Scigacz.pl

przez **Żółty** » 4/12/2015, 18:11

Kupuje motocykl na podobne warunki, też pierwsze moto. Na nowy rok mam zamiar kupić Honde CB500F model 2016 prezentuje się bardzo dobrze:
Obrazek

Jednak modelowi 2015 też nic nie brakuje, to jego miałem kupować na początku ale pojawiły się wieści o jego nowej wersji na 2016 która podeszła mi jeszcze bardziej. Mając kategorie A możesz sobie pozwolić nawet na Honde CB650F lub Yamahe MT07. Ja wybrałem Honde CB500F ze względu na niezawodność, dobre opinie i dobrą jakość wykonania.

przez **lagiboy** » 4/12/2015, 19:06

CB500 nie ma jeszcze opinii bo to świeży motocykl. co można powiedzieć o rocznym motocyklu? tylko to jak się go użytkuje.

przez **Devil 125** » 4/12/2015, 20:47

Kolega chyba bazował na opiniach starszych modeli CB

przez **setup** » 5/12/2015, 12:31

jako świeżak i na 600rr nie dasz rady za nim nadążyć. A jak będziesz usilnie gonić to pewnie zrobisz sobie krzywdę raz dwa.
Ścig na zakorkowane miasto to też średni pomysł. Weź sobie spraw mt07, twin więc ma ładne odejście no i jest teraz w miarę trendi

przez **mekefeke** » 27/12/2015, 02:13

Dzieki za wszystkie odpowiedzi

Generalnie, po przemysleniu zastanawiam sie czy kupic nakeda czy moto z owiewakami tj.
Yamaha FZ07 (amerykanski odpowiednik MT07) albo ninja 650. Te najbardziej mi sie podobaja. Wiadome jest ze na miasto po ktorym sie bede glownie motocyklem poruszac lepsza bedzie yamaha, ale z drugiej strony na weekendowy wypad owiewki sie przydadza. Wiec tutaj pada moje pytanie jak wyglada jazda na dalsze trasy nakedem :?:

przez **lagiboy** » 29/12/2015, 01:11

normalnie, troche mocniej wieje. da się, po prostu nie poszalejesz z prędkością. a prawko jak będziesz chciał stracić to i na nakedzie w Polsce stracisz bez problemu za prędkość.

przez **Movi** » 29/12/2015, 12:24

Stracić prawko to można na 125tce.

przez **jasnoksieznik** » 29/12/2015, 13:21

Bez owiewek jest ciut chłodniej, trochę głośniej i bardziej czuć wiatr. Przy cywilnych prędkościach nie ma z tym problemów - to nie jest tak, że musisz się ekstra pochylać i trzymać kierownicy, bo przekroczyłeś 100km/h.

Po przejechaniu 150km autostradą na średnim nakedzie, bardzo szybko, trochę miałem szumu w uszach, ale nie zwróciłem na to uwagi, bo podstawowym problemem były odstane stopy od wibracji podnóżków, a to nie ma związku z owiewkami.

przez **Movi** » 29/12/2015, 14:37

jasnoksieznik napisał(a):bo podstawowym problemem były odstane stopy od wibracji podnóżków, a to nie ma związku z owiewkami.

Jeden garnek?

przez **jasnoksieznik** » 29/12/2015, 15:06

Dwa, ale przy 140-160km/h i minimalnej dynamice - tak się robi.

Jakbym chciał większej kultury pracy, to bym jeździł XJ6.

przez **mekefeke** » 31/12/2015, 18:08

Teraz pytanko w druga strone. fz07 jest lzejsza od kawy650 o 67 funtow. Czyli na oko 30 kg. Czy ta roznica wagowa jest znaczaca jezeli chodzi o manewrowanie w miescie ?

przez **andy7** » 1/1/2016, 18:46

W jakiej dzielnicy mieszkasz w NYC ?

Na miasto to albo naked albo supermoto lub Enduro.

Przy Speed Limit'cie jaki tam jest, to i tak ne posmigasz bo Jak sam wiesz PJ traci sie bardziej niz szybko i latwo.

KTX 390 jest w zupelnosci wystarczajacy, nastepny bralbym juz ewentualnie LC4 czy KTM 690

Czy tez jego nastepce.

:wink:

przez **Movi** » 5/1/2016, 15:07

30 kg różnicy to kosmos.

przez **lagiboy** » 8/1/2016, 20:36

mekefeke napisał(a):Teraz pytanko w druga strone. fz07 jest lzejsza od kawy650 o 67 funtow. Czyli na oko 30 kg. Czy ta roznica wagowa jest znaczaca jezeli chodzi o manewrowanie w miescie ?

pomyśl jak to jest mieć albo nie mieć worka kartofli. jest to na pewno odczuwalne.

przez **mekefeke** » 18/1/2016, 23:33

andy7 napisał(a):W jakiej dzielnicy mieszkasz w NYC ?

Przy Speed Limit'cie jaki tam jest, to i tak ne posmigasz bo Jak sam wiesz PJ traci sie bardziej niz szybko i latwo.

Mieszkam na Ozone Park - Queens.

W sumie to nie wiem, bo nigdy sam po ulicy motocyklem nie smigalem, a autem mnie nigdy "kapy" nie zatrzymaly

Generalnie na te chwile rozum mi podpowiada brac FZ07, gdyz tanszy i bardziej sie nada do miasta, lecz serce przy kawie650 - wyglad :twisted:

przez **lagiboy** » 19/1/2016, 19:15

byłem w weekend w Amsterdamie i tam jest tak fajnie że pasami dla rowerów jeżdżą również skutery, motocykli jak na lekarstwo, jest ich trochę zaparkowanych ale to kropla w oceanie skuterów i rowerów. do przemieszczania się po mieście nie ma lepszego transportu od skutera, po prostu nie ma. Jest wygodny, tani w obsłudze, tani w eksploatacji, można w niego napakować mnóstwo rzeczy. Ale co przykuło moją uwagę to nie ilość skuterów tylko człowiek na Kawie ER-6N z akcesoryjnym wydechem. koleś poginał między samochodami tym białym dwugarowym dzikiem bez Db killera. myślałem na początku że to jakiś ducat po dźwięku ale się zaskoczyłem i jest to też dobra pozycja do miasta. wcale nie gorsza niż FZ07.

przez **Croowab** » 19/1/2016, 19:38

lagiboy napisał(a):byłem w weekend w Amsterdamie i tam jest tak fajnie że pasami dla rowerów jeżdżą również skutery.

Tak, z niebieskimi tablicami. Można jeździć bez kasku i skuter ograniczony jest do 25km/h

lagiboy napisał(a): motocykli jak na lekarstwo, jest ich trochę zaparkowanych ale to kropla w oceanie skuterów i rowerów. .

Zapewne dlatego, że jest zima, wpadnij jak będzie ciepło.
Ale racja, skuterów i rowerów jest mnóstwo

lagiboy napisał(a):do przemieszczania się po mieście nie ma lepszego transportu od skutera, po prostu nie ma. Jest wygodny, tani w obsłudze, tani w eksploatacji, można w niego napakować mnóstwo rzeczy. .

Zgadzam się. Ale skuter kupuje się z rozsądku, moto z miłości.. czy jak to zwał.
Poza tym, aby wyjechac skuterem na autostrade musi mieć min 125cc.

I skuter to kibel a żaden kibel nei da tej frajdy co moto...

Scigacz.pl

Pierwszy motocykl, do poruszania sie po miescie.

Kto przegląda forum