Szukam kompanów podrózy na Night of the jumps - Katowice

[dormarcia]

Nie próbowaleś nigdy?

(dobrze ze jutro ten temat idzie do wykasowania), wiec mozna sobie pogaduszyć troche...

[Yuurei]

Nie. Ja skaczę tylko na gruszkach :>

[dormarcia]

Hmmm
na gruszkach?
i jak jest?
wiesz ja lubie na serze bo ma duzo dziurek i mozna w jedna wlożyc jedną nogę, w drugą drugą noge
w inne jeszcze jakieś bambetle..
i super się skacze
może kiedyś sie wymienim sprzetami?
tylko wiesz czasem jak się wywalasz to czasem jedna noga utknie i upadki są bolesne
bardzo nawet

[Yuurei]

Dlatego gruszki są fajniejsze do skakania bo nie da się w nie zaplątać i mają fajny kształt

[dormarcia]

Gruszki są pyszne przedewszystkim,
a rzeczywiście można z nich spaść w zasadzie jak z konia, jadąc na "oklep".
A kształt?
No fajny mają.....
ale to zależy jak się je trzyma...ogonkiem do góry czy ogonkiem w dół, hmm, zależy co kto lubi?

Ja jeszcze lubię piegi na gruszkach.

[Yuurei]

Aby życie miało smaczek raz gruszka tak a raz tak
Fajne są jeszcze grapefruity (czy jak to się tam pisze). Zwłaszcza w parze *_*

[dormarcia]

W parze?
A może na parze?
Też je lubie, ale obierasz z gorzkiej skórki?
Jesz je czy wypijasz tylko sok?

[Yuurei]

Nieee... ta biała skórka najlepsza. Najzdrowsza i wogóle :]

[dormarcia]

Żartujesz?
To zakładając czysto hipotetycznie, gdyby zdarzyło nam się jeść kiedyś ten owoc o którym mowa, a którego nazwa jest trudna do napisania, szczególnie po winie....

to ja bym obierała i dawała Tobie skórki do zjedzenia, a ja resztę ?

Fantastyczna sprawa.....gdzie Ty się uchowałeś?

[Yuurei]

Jaa? Ja nawracałem pogańskie plemiona w Afryce od 84 roku więc trochę mnie nie było. Może dlatego się uchowałem

[Karol_85]

Witam z rana
Czyżby wszyscy jeszcze spali, czy może nie podobała się impreza…
Ja jestem zachwycony, chłopaki dali czadu i ogólnie cały wyjazd oceniam bardzo pozytywnie, nie zabrakło kilku małych przygód jak to zwykle bywa…
Chciałem podziękować jeszcze współtowarzysza podróży, a szczególności koledze gelo007, który dzielnie towarzyszył mi od samego początku do końca (choć miałem kilka razy wrażenie ze chciał mi wyrwać rączkę do trzymania w drzwiach, nie wiem czym to było spowodowane).
I oczywiście nie można zapomnieć o koleżance domarci, która to, cały ten wyjazd zorganizowała, załatwiła bilety i koszulki zgrała ekipę jednym słowem domarcia na prezydenta:d

Do moderatorów
Chyba można już powoli usunąć ten temat co by nie zaśmiecać forum.

[gelo007]

hahaha bardzo śmieszne , ja to chyba zaczne jeździć rowerem

[krzycho-g]

mi Karol tez powiedzał że nie bedzie jechać szybciej niż 120 km/h i ja odrazu mu uwierzyłem no bo przeciez go znam. Karol zawsze dotrzymuje słowa i choćby nie wiem co sie działo na trasie (światła skrzyżowania, zakrety o 180 stopni, roboty drogowe zweżenia) to on nigdy ale to nigdy nie złamie swojego postanowienia

[gelo007]

Niestety zmartwie Cie bo spory kawałek drogi było 140 km/h

[krzycho-g]

wiedziałem wiedziałem

[dormarcia]

Cześć chłopaki.
Miło było Was zobaczyć
Karol przesadzasz....

Chciałoby się umieć tak wymiatać jak panowie w sobote......

[Kaja]

Niestety zmartwie Cie bo spory kawałek drogi było 140 km/h

hmm nawet jak było czerwone światło to prędkość nie zmalała nawet o 1 km/h
a przepraszam to było poźne pomarańczowe

PS: Gelo zmień nick na el zapiekanka

dobre chociaż były?

[Karol_85]

a przepraszam to było poźne pomarańczowe

No dobra przyznam się było już wczesne czerwone.

[Kaja]

HA!

Stop Wariatom Drogowym!

dobrze, że była 3:30 i w ogóle ruchu nie było

[Karol_85]

Właśnie właśnie stop wariatom, ja nie będę mówił kto tu ściga się z kolesiami w BMW pędząc 180, albo przy 120 szoruje tyłkiem po asfalcie