No cóż, to czy jakiś sprzęt pęka, czy nie pęka ma dla mnie mniejsze znaczenie.
Nie mam potrzeby się z nikim ścigać, ani schodzić na kolano w każdym winklu.
Przyzwyczaiłem się natomiast do ścigaczy, lubię skuteczne hamulce, twarde zawieszenie i owiewki. Miękkość przednich lag w SV 650, z którym miałem styczność jest nie do przyjęcia. Hamowanie powoduje najpierw ugięcie lag, a dopiero potem rzeczywiste zwalnianie. Sport daje lepszą kontrolę i w sumie za to je lubię. Za to i za owiewki.
Myślę, że sportowy turystyk sprawdziłby się - stąd zaproponowałem VFR.
Wśród sportów niektóre 600 są dla nie trochę za małe i trochę zbyt hardkorowo sportowe. Zapewne da się jeździć tak samo szybko sześćsetką, jak ja jeździłem dziewięćsetką, ale nie o to tu chodzi. Większa pojemność daje większą elastyczność i komfort przyspieszania na każdym biegu, a nie redukowania po dwa przed każdym odwinięciem - co kto lubi.
Ten Gix 750 to nie jest może jakieś marzenie, ale wymagania chyba spełni. Wygląda trochę jak z 88 roku, ale z takim budżetem nie mam co wybrzydzać.
Może trafią się jeszcze jakieś propozycje - jestem wciąż otwarty. Niekoniecznie na sporty.
Co myślicie o tym:
SRAD750
(otwórz link)
?
Nalotu ma sporo, ale może przynajmniej prawdziwego...