Nieoznakowany radiowóz policji nie pogoni pirata
Posty: 46
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Tak ogromna wysokość grzywny wynika stąd, że prawo fińskie przewiduje za poważne wykroczenia kary proporcjonalne do zarobków, przy czym za podstawę przyjmuje się ostatnie oświadczenie o zarobkach.
to niezłe, tylko ciekawe co jak ktoś nie pracuję
albo jest na bezrobotnym ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
to niezłe, tylko ciekawe co jak ktoś nie pracuję
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
![Obrazek](http://img68.imageshack.us/img68/9276/userbar541443uv3.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
kosta napisał(a):jakoś nie chce mi sie wierzyć że drógówka nie będzie pędziła za kimś kto łamie przepisy
kosta, może za nim pędzić, ale na włączonych sygnałach lub w oznakowanym pojeździe, a nie po cichu aż uzbiera mandat co najmniej 1000zł.
Nieoznakowany samochód bez sygnałów stwarza takie same lub jeszcze większe zagrożenie jadąc za takim "piratem"!
Czemu w w takiej sytuacji tylko ścigany złamał prawo i naruszył bezpieczeństwo by tylko jego ukarać
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Ściganego powinni zatrzymać zaraz po pierwszym wykroczeniu
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Kotletv6, ma racjÄ™.
simonw napisał(a):
Latwo powiedziec - zrobic drogi - owszem, ale ktos za to musi zaplacic, oczywiscie dobrowolne opodatkowanie sie na drogi czy podniesienie podatku dochodowego nie wchodzi w gre nie? Najlepiej zeby sie "samo" zrobilo w paramagiczny sposob, zeby "ktos" dal na to pieniadze i juz
simonw, z każdego litra paliwa idzie jakieś 15gr na drogi a gdzie reszta fortuny znika ???
puff napisał(a):Ograniczenia do 70 są zwykle przy skrzyżowaniach. Wypadałoby zwolnić. Co z tego, że Ty wszystko wydzisz, jak wszystko nie zauważy Ciebie.
Była taka sytuacja (kajowa jedynka, dwie jezdnie i dwa pasy), że facet jechał ze swoją żoną w BMW, prawie 200 km/h. Było ograniczenie, był lekki łuk, a za łukiem akurat skrzyzowanie i tir, który skręcał w lewo. Zdążył dojechać do połowy drogi i BMW zbiło się w naczepe.
No właśnie lekki łuk i ograniczenie.
Niestety znakom drogowym których jest za dużo i które za często nas okłamują po prostu nie ufamy.
Cały ten bajzel ze znakami robi nam wodę z mózgu.
W Elblągu też dopiero co zrobili takie skrzyżowanie za łukami i było już tym kilka wypadków. Cały projekt tego skrzyżowania jest do bani i kąty są kompletnie nie przemyślane.
I powiem wam jeszcze jedno. Skrzyżowania są projektowane przez takie osoby które NIE MAJĄ PRAWA JAZDY!!!
To nie podpuch tylko fakt.
melvin dobrze gada
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Falcon, no ok sluchaj. Przeciez ta kasa owszem idzie na remonty - i badz co badz drogi sa jednak zbierane i latane, obecnie tez siatkowana jest warstwa asfaltu co zapobiega szybkiemu jego wyjezdzeniu etc... chodzi o to ze budowa odcinka drogi to nie jest od takie hop siup. Nawierzchnia to najtansza i ostatnia rzecz jaka sie wykonuje, calosc czyli utwardzenie gruntu, zebranie humusu, odwodnienie gruntów, wykonanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, uchwala rady gminy, apelacje i wylozenia planu, wykup gruntów rolniczych i procedura odrolnienia - to pozera kupe kasy + sadzenie sie z ludzmi ktorzy nawet po cenie 5x wyzszej niz rynkowa cena ziemi nie chca jej sprzedac bo tak.
Takich chlopkow panopków roztropków ktorzy chca cfaniaczyc jest multum, zeby nie powiedziec ze co drugi rolnik nie chce sprzedac kawalka ziemi w cenie rynkowej tylko sie oflagowuje i walczy. Mowie Ci ze powinna wejsc policja, spałowac goscia i tyle. Czesto sa to grunty zaniedbane badz o niskiej wartosci uzytkowej, gdzie posadzic mozna jedynie jakies kartofle a i tak cena za ta ziemie jest w wykupie wyzsza niz by dostal samemu ja sprzedajac. Ale nie, w imie idei musi sie postawic.
