Co powinienem zrobić - problem natury moralnej.

[Patrykhonda]

Witam, mam pewien problem.

Pewnego dnia poza terenem szkoły znalazłem Telefon komórkowy, jakaś Nokia Xpress Music, czy coś takiego, wziąłem że sobą no i kolejnego dnia patrze w szkole i jest ogłoszenie że ktoś zgubił taki a taki telefon - wszystko się zgadzało. Niżej pisało że znalazca dostanie 100 zł nagrody

Zgłosiłem się do tej osoby z telefonem i miałem już go dać ale najpierw poprosiłem o nagrode po okazaniu telefonu jednak chłopak powiedział ze nie ma kasy i co najwyzej da mi 30 zl.

Nie zgodziłem się by na ogłoszeniu pisze co innego a on teraz chce mnie straszyc ze to ja ukradłem jego telefon - co powinienem w takiej sytuacji zrobic?

[arktan]

w dobrym tonie byloby oddać

[Pat123]

Prawnie nalezy Ci sie 10 % od wartosci znalezionej rzeczy.

Niema 10 % niema fantu !

[zadzior]

Teraz wyobraź siebie w jego sytuacji i już chyba wiesz co powinieneś zrobic. Sam bym pomógł przekopac kogos kto zachowałby się jak ty w tym momencie.

[gruby19]

Mozna na to patrzec pod wieloma wzgledami. zobacz:
- z jednej strony stawiając sie na jego miejscu napewno chcialbys odzyskac telefon i zachowalbys sie tak samo
- z drugiej strony jesli wlasciciel wytoczyłby Ci sprawe (to tylko przykład!) nie masz obowiazku mu oddac telefonu. Właściciel zobowiazal sie do wreczenia nagrody. ogloszenie jest w tym przypadku dowodem - umową. skoro taka informacja jest zawarta w ogloszeniu, masz prawo do tej nagrody lub tez prawnej 10% wartosci.
- znalazles ten telefon. gdybys go nie znalazl to nie mialbys nic. a tak mozesz miec chociaz te 30zl.

Jak na to spojrzysz zalezy tylko od Ciebie. jakim jestes czlowiekiem i jaki masz charakter. Kazdy zachowalby sie inaczej w takiej sytuacji. Ale w tym przypadku najlepszym wyjsciem bedzie dojscie do porozumienia z wlascicielem..

[Landryss25]

Oddaj i nie chciej żadnej kasy (ja bym tak zrobił). Postaw się w sytuacji tego kolesia.

[Patrykhonda]

Na allegro, nowy telefon tego typu wart jest ok 1050 zł, więc 10% jego wartości to akurat ok 100 zł.

Jestem dobrym człowiekiem ale nie mogę się dac wyrolować a dodatkowo chce to załatwić zgodnie z prawem, które doraźnie mówi że chłopak musi mi zapłacić..

Boje się tylko że zgłosi na policje kradzież i zaczną mnie męczyc

[Łukasz_15*]

W sumie koleś sam dowalił, bo po co obiecywał 100 zł jak nie miał, ale z drugiej strony to nie Twój telefon więc lepsze 30 zł niż nic.

[C-bool]

Jeśli kolesia nie lubisz, albo to jakiś cwaniak czy kozak to zedrzyj z niego to 100 zł A jeśli po prostu chłopak zgubił telefon i chciałby go odzyskać, nie straszy policją czy coś, to oddaj bez niczego.
Swoją drogą fakt, zbyt mądry nie jest, że obiecał 100 zł nagrody, albo po prostu nie sądził, że ktoś telefon znajdzie i się zgłosi.

[rossavu]

gorzej jesli koles przyjdzie z 2 ziomkami na sterydach Wtedy to Ty bedziesz musial zaplacic 100zl... Tygodniowo

[Kvba]

...Jestem dobrym człowiekiem ale nie mogę się dac wyrolować...

Dobry człowiek oddałby znalezioną rzecz za dziękuje, a ty jesteś po prostu wredny.

[turboponczek]

Po co w ogóle się z typem spotkałeś ?!

[melvin]

oddaj mu telefon przy świadkach po czym załóż mu sprawę o niewypłacenie znaleźnego

[MaŁy_Bandzior]

Pozdro dla ludzi ,którzy ubolewają nad właścicielem telefonu. Czy to taka wybiórcza moralność ,że kutas najpierw obiecuje 100 a jak już okazało się ,że znalazła się zguba to zamiast dotrzymać słowa to leci w druta? I to jest ok?
Moralne to dla mnie by było jak by się gość wywiązał z tego czego mówił.

[madcap]

skoro gość z geby zrobił d*pę, to wypie*rz w kontener ze smieciami (no co, w końcu to hajdpark)

[mar111cin]

heh niezłe xD powiem tak - nie takie pieniądze się w życiu traci... tak szczerze to na początku pomyślałem że świnia jest z Ciebie że chcesz od niego pieniądze. Ale po tym co mówisz, że telefon jest naprawde sporo warty, a gość zamiast się cieszyć że ktoś chce mu go zwrócić, to teraz cwaniakuje to wiesz co... teraz Ty wywieść ogłoszenie że zgubiłeś i przygraj takiego samego cwaniaczka. Inny by dawno sprzedał telefon na allegro, a tamten właściciel gówno by z tego miał...

szczerze to tak jak mówilem wcześniej, nie takie pieniądze się w życiu traci, a jak Ty nie chcesz mieć problemów z policją teraz, to dla zasady olej pieniądze, telefonowi bym ufundował spotkanie z wiadrem wody i oddał właścicielowi, nauczy się...

[Meciek]

Ja kiedyś po baletach na przystanku znalazłem portfel, było od cholery dokumentów kolesia, parę jego dziewczyny i 40zł które odrazu wydaliśmy z kumplami na taxe. Następnego dnia pojechałem do niego i oddałem mu portfel, o kasie na taxówkę też mu powiedziałem i nie miał pretensji, poleciał jeszcze po stówę do domu.

Ogólnie to nie liczyłem ,że coś jeszcze dostane, miło było z jego strony:)

[lasere]

popieram wypowiedz kolegi wyzej , mysle ze skoro koles zobowiazal sie do nagrody 100zl to niemoze dac mniej , to nie targ ,mysle ze jestes uczciwy skoro chcesz mu go oddac za marne 10% ja wiele razy bylem swiadkiem ze nikt nieoddal talefonu , poprostu sprzedal na allegro taka jest polska mentalnosc , oczywsicie ty badz dobry i oddaj a jak sam zgubisz to zawsze w plecy bedziesz...

[melvin]

ja kiedyś znalazłem portfel w którym było ponad 400zł i żadnych dokumentów

[SzpiceR]

ja bym oddal karte napewno