przez AnyaR6 » 27/12/2008, 18:02
Wszystko zależy od tego, jak silny masz charakter.
Jeżeli jesteś osobą stanowczą i idziesz przez życie nie oglądając się za siebie, to jestem pewna, że powrót do dwóch kółek, to tylko kwestia czasu.
Ja przez miesiąc wchodziłam do szpitala z obawą, że zastanę puste łóżko i usłyszę słowa "przykro mi...", po tym, jak bardzo bliska mi osoba miała b.ciężki wypadek na moim motocyklu. Do dziś nie wrócił do zdrowia i nigdy nie wróci-paraliż.
Pomimo tego, że to nie ja tak ucierpiałam, myślałam, że nie wsiądę już nigdy na moto i tak było przez 2 lata (a do tego jeszcze ogromna presja rodziny).
Powrót nie był łatwy, bo ciągle miałam w głowie wypadek. Za każdym razem kiedy wsiadałam na 2oo, nie mogłam pozbyć się czarnych myśli i bałam się, że przyciągnę tym kolejne nieszczęscie. W nocy nie mogłam przez to spać.
Rodzina z czasem pogodziła się z moim wyborem, bo o akceptacji nie ma mowy.
Czas leczy rany, powoli w niepamięć odchodzą złe doświadczenia, a zostają te dobre...
Powodzenia.
Ride as You'll Live Forever.. Live as You'll Die Today