Pracownik stacji zalewa więcej niż miał. Co teraz?
Posty: 66
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Czyli jeśli zalał mi więcej a nie mam kasy to się kłócić i wezwać policję ?
Załóżmy że skrajna sytuacja- 250 km od domu podjeżdżasz pod stację podbiega do Ciebie "praktykant" i pyta za ile. Ja mówię za 50zł MAX - bo akurat tylko tyle mam kasy przy sobie (nie mam kart i innych bajerów) w tym czasie idę do WC wracam a tu np 55-60 zł - bo tak po prostu nalał
Chodzi mi o prawne uzasadnienie
Z jednej strony jest to usługa która jest źle zrealizowana ale jak to widzi nasze POLSKIE prawo - proszę o wypowiedź osób związanych z prawem lub mających podobną sytuację...
W swoim mieście to luz - dowiozę kasę lub coś - jedna stacja jest 20m od domu (za płotem stara baza PKS) druga 150 m a Orlen 300m od domu więc tutaj wszystkich się zna...
Załóżmy że skrajna sytuacja- 250 km od domu podjeżdżasz pod stację podbiega do Ciebie "praktykant" i pyta za ile. Ja mówię za 50zł MAX - bo akurat tylko tyle mam kasy przy sobie (nie mam kart i innych bajerów) w tym czasie idę do WC wracam a tu np 55-60 zł - bo tak po prostu nalał
Chodzi mi o prawne uzasadnienie
Z jednej strony jest to usługa która jest źle zrealizowana ale jak to widzi nasze POLSKIE prawo - proszę o wypowiedź osób związanych z prawem lub mających podobną sytuację...
W swoim mieście to luz - dowiozę kasę lub coś - jedna stacja jest 20m od domu (za płotem stara baza PKS) druga 150 m a Orlen 300m od domu więc tutaj wszystkich się zna...
- Żółwik
- Świeżak
- Posty: 50
- Dołączył(a): 9/10/2010, 17:09
to chyba ustna umowa kupna sprzedazy wchodzi w gre. Chce kupic od ciebie paliwo za 50 zl a to ze wlejesz za duzo to twoja strata bo wczesniej zawarlismy umowe ustna na 50 zl. Mialem kiedys przypadek ze zalalem sobie za 13 funtow i 1 pensa. Chcialem sprawdzic czy pracownik stacji sie upomni i sie upomnial. Wiec nie ma co sie litowac.
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
bikergirl napisał(a):mirekm71 napisał(a):...Zreszta nie pozwalam sobie tankowac. Nie jestem ani inwalida ani kobieta, zeby ktos mi paliwo nalewal.
A że niby kobiety, to jakieś ułomne są i nie potrafią same tankować? ;>
Z tego co wiem to dystrybutorów w kuchni nie montują...
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
ja byłem świadkiem podobnej sytuacji, koleś wezwał kierownika stacji my poświadczyliśmy, jak było i pracownik ze swoich dołożył się do tankowania i jeszcze ładnie przeprosił, dodam, że nie przelał za dwa złote
<a href="http://szkolnis.pl">szkolnis.pl</a>
-
Nal - Świeżak
- Posty: 408
- Dołączył(a): 13/6/2009, 14:05
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki / Warszawa
Ja zawsze tankuję sam ale zdarzyło się, że lał pracownik stacji i na szczęście nie miałem sytuacji żeby przelał. Ale nawet jakby to sprawa jest jasna: chcę np. za 50 zł to ma być za 50 zł +/- kilka groszy a nie złotych. Skoro nie potrafi zatankować za tyle ile życzy sobie klient to niech się do tego nie zabiera. Poza tym jest to jest jego praca a za źle wykonywaną pracę ponosi się konsekwencję więc nie interesuje mnie to, że mu się przelało jak mu się przelało to ma problem płacę 50 dych i widzi moje plecy. Jeżdżę bardzo dużo i tankuję praktycznie codziennie (chodzi mi o autko ale paliwo to paliwo
) zazwyczaj do pełna bo w końcu służbówka ale nawet jak leje do pełna to i tak dolewam litr czy dwa i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się przelać więcej niż 10gr. LUDZIE co to jest za problem tankować powiedzmy za 50 zł i przy 45 zł przestać tankować i dolać 5 zł powolutku żeby nie przelać, więc nie rozumiem tłumaczenia "bo mi się przelało parę złotych".

- Sova
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 7/6/2011, 16:08
- Lokalizacja: Swarzędz
Posty: 66
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości