przeczytałem i powiem tak:
nie interesuje mnie kto ile ma między nogami, natomiast zgadzam się co do tego kto w czym jeździ
mój komentarz jest taki:
mogę mówić tylko za siebie i o sobie, zaczynałem swą przygodę od cbf500, po roku kupiłem litra, jestem zachwycony, a w przyszłym roku planuję zakup hayabusy i powiem wam, że 99% będzie jeżdżona w mieście i niech mi tylko ktoś coś powie na temat pojemności i takich tam banialuk, stać mnie to kupuje, a druga sprawa to taka, że przy prawie 2 metrach wzrostu nie pozostaje mi nic innego, wyobrażacie sobie mnie na 250?
ps
w zeszłym roku na 500 zrobiłem 12 tyś. km w zasadzie tylko po mieście, w tym na litrze już mam 12 tyś., a sezon jeszcze trwa, hayka była docelowa od początku, dorastam do niej, założyłem że by jeździć hayką trzeba zrobić co najmniej 30 tyś. km w mieście
pzdr