Cześć,
chcę zmienić motocykl i stąd prośba o radę.
Dwa sezony jeździłem na 125 na której zrobiłem ok 10k km.
Kolejne dwa sezony na MT07 w której dobijam do 20k km (w tym ostatni sezon 5 wizyt na torze na doszkalaniu), jednak powoli zaczynam myśleć o wymianie.
Wyjaśniam czemu - nie brakuje mi mocy ani prędkości, brakuje mi możliwości wygodnego pojechania w trasę. Jasne, objechałem w zeszłym roku południe Polski oraz Bieszczady, ale komfortu było w tym niewiele. Jeżdżę z plecaczkiem, kufrem i sakwami i jesteśmy na granicy ładowności moto. Poza tym naked w trasę... to ma pewne minusy
Co ważne jednak - motocykl w 90% służy i ma służyć mi do jeżdżenia po mieście (dojazdy do pracy, jazda dla przyjemności) w czym MT07 sprawdza się idealnie (mała, zwinna) a pozostałe 10% to chciałbym pojechać gdzieś dalej (w tym roku już pewnie po Europie) z kuframi i pasażerką. Dlatego nie chcę dużego typowego turystyka. Lubię też jeździć na tor żeby potem na ulicy być grzecznym
Podsumowując - coś co sprawdzi się do codziennej jazdy po mieście ale latem się zapakuję i pojadę w trasę. Budżet będzie taki jaka będzie potrzeba, raczej myślę o nowym motocyklu, ewentualnie jakiś max 1-2 letni z polskiego salonu.
Rozważam:
- MT 09 Tracer, długo nr 1, tylko jedno ale - jego ładowność jest równie niska jak MT07
- F800GS - chyba aktualnie najbardziej mnie przekonująca opcja
- Honda Crossrunner - taki rozsądek, bo niczym mnie nie porywa
- V-Strom - 650 mi się wydaje za mały a 1000 za duży
A może macie inne pomysły? Albo rady? Będę wdzięczny za pomoc w wyborze.