Zobacz wątek - Doświadczenie, jazda, sytuacje...
NAS Analytics TAG

Doświadczenie, jazda, sytuacje...

O wszystkim
_________

Postprzez fast and furious » 20/7/2009, 11:36

karolr napisał(a):też ostatnio zrobiłem sobie wypad po okolicy (260km) jakiś golf mnie ścigał jade spokojnie 120-130 a ten siedzi mi na d***, odkręcam manetke 170-180 zostaje w tyle pozniej znowu tempo spacerowe i to samo, w koncu zjechałem na fajkę minął mnie a w srodku 3 dresów i jakaś laska, patrzyli z duma na twarzach, ze wyprzedzili motocykl ehh

Dla takich ludzi liczy się sam fakt wyprzedzenia motoru... a że na postoju to nieważne... :lol:
/speed always goes in pair with fouriosity/
po prostu fast...

HONDA CBR 600RR MOVISTAR TELEFONICA-opylona
Avatar użytkownika
fast and furious
MEGA TROLL
 
Posty: 307
Dołączył(a): 27/7/2007, 16:34
Lokalizacja: Poznań City


Postprzez karolr » 20/7/2009, 11:42

fast and furious napisał(a):
karolr napisał(a):też ostatnio zrobiłem sobie wypad po okolicy (260km) jakiś golf mnie ścigał jade spokojnie 120-130 a ten siedzi mi na d***, odkręcam manetke 170-180 zostaje w tyle pozniej znowu tempo spacerowe i to samo, w koncu zjechałem na fajkę minął mnie a w srodku 3 dresów i jakaś laska, patrzyli z duma na twarzach, ze wyprzedzili motocykl ehh

Dla takich ludzi liczy się sam fakt wyprzedzenia motoru... a że na postoju to nieważne... :lol:


jeszcze nie stałem, zobaczyłem znak ( P 500m) to zwolniłem żeby nie dawać po heblach w ostatniej chwili, jechałem przez las i nie widziałem gdzie dokładnie jest wjazd
Honda to Honda..
Avatar użytkownika
karolr
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 17/3/2009, 09:25
Lokalizacja: LU


Postprzez House MD » 20/7/2009, 12:06

za mną jechał jakiś starszy gość, też mnie wk*rwiał ,bo jechał blisko za mną,dałem się wyprzedzić a niech ma :D
Jestem Hardcorem xD
Avatar użytkownika
House MD
Świeżak
 
Posty: 438
Dołączył(a): 4/6/2008, 12:11

Postprzez Traperoso » 20/7/2009, 16:03

Chyba kupię sobie atrapę klamki, podjeżdżasz do gościa i "masz jakiś problem frajerze" - napewno się uspokoi (chyba, że to jakiś gangsta), może to jest rozwiązanie?
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez House MD » 20/7/2009, 16:50

Wszystko zależy od tego na kogo trafisz. Najlepiej jeździć w jakiejś grupce wtedy raczej nikt nie będzie się sapał. Ważne ,aby nie dać się sprowokować, bo później może być tylko gorzej,oczywiście dla motocyklisty.
Jestem Hardcorem xD
Avatar użytkownika
House MD
Świeżak
 
Posty: 438
Dołączył(a): 4/6/2008, 12:11

Postprzez wokusmok » 21/7/2009, 14:08

Też ostatnio miałem akcje z "miszczem" prostej. Dojechałem Wołoską do świateł na skrzyżowaniu z Rakowiecką w stronę Mokotowa ( w tym miejscu z 1 pasa robią się 3 ), zająłem pole position na skrajnie prawym pasie do jazdy na wprost lub w prawo, na środkowym i lewym pasie było po kilka puszek, patrze w lusterko a za mną siedzi mi na ogonie Pan w Porsche Cayman obok którego chwilę wcześniej przeciskałem się w korku, chyba strasznie zadziałało to na jego ambicję gdyż jak tylko zapaliło się zielone ruszyłem delikatnie prędkością puszkową spod świateł trzymając się bardziej lewej strony pasa ( nie było sensu cisnąć gdyż przede mną było puściutko a ja za 2 skrzyżowania skręcałem w prawo ) natomiast Pan Porsche wpadł w tym momencie na genialny pomysł wyprzedzenia mnie, jak pomyślał tak zrobił, wydobywając ostatnie konie mechaniczne ze swojej cudownej fury rozpoczął wyprzedzanie na środku skrzyżowania moim pasem z mojej prawej :!: normalny idiota, ale dopiął swego pokazał mi moje miejsce w szeregu gnając ku zachodzącemu słońcu niczym mustang :wink: tak mi ręce opadły że nawet za nim nie pojechałem żeby przemówić mu do rozumu :P
Suzuki GSX-R 750 K1
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
wokusmok
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 2/5/2008, 16:51
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Traperoso » 22/7/2009, 19:03

Dlatego ja zawsze ruszam z pi*** mam tylko 50KM i jeszcze z nikim nigdy w mieście nie przegrałem... (nie licząc motocyklistów)

Dziś miałem akcje...

Jadę sobie drogą - dwa pasy, z lewej strony czają się dwa pojazdy, więc bacznie je obserwuje - zbyt bacznie, "odwracam" wzrok, przede mną pasy, kątem oka widzę, że biały - mini dostawczak chyba zwolnił, a może się zatrzymał? W ułamku sekundy koleś przebiegł po pasach, żeby ułatwić ruszenie temu Panu w dostawczaku zapominając, że pasy kończą się pas dalej, zwolnił przede mną. Prędkość = 50km/h, odległość 5 m, reakcja - klamka na maxa, poślizg przodu, puszczenie klamki, nie wiem jakim cudem koleś zdążył przejść i go nie jeb** miałem farta nie większego niż on. Po raz pierwszy miałem prędkość i typa centralnie na "masce" czy w motocyklowym slangu zegarach... udało się. Niestety nie był to dobry dzień na jazdę, zbyt zamyślony i zdekoncentrowany byłem. Nic się nie stało ulga :D

EDIT:

Szkoda, że temat zasypia... wkońcu warto wymieniać się doświadczeniami. Przykładowo, dziś wracałem od dziewczyny o północy (około16km równoważne 10 minutom) jako że była blisko północ o tej porze roku dość zimno. Doznałem - nie wiem jak to nazwać, ale jest to swego rodzaju wielka radość z tego, że śmigam motocyklem. 130km/h na budziku, mocne uderzenie powietrza na kask, szybko mijające światełka, miejsce za miejscem. Hipnoza... Ahhh motocykl to jest to :D:D:D:D
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości




na górê