Motocykl dla ogromnego 'faceta'
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
A GSX650FA? Z wyglądu bliżej mu do GSXRa, a pod spodem Bandit. Ja mam 2m i nie jest źle, może wyprofilowanie na banku trochę przeszkadza żeby dokładnie objąć go nogami, ale może są na to jakieś sposoby(np wymiana banku czy coś(nie wiem, tak strzelam ))
-
Darayavahus - Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 29/7/2012, 18:09
F800GT to rzeczywiscie zacna sztuka. Gdybym lubil zabudowane, to bym do niej wzdychal Motocykl dosc duzy - o numer wiekszy od standardowych 600tek (XJ6, ER-6...).
Co do doswiadczenia - to nie o to chodzi, ze jak kupisz moto z >100koni, to odwiniesz i sie zabijesz. Od samego odwijania sie nie ginie. Tyle, ze bez doswiadczenia latwiej zrobic jakas glupote. Wynika to z braku doswiadczenia/kontroli, nie z zamilowania do speedu. Bledy ktore ja popelnilem kilkakrotnie, to np:
- brak wyczucia biegu. Nie wiem, na ktorym jade, wiec redukuje przed skrzyzowaniem. Zapala sie czerwone swiatlo, wiec redukuje dalej i mam zdziwienie, ze zamiast dohamowac silnikiem na trojce - laduje na baku, bo to juz jedynka
- zjazd w lewo, przede mna samochody, wiec czekam i podjezdzajac nie wychodze ponad jedynke. Gdy nadchodzi moja kolej, tocze sie na tyle szybko, ze moge przelaczyc na dwojke. Robie to zbyt delikatnie, wiec wskakuje mi bieg jalowy+przygazowka (brak obciazenia, wiec silnik momentalnie wchodzi na obroty). No to lekka panika, szybkie sprzeglo, bieg, szybkie puszczenie sprzegla, zeby zjechac z przeciwnego pasa. Czyli mimowolny strzal ze sprzegla na pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwna strone
- omijam autobus stojacy na przystanku, jestem na wysokosci kabiny kierowcy, wiec droga wolna. Juz zaczynam dodawac gaz, ale sprzed autobusu wybiega mi czlowiek pod kola. Uklad dloni na gazie utrudnial uzycie przedniego hamulca, wiec wcisnalem tylny. Efekt na mokrej nawierzcni - blokada kola
- Stoje na swiatlach. Kontrolka biegu zglupiala i twierdzila, ze byl luz, a skrzynia byla ustawiona na jedynke. Ufny kontrolce puscilem sprzeglo i zdlawilem motocykl, ktory z tej okazji przesunal sie 10-15cm do przodu. Nastepne 15cm dalej byl zderzak samochodu przede mna
Gdybym mial pod soba 150kucy, a nie 50, kilka z tych przygod mogloby sie zakonczyc niefajnie. Dlatego nie polece Ci "litra" lub czegos z wiekszym silnikiem.
EDIT: Wspomnialem juz, ze jak sie nowicjusz zamysli, to nie jest pewien, czy biegi sie redukuje do gory, czy do dolu?
Co do doswiadczenia - to nie o to chodzi, ze jak kupisz moto z >100koni, to odwiniesz i sie zabijesz. Od samego odwijania sie nie ginie. Tyle, ze bez doswiadczenia latwiej zrobic jakas glupote. Wynika to z braku doswiadczenia/kontroli, nie z zamilowania do speedu. Bledy ktore ja popelnilem kilkakrotnie, to np:
- brak wyczucia biegu. Nie wiem, na ktorym jade, wiec redukuje przed skrzyzowaniem. Zapala sie czerwone swiatlo, wiec redukuje dalej i mam zdziwienie, ze zamiast dohamowac silnikiem na trojce - laduje na baku, bo to juz jedynka
- zjazd w lewo, przede mna samochody, wiec czekam i podjezdzajac nie wychodze ponad jedynke. Gdy nadchodzi moja kolej, tocze sie na tyle szybko, ze moge przelaczyc na dwojke. Robie to zbyt delikatnie, wiec wskakuje mi bieg jalowy+przygazowka (brak obciazenia, wiec silnik momentalnie wchodzi na obroty). No to lekka panika, szybkie sprzeglo, bieg, szybkie puszczenie sprzegla, zeby zjechac z przeciwnego pasa. Czyli mimowolny strzal ze sprzegla na pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwna strone
- omijam autobus stojacy na przystanku, jestem na wysokosci kabiny kierowcy, wiec droga wolna. Juz zaczynam dodawac gaz, ale sprzed autobusu wybiega mi czlowiek pod kola. Uklad dloni na gazie utrudnial uzycie przedniego hamulca, wiec wcisnalem tylny. Efekt na mokrej nawierzcni - blokada kola
- Stoje na swiatlach. Kontrolka biegu zglupiala i twierdzila, ze byl luz, a skrzynia byla ustawiona na jedynke. Ufny kontrolce puscilem sprzeglo i zdlawilem motocykl, ktory z tej okazji przesunal sie 10-15cm do przodu. Nastepne 15cm dalej byl zderzak samochodu przede mna
Gdybym mial pod soba 150kucy, a nie 50, kilka z tych przygod mogloby sie zakonczyc niefajnie. Dlatego nie polece Ci "litra" lub czegos z wiekszym silnikiem.
EDIT: Wspomnialem juz, ze jak sie nowicjusz zamysli, to nie jest pewien, czy biegi sie redukuje do gory, czy do dolu?
Ostatnio edytowano 2/5/2013, 14:16 przez jasnoksieznik, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Duży to jest Y2K przy tym wzroście będzie jak znalazł A tak na serio autorze tematu zdecydowałes się już na coś?
"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Zgodzę się z przedmówcami: tak mocny motocykl to nie jest dobry pomysł dla początkującego, niezależnie od tego jak bardzo w siebie wierzysz. Na Twoim miejscu nie pchałbym się też w ścigacze z jednego powodu: pozycja dżokeja i dla ludzi gabarytu dżokeja. Ja mam podobny problem (no może nie do końca): mam 190cm oraz 110kg i aktualnie też szukam motocykla na moje gabaryty. Po 2 sezonach na chopperze szukam innego sprzętu: do przeciskania się w korkach, z lekko pochyloną do przodu albo wyprostowaną sylwetką.
Do czego potrzeby Ci będzie sprzęt? Jeżeli do dalszego podróżowania to rzeczywiście enduro/adventure >1 litr mają sens, bo dają większą elastyczność, mają też większe baki, większe siedziska (również pod kątem pasażera) - ogólnie to są duże i komfortowe sprzęty. Tyle, że są ciężkie i szerokie - takimi nie pojeździsz między puszkami w mieście. Musisz też się zastanowić czy będziesz się pakował w trudniejszy teren, bo jeżeli tak to Super Tenere, BMW R1200GS, Tiger Explorer albo KTM Adventure mają sens. Ale jeżeli raczej będziesz jeździł po asfaltach to raczej bym szukał funbika: dużego Kawasaki Versysa, Hondę Crosstourera albo Moto Guzzi Stelvio. Mój kumpel, który ma 2m (ale jest chudzielcem) kupił Crosstourera i jest zadowolony.
Jeżeli nie zamierzasz daleko podróżować, to nie widzę sensu kupowania >1 litra, bo to nie są ekonomiczne czy poręczne sprzęty. Między puszkami zaczyna się liczyć czy motocykl jest wąski, czy ma niskie spalanie - a mniej czy ma kopa, bo w mieście raczej nie polatasz z ponaddźwiękową, chyba że nie straszna Ci jest policja. Ale jak masz kasę i chcesz przyszpanować to jest cała seria fajnych dużych motocykli: BMW K1300R, VFR 1200F, Yamaha MT01, Bandit 1250S, Moto Guzzi 1200 Sport.
Ja na Twoim miejscu na początek przyjrzałbym się: Versysowi 650, V-Stromowi 650, BMW F800R. Raz - bo są duże, dwa - wszechstronne, trzy - ekonomiczne, cztery - niezbyt drogie (tj. do 40 kPLN). Pojeździsz, nabierzesz doświadczenia, łatwo sprzedasz, odzyskasz część pieniędzy z kredytu - a jak już będziesz wiedział co się kręci i do czego jest Ci potrzebny motocykl, to sobie dołożysz i wtedy bez pytania kogokolwiek tutaj kupisz sprzęt marzeń.
Do czego potrzeby Ci będzie sprzęt? Jeżeli do dalszego podróżowania to rzeczywiście enduro/adventure >1 litr mają sens, bo dają większą elastyczność, mają też większe baki, większe siedziska (również pod kątem pasażera) - ogólnie to są duże i komfortowe sprzęty. Tyle, że są ciężkie i szerokie - takimi nie pojeździsz między puszkami w mieście. Musisz też się zastanowić czy będziesz się pakował w trudniejszy teren, bo jeżeli tak to Super Tenere, BMW R1200GS, Tiger Explorer albo KTM Adventure mają sens. Ale jeżeli raczej będziesz jeździł po asfaltach to raczej bym szukał funbika: dużego Kawasaki Versysa, Hondę Crosstourera albo Moto Guzzi Stelvio. Mój kumpel, który ma 2m (ale jest chudzielcem) kupił Crosstourera i jest zadowolony.
Jeżeli nie zamierzasz daleko podróżować, to nie widzę sensu kupowania >1 litra, bo to nie są ekonomiczne czy poręczne sprzęty. Między puszkami zaczyna się liczyć czy motocykl jest wąski, czy ma niskie spalanie - a mniej czy ma kopa, bo w mieście raczej nie polatasz z ponaddźwiękową, chyba że nie straszna Ci jest policja. Ale jak masz kasę i chcesz przyszpanować to jest cała seria fajnych dużych motocykli: BMW K1300R, VFR 1200F, Yamaha MT01, Bandit 1250S, Moto Guzzi 1200 Sport.
Ja na Twoim miejscu na początek przyjrzałbym się: Versysowi 650, V-Stromowi 650, BMW F800R. Raz - bo są duże, dwa - wszechstronne, trzy - ekonomiczne, cztery - niezbyt drogie (tj. do 40 kPLN). Pojeździsz, nabierzesz doświadczenia, łatwo sprzedasz, odzyskasz część pieniędzy z kredytu - a jak już będziesz wiedział co się kręci i do czego jest Ci potrzebny motocykl, to sobie dołożysz i wtedy bez pytania kogokolwiek tutaj kupisz sprzęt marzeń.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Black-Ghost napisał(a):Duży to jest Y2K przy tym wzroście będzie jak znalazł A tak na serio autorze tematu zdecydowałes się już na coś?
Na nic sie jeszcze nie zdecydowalem - za duzy mentlik.
Aczkolwiek bardzo dziekuje za odpowiedzi, nawet te troszke agresywniejsze ) Tak czy siak przed zakupem, wybiore sie do salonu, na jazde probna itd, wiec prosze sie nie klocic o to ktory motocykl jest o kilka cm wiekszy, bo 'kazdy' ktory mi wpadnie w oko na pewno przetestuje!
Co do mojego doswiadczenia. Prawko kat.A mam juz od 2 lat. W tym czasie jezdzilem po trochu na kilku motocyklach, lecz byly to jazdy na prawde krotkie (max to bylo chyba 15km na cruiser'ze). Calkowicie na motocyklach mam juz przejechane powiedzmy okolo 100-150km, lecz jak na moje oko, jest to praktycznie nic, tyle o ile aby w miescie poznac jak zmieniac biegi. Dlatego napisalem ze nie mam zadnego doswiadczenia.
Co do 'brania na kredyt, bez doswiadczenia - smiech na sali..'.. Tutaj musze sie wytlumaczyc bo troszke sklamalem .. Pieniazki mam juz odlozone, aczkolwiek bardzo chcialem uniknac multum postow typu 'jak masz juz kase to kup sobie cos za 5-10tys na sprobowanie', bo widzialem juz takie posty w 'kilku' tematach na kilku forach.
Tak czy siak, bardzo dziekuje za odpowiedzi! Potrzebuje teraz troche czasu aby to wszystko ogarnac, poskladac do kupy, poczytac recenzje, poogladac video recenzje, i zrobic to wszystko co.. no co zawsze robie przed zakupem czegos za wieksze pieniadze
Wszystko w okolo Yamahy Super Tenere sprawdzalem dobre kilka dni i to obieznie, wiec tu mi zejdzie troszke dluzej
W kazdym razie, jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi, byly one na prawde pomocne!
Prosilbym rowniez moderatora o nie zamykanie tego tematu w najblizszym czasie, gdyz po sprawdzeniu tego i owego mam tu zamiar jeszcze cos napisac, podzielic sie tym co wydedukowalem jak i tym na co zwracam najwieksza uwage. Dziekuje
Pozdrawiam serdecznie!
- Delo27
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 27/4/2013, 14:48
No wiec, tak jak pisalem wczesniej - troche mi to zajmie, no i zajelo nie malo, nie powiem
W kazdym razie efekt koncowy to zdecydowanie sie na Triumph Tiger Explorer..
Tak wiec jeszcze raz dziekuje wszystkim za pomoc, a jezeli ktos ma jakies porady co do tego motocykla czy po prostu chcialby cos dodac, to zapraszam. W kazdym razie, zakup planuje na wiosne 2014' (jesli to wgl kogos obchodzi )..
W kazdym razie, dzieki jeszcze raz, i pozdrawiam!
W kazdym razie efekt koncowy to zdecydowanie sie na Triumph Tiger Explorer..
Tak wiec jeszcze raz dziekuje wszystkim za pomoc, a jezeli ktos ma jakies porady co do tego motocykla czy po prostu chcialby cos dodac, to zapraszam. W kazdym razie, zakup planuje na wiosne 2014' (jesli to wgl kogos obchodzi )..
W kazdym razie, dzieki jeszcze raz, i pozdrawiam!
- Delo27
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 27/4/2013, 14:48
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości