Pocket bike - niby nie moto, ale małe i cieszy ;]
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Pocket bike - niby nie moto, ale małe i cieszy ;]
Witajcie, jako że nie miałem pieniędzy żeby zainwestować w "porządne" moto . Zakupiłem sobie, pocket bike- oczywiście dla zabawy, a nie na jakieś wycieczki
Jednak, raz czy dwa chciałbym pojechać nim gdzieś dalej. Ulicą nie- bo nie ma homologacji, ale chodnikiem...
Nikt by się nie przyczepił jeżeli bym jechał chodnikiem, "sęk" w tym, że motorek jest za głośny ;// Czy są jakieś sposoby, żeby go wyciszyć??
,Wielu osobom zależy, żeby ich pojazd był głośny i rzucał się w oczy, a mnie właśnie odwrotnie - macie pomysły żeby był "assasinem: ;d
Z drugiej strony, jazda ulicą jest niebezpieczna, ale w około mojego osiedla jest pełno ulic, i samochody tam prawie nie jeżdżą. Oczywiście zdarza się , że policjanci spatrolują teren "suką" (ten duży
I tu moje pytanie? Jaka jest najczęstsza reakcja policji?
-Każą mi go pchać,
-będą się poprostu śmiać
- czy "odcholują" pocketa na parking policyjny, i zgłoszą sprawe do prokuratuty i sądu?
W sumie to kiedyś słyszałem, o takiej akcji, że policjancie wiedzieli, że gostek nie ma karty motorowerowej i zakazali mu jeździć. A później zobaczyli jak !stoi! obok motoroweru, i zgłosili sprawe do sądu ;||
W sumie to jednak w pocketach jest to "coÅ›" jak na pierwsze moto dla mnie - w sam raz
Jak go doatałem, to wiele śrubek było poodkręcanych, niewyregulowany gaźnik itp. Ale wystarczyło kilka minut, żeby go usprawnić. Obecnie na dotarciu
Podsumowując to jest chyba jedyna taka chińska rzecz co daje tyle radości
Pozdrawiam zmotoryzowanych

Jednak, raz czy dwa chciałbym pojechać nim gdzieś dalej. Ulicą nie- bo nie ma homologacji, ale chodnikiem...
Nikt by się nie przyczepił jeżeli bym jechał chodnikiem, "sęk" w tym, że motorek jest za głośny ;// Czy są jakieś sposoby, żeby go wyciszyć??
,Wielu osobom zależy, żeby ich pojazd był głośny i rzucał się w oczy, a mnie właśnie odwrotnie - macie pomysły żeby był "assasinem: ;d
Z drugiej strony, jazda ulicą jest niebezpieczna, ale w około mojego osiedla jest pełno ulic, i samochody tam prawie nie jeżdżą. Oczywiście zdarza się , że policjanci spatrolują teren "suką" (ten duży

-Każą mi go pchać,
-będą się poprostu śmiać
- czy "odcholują" pocketa na parking policyjny, i zgłoszą sprawe do prokuratuty i sądu?
W sumie to kiedyś słyszałem, o takiej akcji, że policjancie wiedzieli, że gostek nie ma karty motorowerowej i zakazali mu jeździć. A później zobaczyli jak !stoi! obok motoroweru, i zgłosili sprawe do sądu ;||
W sumie to jednak w pocketach jest to "coÅ›" jak na pierwsze moto dla mnie - w sam raz


Podsumowując to jest chyba jedyna taka chińska rzecz co daje tyle radości

Pozdrawiam zmotoryzowanych

- Qujav
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 3/5/2010, 14:09
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Ale jak będziesz jechał po chodniku to niczego nie zmienia z punktu widzenia policji, a nawet bym powiedział, że to gorsze rozwiązanie. Reakcja policji zależy od humoru policjanta, który będzie cię kontrolował. Na dobrą sprawę to pocketem możesz legalnie jeździć tylko po własnej posesji, ale wiadomo jak jest, trzeba nie dać się złapać i tyle.
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
- michael
- Bywalec
- Posty: 515
- Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
- Lokalizacja: Białystok
- rasta rules
- Świeżak
- Posty: 44
- Dołączył(a): 5/5/2010, 11:21
- Lokalizacja: gdańsk
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości