Motocykl dla poczatkujacego zapalenca

[shoot]

Skoro nie czuję się pewny i droga na to nie wskazuję to dlaczego mam odkręcić do końca i je!@#$ ;p ?

[Boshi]

Tak spytam cię? ile przejechałeś km tą szlifierką swoją? bo czytając post wyżej to odnoszę wrażenie, że nie kupiłeś jeszcze jej i teoryzujesz. Tak że proszę cię, przestać wypisywać bzdury wyssane z palca. Kup sobie nawet litra i jeździj. Do pierwszego zakrętu, bo tak głównie kończy się w rękach laika torowy sprzęt.

[shoot]

No jak pisałem wyżej nie kupiłem teraz kompletuje rzeczy ? Dobra to już nie ma sensu pisać swojego zdania. Ok

[skidmarks]

edit : To że się lata na gsx i ma ponad 100 km nie znaczy że musisz pałować do końca tak ? stopniowo coraz więcej

Bardzo dużo do powiedzenia ktoś kto jeszcze nie ma. Klasyka

[SkoQ]

Ale to typowe ;D nie znam się i się wypowiem. Dla mnie GS to był idealny wybór na pierwsze moto, udowodnił mi jak głupi jestem i uratował kilka razy życie tym że nie rozpędza się tak szybko i że nie lata 2 paki+ zwyczajnie po pewnym czasie Ci odwali, odkrecisz na maksa bo to pokochasz bo szybkie latanie jest fajne, ktoś kto mówi że nie będzie odkrecac, widać nie wie o czym mówi.

Skoq, bez wulgaryzmów
/ Boshi

[shoot]

Jest to forum wiec wydaję mi się ze kulturalnie można o tym gadać ? Zresztą co będzie chciał to kupi tak ja dałem swoje propozycje i będę się trzymać.. Swojego nie mam trochę śmigałem kolegów ale wiadomo swój to co innego.

Skoq GS 500 też nie mówi o wielkim skillu bo mówisz jak byś latał 10 lat na jakiś konkretnych sprzętach ; d

Shoot skończ już offtopować, bo nic do tematu nie wnosisz. Jeszcze jeden post nie na temat i lizaka wręczę. // boshi

[malomi]

Widzę że temat standardowy czyli r1 ostatecznie r6 na pierwsze moto ;] z tego co zaobserwowałem najwięcej mają do powiedzenia ci którzy nie mają moto (shoot) , i za przeproszeniem pie.... głupoty śmieszy mnie jak ktoś jeżdżąc skuterem ewentualnie MZ150 pcha się na sportową 600-e litr w tym kontekście to już wg abstrakcja... Pamiętam jak pierwszy raz przekroczyłem magiczną granice 8k w mojej RS125 i wiem jedno gdyby to była 600 to przywitał bym tylni zderzak puchy która jechała przede-mną ktoś kto nigdy nie jeździł motocyklem nie zdaje sobie sprawy jakie przyśpieszenie ma taka głupia 125 a co dopiero sportowa 600 i przestań je...ć takie smuty chcesz się zabić droga wolna ale nie pchaj do grobu innych...

Wracając do tematu kupuj SV i bierz do serca tylko rady doświadczonych kolegów... (nie mam tu swojej osoby na myśli) ;]

LwG

[SkoQ]

Boshi przepraszam, poniosło mnie.
Shoot, ale chcesz mi powiedzieć że jestem gorszy bo mam tylko GS ? Kupiłem go bo tak mi poradzili chłopaki z tego właśnie forum, i poradzili mi genialnie, był to strzał w dziesiątkę. I na moje szczęście nie słuchałem takich kozaczków teoretyków jak Ty, którzy na R6 przejechali 2 zakręty w adidasach albo oglądali jak jeździ na youtube i twierdzą że coś wiedzą, tylko doświadczonych jeźdźców. Niektórzy w sezon robią więcej km niż inni przez 5 lat więc wjazdy sobie daruj. Jak dla mnie temat skończony. Rady zatrzymaj na czas jak już będziesz jeździć czymś więcej niż rowerem

SV fajna maszynka, dokładam się do zdania kolegi wyżej, powolutku sobie ogarniesz i wystarczy Ci napewno na dłużej niż mi mój GS nie wiem kto to pierwszy zaproponował ale miał dobry pomysł. Kupuj i do zobaczenia na trasie. LwG

[skidmarks]

Na torze kartingowym widziałem gościa jak wywijał na GS 500 i zawstydzał gości na ścigaczach z moca 3-4 krotnie wiekszymi. Oni mieli kombinezony droższe od jego motocykla. Tyle ze pewnie w pracy wyśmieją lub na Facebooku nie ma posłuchu jakby dał 40KM motocykl. Trzeba na pierwsze od razy R6/R1 bling bling na mieście

[Starski]

Najlepsza jest teoria, że litr jest lepszy niż 600ta na pierwsze moto, ponieważ ciągnie od dołu i nie ma takiego strzału mocy w połowie obrotomierza

[Boshi]

Dobra bo widzę, że offtop leci garściami. Zamykam.