Dokończ historyjkę...
... a kiedy je dostali pomogli odpalić motorynę na popych. Było już ciemno i na domiar złego piekielna stunt - maszyna Pitera nie posiadała oświetlenia z racji obniżenia masy. A, że Piter był juz nieźle nadźgany nie zauważył na drodze pędzącego jeża, na którego po chwili najechał co spowodowało eksplozję tylnej opony, która była napompowana podtlenkiem azotu do ciśnienia 150 atmosfer. Po takim wybuchu Piter wykonał swój najefektowniejszy pokaz wypierd*lając razem z motoryną na księżyc gdzie roztrzaskał się w jakimś kraterze...
KONIEC BAJKI
KONIEC BAJKI
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
i zabili mi sztuntera... od rolników z widłami go autografami próbowałem ratować i h...... 

limit20znaków:evil:
-
maciek.046 - Bywalec
- Posty: 834
- Dołączył(a): 10/9/2007, 16:28
...ale to nie wszystko, stunter był wręcz z gumy wstał i pozbierał resztki swojej piekielnej maszyny...
...i postanowił skończyć z supersportami i przesiadł się na kombajn. Kupił kombajn Bizon na allegro przez kup teraz (mógł też Classa, ale w ofercie nie było dżokejki z logiem tornado), była to iście piekielna maszyna, jednak Piter spragniony mocy dokupił power commandera i sportowy komin Leon Wińcze...
...i postanowił skończyć z supersportami i przesiadł się na kombajn. Kupił kombajn Bizon na allegro przez kup teraz (mógł też Classa, ale w ofercie nie było dżokejki z logiem tornado), była to iście piekielna maszyna, jednak Piter spragniony mocy dokupił power commandera i sportowy komin Leon Wińcze...
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
a wg mnie tobylo tak ze odpicował motorynke na rakiete i sobie na legalu przyleciał i sie usmiechną. (taki of kto to byl ten OUTLAW CZY CO TAM>>>??)
Po wypadku apka rozjebana ja też ;/. Jak narazie liże rany a później znów na moto
- dominik12
- Świeżak
- Posty: 118
- Dołączył(a): 5/12/2008, 17:27
- Lokalizacja: Radom
a no to wszystko wyjaśnia
Wracając do wątku ... dokupił power commandera i sportowy Komin Leon Wińcze i popie*dolił do garażu przerabiać kombajn na dyskotekę na kółkach. Kabinę Bizona przebudował na didźejkę instalując dwa walkmany kasetowe i magnetofon szpulowy a zbiornik na zboże przerobił na potężny subwoofer montując w nim głośniki od kompa. Nakleił na heder naklejki ścigacz.pl i podjechał pod remizę, w której zabawiał się ostatnim razem. Podjechał i...

Wracając do wątku ... dokupił power commandera i sportowy Komin Leon Wińcze i popie*dolił do garażu przerabiać kombajn na dyskotekę na kółkach. Kabinę Bizona przebudował na didźejkę instalując dwa walkmany kasetowe i magnetofon szpulowy a zbiornik na zboże przerobił na potężny subwoofer montując w nim głośniki od kompa. Nakleił na heder naklejki ścigacz.pl i podjechał pod remizę, w której zabawiał się ostatnim razem. Podjechał i...
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
może niech się skończy na wypowiedzi czestera? niech ktoś to teraz ładnie zmontuje + efekty dźwiękowe i włatcy muh wymiekają !
limit20znaków:evil:
-
maciek.046 - Bywalec
- Posty: 834
- Dołączył(a): 10/9/2007, 16:28
iro napisał(a):ludzie sie bali że znowu beknie pietruszką i szybko spier*****i ztamtąd do domu w tym czasie nasz stunter...
wyjechał na ulice i zaczął sie bawić w ghostridera z drogówką, gdy zobaczył puszke z PSYjacielami.........
/speed always goes in pair with fouriosity/
po prostu fast...
HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
po prostu fast...
HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
-
fast and furious - MEGA TROLL
- Posty: 307
- Dołączył(a): 27/7/2007, 16:34
- Lokalizacja: Poznań City
dał maxymalnie w palnik, ci jednak zaczęli go gonić.....
/speed always goes in pair with fouriosity/
po prostu fast...
HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
po prostu fast...
HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
-
fast and furious - MEGA TROLL
- Posty: 307
- Dołączył(a): 27/7/2007, 16:34
- Lokalizacja: Poznań City
maciek.046 napisał(a):może niech się skończy na wypowiedzi czestera? niech ktoś to teraz ładnie zmontuje + efekty dźwiękowe i włatcy muh wymiekają !
Mówisz i masz

Wersja zmixowana z zakończeniem mojego wątku. Teraz tylko niech jakiś lektor to nagra i zapuścimy na YouTube

"Piter Stunter - prawdziwa historia, czyli jak stać się hardcorem"
Za górami za lasami, gdzieś daleko, był sobie Piter Stunter i w swojej ciasnej norze szykował swoje Piaggio NRG do Extrememoto Bemowo, gdzie zamierzał zaprezentować niesamowity trick, którego świat jeszcze nie widział. Polegał on na tym, że robiąc wheelie przy 200 km/h jadł pietruszkę i obierał ziemniaki na frytki do McDonalda. Niestety żona nasypała mu cukru do baku a on dalej jechał na jednym laku, bo Piter Stunter to chłopak bez strachu. Nagle mała drobinka cukru przedostaje się to przewodu paliwowego, przebija się przez filter i hop do gaźnika - dysza zatkana, a eNeRGa muła załapała, a że prędkość była niemała gleba była tak widowiskowa, że na Bemowo wskoczyła krowa i zaczęła napier... z cyca mlekiem w raptownego i Stuntera 13 aż mu gluty wyleciały i nozdrza posiniały. Pitera Stunter'a odgwizdali i do domu spierda*ać nakazali, a on odchodząc pozdrowił publiczność środkowym palcem, głośno beknął zjedzoną właśnie pietruszką i wysypał na asfalt obierki z ziemniaków, na których po chwili wyglebił się Raptowny robiąc stopala przy 300 km/h. Po tak widowiskowo zaliczonej glebie Raptowny nadawał się już tylko do wymiany więc Piter Stunter odszedł z szyderczym uśmieszkiem na ustach wiedząc, że już tylko on jest miszczem stuntu i nikt nie jest w stanie mu zagrozić.
W głowie Pitera zrodził się szatański plan zbudowania własnej piekielnej stunt - maszyny a że nie miał kasy to zaczaił się tuż za monopolowym i walił dziesiony okolicznym żulom. Gdy uznał, że kasy mu już wystarczy to zakupił motorynke z ostatnich lat produkcji bo tylko na tyle mu starczyło i od razu zaczął ją tunningować. Tłok z allegro meteora nawet wossnera pokonać zdoła. Wał WSK da przyśpieszenie równie dobre jak heblowana deska, lecz to wszystko dla motoryny nic, bo silnik turboodszitowy jest lepszy niż urwane zawory. Tak odpicowanym sprzętem pojechał na lokalną impre wiejską w remizie gdzie sie upił jak świnia, puścił pawia na środku parkietu i zaczęła się prawdziwa masakra! Zaczął napierd*lać break dance'a na swoim pawiu kręcąc się na nim na głowie i plecach po czym wstał i zrobił salto do tyłu łamiąc sobie przy tym kręgosłup i obie nogi podczas lądowania. Nie przejmując się tym zbytnio podczołgał się do baru i zamówił bełta. Wypił go jednym chałstem i jeszcze raz puścił pawia ale strategicznie śliskiego żeby szybko mógł uciec po wyzwaniu wszystkich od "tępych chu*ów". Udało mu sie to tylko był mały problem - motorynka nie chciała odpalić. Ludzie z imprezy go dopadli i poprosili o autografy a kiedy je dostali pomogli odpalić motorynę na popych. Było już ciemno i na domiar złego piekielna stunt - maszyna Pitera nie posiadała oświetlenia z racji obniżenia masy. A, że Piter był juz nieźle nadźgany nie zauważył na drodze pędzącego jeża, na którego po chwili najechał co spowodowało eksplozję tylnej opony, która była napompowana podtlenkiem azotu do ciśnienia 150 atmosfer. Po takim wybuchu Piter wykonał swój najefektowniejszy pokaz wypierd*lając razem z motoryną na księżyc gdzie roztrzaskał się w jakimś kraterze.
Ale to nie wszystko, stunter był wręcz z gumy wstał i pozbierał resztki swojej piekielnej maszyny, a ze miał na nogach laczki wykonał piekny skok na ziemię lądując z telemarkiem na kupie gnoju za chlewem sąsiada. Po fatalnym występie na Bemowie Piter postanowił skończyć z supersportami i przesiadł się na kombajn. Kupił kombajn Bizon na allegro przez kup teraz (mógł też Classa, ale w ofercie nie było dżokejki z logiem tornado), była to iście piekielna maszyna, jednak Piter spragniony mocy dokupił power commandera i sportowy komin Leon Wińcze i popie*dolił do garażu przerabiać kombajn na dyskotekę na kółkach. Kabinę Bizona przebudował na didźejkę instalując dwa walkmany kasetowe i magnetofon szpulowy a zbiornik na zboże przerobił na potężny subwoofer montując w nim głośniki od kompa. Nakleił na heder naklejki ścigacz.pl i podjechał pod remizę, w której zabawiał się ostatnim razem. Podjechał i zapuścił na magnetofonie szpulowym najnowszy kawałek grupy Akcent pt. "Dziewczyna z klubu disco". Nie dane mu było długo rozkoszować się jego ulubioną muzyką bo po chwili pod remizę podjechała grupka małolatów na chińskich skuterach z naklesjami Sz-mocy i zaczęli stuntować robiąc imponujące zrywy na piasku. Piterowi momentalnie stanęły przed oczami czasy kiedy to był miszczem stuntu i nie mógł już dłużej na to patrzyć. Odpalił kombajn, włączył motowidła i zaczął mielić te chińskie skutery. Szło mu nieźle do momentu, w którym okazało się, że jeden skuter to była ruska Stella. W jednej chwili motowidła się zacięły i Piter postanowił odpalić power commandera. Przygazował ostro a ze sportowego komina Leon Wincze kotłował się czarny dym bo Piter śmigał na opale. Nagle jak nie je*nie! Okazało się, że eksplodowała tylna opona w Stelli, która również była napompowana podtlenkiem azotu tyle, że do 300 atmosfer. Kombajn rozpier*oliło na wszystkie strony świata i po Piterze słuch zaginął...
Ostatnio edytowano 5/7/2009, 21:56 przez Czester, łącznie edytowano 1 raz
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości