Zobacz wÄ…tek - Czy ja jestem nienormalny?? VFR 800 fi
NAS Analytics TAG

Czy ja jestem nienormalny?? VFR 800 fi

O wszystkim
_________

Czy ja jestem nienormalny?? VFR 800 fi

Postprzez emersson » 13/5/2011, 11:56

Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum aczkolwiek zagladam tu juz od dluzszego czasu. Chcialem przedstawic wam moja krotka historie i dowiedziec sie co sadza na ten temat inni motocyklisci, poniewaz nie mam zbyt wielu okazji aby o tym z kimkolwiek kto zrozumie moj problem porozmawiac. A wiec to bylo tak....Mam 25 lat. Moja przygoda z jednosladami zaczela sie jakies 3 lata temu. Wowczas zrobilem prawo jazdy kat. A i kupilem swoj pierwszy w zyciu tego typu pojazd tj. Suzuki GS 500. To byl moj pierwszy kontakt z motocyklami i od razu sie w nich zakochalem. Motorkiem smigalem dwa sezony coraz bardziej wkrecajac sie w te pasje. W miedzy czasie zaliczylem dwie glebki uczac sie na wlasnej skorze jakich bledow nie popelniac (awaryjne hamowanko). W sierpniu 2010 roku zdarzyl sie tragiczny wypadek. Kolega zabil sie jadac na moim motocyklu. Nie bede tu opowiadal jak to przezylem i jak bardzo zaluje ze go juz nie ma bo jakos to ogarnalem i stwierdzilem ze zycie toczy sie dalej. Wyrzuty sumienia i tak beda mnie dreczyc do konca zycia ze pozwolilem mu sie przejechac bo on nie mial prawka :cry: . Przechodząc do sedna materii musze przyznac ze milosc do motocykli mi nie przeszla, a nawet paradoksalnie nie moge sie doczekac kiedy bede mogl znowu zasiasc na swoim sprzecie. Nigdy mnie nie ciagnelo do swirowania dlatego zamierzam kupic Vfr-ke 800. I tu pytanie czy uwazacie ze to dobry pomysl??? Czy moze powinienem jeszcze poczekac aby nie urazic np. rodzicow zmarlego kolegi i ogolnie nie robic popeliny w domu??? Powiem wam tylko ze jak widze lub slysze jakis motocykl to serce mocniej bije i az mnie rozwala od srodka zeby chociaz moc posiedziec na sprzecie :D
Ostatnio edytowano 13/5/2011, 13:15 przez emersson, łącznie edytowano 2 razy
emersson
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/5/2011, 11:28
Lokalizacja: Skierniewice


Postprzez palgumeniedusze » 13/5/2011, 12:03

wychodze z zalozenia ze mozna zginac na spacerze.... jakbys szedl na piwo z kolega i by go przejchal samochod to bys juz nie wychodzil z domu ? ja jestem zdania ze kazy ma swoj czas. KUP MOTOCYKL jesli czujesz ze tego potrzebujesz.
habba babba!
Avatar użytkownika
palgumeniedusze
Stały bywalec
 
Posty: 1295
Dołączył(a): 9/11/2007, 22:48
Lokalizacja: WLKP


Postprzez emersson » 13/5/2011, 13:13

Wiem teraz ze to byla zajebista glupota, ale wiesz to byl moj kumpel. Jezdzil juz motorami i moim tez (po parkingu), a ja mialem do niego zaufanie jednak chyba nie znalem go tak dobrze... i nie sadzilem ze wyjedzie na ulice. Nigdy bym sie nie spodziewal ze bedzie cisnal na maksa przed zakretem 90 stopni(znal droge na pamiec) tak jak to zrobil. Nie ma dnia zebym o tym nie myslal. Moj blad :(
Ostatnio edytowano 13/5/2011, 14:12 przez emersson, łącznie edytowano 2 razy
emersson
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/5/2011, 11:28
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez limak14 » 13/5/2011, 13:14

Jak to mówią "człowiek uczy się na błędach". Ten akurat był tragiczny w skutkach...
Ja ogólnie nie daję motocykla ni9edoświadczonym itp. ale nie o mnie tu chodzi...
Osobiście - kupiłbym moto, bo przecież nie zrobisz już teraz nic, czasu nie cofniesz.
Avatar użytkownika
limak14
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3798
Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
Lokalizacja: LBN/Puławy

Postprzez motoftw » 13/5/2011, 13:28

Przesrana sprawa, powiem Ci co ja ostatnio widziałem, stoję z kilkami kolesiami na parkingu, kilka motocykli, podjechał właśnie chłopaczek VFR 800 z plecaczkiem (chłopak raczej w jego wieku w koszulce i krótkich spodenkach), jakieś 160 wzrostu, nie wiem czy ważył 50kg, dresik, kask tiger, pierwsze pytanie kumpel do niego:
-Masz prawko?
-Nie, a Ty?
-Ja mam, ile masz lat? Skąd dorwałeś ten motor?
-16, szwagier daje mi po mieście pojeździć...

