Scigacz.pl

przez **harry89** » 8/2/2007, 16:06

no to mi niezlą kaszane w glowie zrobiliscie

jedni traktuja ten temat w kategorii zartu, a inni mowia, ze znajome osoby spia podczas jazdy bez zabezpieczen i jest spoko...

przez **Grubas** » 8/2/2007, 16:59

Harry89, są ludzie którzy skaczą pod pociąg, ale czy należy tak samo robic?

Ech, z resztą, jak chcesz się Jej pozbyć to jest to elegancka metoda "na wypadek".

przez **gosia** » 8/2/2007, 18:29

[quote="cichy
Jest na to bardo prosta metoda.
Najlepiej nakleić tankpada z tyłu kasku, żeby się nie porysował.
Następnie gdy pasażerka przyśnie wciskamy hebel, mocno i szybko, tak ze dwa rzy.
Poczujesz da uderzenia w tył głowy (takie łup! łup!) i gotowe.
Pasażerka obudzona, dodatkowo podniosłeś jej ciśnienie tym manewrem, więc masz pewność że przez dłuższą chwile nie uśnie.
:twisted:

[/quote]

Coś mi się wydaję, że ktoś tu dostanie w nos. Ja ci dam łup łup.
szczerze powiedziawszy to jak jazda jest ciekawa to i się nie zasypia. Najwyraźniej wasze plecaczki się po prostu nudzą.
A ciebie panie cichy czeka lanie na kolanie za takie podpowiedzi. :twisted:

przez **dar1983** » 8/2/2007, 19:32

jak plecaczki sie nudza w czasie jazdy to niech gameboya na droge wezną a jak ktos zamierza spac to polecam 2 sztuki szelek dla alpinistów plecaczek przypina sie do kierowcy i moze spać

przez **harry89** » 8/2/2007, 19:33

Grubas napisał(a):Harry89, są ludzie którzy skaczą pod pociąg, ale czy należy tak samo robic?

Ech, z resztą, jak chcesz się Jej pozbyć to jest to elegancka metoda "na wypadek".

tak, ale osoby ktore to pisza, sa raczej przy zdrowych zmyslach

przez **harry89** » 8/2/2007, 19:35

dar1983 napisał(a):jak plecaczki sie nudza w czasie jazdy to niech gameboya na droge wezną a jak ktos zamierza spac to polecam 2 sztuki szelek dla alpinistów plecaczek przypina sie do kierowcy i moze spać

o wlasnie, cos w te desen. albo cos takiego do czego przypina sie spadochroniarza ktory skacze z tandemem (czyli dwie osoby przyczepione do siebie). o cos takiego mi chodzi...

przez **dar1983** » 8/2/2007, 19:40

harry89 nie zaczynaj z takim czyms ze pasażer spi na google jest tam flimik jak gosc z laska zapieprza i prz 100km/h robi wheeila laseczka spada z moto ale tez kiedys myslalem juz o takim czyms by przypiac plecaczka tylko gorzej jest jak cos sie stanie

przez **michael** » 8/2/2007, 20:11

no niestety tu jest problem. nie wiem jakie masz moto, bo jak chopper to kupujesz oparcie dla pasażera i kawałek sznurka do mocowania... :-p może warto np interkom kupić i po prostu rozmawiać w czasie jazdy albo chociaż się upewniać czy nie śpi? ja jak śpie jadąc z tyłu zawsze albo zaplatam ręce albo spinam rękawice bo mają takie haczyki po bokach, ale to chyba po to żeby ich nie zgubić... przynajmniej wiem ze na bok się nie wypieprzę...

przez **kris** » 8/2/2007, 20:14

Tylko gożej jak ktoś lunatykuje....... :roll:

PozDr

przez **harry89** » 8/2/2007, 20:29

dar1983 napisał(a):harry89 nie zaczynaj z takim czyms ze pasażer spi na google jest tam flimik jak gosc z laska zapieprza i prz 100km/h robi wheeila laseczka spada z moto ale tez kiedys myslalem juz o takim czyms by przypiac plecaczka tylko gorzej jest jak cos sie stanie

widzialem ten filmik. nieprzyjemne wrazenie

przez **cichy** » 8/2/2007, 21:01

Gosia napisał(a):Coś mi się wydaję, że ktoś tu dostanie w nos. Ja ci dam łup łup.
szczerze powiedziawszy to jak jazda jest ciekawa to i się nie zasypia. Najwyraźniej wasze plecaczki się po prostu nudzą.
A ciebie panie cichy czeka lanie na kolanie za takie podpowiedzi.