Nawet jak juz jest po procesie i wyrok o nakazie sprzedazy jest prawomocny to skladaja apelacje do wyzszej instancji i ciagnie sie to po prostu miesiacami. Faktem jest ze sady takie sprawy powinny z urzedu odrzucac poniewaz jest to decyzja demokratyczna i poprawiajaca stan zycia obywateli, jednakze kazda sprawa czeka w kolejce, pozniej jest rozpatrzona najczesciej negatywnie, poznej jest apelacja, pozniej dopiero zgadza sie ziemie sprzedac (i tak na tym zarabia i to niezle bo przewaznie cena wykupu sie nieznacznie podnosi) i dopiero mozna ruszyc z przygotowaniem terenu pod droge.
To jest pewien problem w budowie drog i na to idzie gro pieniedzy a nie na sama realna budowe, moze pojawia sie jakies unijne dyrektywy odnosnie rozbudowy drog miedzynarodowych i wtenczas bedzie mozna szybciej i bezproblemowo pozyskiwac ziemie, co i tak nie rozwiaze problemu innych drog i ich poszerzenia, ale moze usprawni komunikacje miedzymiastowa na trasach tranzytowych/miedzynarodowych.
W niemcowni to sami sie zrzeka, dla dobra rajchu i jeszcze zakwateruja robotnikow, w szwecji to tylko przegonic jakies tam renifery czy inne losie i foki z terenu i mozna budowac, a u nas po czasach PGRów wszystko wladza porozdawala ludowi i sa problemy i niekonczaca sie walka o kazdy m2 ziemi pod dowolna inwestycje.
Na litwie na przyklad, takze drogi powstaja bezproblemowo poniewaz u nich ziemia pozostala wlasnoscia panstwa a prywatna ziemia jest wokol domostwa. Jak jedziesz to widzisz domek i dookola male poletko i dalej po prostu laka. Oni nawet nie siegaja po panstwowa ziemie, a u nas podostawali hektary po PGR`ach.
Tyle z autopsji co wiem i czym podzielic sie moge. Narzekajac wiec na stan drogi pomyslmy wpierw czemu nie mozna jej bylo poszerzyc, dodac poboczy itp rzeczy i kto tak naprawde jest temu winien. Poprzednia wladza, prywatyzacja PGRów i w dalszej konsekwencji wlaściciele ziemscy zwani potocznie rolikami.
Policz sobie tak, wylozenie planu, jakies 20 tys osob do poinformowania listownego, z tego jakies 2-3 tys apelacji, analiza apelacji, proba zmiany biegu drogi, powtorne wylozenie planu, apelacje, skierowanie spraw do sadu, koszty procesu + czas, koszty ziemi.
Takich chlopkow panopków roztropków ktorzy chca cfaniaczyc jest multum, zeby nie powiedziec ze co drugi rolnik nie chce sprzedac kawalka ziemi w cenie rynkowej tylko sie oflagowuje i walczy. Mowie Ci ze powinna wejsc policja, spałowac goscia i tyle. Czesto sa to grunty zaniedbane badz o niskiej wartosci uzytkowej, gdzie posadzic mozna jedynie jakies kartofle a i tak cena za ta ziemie jest w wykupie wyzsza niz by dostal samemu ja sprzedajac. Ale nie, w imie idei musi sie postawic.
Nawet jak juz jest po procesie i wyrok o nakazie sprzedazy jest prawomocny to skladaja apelacje do wyzszej instancji i ciagnie sie to po prostu miesiacami. Faktem jest ze sady takie sprawy powinny z urzedu odrzucac poniewaz jest to decyzja demokratyczna i poprawiajaca stan zycia obywateli, jednakze kazda sprawa czeka w kolejce, pozniej jest rozpatrzona najczesciej negatywnie, poznej jest apelacja, pozniej dopiero zgadza sie ziemie sprzedac (i tak na tym zarabia i to niezle bo przewaznie cena wykupu sie nieznacznie podnosi) i dopiero mozna ruszyc z przygotowaniem terenu pod droge.
To jest pewien problem w budowie drog i na to idzie gro pieniedzy a nie na sama realna budowe, moze pojawia sie jakies unijne dyrektywy odnosnie rozbudowy drog miedzynarodowych i wtenczas bedzie mozna szybciej i bezproblemowo pozyskiwac ziemie, co i tak nie rozwiaze problemu innych drog i ich poszerzenia, ale moze usprawni komunikacje miedzymiastowa na trasach tranzytowych/miedzynarodowych.
W niemcowni to sami sie zrzeka, dla dobra rajchu i jeszcze zakwateruja robotnikow, w szwecji to tylko przegonic jakies tam renifery czy inne losie i foki z terenu i mozna budowac, a u nas po czasach PGRów wszystko wladza porozdawala ludowi i sa problemy i niekonczaca sie walka o kazdy m2 ziemi pod dowolna inwestycje.