Po chwili ledwo zawrócił, odwinął do końca, postawił moto na gumę, raczej nie było to zamierzone bo odrazu odpuścił gaz i odjechał...
Honda CB 500 ----> Honda NX 650
Avatar użytkownika
motoftw
Stały bywalec
 
Posty: 1179
Dołączył(a): 5/8/2009, 19:25

Postprzez C-bool » 13/5/2011, 13:31

Kupuj moto.
Nie wiem jak rodzina miała by być urażona... W końcu nie twoja wina, ty jedynie pożyczyłeś motocykl, nie kazałeś kumplowi odkręcać.

Ja mam podobną sytuację, tyle, że mogę temu jeszcze zapobiec - 26 letni kuzyn już od długiego czasu pyta mnie, czy się nie zamienimy na weekend - on by pojeździł na moim moto po mieście, a ja jego autem. Prawka na moto nie ma, a na motocyklu nigdy nie jeździł... kiedyś pytał mi się też gdzie jest sprzęgło, biegi.. :shock: Ja mu mówię, że nie umie jeździć, a on, że go nauczę... Mimo wieku jest całkowicie niepoważny, na allegro ogląda sobie erłany :shock: Wiem, że gdybym mu pożyczył moto (czego oczywiście nigdy w życiu nie zrobię) skończył by tak samo jak twój kolega.
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
Avatar użytkownika
C-bool
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2915
Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
Lokalizacja: Poznań

Postprzez RUTRA.RD » 13/5/2011, 13:41

po 1 każdy odpowiada sam za siebie tak ze nie miał prawka a się chciał przejechać to już jego problem

po 2 kupuj motor i nie myśl tyle bo od myślenia to można zwariować
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Avatar użytkownika
RUTRA.RD
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4149
Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa

Postprzez Szuma_ » 13/5/2011, 13:45

Nie będę oryginalny, powtórzę to co już zostało powiedziane. Kupuj moto ;] Od siebie dodam, żebyś teraz spełniał tą swoją pasje. Kiedyś może być już za późno i będziesz żałował. Masz swoje życie i nie ma co przeżywać je całe tą tragedią. Co się stało to się nie odstanie, strata pozostanie, ale też pomyśl o sobie.
Avatar użytkownika
Szuma_
Świeżak
 
Posty: 285
Dołączył(a): 2/5/2011, 15:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez emersson » 13/5/2011, 14:00

Powiem wam ze on tez czul bakcyla do tego. Nie moglem sie doczekac kiedy zrobi prawko i razem polatamy. Zawsze tez myslalem ze jest najbardziej odpowiedzialny z calej naszej ekipy. Szkoda ze to sie tak skonczylo bo teraz juz pewnie bysmy jezdzili w pelnym skladzie...zycie jest kurewskie :evil:
emersson
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/5/2011, 11:28
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez zxer » 13/5/2011, 17:39

nie rozumiem. bardziej zalujesz moto czy kolegi ? bo jezeli kolega sie przejechal w plajsejkowym hauerze firmy "plastixx" spodenkach i koszulce zapier...ac 200 na godz w zabudowanym to bardziej bym moto zalowal... dales sie przejechac komus kto pewnie nawet nie wiedzial co to przeciwskret...a jak wiedziat to w zyciu nie praktykowal.

Kup se lepiej rower bo nastepnym razem jak komus dasz sie przejechac to moze sie nie zabije.

a mnie jak jeszcze raz wkurzysz takim komentarzem to dostaniesz ostrzeżenie .
:evil:



senekkorzenna
tea who you yea bunny
Avatar użytkownika
zxer
Stały bywalec
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
Lokalizacja: Londyn / inowroclaw

Postprzez emersson » 13/5/2011, 18:03

Nie dziwie sie ze nie rozumiesz i podejrzewam ze nigdy nie zrozumiesz skoro piszesz ze bardziej bys moto zalowal niz kolegi (w czym by nie jechal), a wogole rozumiesz co to przyjazn??? Powodzenia z takim podejsciem w zyciu i szerokosci...
emersson
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/5/2011, 11:28
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez DangerZone » 14/5/2011, 01:00

taki przyjaciel, ze zamiast uszanowac, ze dales mu sie przejechac i kulturalnie zrobic rundke to poszedl zap***** wiedzac, ze nie ma doswiadczenia.narazajac swoje zycie to jego sprawa,ale czyjas wlasnosc juz niestety nie.i kto tu powinien sie czuc glupio?motorower bo motorower ale conajmniej 5k jestes w plecy i to jego rodziciele powinni jeszcze Ci to wyplacic. :evil: myslisz ze koledzy w zyciu to wszystko ? lekko mowiac wystawia cie jeszcze pare razy i zmienisz zdanie. z taka naiwnoscia powodzenia w zyciu, szerokosci :D
DangerZone
Świeżak
 
