Pierwsze moto 600+ do 6-10tyÅ›.
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kolego traveler - obejrzyj kilka odcinków STOP drogówki, jaka jest obecnie nagonka na zatrzymywanie PJ za dotknięcie zderzakiem pieszego na przejściu.
Poczytaj na forum prawnym, ile ludzi ma z tego powodu duży problem, jeśli zarabiają na życie jeżdżąc.
Czy od czasu wejścia tego przepisu liczba wypadków spadła?
To tak, jak państwo czepia się stanu technicznego niektórych samochodów i motocykli, nakazując naprawę i zatrzymując dowód, a niektóre drogi powinno się w trybie natychmiastowym remontować z uwagi na stan zagrażający bezpieczeństwu pojazdów i ludzi - jakoś nie zawsze państwo się do tego kwapi jak do zabierania dowodu rejestracyjnego obywatelom.
Fakt, że niektórzy powinni jeździć nieco ostrożniej, ale piesi też nie powinni czuć się nieśmiertelni, tylko sami czasem o swoje cztery litery zadbać.
Rzeczywiście, autor zakupu dokonał, więc temat do Hyde Parku się klasyfikuję, tym niemniej jestem zaskoczony, że ktoś na tym forum popiera odbieranie PJ. A może jednak poprawność POlityczna?
Jeśli tak - to po co w ogóle doradzać komukolwiek kupować motocykl osiągający znacznie większe prędkości niż pozwalają na to przepisy ruchu drogowego? Szczególnie, jeśli nie deklaruje torowego wykorzystania? Żeby tak skończył: http://www.scigacz.pl/Jak,nie,skrecac,n ... 29383.html ?
Takich poglądów na tym forum nigdy nie zrozumiem, szczególnie drugiej części... Czyżby z zawiści, że ktoś umie lepiej jeździć? Kto w Kolegi ocenie jest tym do odstrzału? Co trzeba zrobić, aby się do tego grona zaliczyć - kończyć wyprzedzania na początku zabudowanego mając 120 na liczniku? Nie puszczać pieszych?
Poczytaj na forum prawnym, ile ludzi ma z tego powodu duży problem, jeśli zarabiają na życie jeżdżąc.
Czy od czasu wejścia tego przepisu liczba wypadków spadła?
To tak, jak państwo czepia się stanu technicznego niektórych samochodów i motocykli, nakazując naprawę i zatrzymując dowód, a niektóre drogi powinno się w trybie natychmiastowym remontować z uwagi na stan zagrażający bezpieczeństwu pojazdów i ludzi - jakoś nie zawsze państwo się do tego kwapi jak do zabierania dowodu rejestracyjnego obywatelom.
Fakt, że niektórzy powinni jeździć nieco ostrożniej, ale piesi też nie powinni czuć się nieśmiertelni, tylko sami czasem o swoje cztery litery zadbać.
Rzeczywiście, autor zakupu dokonał, więc temat do Hyde Parku się klasyfikuję, tym niemniej jestem zaskoczony, że ktoś na tym forum popiera odbieranie PJ. A może jednak poprawność POlityczna?
Jeśli tak - to po co w ogóle doradzać komukolwiek kupować motocykl osiągający znacznie większe prędkości niż pozwalają na to przepisy ruchu drogowego? Szczególnie, jeśli nie deklaruje torowego wykorzystania? Żeby tak skończył: http://www.scigacz.pl/Jak,nie,skrecac,n ... 29383.html ?
Glenroy napisał(a): Przepis jest jednym z lepszych ostatnio wprowadzonych, bo uszczupla i tak zbyt dużą populację kretynów na drogach, osobiście proponował bym jeszcze dodatkowo odstrzał, tak jak ma się to w przypadku zwierzyny łownej .
Takich poglądów na tym forum nigdy nie zrozumiem, szczególnie drugiej części... Czyżby z zawiści, że ktoś umie lepiej jeździć? Kto w Kolegi ocenie jest tym do odstrzału? Co trzeba zrobić, aby się do tego grona zaliczyć - kończyć wyprzedzania na początku zabudowanego mając 120 na liczniku? Nie puszczać pieszych?
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
Patrz niżej.