Na litwie na przyklad, takze drogi powstaja bezproblemowo poniewaz u nich ziemia pozostala wlasnoscia panstwa a prywatna ziemia jest wokol domostwa. Jak jedziesz to widzisz domek i dookola male poletko i dalej po prostu laka. Oni nawet nie siegaja po panstwowa ziemie, a u nas podostawali hektary po PGR`ach.
Tyle z autopsji co wiem i czym podzielic sie moge. Narzekajac wiec na stan drogi pomyslmy wpierw czemu nie mozna jej bylo poszerzyc, dodac poboczy itp rzeczy i kto tak naprawde jest temu winien. Poprzednia wladza, prywatyzacja PGRów i w dalszej konsekwencji wlaściciele ziemscy zwani potocznie rolikami.
Policz sobie tak, wylozenie planu, jakies 20 tys osob do poinformowania listownego, z tego jakies 2-3 tys apelacji, analiza apelacji, proba zmiany biegu drogi, powtorne wylozenie planu, apelacje, skierowanie spraw do sadu, koszty procesu + czas, koszty ziemi.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
![Obrazek](http://blip.pl/images/widgets/tracking-widget-160.png)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
falconiforme napisał(a):I powiem wam jeszcze jedno. Skrzyżowania są projektowane przez takie osoby które NIE MAJĄ PRAWA JAZDY!!!
To nie podpuch tylko fakt.
Skąd ja to znam? W Radomsku zamkneli jedną z głównych dróg na ok 2 miesiące w celu wybudowania ronda, po czym oddali rondo do użytku i okazało się, że jest za ciasne dla tirów które mają drogą przejeżdzać (za duża średnica kopca na rondzie, w ogóle po ch*j ten kopiec komu potrzebny? zdjęcie w załączniku). Najnowsze plany zarządcy drogi to przebudowa ronda która 'umuli' życie mieszkańcom mojej mieściny i roztrwoni pieniądze, których oczywiście mamy pod dostatkiem
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pewnie pamiętacie też głośną sprawę z łodzi gdzie przy remoncie dróg i lini tramwajowych , a w zasadzie po położeniu nowych torowisk, tory mineły się ze sobą o kilka metrów.
Co do tego co napisał Simon, zgodzę się w PL ciężko od chłopa czy działkowców wykupić kawałek ziemi. Jakiś czas temu zdaje się, że w szwecji ale głowy nie dam, pewna kopalnia znajdująca się koło miasteczka z powodu wykorzystania złóż, postanowiła przenieść wykopaliska na teren miasteczka w którym żyło ok 5 tyś ludzi!!! Oczywiście nie wszystko tak hop siup. Kopalnia miała wybudować dla ludzi podobne miasteczko troche dalej. (Szkoda, że nie udało mi się znaleźć na ten temat niczego w necie.) A u nas ciężko o 1 hektar ziemi....
- Załączniki
-
- Rondo
- rondo.jpeg (5.72 KiB) PrzeglÄ…dane 1631 razy
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
adam_89 poruszyłeś bardzo ważną kwestię.
Jak coÅ› siÄ™ w projekcie nie uda
(Zamówienia Publiczne) to kto za to odpowiada?
Bo z tego co widzę, budują a po dwóch latach droga krzywa i winnego nie ma.
Powinny być za to takie kary, by nikomu nie chciało się odwalać fuszerki i kraść na materiałach.
Jeśli ktoś zbuduje rondo/skrzyżowanie to na ilość samochodów tam przejeżdżających ilość wypadków nie może przekroczyć iluś tam procent w roku inaczej wykonawca rondo musi przebudować za własną kasę.
Jest klient jest produkt za ciężkie pieniądze, a normalnych i realnych procedur nie ma.
__
W mojej firmie za każdy błąd się odpowiada, a jak klient poważnie odczuje tą niedogodność to lecą stanowiska. Zdarza się to bardzo rzadko ale jednak.
Jak coÅ› siÄ™ w projekcie nie uda
(Zamówienia Publiczne) to kto za to odpowiada?
Bo z tego co widzę, budują a po dwóch latach droga krzywa i winnego nie ma.
Powinny być za to takie kary, by nikomu nie chciało się odwalać fuszerki i kraść na materiałach.
Jeśli ktoś zbuduje rondo/skrzyżowanie to na ilość samochodów tam przejeżdżających ilość wypadków nie może przekroczyć iluś tam procent w roku inaczej wykonawca rondo musi przebudować za własną kasę.
Jest klient jest produkt za ciężkie pieniądze, a normalnych i realnych procedur nie ma.
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
__
W mojej firmie za każdy błąd się odpowiada, a jak klient poważnie odczuje tą niedogodność to lecą stanowiska. Zdarza się to bardzo rzadko ale jednak.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Posty: 46
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości