Na Nindżaku do Chorwacji?

[sousou]

Miałem to dać do działu "turystyka" ale tam mało kto zagląda

Mam taki plan, żeby w lipcu "skoczyć" na motorze do Chorwacji, akurat będą tam moi znajomi i rodzina, więc mogę się podpiąć na kilka dni. Do zabrania mam tylko siebie, no może jakiś malutki plecak zabiorę.

Pytanie: czy ktoś zrobił kiedyś taką trasę (1200 km) na podobnym do mojego sprzęcie (ZX6R), czy to raczej karkołomna eskapada? Generalnie mój motor jest dość wygodny, nie pali tragicznie dużo (ok. 5.5 l/100 przy standardowej jeździe) więc zakładam, że na trasie da rady. Problem czy ja to zniosę

Z góry dzięki za uwagi

[Wombat]

Zależy od jakości przeszczepów w nadgarstkach i czy masz żelazny kręgosłup czy nie :d
Stary, skąd wiadomo jak Ty to zniesiesz ?
Pytaj lepiej jak to zniesie sprzęt.... odpowiedz brzmi: dobrze

[icid]

Ja robiłem trasy po 400 km na zzr 600 i bez więkrzych problemów, problemem jest prędkoci przelotowe takich 600 oscylująca w okolicach 150 km/h, do tego częste tankowania, ja bym sie nie wybrał. Co innego jakaś zx12

[greddy]

troche sie pomeczysz, ale jak sie uprzesz to dojedziesz

[Tomek00]

Ja jechałem ale to w tamte wakacjie i to samochodem bo w 4 osoby
Sama podróż zajeła 2 dni . ale w trasie trzeba coś przegryżc i tankowac . Jazda była przerwana małą drzemką w hotelu . Fajne widokoi w chorwacij . Pamiętam bo mieliśmy domek 200 metrów do morza a był wysoki więc świetne widoki morza . Gdzies mam zdjięcia ale nie będe grzebał .Bardzo fajny kraj
W sklepach była reklamowana "rakija".... Dużo by pisac Morze jeszcze kiedyś wybiore się tam .

[fandzoilisz]

jakie pytanie.
w jakijs gazecie motocyklowej jest opisana podroz starszego typa do chorwacji na motocyklu IŻ 125. on spokojnie dał rade to nie widze problmu zebu na ninja nie dojechac

[sousou]

Może powinienem to napisać na początku, ale dodam teraz.
W Chorwacji byłem już 5 razy, zawsze samochodem i wiem ile i jak tam się jedzie.
Ja generalnie chce się tam tylko dostać, nie zależy mi na zwiedzaniu i podziwianiu czegokolwiek po drodze, bo to już widziałem nie raz. Polecam Słowenię, jest piękna. W zeszłym roku ze znajomymi załadowaliśmy nasze motongi do dostawczaka + przyczepa i wzieliśmy je do Chorwacji, przejechaliśmy kilkaset kilometrów po chorwackich krętych drogach. Oni teraz robią to samo, biorą do samochodu dwa motory po to, żeby sobie pojeździć tam na miejscu. Ja się nie zgrywam z ich terminem, dlatego myślałem, żeby popruć tam na motorze.
(otwórz link)

Moja Ninja to zx6r z 1999r., 30kkm, zadbana i wypicowana:) Jeżdżę wtedy kiedy mam czas, głównie weekendy. Do tej pory nie robiłem tak długich tras, max 500 km. na jedną "przejażdżkę". Ja wiem, że motor da radę, bardziej się boję o siebie. Troszke stresujące może być też to częste tankowanie. Ale mój kumpel przyjechał na cbr z Irlandii (2500 km w sumie mu wyszło) więc czemu ja nie mam dać rady

[spazz]

soft czopery to sa starszne maszyny. a wracajac do tematu dupsko bedzie bolec niezmiensko ale dasz sobie rade

[inzynier]

jakie pytanie.
w jakijs gazecie motocyklowej jest opisana podroz starszego typa do chorwacji na motocyklu IŻ 125. on spokojnie dał rade to nie widze problmu zebu na ninja nie dojechac

Apropo Iż-a koledzy z forum wuska.pl przejechali całą Polską plaże od Świnoujścia do Piask na mierzei wiślanej zrobili 1705km w 10dni.
A na czym jechali?? WSK 125 (zrobili to jako pierwsi w historii)
więcej na www.wueska.pl

Tak że do Chorwacji możesz śmiało jechać