spiacy pasazer na motocyklu?

[harry89]

czy istnieja jakies pasy/szelki/stelaze czy inne cholerstwo, ktore utrzymywaloby cialo pasazera jadacego "na plecaku" w pionie? chodzi oczywiscie o to, zeby bezwladne cialo spiacej osoby nie przeszkadzalo w czasie jazdy, tylko dla kierowcy bylo jak kolejny przywiazany mocno pakunek. a wiec?

[gosia]

czy istnieja jakies pasy/szelki/stelaze czy inne cholerstwo, ktore utrzymywaloby cialo pasazera jadacego "na plecaku" w pionie? chodzi oczywiscie o to, zeby bezwladne cialo spiacej osoby nie przeszkadzalo w czasie jazdy, tylko dla kierowcy bylo jak kolejny przywiazany mocno pakunek. a wiec?

czy ty sobie żartujesz?? czu mówisz poważnie??

[gixxer]

czy istnieja jakies pasy/szelki/stelaze czy inne cholerstwo, ktore utrzymywaloby cialo pasazera jadacego "na plecaku" w pionie? chodzi oczywiscie o to, zeby bezwladne cialo spiacej osoby nie przeszkadzalo w czasie jazdy, tylko dla kierowcy bylo jak kolejny przywiazany mocno pakunek. a wiec?

czy ty sobie żartujesz?? czu mówisz poważnie??

raczej zartuje

[kogut.]

hehe dobry temat:) chyba powinien byc w temacie joke:)

[CalibraHunter]

ten Pan zartuje, taki maly zarcik

[Genji]

nie, no temat rewela! się mi podoba poczucie humoru! TAK TRZYMAĆ!!

[harry89]

tak myslalem, ale chcialem sie upewnic

[mar111cin]

zawsze można zakupić dużą klatke dla ptaków ; ) albo żeby tak nie wiało to taki zamykany koszyk wiklinowy na bardzo dużego kota

[michael]

ja nie wiem co w tym śmiesznego... mi się zdarza przysypiać(ale się od razu budzę żeby się nie spieprzyć...) jak jade na plecaka, a jak w wózku bocznym to notorycznie kimam... ale o szelkach nie słyszałem...musisz bardziej urozmaicać jazdę, jakies wheelie przy 250 km/h, czy coś takiego i pasażer nie będzie zasypiał...

[harry89]

ja nie wiem co w tym śmiesznego... mi się zdarza przysypiać(ale się od razu budzę żeby się nie spieprzyć...) jak jade na plecaka, a jak w wózku bocznym to notorycznie kimam... ale o szelkach nie słyszałem...musisz bardziej urozmaicać jazdę, jakies wheelie przy 250 km/h, czy coś takiego i pasażer nie będzie zasypiał...

tak, to byloby jakies wyjscie (:D), ale chodzi mi raczej o to, ze jesli jade z dziewczyna w nocy, to czy ona musialaby caly czas pozostawac przytomna jesli by sie dalo utrzymac jej cialo w sztywnej pozycji, to nie byloby takiego przymusu

[mar111cin]

Harry a co Ty jej chcesz zrobić ? co na to jej rodzice ?;) (i ona!;) )

[CalibraHunter]

ekhm jak bylam malutka to zazyczylam sobie pod choinke dopalacze do nart i sanek...

[harry89]

Harry a co Ty jej chcesz zrobić ? co na to jej rodzice ?;) (i ona!;) )

ja nic, musisz mi uwierzyc na slowo po co mialaby sie niepotrzebnie meczyc i walczyc ze snem, jesli moglaby w tym czasie spokojnie kimac?

[Thrillco]

pytanie bardzo normalne-moja połowica zawsze zasypia na moto i budzi się tylko kiedy predkośc zaczyna przekraczać 140km/h....taka motocyklowa narkolepsja. I miewałem ten sam problem, że jadac np. przez miasto myslałem że ją gdzieś zgubie.

[mr_neox]

harry!
jak nie chcesz zabic swojej dziewczyny (albo was oboje) to nie jezdzij z nia po nocach i nie kombinuj zbytnio...

pomysl jakie konsekwencje mozesz poniesc gdyby (odpukac) ona spadla ci z moto, nie mozesz sprawy rozwiazac inaczej (np.dac jej 2kawy do wypicia przed podroza?)

pozdro

[harry89]

pytanie bardzo normalne-moja połowica zawsze zasypia na moto i budzi się tylko kiedy predkośc zaczyna przekraczać 140km/h....taka motocyklowa narkolepsja. I miewałem ten sam problem, że jadac np. przez miasto myslałem że ją gdzieś zgubie.

hmm... moze mi sie wydaje, ale troche dziwnie do tego podchodzisz... gdybym ja zauwazyl ze moja dziewczyna zasnela z tylu, to bym jak najszybciej sie zatrzymal i ja obudzil... co zrobisz, kiedy, zalozmy, zapomnisz ze spi i wjedziesz szybciej w jakis zakret, albo przynajmniej na rondo? bedzie miala raczej nieprzyjemne przebudzenie

tak sobie pomyslalem, ze twoja dziewczyna albo jest wielkim spiochem, albo ma ogromne zaufanie do twoich umiejetnosci motocyklowych. nie wiem, czy jadac z kimkolwiek 100 km/h potrafilbym zasnac

[harry89]

harry!
jak nie chcesz zabic swojej dziewczyny (albo was oboje) to nie jezdzij z nia po nocach i nie kombinuj zbytnio...

pomysl jakie konsekwencje mozesz poniesc gdyby (odpukac) ona spadla ci z moto, nie mozesz sprawy rozwiazac inaczej (np.dac jej 2kawy do wypicia przed podroza?)

pozdro

niczego takiego nie planuje. zaswitala mi w glowie mysl z prosba o weryfikacje ktorej zwrocilem sie do was. nic wiecej

[cichy]

pytanie bardzo normalne-moja połowica zawsze zasypia na moto i budzi się tylko kiedy predkośc zaczyna przekraczać 140km/h....taka motocyklowa narkolepsja. I miewałem ten sam problem, że jadac np. przez miasto myslałem że ją gdzieś zgubie.

Jest na to bardo prosta metoda.
Najlepiej nakleić tankpada z tyłu kasku, żeby się nie porysował.
Następnie gdy pasażerka przyśnie wciskamy hebel, mocno i szybko, tak ze dwa rzy.
Poczujesz da uderzenia w tył głowy (takie łup! łup!) i gotowe.
Pasażerka obudzona, dodatkowo podniosłeś jej ciśnienie tym manewrem, więc masz pewność że przez dłuższą chwile nie uśnie.

[Terror]

Ale temat zarzuciliście
A spać na moto plecaczek oczywiście może. kolega, który w ostatnie wakacje zwiedzał z ekipą okolice Egiptu itp. jechał ze swoją dziewczyną. Mówiła, ze spała, ja nie wierzyłem, póki sam nie zobaczyłem. Wracaliśmy znad morza, my wcześniej, oni chwilę później. Jak się zatrzymaliśmy na tankowanie oni nas wyprzedzili. Sylwia spała z głową na kufrze bez żadnego zabezpieczenia, szelek itp. Twierdziła, ze jak nie spać, jak omni po 10h w drodze byli...