EMO
Posty: 74
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
simonw napisał(a):coz, emowcy sa ludzmi z dobrych domow ktorym jest tak dobrze i maja wszystko ze w d* sie przewraca i lasuja resztki mozgu i zamiat ubierac sie na rozowo jak Sylwusia, wymyslaja sobie takie cos, wyrastaja z tego na szczescie bardzo szbko i sa niegrozni.
Inku - coz, sa pewne normy w ktorych mozg i mysli tak mlodych i nieuksztaltowanych osob powinny sie miescic. A ze wychowuje sie toto bezstresowo, ma wszystko to juz nie moze sobie znalezc nic do roboty itp... po maturze musi przejsc i tyle. Szkoda sobie nawet pisac i sie klocic na ten temat , natomiast racji nie masz, bo to nie manifestowanie czegos indywidualnego tylko spaczenie psychiczne i kaprys i moda.
Jakby nadal normalnie sie u nas dzieci wychowywalo (a nie bezstresowo) dostali by w dupe pare razy i by sie skonczylo.
Simon, liczyłem właśnie, że się wypowiesz, bo uważam Cię za człowieka trzeźwo myślącego. Poza tym uogólniasz.
Skoro znów wracamy do tego całego emo to zależy w jakiej sytuacji i jakich ludzi nazywamy w ten sposób. Na razie to poruszacie tutaj tylko jedną stronę medalu, czyli pozerów z dobrych domów, skrajności, czy ludzi chcących tylko zwrócić na siebie uwagę. Tymczasem skupiacie się na marginalnych przypadkach z zaburzeniami psychicznymi. Słowo to ma wiele znaczeń i można go różnorako używać. Chociażby opisując ludzi słuchających takiego gatunku muzyki. Albo też jako slangowa nazwa ludzi nadwrażliwych. Dlatego może to być rodzajem indywidualizmu z tego co czytam w wikipedii. Dopóki nie robią oni nikomu krzywdy to nie widzę powodu żeby się do nich dopier*alać.
Melvin, skoro mój post Cię nie dotyczy to nie powinieneś czuć się urażony.
Nie jestem tolerancyjny wobec wszystkiego. Każda skrajność jest zła.
Ostatnio edytowano 11/5/2008, 19:29 przez Inku, łącznie edytowano 1 raz
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Heh, widzisz inku, staram sie nie generalizowac ale zerknijmy na sprawe nieco inaczej. Samo "emo" jest skrotem od emotional, czyli naszego - introwertyka, najczesciej osoby bardzo uczuciowej zamykajacej sie nieco w sobie z powodu braku dystansu i bardzo zywego, emocjonalnego odbierania zycia i najczesciej porazek (szkolnych). Kiedys szedles do poradni psychologicznej, pani z toba rozmawiala i najczesciej bylo pozniej juz ok. Nie bylo czegos takiego jak subkultura -emo-.
Idac tym tropem dalej - przeniesmy sie nieco w klimaty japonii lat 80tych. Mamy tutaj cos podobnego, nazwane Visual Key, polegajace nie tylko na propagowaniu odmiennosci, poprzez upublicznianie transwestytyzmu, smierci krwi i sexu, ale takze wielu "emowych" atrybutow. Jednakze VisualK byl niejako wyrazem buntu przeciwko brakowi indywidualnosci narzucanemu przez rzad, w tym takze uniformizacji w szkolach. Czasy sie zmienily - ok - ale byl to prostst. Podobnie ruch Hipisowski i jego antywojenna geneza. Oczywiscie na tej fali powstawaly rozne bandy, m.in Beatles ktore badz co badz bylo muzyka hipisowska.
Subkultura emo nie jest prostestem, nie jest checia wyrazenia odmiennosci. Owszem dzieciaki bywaja niedoceniane, badz szukaja akceptacji wsrod rodzicow i rowiesnikow, tak zawsze bylo i bedzie. Stad trendy obecnie jest emo, nie wazne jak to nazwiemy - istniec bedzie zawsze. Zauwaz jednak ze nie ma realnych powodow powstania tego typu subkultury, koncentrujacej sie na braku akceptacji, bo emowcy bez przyjaciol i rodziny, spotykaja sie wspolnie zeby pogadac o tym jak im zle. Podchwycily to kapelki, m.in My Chemical Romance (ktorego slucham od czasu do czasu) zmieniajac nieco image na bardziej mhroczny. Spoko, wylansowali sie grajac muzyke "emo" choicaz oczywiscie nie ma to z emotional zupelnie nic wspolnego. Zagrozen takze nie ma, po prostu to glupie - w tym wieku dzieciaki wariuja i wariowac beda a rola rodzicow jest zajecie sie nimi i pogadanie - niestety przy obecnym wyscigu szczurow rodzice nie maja na nic czasu, a kontakt z dzieckiem zamieniaja na cotygodniowy weekend (wspolny) w supermarkecie. Zauwaz ze kazdy w tym wieku nieco swirowal, chociaz nie moge powiedziec ze bylem mrocznym satanista i metalem, to owszem chodzilem na czarno, w czarnej skorze , plaszczu, glanach z dlugimi do tylka piorami... przeszlo. Z wiekiem nabiera sie dystansu do zycia, ot chyba wszystko w temacie. Oni mowia o tym jak chca sie zabic, a ja biegalem ze swiecami po parku kreslac pentagram i chcac przywolac belzebuba Wszystko jest w normie, ale rozmowa z rodzicielami duzo daje i wtenczas masz coraz mniej checi i ochoty na taka zabawe
Podziekowal
Idac tym tropem dalej - przeniesmy sie nieco w klimaty japonii lat 80tych. Mamy tutaj cos podobnego, nazwane Visual Key, polegajace nie tylko na propagowaniu odmiennosci, poprzez upublicznianie transwestytyzmu, smierci krwi i sexu, ale takze wielu "emowych" atrybutow. Jednakze VisualK byl niejako wyrazem buntu przeciwko brakowi indywidualnosci narzucanemu przez rzad, w tym takze uniformizacji w szkolach. Czasy sie zmienily - ok - ale byl to prostst. Podobnie ruch Hipisowski i jego antywojenna geneza. Oczywiscie na tej fali powstawaly rozne bandy, m.in Beatles ktore badz co badz bylo muzyka hipisowska.
Subkultura emo nie jest prostestem, nie jest checia wyrazenia odmiennosci. Owszem dzieciaki bywaja niedoceniane, badz szukaja akceptacji wsrod rodzicow i rowiesnikow, tak zawsze bylo i bedzie. Stad trendy obecnie jest emo, nie wazne jak to nazwiemy - istniec bedzie zawsze. Zauwaz jednak ze nie ma realnych powodow powstania tego typu subkultury, koncentrujacej sie na braku akceptacji, bo emowcy bez przyjaciol i rodziny, spotykaja sie wspolnie zeby pogadac o tym jak im zle. Podchwycily to kapelki, m.in My Chemical Romance (ktorego slucham od czasu do czasu) zmieniajac nieco image na bardziej mhroczny. Spoko, wylansowali sie grajac muzyke "emo" choicaz oczywiscie nie ma to z emotional zupelnie nic wspolnego. Zagrozen takze nie ma, po prostu to glupie - w tym wieku dzieciaki wariuja i wariowac beda a rola rodzicow jest zajecie sie nimi i pogadanie - niestety przy obecnym wyscigu szczurow rodzice nie maja na nic czasu, a kontakt z dzieckiem zamieniaja na cotygodniowy weekend (wspolny) w supermarkecie. Zauwaz ze kazdy w tym wieku nieco swirowal, chociaz nie moge powiedziec ze bylem mrocznym satanista i metalem, to owszem chodzilem na czarno, w czarnej skorze , plaszczu, glanach z dlugimi do tylka piorami... przeszlo. Z wiekiem nabiera sie dystansu do zycia, ot chyba wszystko w temacie. Oni mowia o tym jak chca sie zabic, a ja biegalem ze swiecami po parku kreslac pentagram i chcac przywolac belzebuba Wszystko jest w normie, ale rozmowa z rodzicielami duzo daje i wtenczas masz coraz mniej checi i ochoty na taka zabawe
Podziekowal
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
szymek zgol te wasy, nie pasuja tobie.
zx12r-sprzedane.w dalekich planach zx14. | www.fight-club.pl | Don Bolo | Masz coś do mnie?Z bani?
-
bolokolo - Bywalec
- Posty: 714
- Dołączył(a): 29/5/2007, 17:10
- Lokalizacja: stettin - koszalin - gdansk
Oh jakie Simon ma podejście do sprawy.Jak Inku napisał ogólnie i na temat-zajebiście. Nie chwaląc się ja jestem właśnie w tym wieku (15lat) i żadnym EMO,dresiarzem,skejtem czy satanistą nie jestem ciekawy jestem kto mnie wychował tak ;D
-
Valentino-Rossi-46 - Bywalec
- Posty: 570
- Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
- Lokalizacja: Wyrzysk
Simon, temat znam pobieżnie (nigdy mnie to nie interesowało) dlatego nie będę się tu zagłębiał w jakieś szczegóły. Nigdzie też nie wyczytałem, że subkultura koncentruje się na braku akceptacji
Wikipedia: "Kiedy "emo" używamy w odniesieniu do cech i osobowości danej osoby, większość definicji emo określa osobę emo jako bardzo emocjonalną, wrażliwą, nieśmiałą, zamkniętą w sobie, ponurą i cichą[7]. Ktoś przygnębiony i ze złamanym sercem jest czasami opisywany jako emo. Muzyka i poezja emo zawiera wiele odniesień do nieodwzajemnionej miłości i problemów emocjonalnych w związkach. Bycie melodramatycznym lub nadmiernie emocjonalnym jest również często łączone z byciem emo[7].
I chyba najważniejsze do tematu:
Istnieje także stereotyp wiecznie nieszczęśliwego emo, płaczącego i okaleczającego się.
Dalszej dyskusji po pierwsze nie chce mi się prowadzić, po drugie nie posiadam na ten temat odpowiedniej wiedzy. Tyle z mojej strony. Dziękuję za uwagę.
Wikipedia: "Kiedy "emo" używamy w odniesieniu do cech i osobowości danej osoby, większość definicji emo określa osobę emo jako bardzo emocjonalną, wrażliwą, nieśmiałą, zamkniętą w sobie, ponurą i cichą[7]. Ktoś przygnębiony i ze złamanym sercem jest czasami opisywany jako emo. Muzyka i poezja emo zawiera wiele odniesień do nieodwzajemnionej miłości i problemów emocjonalnych w związkach. Bycie melodramatycznym lub nadmiernie emocjonalnym jest również często łączone z byciem emo[7].
I chyba najważniejsze do tematu:
Istnieje także stereotyp wiecznie nieszczęśliwego emo, płaczącego i okaleczającego się.
Dalszej dyskusji po pierwsze nie chce mi się prowadzić, po drugie nie posiadam na ten temat odpowiedniej wiedzy. Tyle z mojej strony. Dziękuję za uwagę.
Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów.
Suzi GS500F
Suzi GS500F
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Sorry, ale ja nigdy nie pozwole mojemu dziecku wygladac, jakby wlasnie wrocilo ze zlotu czarownic.
Sama kiedys nalezalam do niegroznej subkultury, wyrozniajac sie nieco ubiorem i sposobem bycia. Przeszlo mi dawno i cale szczescie. Jak sobie to przypomne to mi sie plakac chce - jak musieli mnie wtedy odbierac dorosli, madrzy ludzie.
Choc nie ukrywam, ze dzieki temu nabralam pewnych twardych cech charakteru, ktore czasem niecnie rzucaja sie na slabszych i mniejszych ode mnie
Sama kiedys nalezalam do niegroznej subkultury, wyrozniajac sie nieco ubiorem i sposobem bycia. Przeszlo mi dawno i cale szczescie. Jak sobie to przypomne to mi sie plakac chce - jak musieli mnie wtedy odbierac dorosli, madrzy ludzie.
Choc nie ukrywam, ze dzieki temu nabralam pewnych twardych cech charakteru, ktore czasem niecnie rzucaja sie na slabszych i mniejszych ode mnie
Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Hehehe wstyd sie przyznac. Ale bylam w jol je zajefajnej super ziomus ekipie skejtow z deskami pod pacha, spodniami w kroku i jol je daszkiem na czerepie. Moje malowidla sprayem na swiezo postawionej "Biedronce" byly nawet w lokalnej gazecie
Dobrze, ze to bylo tylko w gimnazjum i szybko sie skonczylo
Dobrze, ze to bylo tylko w gimnazjum i szybko sie skonczylo
Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
I to są właśnie dzieci EMO http://wiadomosci.onet.pl/2681,1746997, ... kalne.html
-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
e tam, ryba nemo tez jest emo
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 74
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości