieć motocyklisty po prostu po jednej stronie i drugiej aut po horyzont. Chyba że jechał po samochodach, to niby jak się zmieścił.
Cytat: "Musisz ustąpić pierwszeństw wszystkim, nawet jak ktoś zaiwania pod prąd na jednokierunkowej." bez przesady podaj przepis że tak faktycznie jest
.
Cytat: "Musisz ustąpić pierwszeństw wszystkim, nawet jak ktoś zaiwania pod prąd na jednokierunkowej." bez przesady podaj przepis że tak faktycznie jest

- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
MarekMazda napisał(a):Cytat: "Musisz ustąpić pierwszeństw wszystkim, nawet jak ktoś zaiwania pod prąd na jednokierunkowej." bez przesady podaj przepis że tak faktycznie jest.
2. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
Raczej ty powinieneś podać przepis który mówi że istnieją jakieś wyłączenia w stylu: "nie ma obowiązku ustępowania pierwszeństwa zapierdalającemu motocykliście"

-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
"Prawo o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu. Z tym, że art. 33 ust. 3, który o tym mówi, dotyczy motorowerów i rowerów.
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów " ... i dalej ...
"Przepisy nie sÄ… wiÄ™c po stronie motocyklistów, którzy przeciskajÄ… siÄ™ obok samochodów. PrzekonaÅ‚ siÄ™ o tym jeden z czytelników „Dziennika Gazety Prawnej”, który omijaÅ‚ stojÄ…cy w korku samochód. ZderzyÅ‚ siÄ™ z pojazdem, który włączaÅ‚ siÄ™ do ruchu przed omijanym przez motocyklistÄ™ pojazdem. WłączajÄ…cy siÄ™ do ruchu przyznaÅ‚ siÄ™ do winy, ale firma ubezpieczeniowa nie chce motocykliÅ›cie wpÅ‚acić odszkodowania z OC sprawcy zdarzenia. Twierdzi, że to motocyklista byÅ‚ winien."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... isy.html,2
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów " ... i dalej ...
"Przepisy nie sÄ… wiÄ™c po stronie motocyklistów, którzy przeciskajÄ… siÄ™ obok samochodów. PrzekonaÅ‚ siÄ™ o tym jeden z czytelników „Dziennika Gazety Prawnej”, który omijaÅ‚ stojÄ…cy w korku samochód. ZderzyÅ‚ siÄ™ z pojazdem, który włączaÅ‚ siÄ™ do ruchu przed omijanym przez motocyklistÄ™ pojazdem. WłączajÄ…cy siÄ™ do ruchu przyznaÅ‚ siÄ™ do winy, ale firma ubezpieczeniowa nie chce motocykliÅ›cie wpÅ‚acić odszkodowania z OC sprawcy zdarzenia. Twierdzi, że to motocyklista byÅ‚ winien."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... isy.html,2
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
czy w tym miejscu nie było przypadkiem podwójna ciągła, przerywana na wyjazd, podwójna ciągła? Bo w takich miejscach dość często tak wyglądają znaki poziomie na drodze.
Jeżeli jest faktycznie tak jak mówi Marek, to się nie dziwię że ten gość jest policjantem
a czemu to dopowiedźcie już sobie sami.
Jeżeli jest faktycznie tak jak mówi Marek, to się nie dziwię że ten gość jest policjantem

<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Nie, jest przerywana. ;/
Ostatnio edytowano 25/7/2011, 23:47 przez MarekMazda, łącznie edytowano 1 raz
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
Tylko nie znowu ten śmieszny artykuł sugerujący że jak na drodze stanie samochód to motocyklista ma stać i czekać aż sobie pojedzie
Żeby nie było, nie twierdzę że wyprzedzanie stającego bez widocznej przyczyny autobusu było mądrym posunięciem.

Żeby nie było, nie twierdzę że wyprzedzanie stającego bez widocznej przyczyny autobusu było mądrym posunięciem.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):Tylko nie znowu ten śmieszny artykuł sugerujący że jak na drodze stanie samochód to motocyklista ma stać i czekać aż sobie pojedzie
Jeżeli nie wolno mu w tym miejscu wyprzedzać to powinien stać i czekać. Tak mówi prawo. Oczywiście wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość) ma to głęboko i omija. Pamiętajcie jednak że robimy to NIEZGODNIE Z PRAWEM. Jak damy ciała i dojdzie do kolizji to trzeba mieć jaja i przyznać się a nie zasłaniać szmatą i kolesiami z WRD.
- Aimar
- Świeżak
- Posty: 109
- Dołączył(a): 5/11/2010, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
MarekMazda napisał(a):"Prawo o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu. Z tym, że art. 33 ust. 3, który o tym mówi, dotyczy motorowerów i rowerów.
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów " ... i dalej ...
"Przepisy nie sÄ… wiÄ™c po stronie motocyklistów, którzy przeciskajÄ… siÄ™ obok samochodów. PrzekonaÅ‚ siÄ™ o tym jeden z czytelników „Dziennika Gazety Prawnej”, który omijaÅ‚ stojÄ…cy w korku samochód. ZderzyÅ‚ siÄ™ z pojazdem, który włączaÅ‚ siÄ™ do ruchu przed omijanym przez motocyklistÄ™ pojazdem. WłączajÄ…cy siÄ™ do ruchu przyznaÅ‚ siÄ™ do winy, ale firma ubezpieczeniowa nie chce motocykliÅ›cie wpÅ‚acić odszkodowania z OC sprawcy zdarzenia. Twierdzi, że to motocyklista byÅ‚ winien."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... isy.html,2
Jaja sobie robisz? http://www.scigacz.pl/Przejezdzanie,mie ... ,6370.html
- freedek
- Świeżak
- Posty: 109
- Dołączył(a): 24/5/2009, 22:42
freedek napisał(a):MarekMazda napisał(a):"Prawo o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu. Z tym, że art. 33 ust. 3, który o tym mówi, dotyczy motorowerów i rowerów.
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów " ... i dalej ...
"Przepisy nie sÄ… wiÄ™c po stronie motocyklistów, którzy przeciskajÄ… siÄ™ obok samochodów. PrzekonaÅ‚ siÄ™ o tym jeden z czytelników „Dziennika Gazety Prawnej”, który omijaÅ‚ stojÄ…cy w korku samochód. ZderzyÅ‚ siÄ™ z pojazdem, który włączaÅ‚ siÄ™ do ruchu przed omijanym przez motocyklistÄ™ pojazdem. WłączajÄ…cy siÄ™ do ruchu przyznaÅ‚ siÄ™ do winy, ale firma ubezpieczeniowa nie chce motocykliÅ›cie wpÅ‚acić odszkodowania z OC sprawcy zdarzenia. Twierdzi, że to motocyklista byÅ‚ winien."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... isy.html,2
Jaja sobie robisz? http://www.scigacz.pl/Przejezdzanie,mie ... ,6370.html
freedek sory, ale przepisy się zmieniły 1 Kwietnia 2011
- MarekMazda
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 25/7/2011, 19:02
- Lokalizacja: Białystok
Posty: 70
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości