Słyszeliście o 3FUN ??

[Cezarjusz]

I wszystko jasne
Ja tam moto napewno nie oddam na serwis.
Joanna dzięki za info. i trzymaj się, wiem jakie to uczucie jak ktos spierdoli cos przy motocyklu w trakcie zwykłych czynnosci serwisowych.

Zdrówka

[2can]

Każdy kij ma dwa końce, a jak nie wiadomo o co chodzi to zwykle chodzi o....

Jeden koniec jest taki , że na wyraźne żądanie klienta w motocyklu miała nastąpić wymiana korbowodu. I to jest kuriozum, klient przyprowadza motocykl w którym w silniku nap...jak w młockarni i nie zleca naprawy tylko prosi o wymianę korbowodu.
Naprawa została przeprowadzona w sposób rzekłbym dyplomatycznie "niespotykanie oszczędny" czyli zamiast orginałów zamienniki:

np. komplet uszczelek orginalnych (rozpołowienie silnika) w orginale to 623 zł klientka zapłaciła 330 zł , korba w KTMie występuje tylko z wałem i kosztuje 2600 zł - klientka zapłaciła za ProX 440 zł, tłok KTMa to ponad 970 zł , założylismy Vosnera racingowego za 570 zł .

Do tego wszystkiego Klientka dostała łancuch gratis za ponad 400 zł , nie mówiąc o rabacie 50 % na wymiane zespołu napedowego i dla stałych klientów rzędu 5% na wszytskie usługi i towary...

Cała naprawa wyniosła niewiele ponad 3 tyś zł ...

Zarzutu wobec naszego serwisu to: zbyt niskie cisnienie w oponach enduro- jakie powinno byc - klient nie wie - cisnienie było prawidłowe!
Niewyregulowany gaźnik, który miałbyć przyczyną złej pracy motocykla-
W filtrze i gaźniku usuneliśmy szabmo - pokłady błota i brudu, czasu na regulację zbrakło podobnie jak zlecenia na jego wykonanie!
Klient po odbiorze motocykla stwierdził, że jeszcze nigdy tak nie chodził , a faktyczną przyczyną złej pracy okazało się przebicie na fajce!

Kochani odrobinę dobrej woli, w tej sprawie jej zbrakło, padły niecenzuralne słowa, pusciły nerwy:

Ola nasz doradca serwisowy napisała:

Bardzo żałuję, że czytelnicy tego forum nie mogli Pani widzieć i słyszeć podczas ostatniej wizyty w serwisie!
Oczekuje Pani, że będzie traktowana z kulturą i zwyczajnie "po ludzku". Dlaczego więc nie traktuje pani tak innych osób?
Potraktowała Pani pracowników serwisu z wyjątkową wulgarnością słowną ( nigdy wcześniej nie spotkałam się z KOBIETĄ, która zachowuje się w taki sposób!) i brakiem szacunku! Zrobiła z nas Pani zwykłe szmaty!
Owszem – jesteśmy TYLKO pracownikami. Nie oznacza to jednak, że może Pani tu przyjść i nas obrażać, zaznaczając z góry z dumą w głosie „ że to dopiero początek”!
Mylić się jest rzeczą ludzką, dlatego przyznaliśmy się do błędu dotyczącego faktury i otrzymała Pani zwrot nadpłaty

My się naprawdę staramy i nie pracujemy tu po to zeby Was golić i oszukiwać przy każdej nadarzającej się okazji!
Jesteśmy podobnie jak Wy pasjonatami i robimy wszystko by Wam u nas było dobrze.

pozdrawiam

Krzysztof Wronowski
dyr zarządzający F&F Motors.

[2can]

Na forum EA , wyraziła się Pani łagodnie i oszczędnie w słowach , pewnie dlatego, że tam ludzie więcej się na offroadzie znają:

Niestety naprawa trwala prawie miesiac (bez trzech dni) :
wymiana korbowodu, tloka i napedu.
Szczegolowo zrelacjonuje w watku dotyczacym serwisu
jak tylko znajde chwilke i opadna emocje, bo rozumiem, ze w serwisie pracuja tylko ludzie i bywa roznie, a ja gebe mam niewyparzona wiec wole na spokojnie...
W dwoch slowach po odebraniu motocykla pojechalismy do lomianek motocykl niestety nie nadawal sie do jazdy (niewyregulowany gaznik, przebicie na fajce (ktore jak sie okazalo bylo chyba przyczyna klopotow ), motocykl gasl przy odpuszczaniu gazu... po rozgrzaniu chodzil nierownomiernie
poza tym nienaciagnieta sprezyna kopniaka, brak powietrza w gumach, to ze brudny to juz sopbie odpuszcze, bo brudny oddalismy i kilka innych drobiazgow...
Nastepnego dnia musilismy odstwaic go do innego serwisu, zeby dopowadzili sprzet do uzytku

[Cezarjusz]

Wiem jedno, kiedy oddaje sie motocykl do serwisu to kamery tam nie ma i nie wiadomo co dzieje sie z motocyklem, ja mialem niemiłe doświadczenia z serwisem i wiem jakie jest pozniej rozczarowanie i uwiezcie ze nerwy moga puscic

[hefron]

Jedno jest pewne. Gdyby klienta wiedziała to wszystko co teraz tu 3fun napisał to nie byłoby sprawy.

Dobra komunikacja z klientem to podstawa.

[melvin]

Ludzkie podejście obu stron to podstawa, jak ja robię serwis w moto to jestem na bieżąco informowany przez telefon, jak są jakieś niejasności...

[Abonic]

...Niewyregulowany gaźnik, który miałbyć przyczyną złej pracy motocykla-
W filtrze i gaźniku usuneliśmy szabmo - pokłady błota i brudu, czasu na regulację zbrakło podobnie jak zlecenia na jego wykonanie!...

Jesli serwis poinformowal klientke o koniecznosci wykonania dodatkowych robot a ta odmowila to ok, ale jesli serwis nie zrobil tego bo nie mial zapisane na kartce ze kolezanka chciala to zrobic to juz przesada. Wiadomo, nie kazdy sie zna na motocyklach, po to sa serwisy zeby nie tylko naprawialy to co stuka i puka, ale takze informowaly: "sluchaj, mozemy wimienic ci lancuch tak jak chcialas bo rzeczywiscie jest juz zuzyty, ale trzeba tez wymienic zebatki". Wiadomo, nie kazdy sie zna na motocyklach, przyjedzie laik na zmiane lancucha i mu nie powiecie ze trzeba przy okazji jeszcze cos zrobic?

[icid]

Trudno tu orzekać o winie, czasem klient po prostu nie zleca czegoś bo się na tym nie zna, to serwis ma wiedzieć oczywiste rzeczy, np. to że wymieniamy olej z filtrem. Zlecając wymianę oleju nie trzeba chyba dodatkowo zlecać wymiany filtra? Druga sprawa, klientka oddaje motocykl do serwisu i odbiera niesprawny. Nie ważne czy to wina nie wyregulowanego gaźnika, czy przebicia na fajce. Ktoś zostawia ponad 3 tys w serwisie i odbiera motocykl nie nadający się do jazdy, paranoja. Zasranym obowiązkiem serwisu jest złożenie i wyregulowanie motocykla tak żeby nadawał się do jazdy a tłumaczenia że na regulacje zabrakło czasu jest żałosne. Naprawdę strach oddać motocykl do podobnego serwisu, bo mogą wymienić napęd ale zabraknie czasu na naciągnięcie łańcucha.

[dambandit]

"Niewyregulowany gaźnik, który miał być przyczyną złej pracy motocykla-
W filtrze i gaźniku usuneliśmy szabmo - pokłady błota i brudu, czasu na regulację zbrakło podobnie jak zlecenia na jego wykonanie! "

To jest jest żałosne . Zgadzam się tutaj z przedmówcą , motocykl odebrany z serwisu musi jeździć . Ludzie wystawiacie fakture na 3 tyś zł i nie wyregulujecie gaźnika , to jest poprostu śmieszne .

[icid]

Możesz senek sam to opisać w mechanice, temat nierzetelnych serwisów jest otwarty dla wszystkich. viewtopic.php?t=16451&start=30

[2can]

wyrozumiałość i tolerancja to cecha ludzi mądrych - czytasz czasem to co piszesz?

Klient stał nad mechanikiem i gorączkował się , że już musi odebrać motocykl, po prostu nie dał mu czasu na regulacje , zresztą jak napisałem po wyczyszczeniu była ona zbędna - motocykl sprawnie działał. Przyczyną niesprawności na torze okazało się przebicie na fajce , które jak masz pojęcie o mechanice nie występuje raczej na niskich obrotach...

[foamclene]

8.10.2008 oddany do naprawy, po przywitaniu powiedzialem ze przywiozlem motocykl i ze nie dziala, a chce zeby dzialal, po wstepnych ogledzinach, probie uruchomienia (przez Patryka G.), do zlecenia asystent serwisu wpisal ze prawdopodobnie padlo lozysko na korbowodzie, nadmienilem tylko ze jezeli jest to korbowod i nie ma zadnych specjalnych obwarowan ze strony ktm-a ze musza byc koniecznie ich podzespoly to prosze o korbowod prox-a (to juz drugi korbowod ktory padl w ten sam sposob, pierwszy byl wymieniony gratis - uznany przez ktm jako wada fabryczna, korzystajac z rady doswiadczonego mechanika wstawilem korbowod proxa, dzialal 3x dluzej niz oryginal ktma), otrzymalem odpowiedz ze wloza mi co tylko bede chcial, informuje ze zalezy mi na czasie i chcialbym ze zrobili to w miare szybko

10.10.2008 dzwonie do serwisu (rozmowa z Patrykiem G.), nie ma jeszcze ogledzin, nie wiadomo jakie sa uszkodzenia i co jest do wymiany, mechanik ktory ma to ustalic jest na urlopie, teoretycznie na poniedzialek 13.10.2008 ma byc ocena uszkodzen

13.10.2008 dzwoni do mnie Jacek Sz.- otrzymuje informacje jakie sa uszkodzenia i co jest do wymiany, zlecam wymiane wszystkich niezbednych podzespolow, ustalamy wstepnie jakie czesci wymienic - Jacek Sz. proponuje korbowod proxa (jestem zdecydowany na proxa), tlok nie jest uszkodzony, ale widac slady zuzycia i profilaktycznie decyduje sie na wymiane, doradca proponuje tlok vertex (pytam czy jest jakas znaczaca roznica w jakosci miedzy vertexem, a oryginalem, nadmieniam ze wole zaplacic za oryginal ktma, jezeli jakosc tego vertexa jest marna, ale jezeli vertex jest ok to nie ma po co przeplacac, doradca twierdzi ze nie ma zadnej roznicy, ze to bardzo dobry tlok), wybieam zebatki sunstar i zostawiam do przemyslenia wybor lancucha, DID ERT2 vs DID 520mx - we wtorek 14.09 mam dostac wstepny kosztorys

16.10.2008 dzwoni do mnie Patryk G., ma przygotowany wstepny kosztorys, zamiast vertexa jest wpisany wossner, nie jest w stanie udzielic mi informacji na temat jakosci tloka wossner oraz konkretow dotyczacych lancuchow DID-a, akceptacje kosztorysu odkladam na piatek ze wzgledu na niemoznosc otrzymania tych informacji (nie ma osoby ktora bylaby w stanie na to odpowiedziec)

17.10 .2008 dzwonie do serwisu (rozmowa z Jackiem Sz.), ustalam szczegoly naprawy - wybieram podzespoly, na pytanie dlaczego w kosztorysie nie jest uwzgledniony tlok vertex ktory wstepnie byl wybrany, a zamiast niego jest wossner, dostaje odpowiedz ze vertexow nie ma i jest problem z dostepnoscia, ale twierdzi ze wossnery tez sa bardzo dobre wiec zostaje wossner, zalezy mi na czasie, na pytanie jak szybko dotra zamowione czesci, dostaje odpowiedz ze w ciagu 2-3 dni wszystko bedzie, akceptuje kosztorys i wg. Jacka Sz. czesci zostaja od razu zamowione

24.10.2008 zniecierpliwiony ze nie ma zadnej informacji ze strony serwisu o stanie naprawy dzwonie do nich (rozmowa z Jackiem Sz.), informuje mnie ze jest mu strasznie glupio ze jeszcze nie zaczeli naprawy, wszystkie czesci juz maja oprocz korbowodu, dostawca korbowodow im go nie dostarczyl, narazie wyjasniaja sprawe i jak ten aktualny nie dostarczy to beda musieli zamowic z innego zrodla, w zwiazku z tym ze bedzie to od innego dostawcy moze byc jakies 50 zl drozej, zgadzam sie - zalezy mi zeby bylo jak najszybciej, mija juz drugi tydzien a naprawa jeszcze sie nie rozpoczela

27.10.2008 - dzwonie do serwisu (rozmowa z Jackiem Sz.) - informuje mnie ze od stalego dostawcy nie otrzymali korbowodu wiec zamowil w innym miejscu, na wtorek ma byc u nich korbowod i maja rozpoczac naprawe, ew. jezeli korbowod dojdzie po poludniu to naprawe zaczna w srode

31.10.2008 - dzwonie do serwisu (rozmowa z Jackiem Sz.) twierdzi ze silnik jest juz zlozony i wlozony, ogolnie gotowy, zostala jeszcze wymiana napedu i przetestowanie oraz ew. regulacje, na nastepny tydzien bedzie juz do odbioru

31.10.2008 - dzwoni do mnie Jacek Sz., okazuje sie ze przy zakladaniu zebatek brakuje im tej ktora zamowilem (w teorii juz byla - 51 zebow), sa 50 i 52, wybieram 50 zebow, pytam jeszcze raz o czas konca naprawy - potwierdza ze skonczy naped, regulacja i w nastepnym tygodniu do odbioru (bez okreslenia konkretnego dnia)

03.11.2008 - dzwonie do serwisu (rozmowa z Jackiem Sz.) - pytam o termin odbioru, twierdzi ze jeszcze tylko zapnie lancuch, przetestuja i do mnie zadzwoni - brak kontaktu z serwisu tego dnia

04.11.2008 - rano dzwonie do serwisu (rozmowa z Jackiem Sz) - wszystko zrobione jeszcze tylko regulacja, pytam czy dzis 04.11 moge juz przyjechac odebrac (musze wiedziec wczesniej zeby zalatwic transport), Jacek Sz. twierdzi zebym jeszcze sie chwile wstrzymal, za godzine zadzwoni i mnie poinformuje czy odbior dzisiaj czy jednak jutro - w tym dniu brak kontaktu ze strony serwisu

05.11.2008 - zirytowany ciaglym przeciaganiem sprawy, troche z obawy ze cos dziwnego moze sie dziac ze sprzetem, ze niby gotowy ale nie do odebrania jade odebrac motocykl bez wczesniejszego kontaktu z FnF, na miejscu Jacek Sz. informuje mnie ze motocykl juz jest gotowy ale jeszcze musza chwile popracowac nad gaznikiem, prosi zebysmy poczekali jakies 30 min. w salonie FnF, mowie ze nie ma pospiechu, niech skoncza tak zeby bylo ok, po 15 min. dzwoni asystent serwisu ze motocykl jest gotowy do odbioru, pod FnF nie ma za bardzo miejsca gdzie mozna sie przejechac, robie dwa kolka po parkingu, wyglada ze wszystko ok, tylko nie trzyma obrotow, ale wg. informacji doradcy za nisko sa ustawione i musze pokrecic srubka, zadowolony ze wyglada na to ze mimo obaw jednak wszystko jest ok. odbieram motocykl i jedziemy na tor do Lomianek pojezdzic

no i tutaj rozczarowanie, jeszcze nie do konca wiem co sie dzieje, sprawa wyjasnia sie nastepnego dnia w innym serwisie

Pozdrawiam
Jasiek
& Aska

[leff]

wpisywaliscie sobie w kalendarzu co i kiedy?

prawda jest taka, ze nie dojdziemy teraz po ktorej stronie jest wina i tyle, kazdy bedzie relacjonowal inaczej


ja kupowalem w 3fun, we wrzesniu, uzywke CBF500 od wlasciciela i bylem zadowolony z obslugi .. moze nie na temat serwisu ale .....

[gumis]

no i tak z REKLAMY, zrobila sie ANTY-REKLAMA.

[Adam Orkisz]

Hmm...
Smrodek ciągnie się za tym panem od wielu lat
http://quadzik.pl/forum/viewtopic.php?t ... sc&start=0

[skwy]

Jedna rzecz mnie wkurza a mianowiciwe nie dogadanie się dokładnie z serwisem.
Ale można temu zaradzić.Jeśli okazuje się że cos dalej jest nie tak to informujemy klienta o fakcie i on podejmuje decyzję.
Czasami bywa tak że klient na własne życzenie rezygnuje z jakieś ważnej regulacji lib wymiiany części lub naprawy wtedy wystawiam odpowiednie pismo że klient na własne życzenie zrzeka się naprawy bądź regulacji i z tego tytułu nie będzie rościł pretensji do serwisu.
Uważam że takie załatwienie sprawy jest jak najbardziej na miejscu.

[foamclene]

kraza sluchy , ze koniec serwisu/salonu bliski
brak plynnosci finansowej zaleglosci w wyplatach wynagrodzen sugeruja ze niestety nieunikniony
sprawniejsi mechanicy pouciekali juz dawno

wiecie moze cos o kandydatach an autoryzowanych przedstawicieli KTMa w Warszawie i okolicach?

[rambo wwa]

O_o to nie dobrze. Bo to chyba jedyne miejsce w okolicy, w ktorym jest tak duzy wybor odziezy na moto, no i kaskow w jednym miejscu.

[dambandit]

Ludzie nie panikować , " krążą słuchy " to narazie nic pewnego . Nie przesadzajmy i nie róbcie komuś anty reklamy bez dowodów , a nie znajomy znajomego mówił że jego znajomi mówili .

[foamclene]

O_o to nie dobrze. Bo to chyba jedyne miejsce w okolicy, w ktorym jest tak duzy wybor odziezy na moto, no i kaskow w jednym miejscu.

oj co do asortymentu to mieli tansze marki i zwykle nizsze modele
ja dla siebie nigdy nic nie znalazlam

odleglosci dla motocyklisty nie powinny miec znaczenia
spory wybor masz w poland position i intermotorsie (jesli chodzi o alpinestrasa ja kupuje w libertmotors)
mozna sie targowac intermotors maja dostepne najwyzsze modele odziezy co jest nieczeste w stacjonarnych sklepach
jezli chodzi o kaski polecam motostyl na targowej

nie wiem jak jest z tanszymi akcesoriami, ale wysokie modele (tech 10, VFXdt shoei, zbroje alpienestrasa) kupowalam tam w dobrych cenach porownywalnych do sklepow sieciowych
jesli chodzi o szyny kolanowe to tylko poland position bo tam mozesz przymierzyc

wszedzie negocjuj ceny kilka % dostaniesz na pewno przy wieszych zakupach wyjdziesz bardzo zadowolony

mam nadziej ze kolejny autoryzowany salon KTMa bedzie godny tego miana we 3funie ciagle byy problemy z czesciami
dostac filtry olejowe czy pwowietrza, swiece itp. do KTMa graniczylo z cudem nie wspomne juz o oslonach chlodnicy czy bardziej wymyslnych niz eksploatacyjne czesciach