Robić A2 czy poczekać i robić kat. A?

[arkus7]

Witam

Zastanawiam się czy opłaca mi się robić prawo jazdy kategorii A2 teraz, czy poczekać jeszcze 3 lata i wtedy dopiero robić A.

Ogólnie zastanawiam się nad tym, dlatego że nawet jak teraz zrobie A2 to pewnie od razu nie kupie pierwszego moto, ponieważ nie mam zbyt duzo funduszy A jakbym już miał kupować, to myślałem o jakims moto z 600/650 cc. Jak wiadomo, nie wszystkie 600 mieszczą się w A2.

Poza tym, nawet jakbym uzbierał wiecej pieniedzy, to starczyło by mi co najwyzej na moto, do którego trzeba bedzie duzo dolozyc zeby działał jak trzeba :/

Możecie coś doradzić?

[cyproniusz]

ja bym robił i kupił gs 500 albo podobne w tej klasie

[andy7]

Gdybys zdawal sobie sprawe z tego ile nauczysz sie przez 3 lata nie postawil bys tego pytania.

Rob jak najszybciej i jezdzij.

[arkus7]

O to właśnie chodzi, że jest duże prawdopodobieństwo, że jak zrobię to i tak nie będę jeździł, bo nie będę miał wystarczająco dużo funduszy na motocykl.

[koperta4512]

Jeśli zrobisz A2 to o kat. pj. A w twoim przypadku (z tego co napisałeś wynika że masz 21 lat) możesz ubiegać się już po 2 latach. Tym szybciej zaczniesz jeździć tym lepiej, tylko pamiętaj o tym że poza kupnem motocykla wypadało by też kupić jakiś strój motocyklowy.
Na twoim miejscu najpierw oszacowałbym, miej więcej ile pieniędzy chce przeznaczyć na kupno motocykla wraz z opłatami/kosztami na start/ubiorem a następnie kiedy taką sumę uda mi się zdobyć

[Fugu]

Możecie coś doradzić?

Przelicz fundusze. Dozbieraj tak, zebys mial na ubranie, moto i prawko - i wtedy podejmij decyzje, czy chcesz moto czy moze jednak nowa PS12.

Nie ma sensu robic papieru dla papieru. Z drugiej strony nie ma koniecznosci robienia A - byc moze zrobisz A2, znajdziesz moto ktore TOBIE sie podoba i bedziesz szczesliwy.

[arkus7]

Z drugiej strony latwiej najpierw zrobić prawko, bo pozniej juz o te 2 tysiace mniej do odkladania Wiadomo jak to jest, jak sie odkłada. Uzbiera sie troche pieniędzy to od razu jakieś wydatki się znajdą, dlatego zastanawiam się nad zrobieniem najpierw prawa jazdy, potem zbieraniem na stroj, motocykl

[Fugu]

To moze zrob przy okazji jeszcze karte rybacka, prawo na go-card, maly samolot i uprawnienia do kopania dziur na cmentarzu? Nigdy nie wiadomo co moze Ci sie przydac

[arkus7]

Nie robie wszystkiego, co kiedyś może się przydać
btw na go-card trzeba miec prawko?

Zastanowię się jeszcze nad tym, ale chyba jak juz bedemial prawko, to bedzie wieksza motywacja do zbierania na moto

[SkoQ]

Prawko to jest koszt maksymalnie 1500 zł

Jak uszczupli się Twój budżet o 1500 zł i to sprawi, że nie możesz kupić motocykla to ile miałeś przeznaczone na cały projekt ?
GS 500 kosztuje około 5 koła, za naprawdę fajny egzemplarz, a teraz pewnie i taniej.
W 3 lata, tym bardziej na słabszym niż 100 KM sprzęcie będziesz doświadczenie wciągać garściami, i będziesz bardzo dobrze przygotowany do przesiadki na coś sportowego klasy 600

[andy7]

Nietety troche te zabawa kosztuje.

[arkus7]

Prawko to jest koszt maksymalnie 1500 zł

Zależy gdzie Ja wole nie iść do OSK gdzie będą jeździć za mną samochodem, który będzie prowadził kursant kategorii B, dlatego postanowiłem nie oszczedzac zbytnio na wyborze OSK.

Jak uszczupli się Twój budżet o 1500 zł i to sprawi, że nie możesz kupić motocykla to ile miałeś przeznaczone na cały projekt ?

Aktualnie jestem w trakcie zbierania pieniędzy, myślę że do października się wyrobię, żeby starczyło na właśnie coś w stylu GS 500 + stroj.

[Tristello]

sory że odkopuję, ale zdziwiło mnie coś. 1,5k na prawko ?

Osobiście jestem na etapie robienia takiego więc mogę się wypowiedzieć. Za kurs (30h teorii i 20h praktyki) zapłaciłem 800zł. Testy kosztują 30zł, egzamin praktyczny 210 zł. Łącznie wychodzi 1040 zł. Jeśli zdamy za pierwszym razem oczywiście.

A i do tego badanie lekarskie 200zł czyli 1240 PLN-ów. Oczywiście z każda szkoła jazdy można się dogadać, mi udało się obniżyć cene o 150 zł w zamian za "zwerbowanie" 2 kursantów (nie ważne na jaką kategorię).

Pozdrawiam i powodzenia na egzaminach

[andy7]

Osobiście jestem na etapie robienia takiego więc mogę się wypowiedzieć. Za kurs (30h teorii i 20h praktyki) zapłaciłem 800zł. Testy kosztują 30zł, egzamin praktyczny 210 zł. Łącznie wychodzi 1040 zł. Jeśli zdamy za pierwszym razem oczywiście.

To moze odczekaj do momentu jak juz bedziesz trzymal Plastik w reku i pozniej napiusz ile fyktycznie kosztowalo.

Znam wielu takich co liczyli a ich rachunek wychodzil / wyszedl inaczej.

Pozatym, to nie wiem jakim trzeba byc desperatem, aby oferowac kurs za 800 pln'ow

Czyli, Ty udajesz, ze placisz a on udaje, ze uczy

[lotap]

Sam jestem w identycznej sytuacji więc się wypowiem.

Jeśli chcesz i masz zamiar jeździć to zdecydowanie rób prawo jazdy A2. Po pierwsze nauczysz się jeździć na słabszym sprzęcie, nabędziesz doświadczenia i nacieszysz się jazdą parę lat więcej. Po drugie kurs na A gdy masz już A2 będzie tańszy i nie będziesz robił teorii drugi raz.

A co do ceny 800zł za kurs to mnie rozłożyło na łopatki. Ta szkoła chyba dopłaca do interesu bo nie wyobrażam sobie jak mogą opłacać pracę instruktora, paliwo i amortyzację motocykla za tak niską cenę. Chyba, że moto pali 2l/100 a nauczyciel bierze 5zł/h, ale wtedy nie można oczekiwać zbyt wiele