Motocykl + żona

[lagiboy]

żegnaj próchnico
Marcin cwany bo jego połowica lubi się turlać. Ja tam chłopakowi współczuję.

[Ruda_Małpa]

Aż tak złe jesteśmy?
Gadaj ze swoją połówką na ten temat i nie odpuszczaj. Pamiętaj, że kropla drąży skałę.

[RSSSS]

Aż tak złe jesteśmy?
Gadaj ze swoją połówką na ten temat i nie odpuszczaj. Pamiętaj, że kropla drąży skałę.

Gdyby nie fochy, obrażanie się i inne takie to byłybyście nawet do życia...

[SpeedyGonzales]

Ale kurna jaja! A właściwie... Brak. Bez obrazy ale nie rozumiem takich gości, przynosi do domu kasę, dostaje z tego grosze, w dodatku nie zaprosi raz na rok znajomych do domu bo żonka krzywo patrzy. Co z Wami mężczyźni?!

[Walenty]

Żona is the limit xDDD

[Czester]

Eeee tam, jak sobie wychowasz, tak masz. Ja tam nie narzekam. Robię co chcę i nie mam z tego tytułu żadnych problemów. Nie muszę w niczym pytać o zgodę tylko po prostu mówię, co zamierzam i tyle. Grunt to nie dać sobie wejść na głowę.

[lagiboy]

gorzej dla tego u którego jest dokładnie odwrotnie.

[DedeRR]

Czester idealnie to ujÄ…Å‚.
No jak sobie facet pościeli, tak się wyśpi. Wiadomo, dziewczyna/żona zawsze będzie się bała, ale powinna też zrozumieć, że zabić się równie dobrze można w domu na drabinie. Moja dziewczyna również się boi moto, ale stwierdziła, że jak widzi radość w moich oczach jak jej opowiadam o tym wszystkim, to nie potrafiłaby mi tego zabronić.

[lagiboy]

no a druga Ci powie że masz rodzinę, żonę, dziecko i jest wielką głupotą jeżdżenie na motocyklu bo to proszenie się o śmierć. I co? podyskutujesz? jak to ma zakorbowane we łbie że motocykl=śmierć.

[cioracz]

Po co wam żony/dziewczyny?! Przypominam. Do Pralki i żelazka dają instrukcję obsługi!

[RSSSS]

Po co wam żony/dziewczyny?! Przypominam. Do Pralki i żelazka dają instrukcję obsługi!

Żeby lewy i prawy biceps były identyczne

[Fallen9]

Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Drążę temat dalej, jak zobaczy, że nie odpuszczam to może w końcu zmieni zdanie. Najwyżej postawię ją przed faktem dokonanym i zobaczymy co będzie. O rezultatach oczywiście poinformuje.

[Czester]

no a druga Ci powie że masz rodzinę, żonę, dziecko i jest wielką głupotą jeżdżenie na motocyklu bo to proszenie się o śmierć. I co? podyskutujesz? jak to ma zakorbowane we łbie że motocykl=śmierć.

To musi być wyjątkowo tępy egzemplarz. Szkoda życia żeby się z takimi wiązać.

Wiadomo, dziewczyna/żona zawsze będzie się bała, ale powinna też zrozumieć, że zabić się równie dobrze można w domu na drabinie.

Mój Ś.P. dziadek mawiał, że jak ktoś ma pecha to i palec w doopie złamie.

[RSSSS]

To musi być wyjątkowo tępy egzemplarz. Szkoda życia żeby się z takimi wiązać.

Co jest tępego w kobiecie, która tak mocno martwi się o swojego partnera?

Martwi siÄ™=kocha

Pamiętajcie jakimi komunikatami na temat 2oo jest karmiony przez media zwykły obywatel.

Czy w wiadomościach pokazują super wyprawy motocyklowe na koniec świata?
Czy największą popularnością na fb cieszą się filmy grupy zapaleńców z wycieczki do Chorwacji?

Zwykły człowiek widzi tylko wypadki, więc nie dziwmy się nikomu, kto martwi się z powodu naszej pasji!

[Czester]

No moja tez mnie kocha i na wieść o tym, że chciałem kupić pierwszy motocykl po ślubie powiedziała "to świetny pomysł" i zaczęła kompletować sobie strój, żebym ją przewiózł od czasu do czasu. No ale widać można kochać na różne sposoby.

[lagiboy]

to chyba zależy od człowieka. jak byłem w Polsce to często ludzie pytali skąd jadę, albo czym jeżdżę i często kolejnym zdaniem było "mój znajomy się rozwalił" "znam kilka osób które jeżdżą, pojebani" "ja już nie jeżdżę bo się wywaliłem"
serio po chyba 5 takim przypadku zacząłem ludziom odpowiadać "a co mnie to obchodzi? po chuj mi to mówisz?"
ten się zabił, tamten kaleka, no jak jeździ jak debil jeden z drugim i pojęcia nie ma to ich sprawa.
Mało kto zagada normalnie. To chyba Polska taka jest: Nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście i wygląda na to że najciekawsze tematy to wypadki, kalectwo, choroby, niepowodzenia, nieszczęścia, kto umarł, kto się powiesił, kto komu w morde dał i kto się rozwodzi.

[traveler]

Mało kto zagada normalnie. To chyba Polska taka jest: Nic tak nie cieszy jak cudze nieszczęście i wygląda na to że najciekawsze tematy to wypadki, kalectwo, choroby, niepowodzenia, nieszczęścia, kto umarł, kto się powiesił, kto komu w morde dał i kto się rozwodzi.

Kto z kim śpi, kto czym jeździ, co mówi Ojciec Prowadzący...

Poland is real, real kind

[DedeRR]

@lagiboy

Jak jechałem pociągiem, to wiozłem ze sobą kask. Nasłuchałem się, jak to się 3 osoby boją motocyklistów, jak to ich kuzyn (10. woda po kisielu) jechał pod słońce i się rozbił, inny jeszcze dzidując na jednym kole wjechał w przystanek. Pewnie wzięli mnie za jeszcze większego psychola, bo jak sobie wyobraziłem tego mistrza kończącego na przystanku to aż się uśmiechnąłem.

[lagiboy]

stary powiem Ci miazga, jechać pociągiem bez kasku? aż się dziwię że motorniczy Ci dał
btw, jak do diabła można wjechać w przystanek? jakim trzeba być nieogarniętym cwelem?

[DedeRR]

Oj no musiałem przewieźć graty do miasta gdzie studiuję
Nie wypytywałem się o tego typka, ale zakładam, że mógł nie mieć prawka, to by dużo tłumaczyło.
https://www.youtube.com/watch?v=j8yTj7K8Lhs