Czy macie nagły atak stresu widząc kontrole drogową?

[KawiarzErPiontacz]

Sprawa jest taka ze prawie zawsze jadÄ…c jakas trasa poza miastem kiedy widze ze panowie stoja z drogowki (ale nie zatrzymuja mnie) i kiedy sie do nich zblizam mam nagly atak stresu. Normalnie czuje serce w gardle :/
i to bez roznicy czy jade na motocyklu czy autem. A dodam ze staram sie przestrzegac predkosci i stan samochodu jak i moto okreslam na dobry i mysle ze podczas kontroli drogowej policjałki nie doczepia sie do niczego, przeglad ubezpieczenie itp mam ok.

z czego ten nagly atak stresu winika? bardzo mnie to dziwi, czyzby jakies lęki przed policja z dziecinstwa?


macie cos podobnego?


jak myslicie dlaczego mam taki strach widzac kontrole drogowa?

problem moze błachy ale bardzo mnie krepuje :/

[hugo2003]

jasne ze mam mysle ze bierze sie z tad ze ma sie cos na sumieniu.... ja rzadko jade przepisowo bo ograniczenia sa znacznie zanizone..... a potem jak widze ze stoja paleczki to zaraz mysl a moze gdzie mnie cykneli foto... ??? a prawda jest taka ze zawsze cos moga znalesc a co za tym idzie narazic na koszta...

[KawiarzErPiontacz]

ale wlasnie o to sie rozchodzi ze nie mam nic na sumieniu bo auto jest w b.dobrym stanie i staram sie jechac przepisowo co do predkosci, moze zdarza mi sie przekroczyc o 10kmh no maximum 20kmh wiec niewiem skad sie to bierze ;?

[mahomet84]

KawiarzErPiontacz bez obrazy ale jak masz jakieś lęki ,paranoje to idź do psychiatry on Ci pomoże a nie na forum zakładać temat według mnie bez sensu. Pozdro.

[4est]

Ja juz nie mam takich lekow odkad jezdze z prawem jazdy kat. A w kieszeni

PS: To byl jeden z wielu powodow dla ktorych zrobilem prawko na motonogi

[mlody]

Moze to nie lęk,ale to taki odruch bezwarunkowy,widzisz stojący patrol policji-od razu noga na hamulec.
Podobnie jest jak komus "migne" że stoją,-propnuje wtedy zerknąć w lusterko,u "ostrzeżonego" od razu zapali sie światło stopu

[falconiforme]

Jak jest 50-ka to jadÄ™ 59 km/h nawet jak suszÄ…. I tak ledwo co przepustnicÄ™ muskam.
A jak nie mają szansy zatrzymać to się nie przejmuję i jak już mam te 110km/h to dalej przyspieszam.

Raz jak stali to człapałem się równo 50-ką za dwoma samochodami i jak już one były na równi z psami to dałem po garach i tyle mnie widzieli.
To wszystko traktujÄ™ raczej jak zabawÄ™.

[froger]

co do ataku strachu - mam prawo jazdy - nie mam strachu. Teraz to juz mykam tak jak falconiforme - jak juz noi tak mam prekdosc, jest korek itp, to sie nimi wogole nie przejmuje... ale jak zatrzymuja - to zjezdzam i nie proboje nawet sciemniac ze nie wiem o co chodzi etc - tym sposobem nie wk*riwam ich na start, przez co konczy sie na drobnych...

[falconiforme]

Mnie tylko raz złapali, była 50-ka a ja jechałem 89km/h.
I tak jechałem wolno bo tamtędy chciałem jechać około 110km/h.
Skończyło się na mandacie 50 złotowym. Farcik miałem.
Nie ma się co przejmować, mamy taki zasrany system w Polsce, że osiwieć można. Pełno ograniczeń z psami za krzakami i fotoradarami. Chociaż jest to jedyna rzecz na drodze której się najbardziej obawiam to staram się wyluzować.

[CalibraHunter]

Hehehehehe ja raz mialam taka sytuacje, gdzie czas zatrzymal sie na sekunde w moim przerazonym umysle Wracalam z Meckiem samochodem z pracy, jako kierowca (bez prawka B, wiem co to znaczy, prosze bez oklepanych bzdur). Dostalismy cynk o kontroli po drodze, wiec z zacieta mina doswiadczonego kierowcy staralam sie ominac Pana Policjanta jakby nigdy nic. Niestety zblizajac sie do radiowozu zauwazylam, ze niebieski wysiada z lizakiem kierujac sie w nasza strone, po czym wyciagnal reke i pokazuje w moim kierunku palcem... Za przeproszeniem osralam sie po pachy . Na szczescie okazalo sie, ze zaraz za nami jechala ciezarowka, ktora to policjant chcial zgarnac do kontroli.

Uczucie po minieciu linii ognia - bezcenne.

[patryk83]

Kiedyś jak byłem dzieckiem i "kradłem" wieczorami rodzicom samochód jak oni szli do znajomych to miałem takiego stresa, że się nie wyrobie z wróceniem do domu ;p
No i raz stres się skumulował jak wjeżdżając w moja ulice zobaczyłem wracających rodziców . Jak debil wyłączyłem światła w samochodzie stojąc na środku osiedlowej uliczki ;p rodzice się obrócili ale nie skumali o co chodzi dopiero jak juz byli pod domem to mama zaczęła się zastanawiać gdzie samochód ;p
Finał nie był przyjemny ale większego miałem wtedy stresa niż teraz jak przeginał pałe z prędkością i widzę policję.

[falconiforme]

Drogówka tylko wywołuje dodatkowe nerwy i przez to w pewnym stopniu pomagają wypadkom drogowym. Zamiast skupiać się na jeździe skupiam się na tym czy nie stoją. Z tego kraju trzeba uciekać jak najszybciej.

[Lone]

Drogówka tylko wywołuje dodatkowe nerwy i przez to w pewnym stopniu pomagają wypadkom drogowym. Zamiast skupiać się na jeździe skupiam się na tym czy nie stoją. Z tego kraju trzeba uciekać jak najszybciej.

Raczej w każdym cywilizowanym kraju masz tak samo

[falconiforme]

Drogówka tylko wywołuje dodatkowe nerwy i przez to w pewnym stopniu pomagają wypadkom drogowym. Zamiast skupiać się na jeździe skupiam się na tym czy nie stoją. Z tego kraju trzeba uciekać jak najszybciej.

Raczej w każdym cywilizowanym kraju masz tak samo

Ja w Niemczech jeszcze nie widziałem drogówki tym bardziej za krzakami. A u nas jak się uprą to co 25 km stoją.

[Groh007]

i dobrze, bo niektorzy nie maja pojecia o zasadach ruchu drogowego, nie chodzi tu bynajmniej o predkosc bo te kazdy przekracza, ale o wyprzedzanie na 3 pod gorke itp. dostanie 3 wlepy i sie oduczy.

[falconiforme]

Groh007, nikt się z tych "świetnych" kierowców nie oduczy. Za dużo jest ograniczeń by ludzie brali je serio i potem mamy kilka ofiar śmiertelnych jak się patrzy. A policja tylko powoduje dalsze nerwy.

Autostrady i ekspresówki trzeba budować!
A prawda jest taka, że wielokrotne 50-ki są dochodowe a szybkie drogi nieopłacalne. Trzeba je zbudować a potem nie będzie kasy z mandatów.
Jedyne co tobie wolno w tym kraju to wziąć kredyt na M1 i spłacać go do końca życia. A jak chcesz się gdzieś szybko dostać to... no właśnie co trzeba zrobić??
Trzeba kupić motocykl, zdjąć tablicę rejestracyjna i mieć ten system w dvpie.

[zadzior]

Falco, zawsze mogłoby być gorzej.Często sobie to powtarzam...

[sebekmelior]

Dedmau5

Ty wierzysz w to co mowisz

[zadzior]

Tak, ciesze się że nie mieszkam dajmy na to na Białorusi... Ogółem, jestem posranym patriota, i i nawet jak byłoby gorzej, nie wyjechałbym, dlatego, że prostu nie umiałbym...

[KawiarzErPiontacz]

mnie to najbardziej stresuje jak jade sobie np. autem z przepisowa predkoscia a tu nagle za zakrętem stoją policjałki z lizakiem, tak mnie to wqurwia ale niewiem czemu.

Najlepiej jak ktoÅ› postawi moto na kole przed takim patrolem

ciekawe czy bedzie za to jakis mandacik kiedy zatrzymiÄ… takiego goscia nawet jesli motocyklista nie przekroczy predkosci, jak myslicie???