Spoko, mam twardą pupe, jeździ na sportowym zawieszeniu, jest przyzwyczajona. :lol:

przez **KrzysiuRanger** » 8/2/2007, 21:20

a moze slawne poniekad zylki przywiazywane do kierownicy i szyi <lol> spadniesz sie nie meczysz.
Do teraz nie wiem jak mozna lac tak wode...

przez **mr_neox** » 9/2/2007, 07:35

KrzysiuRanger napisał(a):a moze slawne poniekad zylki przywiazywane do kierownicy i szyi...

ten mit zostal obalony pewien czas temu :wink:

przez **Grubas** » 9/2/2007, 10:14

harry89 napisał(a):tak, ale osoby ktore to pisza, sa raczej przy zdrowych zmyslach

Nie jestem pewien czy wszyscy są tu normalni :-)

A ponadto jaja sobie robią. Wyobraź sobie, że śmigasz sobie powoli, 150 km/h po „autostradzie”, plecaczek zaczyna kimać, mięśnie wiotczeją i następuje takie opuszczenie się głowy wraz z częścią ciała – normalka. No tylko na moto musi to doprowadzić do zachwiania się zestawu. Jesteś pewien, że utrzymasz wtedy maszynę jak jeszcze wiaterek dopomoże. Kilka razy się uda a potem może być szlif. Plecaczek, który śpi ma szlifa walnąć? A jak się zepniecie, to szlif razem? Zajebisty pomysł. Plecaczek przywiązany do moto i szlif - zdjęcia będą kolorowe.

przez **harry89** » 9/2/2007, 12:02

Grubas napisał(a):
harry89 napisał(a):tak, ale osoby ktore to pisza, sa raczej przy zdrowych zmyslach

Nie jestem pewien czy wszyscy są tu normalni A ponadto jaja sobie robią. Wyobraź sobie, że śmigasz sobie powoli, 150 km/h po „autostradzie”, plecaczek zaczyna kimać, mięśnie wiotczeją i następuje takie opuszczenie się głowy wraz z częścią ciała – normalka. No tylko na moto musi to doprowadzić do zachwiania się zestawu. Jesteś pewien, że utrzymasz wtedy maszynę jak jeszcze wiaterek dopomoże. Kilka razy się uda a potem może być szlif. Plecaczek, który śpi ma szlifa walnąć? A jak się zepniecie, to szlif razem? Zajebisty pomysł. Plecaczek przywiązany do moto i szlif - zdjęcia będą kolorowe.

tak, tylko ze kiedy plecak jest do ciebie w jakis sposob przymocowany, to jej sile bezwladnosci bierzesz "na siebie" i rownowaga pozostaje zachowana

(otwórz link) · przez **kogut.** » 9/2/2007, 20:34

Do motoru lepiej pasazerki nie przywiazywac...do Siebie to juz napewno lepsze rozwiazanie... jak juz to nie tylko w pasie...ale watpie zeby to bylo wygodne podczas jazdy gdy nie bedzie spala...

przez **Thrillco** » 9/2/2007, 20:41

cały pic polegał na tym że jak spała to czułem ciężar i wbijający się w me plecy kask....gorsza od tego jest ograniczona zdolnośc ruchowa na bzyku. I nie jest śpiochem tylko jak to mówiła-pradca silnika ją usypiała:) A zaufanie to swoją droga.

przez **Wombat** » 9/2/2007, 23:56

Jezdzicie jak stare cioty to wam pasazerowie zasypiaja hehe......

przez **eristof** » 10/2/2007, 00:14

no ciekawy post. Corobic ?? dobre pytanie. Jestem przekonany ze nigdy nie mocujemy plecaczka do motoru. Do siebie tez nie jestem przekponany ale trudno cokolwiek powiedziec. Najlepiej byu nie spal. Skoro lubi jazde motorem lub przynajmniej sie na to zgadza to powinien ( a raczej powinna) przyjac do woadomosci ze spac nie moze, ale czekam na dalszy rozwoj tego tematu. pozdro

przez **BarthezzR6** » 10/2/2007, 00:55

Ogólnie ja np. tak jakoś mam, że jak jeżdzę sam, to jest łycha non toper, ale z plecaczkiem to raczej zawsze delikatnie. Nigdy mi jednak nikt nie zasnął i głębiej nad tym nie myślałem. Nie byłbym zwolennikiem żadnej z metod przypinania/przywiązywania pasażera do czego/kogokolwiek. Nie ma spania i koniec, to już bezpieczniej manetkę odwinąć.

Scigacz.pl

spiacy pasazer na motocyklu?

Kto przegląda forum