Greddy odszedł :( [*]
w sumie tak na prawdę nie wiadomo o co chodzi do póki sam nie powie ...
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami | | www.motoautostrada.plindor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
nom, a House nie jest taka prawda ? może po prostu zapytał, bo mu potrzebne na pracę naukowa ?? a Wu tragedie robicie
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami | | www.motoautostrada.plindor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
to czekamy, zobaczymy jak to będzie ...
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami | | www.motoautostrada.plindor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
kreska napisał(a):... stary jeśli to prawda... naprawdę współczuję, wiem że **** warte są moje słowa, ale nie poddawaj się. trzymam kciuki
Wspolczucie to chyba osatnia rzecz, jakiej potrzebuje chora osoba. Chemia i nie poddawac sie, wielu z tego wychodzi..
-
Dominik_YZF - Bywalec
- Posty: 664
- Dołączył(a): 8/12/2007, 19:58
- Lokalizacja: 3City
Moja matka pracuje od lat w szpitalu i sporo wie na ten temat. Musze powiedziec ze w dzisiejszych czasach naprawde sporo ludzi daje sie wyleczyc z nowotworu, zalezy oczywiscie jakie przerzuty i gdzie. Najwazniejsze jest jedno - szybka reakcja i szybkie dzialania, a to zwieksza szanse wyleczenia nawet o kilkadziesiat procent. Duzo jest przypadkow, ze udaje sie zahamowac rozwoj choroby, oczywiscie nie nie mozna powiedziec, bo nie przedstawiles sytuacji jasno, co chore, jakie przerzuty i jaki stopien choroby jedno jest pewne, najgorsze co mozna zrobic w takim przypadku to nic nie robic, polowa sukcesu to psychika, wiem ze latwo mowic ale trzeba wziac sie w garsc, poprostu, kazdy na swoj sposob... Jak wspomnialem wazny jest czas, we wczesnym stadium choroby jest spore pole manewru, potem to pole sie zaweza.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
- piter sztunter
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 1/3/2008, 21:53
Moja Mama walczy z choroba juz ponad rok (rak piersi) usunęli całą oraz węzły, przedostal sie przezut na watrobe i wciaz chemia (najpierw mocna a teraz juz słabiutka). Za niedlugo badania ktore wskarza jak jest dalej, puki co czuje sie dobrze. Najwarzniejsze jest zeby sie nie poddac, co jest trudne kiedy przez rok dostaje sie to samo bez zadnych efektów, ale one dopiero wyjdą na koncu po otatecznych badaniach. Nie daj sie Greddy a napewno bedzie dobrze. (jesli bedzie trzeba operowac to daj wyciac bo to jak narazie najskuteczniejsze w tym typie choroby).
Yamaha DT 125R [SPRZEDANA] >> Aprilia RS 125 [SPRZEDANA] >> Yamaha YZF 250
22.10.08 ====> Zdałem Prawko
22.10.08 ====> Zdałem Prawko
-
zdzichu123 - Bywalec
- Posty: 869
- Dołączył(a): 11/7/2007, 21:37
- Lokalizacja: Chodzież
im jest sie młodszym tym wieksza szansa na wyleczenie,moj ojciec przezwyciezyl raka 2 miesiace temu,byl to złosliwy rak jelit,ma 41 lat...
teraz przechodzi przez rok chemioterapie a potem radioterapie bedzie mial,nie jest zle Greddy bo jestes mlody i organizm sam Ci sie bedzie bronił,teraz medycyna jest naprawde na spoko poziomie i problemy z rakiem maja ludzie po 50,zdarzaja sie przypadki mlodszych (ok 30) ale sa sporadyczne
bedzie dobrze ziomus,pozytywne myslenie,nie mozna sie zalamywac,stan psychiczny ma naprawde duza wage wbrew pozorom. bedzie git i jeszcze nie raz sie na zlocie spotkamy
teraz przechodzi przez rok chemioterapie a potem radioterapie bedzie mial,nie jest zle Greddy bo jestes mlody i organizm sam Ci sie bedzie bronił,teraz medycyna jest naprawde na spoko poziomie i problemy z rakiem maja ludzie po 50,zdarzaja sie przypadki mlodszych (ok 30) ale sa sporadyczne
bedzie dobrze ziomus,pozytywne myslenie,nie mozna sie zalamywac,stan psychiczny ma naprawde duza wage wbrew pozorom. bedzie git i jeszcze nie raz sie na zlocie spotkamy
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
Jeżeli chodzi o nowotwory tak jak powiedziały już osoby wcześniej ważne jest określenie jego rodzaju oraz stadium zaawansowania. Jedną z najskuteczniejszych form (według mojej opinii) jest operacja polegająca na wycięciu rakotwórczych komórek. W przypadku mojej rodziny (osób w średnim wieku oraz starszych) dużą rolę odegrał moment wykrycia. Moja przyszywana mama wyszła z tego obronną ręką, babciom niestety się nie udało. Oczywiście po operacji też są niezbędne leki, ale o szczegółach powinieneś dowiedzieć się u lekarza. Poza tym to lekarz musi stwierdzić czy jest to nowotwór złośliwy czy też nie i co w zasadzie proponuje.
Teraz nie ma co załamywać rąk tylko wziąć się poważnie zaleczenie. Pamiętaj Greddy, że "dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
Teraz nie ma co załamywać rąk tylko wziąć się poważnie zaleczenie. Pamiętaj Greddy, że "dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
<i><b>"A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć..."</b></i>
<b><i><a href="http://zmija.riderblog.pl/">Blog Żmii</i></b></a>
<b><i><a href="http://zmija.riderblog.pl/">Blog Żmii</i></b></a>
-
Lovtza - Moderator
- Posty: 879
- Dołączył(a): 4/8/2006, 09:46
Greddy nie poddawaj sie cale forum jest z Toba i trzyma kciuki zebys sie nie dal chorobie i zeby sie dobrze skonczylo... zebys doczekal jeszcze wielu pieknych i cieplych sezonow motocyklowych....
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
-
Szopekk - Świeżak
- Posty: 440
- Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
- Lokalizacja: Węgrów
Ja uważam że greddy nie jest chory.Dopóki nie napisze tego wprost to nie uwierze.
To jest chłopak który sobie kreci ze wszystkiego beke wiec nie wiadomo o co do konca chodzi
To jest chłopak który sobie kreci ze wszystkiego beke wiec nie wiadomo o co do konca chodzi
-
cwaniak182 - Świeżak
- Posty: 325
- Dołączył(a): 21/6/2007, 20:57
- Lokalizacja: Toruń i okolice
Jak sie podaje jakies wazne informacje to dosłownie a nie kazać ludziom bawić sie w zgaduj zgadule.
-
cwaniak182 - Świeżak
- Posty: 325
- Dołączył(a): 21/6/2007, 20:57
- Lokalizacja: Toruń i okolice
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości