przez melvin » 10/3/2014, 06:47
Pękające ramy to niestety nie blef, jak posiedzisz trochę w temacie to się dowiesz że ostatnia pancerna rama była w k4 1000, jednak i w tym modelu trafiały się sporadyczne sztuki gdzie pojawiła się rysa na ramie. K5 i K6 niestety się łamią i to nie wyłącznie po dzwonach. K7 niby ma opinię nie łamiącej a i tak trafiają się igły gdzie puszczają spawy.
Nowszych połamanych gixerów w ogłoszeniach są dziesiątki, często te motocykle pękają przy dosłownie kolizji. na 929 mogłeś walić motocyklem o glebę lądując z gumy, gleby nie robiły na ramie wrażenia, a przy na prawdę mocnych dzwonach gdzie moto np wali w auto, pękały półki i najwyżej wyłamywało się dolne gniazdo główki ramy. Żaden z nowych sprzętów nie jest aż tak wytrzymały. Jak się przyjrzysz aukcjom to zobaczysz że do k5-k6 są tysiące części a ram jak na lekarstwo, do tego rama z polskim kwitem to koszt 4-5koła wg cen z allegro więc coś jest na rzeczy. K5 i K6 to bardzo fajna konstrukcja, mega kozacki motocykl jednak cena jest wygórowana i w razie strzelenia ramy naprawa nie jest opłacalna (potwierdzone opinią właściciela k6 która się rozjechała)
Brałbym 1000rr sc57b mniej popularna, bardziej agresywna z wyglądu i lepiej wykonana. Między innymi chodzi mi o jakość takich dupereli jak np. przełączniki.
Sam po przesiadce z 929 na k4 1000 jestem zdania że raczej wrócę do hondy celując właśnie w sc57b
btw. widzę że z autor z mojej okolicy.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!