Zobacz wątek - wielki przeskok dla małego cżłowieka
NAS Analytics TAG

wielki przeskok dla małego cżłowieka

Chcesz kupić swój pierwszy lub kolejny motocykl. Nie wiesz jak wybrać. Zadaj pytanie tutaj.
Pytania o enduro, cross-y, skutery, motorowery, motocykle o pojemności do 250 ccm odpowiednio w działach niżej.
_________
ModerujÄ…: Black-Ghost, Boshi, Rosiboj, Lagiboy

wielki przeskok dla małego cżłowieka

Postprzez dioz » 4/3/2016, 13:16

Witam serdecznie.

Od dość dawna jeszcze 125 tką z racji możliwości mojej kat B.
Zdecydowałem się podjąć zadania kat A bo 125 idealna do miasta, ale już jak chce gdzieś pojechać dalej to na 5 biegu przy pełnej prędkości czuć jakby miała zaraz wyzionąć ducha i się "trzęsie"
Jeździć potrafię lat skończonych mam 26 więc już nie mam nasrane w głowie i na chwile obecną nie interesuje mnie sprawdzanie się z puszkami.

Do rzeczy.
Mam okazje zakupić CBR 600 f4 w dobrym stanie i w atrakcyjnej cenie.
Zacząłem już teorie i tak liczę że na koniec kwietnia sprawę zamknę z prawem jazdy.
Ale muszę się zdecydować na ta f4 bo on tez nie chce długo czekać.
Problem w tym czy ujeżdżając 125 i czasem 250 to czy jak po nią pojadę, dam sobie z nią rade, czy ja swobodnie przyprowadzę?
Niestety nie mam nikogo kto dałby mi sie przejechać 600 tką.

Pomijając kwestie prawne prosiłbym o jakiś komentarz

Pozdrawiam
dioz
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 4/3/2016, 12:39


Postprzez Samael666 » 4/3/2016, 13:23

moze byc problem. to bardzo duzy przeskok. Zakladajac, ze jezdziles 125 dopuszcalna na B a wiec nie wiecej niz 15KM to zamierzasz jezdzic czyms okolo 10 RAZY mocniejszym. Do tego dochodzi zupelnie inaczej pracujace zawieszenie i hamulce. Inna pozycja.
Akurat F3/F4 to nie sa jakies potwory, ale moga Cie sponiewierac. Jesli chcacy lub niechcacy odkrecisz manetke i znajdziesz sie powyzej 6-7 tys obrotow podejrzewam, ze sie zdziwisz. sportowe 600 tak maja. Jesli sie na nia uprzesz to jedz do dodomu trzymajac sie ponizej tego zakresu.
Krotkie przejechanie sie 600 i tak nie da Ci wiele - w razie sytuacji nieprzewidzianej na drodze nie bedziesz przygotowany na to co zrobi Twoj motocykl.

Chyba lepsza opcja bedzie dogadanie sie z obecnym wlascicielem zeby Ci ja przyprowadzil a Ty go odwieziesz do domu.

Tyle ode mnie
Suzuki SV650s k6 -> Yamaha R6 RJ11

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
Avatar użytkownika
Samael666
Świeżak
 
Posty: 127
Dołączył(a): 10/9/2014, 20:18
Lokalizacja: Wrocław


Postprzez Jarod » 4/3/2016, 13:44

Powiem ze swojego doświadczenia, 125 jeździłem 3 miesiące 3 tys km(cbf125), potem przesiadłem się na nową mt-07. Po zmianie jeździ mi się zdecydowanie łatwiej, pewniej i lepiej. Motocykl hamuje przyspiesza, ma szersze opony to i pewniej mi się skręca.
Co prawda mt-07 nie jest sportowym bikiem, ale ma trochę mocy w niskim zakresie obrotowym, a żeby cbrkę pogonić to trzeba obrotów nakręcić. Ja bym się nie obawiał.
Jarod
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 10/5/2015, 09:51
Lokalizacja: Åšwidnica

Postprzez Hans01 » 4/3/2016, 13:49

Wypożyczenie przyczepy motocyklowej to koszt ok 30-40pln za dobe. W czym problem?

Pozdrawiam.
--
Hans

każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
Avatar użytkownika
Hans01
Świeżak
 
Posty: 148
Dołączył(a): 2/10/2014, 12:02
Lokalizacja: z drugiej strony korka do Warszafki

Postprzez SlowMotion » 4/3/2016, 13:57

Moim zdaniem spokojnie dasz sobie z nią radę i doprowadzisz do domu. Ja jak zrobiłem prawko kat. A (jeszcze na ybr250) to od razu nie miałem swojej maszyny i po roku znajomy mnie poprosił żebym mu przywiózł 650tkę z Warszawy do Krakowa, pojechałem z nim, przywiozłem, nie było paniki, po prostu jechałem spokojnie. Z doświadczeniem na 125 pewnie tym bardziej jak się nie przypalisz to sobie krzywdy nie zrobisz. Największy problem z 600tkami na 1 motocykl jest taki, że ludzi ponosi fantazja bez konkretnych podstaw w technice, nawet nie na początku, ale gdy zaczynają się czuć nieco pewniej.

Hans01 napisał(a):Wypożyczenie przyczepy motocyklowej to koszt ok 30-40pln za dobe. W czym problem?


Nie każdy ma samochód z hakiem. Ja np. nie mam i ze wszystkimi wyjazdami na tor musiałem się dostosowywać do innych żeby się z kimś zabrać. Chętnie dałbym 40zł i miał problem z głowy gdyby to było takie proste.
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez andy7 » 4/3/2016, 20:50

Pisalem kiedys porownanie momentu obrotowego i mocy w motocykjlach. Dzis mi sie juz nie chce ale zawsze mozesz sam sobie sprawdzic na podstawie auta

125 - ka ma miedzy 10 a 15 Nm CBR 600 ma okolo 70 - 80 Nm przelich ilu procentowy przeskok porownaj z autem, i pomnoz przez 2

To mniej wiecej tak, jak bys przesiadl sie z Malucha na Porsze Turbo.

Slow Motion, podziwiam Twoje wrozbicze zdolnosci, ja jestem z natury ostrozniejszy, zwlaszcza jak w zeszlym roku Kursant wystrzelil mi w powietrze XJ6

Sie niema pojecia, to sie wydaje !

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez lagiboy » 4/3/2016, 20:53

zasada działania jest taka sama większości motocykli. myśle że radę dasz, f4 ładnie się prowadzi, trzymaj się do 6k rpm, na 6 biegu przy 6k rpm to już jest ponad 100km/h.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez dioz » 5/3/2016, 09:10

Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi.
Jeśli znajomy będzie miał czas to zastanowię się nad laweta bo kolega ma hak. Wiara w ludzi ma swoje prawa więc czy tak czy siak chciałbym się jednak przed zakupem przejechać, więc jazda zdaje się że mnie nie ominie.
Też właśnie słyszałem że f4 są łagodniejsze niż r1 czy r6, dlatego o niej pomyślałem na 2 moto bo fazer mnie lekko przeraża wagą. Albo to tylko moje dziwne pokretne myślenie i póki nie usiądę nie będę wiedział.

Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam
dioz
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 4/3/2016, 12:39

Postprzez Devil 125 » 5/3/2016, 17:24

Fazer nie jest znów aż taki ciężki :)
Honda CBR 125R ---> Yamaha FZS 600 02r
Avatar użytkownika
Devil 125
Bywalec
 
Posty: 558
Dołączył(a): 9/9/2014, 14:46
Lokalizacja: DOL

Re: wielki przeskok dla małego cżłowieka

Postprzez setup » 15/3/2016, 13:08

dioz napisał(a):Witam serdecznie.

Od dość dawna jeszcze 125 tką z racji możliwości mojej kat B.


Tu mi się coś nie klei bo przepisy weszły wżycie 24.08.2014 czyli ledwie 1,5 roku temu.
Czy to jest dość dawno?
Co do tematu: pewnie na prostej trasie ogarniesz temat ale z uwagi na ew. konsekwencje nie kombinuj ino bierz przyczepÄ™ albo drajwera z kat A.
Avatar użytkownika
setup
Świeżak
 
Posty: 225
Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
Lokalizacja: Ruda śląska

Postprzez A7 x » 15/3/2016, 14:53

Przemyśl faktycznie opcję z przyczepą.
Pamiętaj, że gdybyś spowodował kolizję, albo co gorsza wypadek, to możesz sobie narobić naprawdę poważnych kłopotów.
Moim zdaniem nie warto ryzykować, szczególnie, że to byłby Twój pierwszy raz na poważnym sprzęcie.
Avatar użytkownika
A7 x
Świeżak
 
Posty: 307
Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
Lokalizacja: Wrocław/OsW

Postprzez Tomex X-MAX » 24/3/2016, 19:54

Myślę, że dasz radę. Ja przesiadłem się z YBR125 (10 koni) na FZ6N (98 koni), czyli tak jak ktoś wcześniej pisał, moc 10 RAZY większa, do tego masa też sporo większa - i dałem radę. Zasady jazdy takie same, prawa fizyki też takie same, po prostu zanim nie przyzwyczaisz się do nowego sprzętu, jego osiągów i masy, trzeba jeździć spokojnie i z głową, nie przekraczać 5 tyś. rpm, wyczuć hamulce i będzie ok.
Tomex X-MAX
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 17/3/2016, 13:41
Lokalizacja: Toruń

Postprzez lavey321 » 3/4/2016, 12:15

Osobiście uważam, że dasz sobie radę. Tylko pamiętaj, że na szerszych laciach się ciężej skręca, niż na wąskich. No i dodatkowo nie ciągnij za szybko gazu ;) Jak zakupisz, to stopniowo będziesz pozwalał sobie na coraz więcej :) Wiem po swoim doświadczeniu. Tylko ja byłem większy hardcore, czy też świr (jak kto woli), bo z chińskiego Junaka 901 80 ccm przeskoczyłem na Honde CBR 600 F2. Dodam, że najsilniejsze moto, na jakim jechałem wcześniej, to Zipp Nekken 110 ccm. Nigdy nie jechałem nawet na miejscu pasażera na ścigu. Jazda próbna była dla mnie nie lada przeżyciem, a w dodatku musiałem przy znajomych zgrywać obeznanego, bo się o mnie martwili, to im powiedziałem, że już jeździłem na przecinakach :P Na jeździe próbnej dałem sobie radę, moto zakupiłem 13 lutego tego roku, teraz już zaprzyjaźniłem się z moim ,,potworkiem", jeździ mi się świetnie, z dnia na dzień coraz większe widzę postępy. Bardzo dużo zbierałem teorii na temat stylu jazdy, dzień w dzień niezależnie od pogody ćwiczę i ćwiczę :) No więc skoro ja sobie dałem radę, to czemu Ty masz nie ogarnąć? Motocykl został stworzony do jazdy, a nie do zabijania się, czyli jest przyjazny dla kierowcy. Nie stworzą przecież motocykla, nad którym nie da się panować, jazda jest zbyt niebezpieczna, bo kto by taki kupił? Wystarczy tylko pamiętać, żeby nie zrobić jakichś głupot, zachować zimną krew i mieć olej w głowie i będzie wszystko okej. Powodzenia, LwG :)
lavey321
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21/2/2016, 20:30

Postprzez Zimny72 » 3/4/2016, 14:14

lavey321 napisał(a):Nie stworzą przecież motocykla, nad którym nie da się panować, jazda jest zbyt niebezpieczna, bo kto by taki kupił?


Oj, zdziwiłby się kolega... zdziwił...;) Cmentarze usiane są takimi co tak myśleli. :D
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez lavey321 » 3/4/2016, 18:27

Zimny72 napisał(a):Oj, zdziwiłby się kolega... zdziwił...;) Cmentarze usiane są takimi co tak myśleli. :D


Pozwolę się nie zgodzić ;) Faktycznie jest zapisanych w historii parę modeli, które potrafią zaskoczyć w bardzo nie przyjemny sposób takie jak : Suzuki TL1000S - amortyzator, motocykle, które były wyposażane w turbiny itp. No ale dało się i tak na nich jeździć. Wystarczyło nieco ogłady i motocykl pomimo swoich (często wyjątkowo niebezpiecznych) wad dawał się ujarzmić i można było nim śmigać :) Pozwolę sobie również Cię poprawić, bo cmentarze nie są takimi usłane, tylko osobami, które mało wiedziały o swoim moto, miały zbyt dużo fantazji, a za mało umiejętności, lub też przeginali ostro z gazem, albo mieli szeroko gdzieś przepisy (okej, ja też nie jestem święty, też naginam przepisy, no ale z odpowiednim umiarem, w granicach zdrowego rozsądku..), lub też Ci, którzy niestety mieli pecha i przez nałożenie się kilku negatywnych zbiegów okoliczności niestety mieli ostatnią w swoim życiu glebę.. Do wszystkiego trzeba mieć olej w głowie i trzeba się zgrać z maszyną, a nie z nią walczyć. No i powiedz, że nie mam racji... :D
lavey321
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21/2/2016, 20:30

Postprzez lagiboy » 4/4/2016, 20:12

powiem, że nie masz :) sam olej nie wystarczy, zimna krew nie wystarczy, poukładane w głowie też nie wystarczy. To co pomaga to umiejętności których ani z oleju ani krwi ani z głowy nie wyciągniesz. trzeba się tego nauczyć. Niestety jak zauważyłeś okoliczności czasami są niesprzyjające no i nie jesteś jedynym użytkownikiem drogi. W podbramkowej sytuacji ratuje Cię tylko to co umiesz, odruchy które masz opracowane i opanowane.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez lavey321 » 7/4/2016, 21:12

lagiboy napisał(a):powiem, że nie masz :) sam olej nie wystarczy, zimna krew nie wystarczy, poukładane w głowie też nie wystarczy. To co pomaga to umiejętności których ani z oleju ani krwi ani z głowy nie wyciągniesz. trzeba się tego nauczyć. Niestety jak zauważyłeś okoliczności czasami są niesprzyjające no i nie jesteś jedynym użytkownikiem drogi. W podbramkowej sytuacji ratuje Cię tylko to co umiesz, odruchy które masz opracowane i opanowane.


Może mnie nie zrozumiałeś po prostu :D Po części ująłeś właśnie to, co napisałem :D Umiejętności są najważniejsze. No bądźmy szczerzy, ale bez umiejętności chcąc puścić się np 2 paki na idealnej, prostej drodze i tak możesz wypierniczyć ;) Wspomniane umiejętności (kurde powtarzam po raz kolejny to słowo :/ ) są kluczowe, ale nie mniej ważny też jest rozum. No bo co Ci po umiejętnościach, skoro pakujesz się na ostry winkiel prędkością ponad 150 km/h, w terenie zabudowanym, za którym jest przejście dla pieszych i skrzyżowanie? Wtedy to albo fart dopisze albo nie. Przyznam, że ten przykład jest dosyć niedorzeczny, ale niestety wśród nas i pewnie znajdzie się taki intelekt zasługujący na nagrodę Darwina.. A co do umiejętności.. One z czasem przychodzą, a rozum mamy. Żeby nauczyć się jeździć na większej pojemności, potrzebujemy rozumu (żeby potem nie wywozili nas z plastikowym worku). No bo.. Ujmę Ci to tak : potrzebne Ci umiejętności dajmy na tą 600-tkę, ale ich nie posiadasz, bo nigdy na niej nie jechałeś, to skąd niby masz mieć takowe zdolności? Czyli jesteśmy w martwym punkcie, no bo Twoim zdaniem trzeba umieć tym się poruszać, żeby na to siadać, ale kiedyś trzeba się przecież nauczyć. Nie siadając, nie nabierzesz zdolności, czyli jesteś w zamkniętym pudełku bez drogi wyjścia,. Jedynym sposobem jest wspomniany przeze mnie olej w głowie, który nam pozwoli stopniowo nabierać zdolności, pozwoli nam przeżyć i będzie nas hamował przed zrobieniem głupstw ;) A tylko mi powiedz, że się nie zgadzasz! :D
lavey321
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21/2/2016, 20:30

Postprzez lagiboy » 8/4/2016, 01:19

to co? :P
masz do nauki mniejsze pojemności ewentualnie motocykle które wybaczają, nawet pojemnością przekraczające 600cc, teorię każdy zna jak pić wódę a i tak jak się siada do wódy to zawsze ktoś walnie zgona albo się porzyga albo się wypierdzieli i tak można mnożyć. Umiar wskazany wszędzie tak samo jak używanie mózgu. ktoś kto miał do czynienia z wódą wie czym to grozi. z motobajkiem jest podobnie :) 125 piwko - 500 winko - 600 wóda - 1000 spiryt - grzyby 1000+
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35



Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości




na górê