Jaki motocykl na pierwszy?

[lorchee]

Witam.

Na wstępie chciałbym powitać wszystkich, jako że jestem tutaj nowy.

Wiem, że na forum jest od groma takich tematów jak będzie mój, jednak mimo wszystko nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie (a długo szukałem). Dlatego zacznę od początku.

Obecnie jestem na etapie robienia PJ na motocykl (muszę przyznać, że kolega mnie mocno wkręcił w temat, bo nigdy nie byłem mega zafascynowany tym środkiem transportu ). Przymierzam się powoli do zakupu jakiegoś motocykla. W moim przypadku nie jest to łatwy wybór gdyż moje gabaryty nie pozwalają na zakup dowolnego. Nie chodzi tu o wagę a o wzrost (195cm).

Na początku rozmyślałem pomiędzy (jak pewnie każdy na początku) bandziorem a sv650. Niestety po przymiarce musiałem wykluczyć sv'kę bo nogi nie mieściły mi się przy baku, po prostu jest delikatnie za mała jak dla mnie. Nie czułem się na niej komfortowo, a nie chce kupować motocykla na sezon, tylko na pewno na troszke dłużej.

Jakiś czas po tej przymiarce, miałem okazję posiedzieć na Thundercacie i jajku. Oba gabarytowo są w porządku, ale czy nie będą one ciut za mocne/ciężkie jak na pierwszy motocykl?

Ciekawi mnie tylko jak z rozmiarami bandzior. Niestety nie mam okazji jeszcze przymierzyć go pod siebie, bo nie znam nikogo na miejscu, kto by go miał.

Dlatego pytanie do Was, jak myślicie, co mogę wybrać pod siebie, co byście polecili?

Pod szablon :
- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
Brak, na etapie robienia PJ

- Wiek, waga, wzrost,
22lata, 98kg, 195cm

- Do jakich celów chcesz używać motocykla (jazda na co dzień - do pracy/szkoły/ po mieście czy trasie, weekendowe latanie z kumplami dla rozrywki, turystyka dłuższa/dalsza, jazda z plecaczkiem czy bez, jazda po torze, jazda po szutrach lub cięższym terenie), w jakich udziałach procentowych?
Głównie jazda na co dzień do pracy etc, ale także czasem na trase weekendami dla rozrywki, tursystyki z plecakiem (jakaś Słowacja czy cuś) - zero terenu, torów itd.

- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
Brak orientacji. Ile sie uda

- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
Okolo 6 tyÅ› na sam motocykl. Ciuchy posiadam.

- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
Ile będzie trzeba

- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
Szosowo-turystyczne, nakedy, sportowe.

- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
Honda Hornet, Suzuki Bandit, SV650, Kawasaki ZXR, Yamaha YZF,

Pozdrawiam

[lagiboy]

hornet pali więcej niż bandit, SV mówiłeś że za mała to od razu wykreśl, Yamaha yzf to sport - odpuść ze względu na wygodę swoją i pasażera, kawasaki trochę wygodniejsze ale to też sport. hornet, bandit, fazer 600 te będą wygodne, dodatkowo bandita można dostać w wersji S z owiewkami, oczywiście fazer jest już z owiewkami. do turlania się bandit będzie ok, do szybszej jazdy turystycznej fazer będzie lepszy a do wariowania hornet.

[Glenroy]

Witam.
Jakiś czas po tej przymiarce, miałem okazję posiedzieć na Thundercacie i jajku. Oba gabarytowo są w porządku, ale czy nie będą one ciut za mocne/ciężkie jak na pierwszy motocykl?

Ciekawi mnie tylko jak z rozmiarami bandzior. Niestety nie mam okazji jeszcze przymierzyć go pod siebie, bo nie znam nikogo na miejscu, kto by go miał.

Jajko, czyli GSXF, to nic innego jak GSF Bandit w pełnej owiewce więc poglądowo sytuację znasz .

Dlatego pytanie do Was, jak myślicie, co mogę wybrać pod siebie, co byście polecili?

Na poczÄ…tek?
-GSF Bandit
-ZR-7S
-GSXF
-XJ 600 Diversion

Motocykle mają to do siebie, że prędzej czy później, z doświadczenia wiemy, że będzie to raczej "prędzej", pokusisz się o odkręcenie manetki, tak na chwilę, żeby zobaczyć "co ten sprzęt potrafi". I tutaj właśnie sprzęty typu Hornet, Thundercat czy nawet Fazer, który konstrukcyjnie jest w zasadzie tym samym co kot, mogą okazać się za mocne dla kogoś, kto nie ma kompletnie żadnego doświadczenia z tego typu maszynami.

Do latania o jakim piszesz, czyli praca-jakieś weekendowe wypady, czasami gdzieś z plecaczkiem osobiście wziął bym Bandita z półowiewką, plecaczek będzie miał wygodnie, Ty też, na dobry początek mocy będziesz miał pod dostatkiem a z plecaczkiem szalał nie będziesz, bo szkoda sobie życiorys splamić, silnik jest elastyczny, moc oddaje liniowo, fajny, uniwersalny sprzęt, po mieście pojedzie, w trasę pojedzie, a jak trzeba to i pług pociągnie
Fazera i Horneta odpuść, trzeba je wyżej kręcić, żeby zaczęły jechać, potrafią być narwane, szczególnie w górnym zakresie obrotów i w efekcie mogą troszkę sponiewierać, oczywiście podchodząc rozsądnie do motocykla są jak najbardziej do ogarnięcia, z tym, że Szerszeń zawartość baku wciąga jak woźny ćwiartkę .
ZR7 jest bardzo fajnym sprzętem do turystyki, nie ma stadniny koni mechanicznych, nie jest nakręcony jak diabeł tasmański, ale ma bardzo duży moment obrotowy, przez co jest bardzo elastyczny, taka typowa lokomotywa w trasę.

[lorchee]

Dzięki wielkie za odpowiedzi Najprawdopodobniej padnie na Bandziora z tego względu, że jest ich dużo i można znaleźć coś fajnego w niewielkich pieniądzach. Ale nie oszukujmy się, jak bym znalazł ZR7 czy Horneta w dobrym stanie i dobrej cenie to pewnie też bym kupił, jednak mimo wszystko nastawiam się na bandita lub tego GSXF'a

[SkoQ]

Hornet jest niższy od Bandziora, chłopaki Ci dobrze podpowiadają Bandyta będzie jak na Ciebie szyty