sentyment do bylego moto..

[MadboY]

co innego jezdzic noca w promieniu kilku,kilkunastu czy nawet kilkudzisieciu km od domu. Ale pomysl co by bylo gdyby 300km od miejsca zamieszkania w srodku nocy cos z moto sie stalo, ze bylbys uziemiony na autostradzie czy gdzies miedzy polami? Oczywiscie, mozna zaryzykowac i pojechac. Pewnie nic sie nie stanie, ale jesli ma sie mozliwosc przenocowac i wypoczetym wyruszyc w dzien to chyba lepiej wybrac taka opcje, nie?

Co do obuwia to posiadam takowe, ale nie udalo mi sie nawet ich zadrasnac. Ale kombi jak najbardziej potrzebne.