Posty: 100
Dołączył(a): 25/9/2009, 13:05

Postprzez emersson » 14/5/2011, 07:25

Do DangerZone nie jestem materialista chociaz kiedys tak myslalem. Szczerze mowiac to gdybym mial to od reki wylozylbym kolejne 5k aby uniknac tej tragedii gdybym tylko wiedzial. Z tymi rodzicami to chyba zartujesz. Za moim posrednictwem stracili to co mieli w zyciu najcenniejsze i zadne pieniadze im tego nie wynagrodza wiec jakbym mogl zadac od nich rekompensaty. Na pogrzebie jak i na codzien nawet nie umiem spojrzec im w oczy...podle uczucie. Oni twierdza ze nie maja do mnie zalu a ja wiem ze napewno jest inaczej (i rozumiem ich bo sam bym mial). Niby to byla jego wina ale jego winy by nie bylo gdybym najpierw ja nie zawinili i nie dal mu sie przejechac tak jak napisal pan wiewiorka zajebiscie nieodpowiedzialna i glupia decyzja dac komus bez prawka swoj sprzet nawet gdyby to byl twoj najlepszy przyjaciel a nawet tym bardziej. Szkoda tylko ze madry Polak po szkodzie :evil: :(
emersson
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 13/5/2011, 11:28
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez DangerZone » 14/5/2011, 11:01

Rozumiem co czujesz i nikt tu nie ściemnia, to nie Twoja wina.jak ktoś ma mieć pretensje to oni mogą mieć do siebie, że nie nauczyli go rozwagi. także luz- nie pośredniczyłeś w tym. po prostu przypadek.każdy kiedyś umrze. dlatego kupuj moto, nie przejmuj się tym co się stało bo to mu życia nie wróci, a chyba chodzi o to byś miał jakąś radość podczas swojej egzystencji. tylko nie zamyśl się teraz Ty podczas jazdy i nie wyłap drzewa albo samochodu. Nawet bez takich ciężkich przeżyć jest łatwo się zamyśleć(przez 4 lata 2 razy parkowałem frontendem w samochodzie przedemną) także może udaj się do jakiegoś psychologa na wizytę, albo ogarnij myśli w sobie i "let it go".pozwól mu odejść, nie rozpaczaj nad tym.Tupac Shakur powiedział "Ten koleś umarł. Oh to takie smutne. Czemu to takie smutne? jest zdala od wszystkich złych rzeczy tu na ziemi. W najgorszym wypadku jest w miejscu, gdzie jest cisza, nie ma nic". Głowa do góry, jedź po moto, dbaj o siebie i o swoje bezpieczeństwo, a będzie dobrze.Twój kumpel skoro lubił motocykle, napewno nie chciałby, byś teraz miał Ty cierpieć i sobie odmawiać tego. Skoro napisałeś na tym forum, znaczy że chcesz jeździć.Więc do dzieła.Trzymaj sie.
DangerZone
Świeżak
 
Posty: 100
Dołączył(a): 25/9/2009, 13:05

Postprzez bryk77 » 14/5/2011, 12:19

Co się stało to się nie odstanie. Nie warto rezygnować z własnej pasji dla czegoś czego już nie da się naprawić.
Avatar użytkownika
bryk77
Stały bywalec
 
Posty: 1212
Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin

Postprzez zxer » 14/5/2011, 22:55

<glaszce pi glowce> ojojojoj biedaku ...powiem ci tak... moj dobry znajomy mial wypadek na motocyklu, spalone ramie, spalona noga ktora prawie stracil. Blagal lekaza z lzami w oczach zeby uratowal mu noge. Jego slowa: " doktorze prosze nie ucinac mi nogi"...bedzie utykal do konca zycia ale jak to on mowi ..."to moja noga i ciesze sie ze ja mam" Co byla przyczyna ? GLUPOTA, za duzo palenia, za duzo alkoholu, za duza predkosc.

Jak myslisz ze komus zaimponujesz tym ze opowiesz tragiczna historyjke to sie mylisz.

a tak na marginesie. na pytanie czy wroci na moto odpowiedzial: "oczywiscie ze tak"
tea who you yea bunny
Avatar użytkownika
zxer
Stały bywalec
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
Lokalizacja: Londyn / inowroclaw

Postprzez czarlee » 14/5/2011, 23:56

emmerson życie jest kurewskie a jednak walczymy o nie bo jest najwyższą z wartości jakie znamy przynajmniej tak klasyfikuje sprawy większość z uważających się za rozsądnych .
Nie napiszę Ci nie przejmuj się bo to było by z mojej strony bezczelne .Przejmował będziesz się zawsze tak juz jest może z czasem trauma troszke osłabnie i będzie łatwiej .
Jeżeli kupisz sobie moto popeliny nie zrobisz nie takt w stosunku do kolegi i jego rodziców to też nie będzie . Wszystko to kwestia jak sam sobie z tym poradzisz bo obarczyłęś się konkretnym bagażem i to stanowi największy problem .
Życzę Ci abyś sobie z tym poradził tak do końca i wtedy bez problemu podejmiesz włąściwą decyzję .
czarlee
Świeżak
 
Posty: 210
Dołączył(a): 19/3/2011, 04:41
Lokalizacja: GDAŃSK



Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na górê