oj wlasnie wlasnie
pisalem juz kiedys kilka akcji z "mechanikami" niestety aso toyoty takze do nich sie zalicza (we wro) dla tego mam 2 zaufane warsztaty w okolicy i chetnie tam podsylam ludzi - nikt nie narzekal , tylko kolejki czasami miesiac nawet... no ale, przynajmniej dobrze zrobione.
Jako ze jeden warsztat jest u mnie na ulicy czasami wpadam po rade, pozyczyc narzedzie jakies i pozniej sie rozliczam tylko z tego
Podobnie moj wspolnik, ze swoim trupowozem (bmw kombi) tez jak musi byc szybko pyta sie cyz da rade, co ma zrobic i jesli mechanik mowi ze da rade - to robi(my) sami, jesli to wieksze dlubanie - typu rozebranie silnika w bmw , coz
za cienki jestem na to