Scigacz.pl

przez **Silent** » 15/9/2008, 17:17

rozumiem. nie chodzi mi o to aby odrazu wskakiwac pomiedzy i pokazywac jaki to ja kozak jestem. najwazniejsze aby zareagowac... pomoc...
temat nie jest mi obcy kiedys bylem nie tylko swiadkiem a i uczestnikiem takiego zdarzenia kiedy to podczas spacerku w pewne niedzielne popoludnie nagle ot tak doczepilo sie 3 kolesi... bo kolezanka nie reagowala na "dowcipne" teksty... ja rowniez nie reagowalem na zaczepki ...wiec nie dalo to im spokoju ... po pewnym czasie znudzili sie i zaczeli wyladowywac swoje emocje na mnie, jakies sporadyczne kopniaki ;] ludzie patrzyli... nikt nie zareagowal... ze szedlem z plcia piekna a bylem skazany na kleske przyjmowalem to i szlismy dalej... po jakis 50 metrach zatrzymali mnie i nie mialem wyjscia... musialem sie bronic... bylem bez szans... po chwili lezalem na ziemi chroniac glowe przed ciosami... przed wizyta w szpitalu uratowalo mnie 2 znajomych ktorzy zauwazyli Malwine. no coz...
tak wiec jesli ja zobacze na ulicy osobe w potrzebie napewno nie bede stal biernie...

ps. jesli lezal zakrwawiony na ziemi otoczony 4 kolesiami to skad niby wiesz ze byl pijany?

przez **greddy** » 15/9/2008, 17:44

MICH4Ł napisał(a):klamki to oni mają jak powyjmowali z drzwi, ktoś kto ma klamke nie bije żula na ulicy nie afiszuje sie z tym tak, równie dobrze mogłby sobie wytatuować na czole JESTEM PIER..ĘTY

nie no, przeciez tylko ty masz dostep do klamek i tylko ty jestes niegrzeczny chlopiec ulicy.

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 18:16

Greddy nie nie jestem niegrzeczny wręcz przeciwnie zawsze na pasach przeprowadzam staruszki nie wiem dlaczego piszesz bzdury dresiarze takie zwykłe śmiecie co szukają guza na ulicy to nie maja klamek bo są za glupi by sie zorganizować w coś mocnego najczesciej kosy noszą albo tego typu broń ale zlituj sie gdyby tak było to każdy by z kałachem biegał po ulicy

przez **greddy** » 15/9/2008, 18:59

nie wiem czy uwazasz, ze masz jakies "wtyki" mogac zalatwic to i tamto.dla kogos "normalnie" myslacego nie ma w tym problemu, baa ktos z takiego srodowiska nie ma juz totalnych problemow z zalatwieniem sobie takiego czegos.wiadomo, ze nie kazdy nosi klamke, ale napisalem, ze jesli mialby ktorys z nich nie byloby fajnie.nigdy nie wiadomo z kim ma sie doczynienie, a taka pewnosc" oni sa za glupi na to" moze spowodowac wizyte w szpitalu czy kostnicy.ostroznosci nigdy za wiele.

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 19:05

ale nie można popadać w paranoje ze każdy kto Ciebie mija na ulicy ma klamke:) a broń to nie taki prosty temat wielu by chciała ją mieć a mają tylko wybrańcy:) :lol:

przez **Silent** » 15/9/2008, 19:06

co racja to racja... gdyby tak bylo to na ulicach zamiast "patroli" (o ile wogole sa) chodziliby antyterrorysci^^, chociaż... w dzisiejszych czasach to już nic nie wiadomo... ;p

przez **greddy** » 15/9/2008, 19:08

aaaaaale jak ida w ruch klamki, to nie tak se oo.jeden wycaignie pukafffke, to drugi wyciagnie.nikt z nia nie biego po ulicach i sie nie afiszuje, bo predzej czy pozniej odwiedzilby dolek w pobliskim miescie(komisariat jakby ktos nie ogarnial xD).

przez **cwaniak182** » 15/9/2008, 19:11

Mój znajomy wozi baseballa w samochodzie tak na wszelki wypadek. Pewnie nie zdązyłby go wyciągnąc w razie czego, ale wozi dla poczucia bezpieczeństwa. W walce na krótkiej odległosci baseball wcale nie byłby gorszy od klamki tak sądze ?

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 19:11

Greddy tak z ciekawosci zapytam ile masz lat?

Kij jest dobrą bronią bardzo poręczna, do broni palnej ma sie nijak ale z bila bronią typu noże kastety ma chyba największe szanse, niestety przy sobie ciezko jest nosić tego typu broń polecam gaz , nóż albo paralizator

przez **Silent** » 15/9/2008, 19:14

cwaniak182 napisał(a):Mój znajomy wozi baseballa w samochodzie tak na wszelki wypadek. Pewnie nie zdązyłby go wyciągnąc w razie czego, ale wozi dla poczucia bezpieczeństwa. W walce na krótkiej odległosci baseball wcale nie byłby gorszy od klamki tak sądze ?

hah. jestes zajebisty!haha. normalnie leze xD

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 19:16

Silent napisał(a):
cwaniak182 napisał(a):Mój znajomy wozi baseballa w samochodzie tak na wszelki wypadek. Pewnie nie zdązyłby go wyciągnąc w razie czego, ale wozi dla poczucia bezpieczeństwa. W walce na krótkiej odległosci baseball wcale nie byłby gorszy od klamki tak sądze ?

hah. jestes zajebisty!haha. normalnie leze xD

moze miał na myśli straszaka? broń na takie małe kulki :?:

przez **cwaniak182** » 15/9/2008, 19:16

Silent napisał(a):
cwaniak182 napisał(a):Mój znajomy wozi baseballa w samochodzie tak na wszelki wypadek. Pewnie nie zdązyłby go wyciągnąc w razie czego, ale wozi dla poczucia bezpieczeństwa. W walce na krótkiej odległosci baseball wcale nie byłby gorszy od klamki tak sądze ?

hah. jestes zajebisty!haha. normalnie leze xD

Dzięki dzieki

Za dużo filmó z chuckiem norisem:D

przez **Invi** » 15/9/2008, 19:20

cwaniak182 napisał(a):Mój znajomy wozi baseballa w samochodzie tak na wszelki wypadek. Pewnie nie zdązyłby go wyciągnąc w razie czego, ale wozi dla poczucia bezpieczeństwa. W walce na krótkiej odległosci baseball wcale nie byłby gorszy od klamki tak sądze ?

No jakbyś chciał bić kogoś tą klamką to faktycznie baseball będzie skuteczniejszy.

przez **Silent** » 15/9/2008, 19:21

no chyba najlepszym wyjsciem byloby ... nie wychodzic wcale z domu... bo kazdy mijany czlowiek moglby byc potencjalnym "gosciem z klamka" albo wozic ze soba baseball jak kolega Cwaniaka xD

przez **masino** » 15/9/2008, 19:23

Kiedyś byłem świadkiem takiej sceny : Wracałem z kumplem z meczyku wzdłuż sklepów chodnikiem często uczęszczanym przez ludzi , obok plac zabaw , trawniki fontanna taki skrawek zieleni ale mniejsza z tym . Mineliśmy ziomka , szedł sobie z plecakiem tak jak by dopiero co wracał ze szkoły w pewnym momencie z pomiedzy bloków wyskoczyło 3 łebków z kijami zaczeło truchtem podbiegać do tego kolesia co szedł z plecakiem i od tyłu jeden udeżył go w plecy. Ziomek wywalił się na chodnik , a 2 "wspólników" okopało go na ziemi i zabrali mu plecak. Reakcja ludzi zerowa ,żaden z przechodniów nawet nic nie powiedział wszyscy gapili się jak wryci. Poźniej okazało się że cała akcja była zaplanowana i udawana jednak wyglądała bardzo realistycznie.

Opisując to chce pokazać jak ludzie zachowują sie w takich sytuacjach. Nikt nie pomógł wszyscy się patrzyli. Podobna sytuacja tak jak na tamtym forum tylko ,że tam prawdopodobnie mógł zginąć człowiek.
Taka prawda ,że boimy się zainterweniować gdy możemy oberwać dla nieznanej osoby, a jednak podobno w dużym strachu i z mocną ilością adrenaliny człowiek potrafi działać taką siła ,że poradził by sobie ze wszystkim.

przez **cwaniak182** » 15/9/2008, 19:23

a jak to wygląda w świetle prawa gdybym widział jak ktoś kogoś okłada i zagraza to jego zdrowiu i zadzwoniłbym na 112 a następnie właczył sie do walki i spowodował np kalectwo lub smierc tego który bił leżacego? Czy mozna to uznać za obrone konieczna broniąc czyjegoś życia?

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 19:28

cwaniak182 napisał(a):a jak to wygląda w świetle prawa gdybym widział jak ktoś kogoś okłada i zagraza to jego zdrowiu i zadzwoniłbym na 112 a następnie właczył sie do walki i spowodował np kalectwo lub smierc tego który bił leżacego? Czy mozna to uznać za obrone konieczna broniąc czyjegoś życia?

wyglądalo by to tak ze policja przyjechała by po około 40 minutach a ty byś leżal w kałuży krwi z "rozj... ą mordą"
hmm co do sądownictwa nieździwilbym się gdybyś Ty poszedl siedzieć a sprawcy nagle by sie okazali poszkodowanymi :lol:

niechcialem Ciebie cwaniak urazić tylko dosadnie to określić mam nadzieje że czaisz

przez **cwaniak182** » 15/9/2008, 19:30

Czy bym lezał z roje.. morda to nie wiadomo bo duzy chłopczyk ze mnie ( 198cm wzrost waga około90) jak ktoś nie wierzy moge zdjecie wysłac:) Pytałem raczej o to czy jakies konsekwencje prwane by mi za to groziły?

przez **MICH4Ł** » 15/9/2008, 19:33

na to pytanie nikt chyba nie odpowie bo teoretycznie nie bylo by tam twojej winy , nie wiem jakby adekwatnie ktoś ocenił czy nie naduzyles sliły w obronie konieczniej, co do wzrostu:) oj cwaniak wzrost waga czesto nie maja duzego znaczenia jak obskoczy ciebie 4 dupków np, malo tego mozesz oberwać wiekszy łomot bo nie jesteś "byle wał"

przez **Silent** » 15/9/2008, 19:35

masino napisał(a):Taka prawda ,że boimy się zainterweniować gdy możemy oberwać dla nieznanej osoby, a jednak podobno w dużym strachu i z mocną ilością adrenaliny człowiek potrafi działać taką siła ,że poradził by sobie ze wszystkim.

tak jak pisałem wcześniej... u kazdego w glowie jedno zdanie..."to nie moja sprawa"... przyklad ludzkiej obojetnosci mialem na wlasnej skorze... zgadzam sie z Toba kolego ale nie do konca... z ta sila bym nie przesadzal...

Scigacz.pl

Niesamowita akcja

Kto przegląda forum