Zobacz wątek - Pierwszy motocykl, 600+, 12000 pln
NAS Analytics TAG

Pierwszy motocykl, 600+, 12000 pln

Chcesz kupić swój pierwszy lub kolejny motocykl. Nie wiesz jak wybrać. Zadaj pytanie tutaj.
Pytania o enduro, cross-y, skutery, motorowery, motocykle o pojemności do 250 ccm odpowiednio w działach niżej.
_________
Moderują: Black-Ghost, Boshi, Rosiboj, Lagiboy

Postprzez Zimny72 » 25/8/2015, 22:37

Trochę bawią mnie te dyskusje. ;) Kolejny raz bierzecie na poważnie neofitę motocyklowego, który dopiero co zrobił prawko i z ogólnego podniecenia tym, że może teraz mieć własny motocykl (choć nie ma o nich pojęcia) pierdoli głupoty próbując skupić na sobie naszą uwagę. Żeby nie było - też tak kiedyś robiłem. :D I dopiero zebranie własnych doświadczeń powoduje, że się uspakajamy i zaczynamy mówić do rzeczy. Dodać należy młody wiek, stąd też gorąca głowa. Zatem nie zniechęcajmy się i nie zniechęcajmy Kolegi.

YouKeepMeBreathin - powtarzam się, ale niech będzie: ;) pierwszy motocykl jest zawsze błędem. Możesz mieć milion przemyśleń, może ci się podobać konkretny styl w motocyklach, a potem... i tak okaże się coś innego. OK - dzisiaj podobają ci się sporty (pewnie chodzi o potencjał zapierdalania i emocje związane z prędkością), z drugiej strony chciałbyś poszpanować opanowaniem motocykla - stąd ten stunt. Niestety na razie nie masz umiejętności ani do jednego ani drugiego. Szczególnie przy twoim wzroście, który jeszcze bardziej utrudni opanowanie małego motocykla. Na takiej CBR-ce albo Ninji będziesz jeździł z łokciami między kolanami i niewiele się nauczysz jeżeli chodzi o opanowanie motocykla. :D

Jeżeli chcesz się rozwinąć, to znajdź sobie jakiś wygodny motocykl, na którym nie będziesz miał skompresowanej pozycji. Przy twoim wzroście poszukałbym czegoś pomiędzy Kawasaki Versysem 650, a Suzuki V-Stromem 650, ewentualnie Yamahą Tenere 660. Sam mam 190cm i przymierzałem się do wszystkich trzech - moim zdaniem zmieścisz się na nich bez problemu, a wygodna wyprostowana pozycja pozwoli ci na rozjeżdżenie się i poznanie motocykla w różnych sytuacjach. Jak już nabierzesz doświadczenia (2-3 sezony) i umiejętności, to siadaj na małego sporta. Może ci się spodoba, a może stwierdzisz z perspektywy, że to co pisałeś 2-3 lata temu kompletnie nie miało sensu i podzielisz się swoją wiedzą z innym neofitą.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła


Postprzez YouKeepMeBreathin » 25/8/2015, 23:15

jasnoksieznik napisał(a):Szacunek to jedno. Pobłażliwość dla szeroko pojętej głupoty to drugie.
Jeśli nie podoba Ci się ton wypowiedzi, to zacznij od http://rtfm.killfile.pl

Jeśli piszesz o sportach, to znaczy, że interesujesz się tematem na poważnie. Czyli ogarniasz jakoś temat. Czyli wiesz, jakie są motocykle, co to gymkhana, co to stunt. Pytanie o moto postuntowe to pytanie klasy "czy używane BMW M3 też ma dobry hamulec silnikowy?". Przekracza ono barierę między szacunkiem i pobłażliwością, jeśli stoi obok pytania o sporty.
Sportem pojeździsz sportowo na ulicach, co jest głupotą albo na torze. Nie napisałeś, gdzie planujesz jeździć na tor. Bo planujesz, prawda?


Co do rejestracji - fakt, że się da ciągle nie oznacza, że to dobry pomysł.


Aha, czyli twierdzisz, że jestem głupi, bo zapytałem o stunta, no dobra!
Zauważ, że moje pytanie nie było typu CHCĘ SZROTA POSTUNTOWEGO, DOBRY JEST?
Tylko chodziło mi o samą budowę tych motocykli, jak po prostu wygląda to w praktyce, ich budowa a jazda nie-stuntem, kurde ja nie wiem.



Kupić moto do stuntu wiadomo że moto baardzo zmęczone katowane w ramie siedzi pewnie już któryś silnik, rama krzywa bo przy stuncie to na porządku dziennym gleba za glebą przynajmniej na początku trenowania, więc jeśli chcesz pakować kase w mocno pokiereszowane moto twój wybór, twoja kasa.

Swoją drogą nie trzeba kupować moto przeznaczonego do stuntu żeby mieć ''kopa'' seryjne moto też je mają


No tak! Patrzcie, mi z pytaniem o stunta, chodziło o to, że jest on robiony na bazie ścigacza, tak? Więc przyśpieszenie ma, do tego przez brak plastików i inną kierownicę, zakres ruchów wydaje się większy. Stąd w ogóle padło całe te pytanie o stunty. Nie po to, że chcę zapieprzać na przednim czy tam tylnim kole czy coś :-D.

A ja myślę, że kolega YouKeepMeBreathin nie ma bladego pojęcia o motocyklach, czytam tak te posty i odnoszę wrażenie, że kiedyś, gdzieś, podłapał określenie "sport" i "stunt", a teraz bezmyślnie nimi rzuca udając, że wie o co chodzi, i że wie czego chce. Prawda jest taka, że kolega ma takie pojęcie w temacie, jak ja w astronomii, chcąc jeździć "psem" po bułki do sklepu mając przełożenie, na którym moto wstaje do pionu na każdym biegu a V-max leży i kwiczy...no, chyba że ktoś lubi pomykać po mieście 60km/h na ostatnim biegu, jadąc praktycznie na odcince Very Happy.


No tak, masz racje, i nie udaje, że wiem o co chodzi, gdybym udawał, że wiem, w ogóle bym tutaj nie zakładał tematu. Jestem atechniczny, nie znam się na sprzęcie, dlatego przyszedłem tutaj.

Aha, i kwestia sportów i ich zwinności, kolega na prawdę nie ma zielonego pojęcia o czym pisze, bo jazda sportem po mieście, to męka, co do wielkości też nie do końca trafnie, bo pomiędzy GSX-R-em a Gladiusem też jakiejś kolosalnej różnicy w wielkości nie ma


Powiem szczerze, że podczas siedzenia, różnica była odczuwalna :).

. Kolega po prostu -przepraszam- usrał sobie sporta, próbuje sobie wytłumaczyć, że to słuszna decyzja i takiego też za wszelką cenę będzie chciał kupić, droga wolna, jak najbardziej, ale tak czytając kwestie typu "podoba mi się to, że potrafią przycisnąć, mają przyśpieszenie" to już mi szkoda tego motocykla, bo przekaz, że będzie używany przez typowego mistrza prostej, jest jasny i klarowny.


Nie, serio, może po tym jak pisze takie masz wrażenie, ale daleko mi do ludzi pokroju mistrza prostej, właśnie dlatego po to cały ten cyrk z blokadą, chciałem nauczyć się poruszać na konstrukcji sporta, bez dopier***, nauczyć się porządnie wchodzić w zakręty i tak dalej. Przecież chyba sam przyznasz, że inaczej wchodzi się w zakręt nakedem, a inaczej sportem? Czy to tylko moje odczucia?



Dodać należy młody wiek, stąd też gorąca głowa


Kurde, może to coś tutaj sprostuje... Mam prawo jazdy kat. b od prawie 5 lat. Jeżdżę czymś, co naprawdę da się przycisnąć, w sumie od zawsze miałem styczność z szybkimi samochodami (nie no, wiadomo, że nie są to osiągi pokroju GTRa), nigdy mnie jakoś nie korciło, żeby przycisnąć tak konkretnie, z motocyklem też tak będzie. Może tego nie widzicie, ale serio mam zdrowe podejście do tego, nie chcę zginąć, odkręcanie do 299 nie jest dla mnie ważne. Ale wiecie co? Od zawsze mam tak, że lubię czuć respekt do czegoś. np. zwierzęta, nigdy nie chciałbym małego psa, tylko takiego, o którym wiem, że muszę(!) mu zaufać, bo w razie czego może zrobić mi krzywdę. To samo z motocyklem, kurde, lubię mieć to poczucie, że to czym jadę, może mnie zabić, dlatego muszę się pilnować i pokazywać mu respekt. Bredzę? ;-)

YouKeepMeBreathin - powtarzam się, ale niech będzie: Wink pierwszy motocykl jest zawsze błędem. Możesz mieć milion przemyśleń, może ci się podobać konkretny styl w motocyklach, a potem... i tak okaże się coś innego. OK - dzisiaj podobają ci się sporty (pewnie chodzi o potencjał zapierdalania i emocje związane z prędkością), z drugiej strony chciałbyś poszpanować opanowaniem motocykla - stąd ten stunt.


Tak, emocje związane z jazdą na nich, nie tylko prędkością, ale ogólnym całym potencjałem. I wygląd też, tak typowo... Wizualnie. Pytanie o stunt padło tylko i wyłącznie po to, żeby dowiedzieć się jak wygląda jazda takim czymś w normalnym ruchu. Nigdy nie będę się w stunt bawił. A szpanowanie - nie, to nie moja działka :).

Jeżeli chcesz się rozwinąć, to znajdź sobie jakiś wygodny motocykl, na którym nie będziesz miał skompresowanej pozycji. Przy twoim wzroście poszukałbym czegoś pomiędzy Kawasaki Versysem 650, a Suzuki V-Stromem 650, ewentualnie Yamahą Tenere 660. Sam mam 190cm i przymierzałem się do wszystkich trzech - moim zdaniem zmieścisz się na nich bez problemu, a wygodna wyprostowana pozycja pozwoli ci na rozjeżdżenie się i poznanie motocykla w różnych sytuacjach. Jak już nabierzesz doświadczenia (2-3 sezony) i umiejętności, to siadaj na małego sporta. Może ci się spodoba, a może stwierdzisz z perspektywy, że to co pisałeś 2-3 lata temu kompletnie nie miało sensu i podzielisz się swoją wiedzą z innym neofitą.


Dzięki za propozycje, obejrzałem je i tutaj pojawia się ta kwestia, o której wspominałem wcześniej... Kurde, one mi się po prostu nie podobają. Wiem, że są dobre, ale mi się nie podobają.

Są dwa, ew. trzy nakedy, które rozważałem, a mianowicie Kawasaki z750, ER6N i Suzuki GSR600, z naciskiem na suzuki. Tylko z racji jego podobieństwa do Gladiusa, ciekawi mnie jaką miałbym pozycję na nim. Ktoś, coś?


A, jeszcze raz dzięki za te niekpiące ze mnie posty. Jestem zielony, nie ukrywam tego
YouKeepMeBreathin
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 24/8/2015, 23:41


Postprzez andy7 » 26/8/2015, 07:10

YouKeepMeBreathin napisał(a): ale rozmawiałem z osobą decyzyjną z pewnej firmy ubezpieczeniowej, w sumie dobry znajomy, i info mam takie - jeżeli motocykl ma FABRYCZNĄ BLOKADĘ, to i litra mogę zarejestrować i w przypadku wypadku normalnie odszkodowanie dostane etc, bez żadnych tutaj prawnych problemów. Dużo CBR RR jest z fabryczną blokadą, ale gsxry też znalazłem, z tym, że to do sprowadzenia z innych państw Europejskich :D.


Buhhahahahahahahaaahahahahahahahahah........................

Zmien dochtora, bo Cie oszukuje :mrgreen:

Raptem Cale Forum dowiaduje sie, ze jednak jeden mundry znalazl recepte jak obejsc dlawienie sprzeta :mrgreen: a co wazniejsze odpowiedz mi od kiedy motocykl rejestruje sie na dana Kategorie PJ ? ? ? ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Poczytaj dzieciaku przepisy - polecam ze zrozumieniem bo na razie to pierduly piszesz :mrgreen:

:wink:
Ostatnio edytowano 26/8/2015, 07:15 przez andy7, łącznie edytowano 1 raz
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez SlowMotion » 26/8/2015, 07:13

YouKeepMeBreathin napisał(a):
1. Nie, serio, może po tym jak pisze takie masz wrażenie, ale daleko mi do ludzi pokroju mistrza prostej, właśnie dlatego po to cały ten cyrk z blokadą, chciałem nauczyć się poruszać na konstrukcji sporta, bez dopier***, nauczyć się porządnie wchodzić w zakręty i tak dalej. Przecież chyba sam przyznasz, że inaczej wchodzi się w zakręt nakedem, a inaczej sportem? Czy to tylko moje odczucia?

2. Są dwa, ew. trzy nakedy, które rozważałem, a mianowicie Kawasaki z750, ER6N i Suzuki GSR600, z naciskiem na suzuki. Tylko z racji jego podobieństwa do Gladiusa, ciekawi mnie jaką miałbym pozycję na nim. Ktoś, coś?


1. Nie do końca. Pewne smaczki się różnią, ale generalnie jak nauczysz się skręcać na nakedzie to poradzisz sobię również na sporcie i vice versa. Pewne podstawy zostają te same, przeciwskręt, pozycja i łatwiej je opanować na nakedzie a nawet nie tyle nakedzie co motocyklu z bardziej wyprostowaną pozycją i prostą kierownicą przy której człowiek czuje się na początku dużo bardziej komfortowo i może skupić się na technice a nie na tym jak pojechać zakręt żeby nie zrobić sobie krzywdy.

2. Jeżeli zastanawiasz się nad ER6N a uparłeś się na coś o wyglądzie ścigacza żeby przyszpanować przed sąsiadem to zainteresuj się ER6F od 2009 roku. W tym budżecie już coś znajdziesz, wygląda jak sport, ma prostą pozycję i kierownicę i rozsądną moc na początek. Jest małym szczurem nie do końca pod Twoje gabaryty, ale jeśli w przypadku stricte sportowych 600 by Ci to nie przeszkadzało to czemu tutaj by miało.

^Andy po pierwsze to zepsułeś forum, co moderatorowi nie przystoi, po drugie miej też trochę wyrozumiałości dla świeżaków bo jeszcze chyba nigdy żadnemu nie pomogłeś tylko wszystkich wyśmiewasz :D Fakt, pierdolą głupoty i ciężko się to czyta, ale nie każdy od razu jest w temacie i lepiej niech pyta na forum niż kupi moto do stuntu i wyląduje na latarnii już na jeździe testowej.
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Zimny72 » 26/8/2015, 08:12

YouKeepMeBreathin napisał(a):Ale wiecie co? Od zawsze mam tak, że lubię czuć respekt do czegoś. np. zwierzęta, nigdy nie chciałbym małego psa, tylko takiego, o którym wiem, że muszę(!) mu zaufać, bo w razie czego może zrobić mi krzywdę. To samo z motocyklem, kurde, lubię mieć to poczucie, że to czym jadę, może mnie zabić, dlatego muszę się pilnować i pokazywać mu respekt. Bredzę? ;-)


Wiesz Kolego, jak masz takie kryteria to wyłącznie... BMW K1300R albo Suzuki B-King. :D W sam raz na twój wzrost. I będzie pasował do Tosa Inu albo Perro Canaro - bo pewnie o takie rasy psów ci chodzi? Kup sobie jeszcze Magnuma (pistolet, nie loda) albo obrotowe działko lotnicze. +100 pkt do respektu na dzielni.

I poproś rodzinę, żeby nas poinformowała na forum, jak już się zabijesz. Zorganizujemy ci pogrzeb z dronem.

Nie mam słów...
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez Tristello » 26/8/2015, 08:20

Czytając pierwszy post autora zakrztusiłem sie, tak jak myślałem zapowiedziała sie ciekawa lektura (już 2 stronnicowa :D)

Przecież wystarczy wpisać w szukajce "pierwszy motocykl" odrazu wyskoczy kilka tematów podobnych do tego. Poczytaj sobie te kilka/kilkanaście stron, często kłótni ale głównie tłumaczenia (również z sarkazmem) dlaczego na sporcie jest trudniej nauczyć się podstaw jazdy (domniemam iż takowych nie posiadasz, Twoje doswiadczenie [20h na kursie i oczywiscie kilka jazd na Cbr nooo to jest rekomendacja] na to nie wskazuje) Ale każdy woli mieć swój temat
BTW: umieściłeś temat w złym dziale, nie posiadasz prawa jazdy kat A..

Wszyscy Ci juz napisali ze to nie jest dobry pomysl ze lepiej kupic coś pokroju Er-6n/f a nawet Gs'a (co juz jest lekką przesadą, ale jakoś dziwnie mnie to cieszy :D).

Nie pamiętam kto mial taki podpis ale chyba SlowMotion "Sportowe motocykle są do sportowej jazdy". I to wszystko wyraża, jesli chcesz moto dla szpanu to droga wolna kupuj Gixa czy tam RR, kup to co Ci sie podoba. Bo szczerze wątpie abyś zaliczał się do grupy ludzi którzy chcą się nauczyć jeździć, mimo iż właśnie tak deklarujesz.

Kurde, może to coś tutaj sprostuje... Mam prawo jazdy kat. b od prawie 5 lat. Jeżdżę czymś, co naprawdę da się przycisnąć, w sumie od zawsze miałem styczność z szybkimi samochodami (nie no, wiadomo, że nie są to osiągi pokroju GTRa), nigdy mnie jakoś nie korciło, żeby przycisnąć tak konkretnie, z motocyklem też tak będzie. Może tego nie widzicie, ale serio mam zdrowe podejście do tego, nie chcę zginąć, odkręcanie do 299 nie jest dla mnie ważne. Ale wiecie co? Od zawsze mam tak, że lubię czuć respekt do czegoś. np. zwierzęta, nigdy nie chciałbym małego psa, tylko takiego, o którym wiem, że muszę(!) mu zaufać, bo w razie czego może zrobić mi krzywdę. To samo z motocyklem, kurde, lubię mieć to poczucie, że to czym jadę, może mnie zabić, dlatego muszę się pilnować i pokazywać mu respekt. Bredzę?


Tak i to dość konkretnie. Po tym poście można wnioskować że jesteś typem który jara się na siłę, bez uzycia zdrowego rozsadku. Napisałeś "lubię mieć to poczucie, że to czym jadę, może mnie zabić", kup se 125 rozpędzi się do 100km/h, uważasz ze ta prędkość nie moze zabić ?

Reasumujac. Zrób co uważasz za słuszne, innni (dużoo bardziej doświadczeni) napisali Ci co o tym wszystkim myslą. Jesli chcesz sporta kup sporta. Tylko nie zrób nikomu krzywdy, nikt nie chciałby odpowiadać za Twoje wybory. Szczególnie w moim mniemaniu tak idiotyczne.
Avatar użytkownika
Tristello
Świeżak
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23/10/2014, 09:41
Lokalizacja: RKR

Postprzez RSSSS » 26/8/2015, 10:03

Ostatnio wziąłem sobie BMW NineT do pojeżdżenia i mogę teraz z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że wyprostowana sylwetka sprzyja "sprawniejszemu" składaniu się motocykla.

Znaczy to, że nakedy są bardziej przyjazne do nauki i szybciej można na nich uzyskać pożądane efekty.
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez YouKeepMeBreathin » 26/8/2015, 10:07

Reszty nie będę komentował, bo serio już się syf zrobił, a pewnie byłby jeszcze większy.

Jeżeli zastanawiasz się nad ER6N a uparłeś się na coś o wyglądzie ścigacza żeby przyszpanować przed sąsiadem to zainteresuj się ER6F od 2009 roku. W tym budżecie już coś znajdziesz, wygląda jak sport, ma prostą pozycję i kierownicę i rozsądną moc na początek. Jest małym szczurem nie do końca pod Twoje gabaryty, ale jeśli w przypadku stricte sportowych 600 by Ci to nie przeszkadzało to czemu tutaj by miało.


Nad tym er6f też się zastanawiałem właśnie, nawet taka była myśl, że 'kurde kupię go', ale wszyscy znajomi, którzy już ileś lat na sportach jeżdżą stwierdzili, że nie ma sensu, bo i tak zacznę odczuwać brak mocy. Ale fakt, podoba mi się. A wiesz może, jak z rozmiarem GSR 600 jest? Większy od tej kawasaki jest czy nie, orientujesz się może?

A - nie, to nie chodzi o 'szpan', serio. Typowo, żeby coś kupić, musi mi się to podobać, a większość rzeczy mi się nie podoba, taki mam zrypany gust :).
YouKeepMeBreathin
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 24/8/2015, 23:41

Postprzez suhy-19 » 26/8/2015, 10:31

moge sie założyć ze ta er6 bym objechał w zakretach wszystkich Twoich znajomych :lol:
aprilia RSV4
Avatar użytkownika
suhy-19
Moderator
 
Posty: 2660
Dołączył(a): 18/12/2012, 13:35
Lokalizacja: DLW

Postprzez SlowMotion » 26/8/2015, 11:49

Z ludźmi na GSR600 nieraz gdzieś leciałem w trasy ale sam nie siedziałem ani nie jeździłem - mi wydał się większy, cięższy i bardziej toporny. Co do pozycji orientacyjnie możesz wprowadzić swoje dane na http://cycle-ergo.com/ i 'przymierzyć się' do sprzętów które Cię interesują. Jeśli będziesz mistrzem prostej to pewnie szybko braknie Ci mocy na er6. Ale technicznie nie wykorzystasz jej pewnie przez lata. Dodatkowo już na niej w kilka sekund możesz pozbyć się prawa jazdy za +50 więc na jazdę tylko po mieście zupełnie nie ma potrzeby na mocniejszy sprzęt. Spokojnie wszystkie auta zostawisz w tyle.
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez jasnoksieznik » 26/8/2015, 12:34

Ale czym jest ten "brak mocy"?

Po bezposredniej przesiadce z F800R na trzykolowiego piaggio 300ccm, z automatem - czulem ten "brak mocy".

Na pustej, prostej drodze nie ma sensu jechac wiecej niz 110km/h, a jazda motocyklem po autostradzie to dosc jalowa czynnosc.
Do 110km/h starczy z powodzeniem mala Ninja! Nie trzeba do tego wiecej niz 50kucy, a juz na pewno nie jest do tego potrzebny mocny sport. Zapas mocy i tak bedzie
ER-6f jest jakas opcja, dla porownania przejedz sie jeszcze XJ6. Yamaha XJ6 bedzie pewnie za mala, ale ma silnik o innej charakterystyce - warto poznac przed zakupem dwucylindrowego moto.

Kup cos porzadnego na A2 i nie kombinuj bardziej, niz to niezbedne. Najlepiej z ABSem, bo to dobry towar.
Avatar użytkownika
jasnoksieznik
Stały bywalec
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
Lokalizacja: Monachium

Postprzez Zimny72 » 26/8/2015, 12:44

SlowMotion podniósł istotną kwestię: po co kupować sprzęt o mocy, której nie jesteś w stanie legalnie wykorzystać w Polsce na drogach publicznych (nie mówię o zamkniętych torach)? Mój sprzęt - ogólnie określany jako babski i słaby (50kM w V-ce) - ma maksymalną prędkość 170 km/h, a to i tak o 30 km/h więcej niż maksymalnie dopuszczają przepisy w Polsce. I co tu gadać o braku mocy, jak za chwilę może zdarzyć się brak prawka? Poza tym nawet na tak słabym sprzęcie można się zabić: jak pierwszy raz pojechałem po zrobieniu prawka na objazdową wycieczkę po okolicy, to o mało się nie zabiłem się na pierwszym ostrzejszym zakręcie. Brak umiejętności, za duża prędkość, brak kontroli nad motocyklem. Teraz jeżdżę już 5 lat (samochodem 25 lat), a wciąż ten sprzęt jest wystarczający i wciąż jeszcze nie wykorzystuję w pełni jego możliwości.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez Vasago » 26/8/2015, 13:33

Tak na obronę mocy (z samochodowych doświadczeń) warto jednak dodać, że inaczej jedzie się 140 pojazdem, którego vmax to 150, a inaczej takim, który rozpędza się powyżej 250 ;)
Vasago
Świeżak
 
Posty: 269
Dołączył(a): 10/3/2015, 22:37

Postprzez YouKeepMeBreathin » 26/8/2015, 13:45

Powiem Wam, że tak jak właśnie mówiłem, nie chcę być mistrzem prostej i Wasze argumenty, że lepiej uczy się na nakedzie, sprawiają, że moje zajaranie sportem nie jest już tak duże. Podoba mi się i ninja 650 i ten gsr600. Więc na któryś z tych na pewno padnie mój wybór.

Co do kupna, w sumie już wrzesień, opłaca się jeszcze w tym sezonie kupować motocykl? Nacieszę się nim?
YouKeepMeBreathin
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 24/8/2015, 23:41

Postprzez Movi » 26/8/2015, 13:54

Realnie moc do wykorzystania w pełni na naszych drogach to granice 70-80 koni na moto- moim zdaniem oczywiście.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez Zimny72 » 26/8/2015, 15:12

Posłuchaj SlowMotion i sprawdź się na http://cycle-ergo.com/ (otwórz link) Na ninji i gsrze przy twoim wzroście 200cm, już przy wyprostowanej pozycji wisisz na kierownicy. Łapy spuchną ci już po pierwszych 50km i zapomnij o konstruktywnej jeździe i nauce motocykla. Poza tym zobacz jak blisko masz dłonie do kolan - będziesz się bał przy każdym manewrze, żeby się nie trafić manetką w kolano - zapomnij o składaniu się na moto. Dlatego podałem ci większe motocykle (Versys i V-Stroma), które wyglądają ok, ale nie zakatują cię i pozwolą prawidłowo prowadzić motocykl.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez RSSSS » 27/8/2015, 08:58

https://youtu.be/KqU3-DXxMWo

Pytanie, czy na gs500 by skręcił...!?
BMW S1000RR
Avatar użytkownika
RSSSS
Bywalec
 
Posty: 666
Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez adamizero » 27/8/2015, 09:21

Jak czytam dyskusje, w jednym krotkim zdaniu mozna okreslic.
Banda ignorantow, ktora nie ma bladego pojecia co pisze...

Jesli chcesz kupic stunta-powiem krotko. Osobiscie mam 62z w chwili obecnej z tylu. Jest to swietne przelozenie do driftow,cyrkli,jak i na miasto...
Gsxr w stuncie, 12000 to za malo. K4/k5 jest katem dla doswiadczonego stuntera (niezwykle ***** sprzeglo)
K6 mialem,rowniez po ulicy jezdzila, polecam. L1 podobnie.


Dla wszystkich znaffffcuf,bo inaczej Was nie da sie okreslic...
Wszystkie motocykle ktore kupilem pod stunt, byly od pierwszego wlasciciela,uzytkowane max 3-4 lata. Kazdy z tych motocykli,byl serwisowany,zreszta jego cena przy zakupie, niestety tez byla znacznie wieksza...
Moj obecny sprzet(wlasciwie to dwa)- r6 wyszlo z salonu 28.czerwca 2009 roku,mimo,iz jest to model VR46 (2006). Przez 3 lata stalo jako moto ekspozycyjne.
Drugi sprzet,kawasaki zx6, maj 2011(nie pamietam dnia,faktury przy sobie nie mam). Kupiona przeze mnie w 2012 roku w grudniu....

Wpakowalem w motocykle 3x ich wartosc i nikt nie powie i zaden znawca, nie zarzuci,ze jest to gruz. Z doswiadczenia wiem,ze motocykle pod stunt,sa lepszymi,niz ulepy skladane z 5 innych.

Dzis,to juz nie to samo co pare lat wstecz. Dzis ludzie,ktorzy znajansie na moto,zjezdzaja pol polski,zeby znalesc motocykl w dobrym stanie. A potem jest skladany na najlepszych mozliwych czesciach,ktore tez nie sa tanie. Zdarzaja sie sprzety po dzwonie, ale....
Wiekszosc z Waszych motocykli rowniez miala dzwon,o ktorym nawet nie wiecie...
Pozdrawiam Wszystkich
Avatar użytkownika
adamizero
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 22/8/2015, 11:06

Postprzez Croowab » 27/8/2015, 09:55

A Ty chyba nie przeczytałeś o czym autor pisze i czego oczekuje bo piszesz nie na temat...
Avatar użytkownika
Croowab
Bywalec
 
Posty: 755
Dołączył(a): 12/6/2013, 19:51

Postprzez qubus333 » 27/8/2015, 10:03

hmm...
Pytanie zadane w pierwszym poście brzmiało:
"Czy uważacie, że kupienie jakiegoś gixa stunta, to dobry pomysł? Dla kogoś, kto będzie nim jeździł normalnie po ulicy, bez zabaw w stunt. Czy to ma sens? "
Jeśli dobrze zrozumiałem to chłopak chce kupić moto do jazdy po ulicy więc jaki sens ma kupowanie motocykla do stuntu i inwestowanie w niego 3x tyle żeby normalnie jeździć po ulicy? :|
"Wpakowałem w motocykle 3x ich wartość i nikt nie powie i żaden znawca, nie zarzuci,ze jest to gruz."

Miałem w życiu 3 motocykle i owszem, za KAŻDYM razem oprócz ceny zakupu miałem przeznaczoną kasę na tzw. 'pakiet startowy' - oleje, łożyska, napęd, kosmetyka, różnie - w zależności co tam trzeba było zrobić. Raz mnie to kosztowało 25% wartości motocykla ale 3x tyle? Na moto do zwykłego poruszania się po mieście? :|
Uważasz zatem, że jeżdżę ulepem? :|

Pomijając wkład finansowy to jaki jest w ogóle sens kupowania moto do stuntu, które jak sam przyznałeś jest 'przerobione' pod stunt, tylko po żeby nim normalnie jeździć?
Rozumiem przeznaczone do stuntu albo na tor wymaga większego zainwestowania niż moto do pracy/zabawy/przyjemności.
Ale kupowanie moto przerobionego pod stutu żeby jeździć nim wokoło komina - wg Ciebie to ma sens? Podobnie jak kupowanie sporta, żeby nim pomykać do pracy?
Owszem - kupowanie sporta "bo CHCĘ" i 'Bo mi się PODOBA' jest dla mnie zrozumiałe - ale nie dorabiajmy do tego idelogii, że to lepsze sprzęt do normalnej jazdy :-)
To tak jak 'lisia kita' na choperze dodaje mocy :-)

Nie wiem dlaczego też zakładasz ze moto do stuntu to cud/miód i orzeszki a każde moto na ulice to ulep składany z 5 innych?:|
To chyba normalne, że każde moto które jest zadbane i serwisowane jest lepsze od ulepa z 5 innych. Ale to nie oznacza, że moto do stuntu jest lepsze od zadbanego moto do jazdy do pracy. Lepsze w czym? Dla kogo? I do czego? Dla stuntera pewnie lepsze :-) Ale dla normalnego użytkownika?
Jeszcze raz przypomnę czego oczekuje chłopak od motocykla - normalnej jazdy po ulicy.
Stad też rady 'znaffców' czy też 'bandy ignorantów' (jak ich nazwałeś) sprowadzające się do jednego: do normalnej jazdy, kup normalny motocykl. Po h** kombinować?
Albo kup to co Ci sie podoba/marzy/ubzdurałeś i też będziesz szczęśliwy.
:-)
Avatar użytkownika
qubus333
Świeżak
 
Posty: 256
Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości




na gr