Ostatnio edytowano 30/8/2016, 18:25 przez Glenroy, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
szybciej = lepiej? :rotfl:
osiąga więcej niż dopuszczalna prędkość i zabronić? :rotfl:
jeśli chodzi o ilość wypadków (bynajmniej tych zgłoszonych) to co roku spada klik (otwórz link)
Panstwo nie interesuje stan Twojego pojazdu, nie bez powodu srednia wieku spaliniakow jest tak duza jedynie sluzby porzadkowe, odpowiednie organy "staraja sie" odcedzić te najbardziej zagrazajace bezpieczenstwu ruchu drogowego
Nie ogladam programow publicystycznych, ani czasu ani nerwow mi brak. Niemniej obejrzalem pare odcinkow i sa zrobione pod publike, nie stanowia jakakolwiek podstawe prawna, wiedze. Do tego odsylam na poczatek tutaj: klik (otwórz link)
Za drogi odpowiada zarządca. Te najgorsze są na ogół pod opieką gminy. Wystarczy zwiększyć podatki/powrócić do dróg betonowych aby zaoszczędzić zarowno w budzecie jak i zwiekszyc bezpieczenstwo. Niemniej dopuszczalne prędkości na danej drodze stanowią maksymalną prędkość. Jeśli cokolwiek zagraża jeździe z tą prędkością (stan drogi, warunki atmosferyczne, chodnik z duza iloscia pieszych, wyjezdzajace pojazdy z budowy itd.) nalezy ja zmniejszyc.
osiąga więcej niż dopuszczalna prędkość i zabronić? :rotfl:
jeśli chodzi o ilość wypadków (bynajmniej tych zgłoszonych) to co roku spada klik (otwórz link)
Panstwo nie interesuje stan Twojego pojazdu, nie bez powodu srednia wieku spaliniakow jest tak duza jedynie sluzby porzadkowe, odpowiednie organy "staraja sie" odcedzić te najbardziej zagrazajace bezpieczenstwu ruchu drogowego
Nie ogladam programow publicystycznych, ani czasu ani nerwow mi brak. Niemniej obejrzalem pare odcinkow i sa zrobione pod publike, nie stanowia jakakolwiek podstawe prawna, wiedze. Do tego odsylam na poczatek tutaj: klik (otwórz link)
Za drogi odpowiada zarządca. Te najgorsze są na ogół pod opieką gminy. Wystarczy zwiększyć podatki/powrócić do dróg betonowych aby zaoszczędzić zarowno w budzecie jak i zwiekszyc bezpieczenstwo. Niemniej dopuszczalne prędkości na danej drodze stanowią maksymalną prędkość. Jeśli cokolwiek zagraża jeździe z tą prędkością (stan drogi, warunki atmosferyczne, chodnik z duza iloscia pieszych, wyjezdzajace pojazdy z budowy itd.) nalezy ja zmniejszyc.
Ostatnio edytowano 30/8/2016, 19:00 przez traveler, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
FZ6N '09 98HP
brak podpisu.
brak podpisu.
-
traveler - Świeżak
- Posty: 297
- Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
- Lokalizacja: BDG
Kolego Pawle1812 - mój imienniku - szczerze powiedziawszy nawet nie czuję się urażony: sam kiedyś byłem młody, narwany i wydawało mi się, że cały świat powinien się naginać do moich jedynie słusznych poglądów. Co więcej przyznam, że w pierwszym odruchu skrytykowałem ten przepis o zabieraniu prawka za +50: jak to, ktoś chce ograniczać moje prawa i stosować dolegliwe represje?
Niemniej jestem już w tym wieku, że potrafię sobie przemyśleć temat i przyjrzeć się jak to się sprawdza w praktyce. No i widzę, że odkąd jest ten przepis, to mniej jest wariatów na drodze, a ruch w miastach jest diametralnie bardziej płynny. A koledzy z twoim podejściem, mogą co najwyżej zacisnąć zęby ze złości, ale muszą zwolnić bo bardzo szynko są wyłapywani przez policję. I ogólniej jeździ się przyjemniej, bezpieczniej i bez konieczności walki z innymi użytkownikami drogi. I szczerze powiedziawszy - bardzo mi się to podoba. Mam też pewne porównanie do zagranicy - miałem okazję pomieszkać kilka lat - i np. w takiej Szwajcarii ostudziłby twoje podejście mandat - w przeliczeniu na nasze za ok 20 tyś. zł. Ciekawy jestem zatem twojego zdania o Szwajcarach? Że niby głupszy od nas naród? A mnie się wydaje że wszystko mają od nas lepiej zorganizowane.
Co do wycieczek politycznych: nie jesteś w stanie mnie Kolego sprowokować ani zmusić do jakichkolwiek deklaracji politycznych. Od 20 lat pracuję bardzo blisko polityki i mam o niej jak najgorsze zdanie. Moje credo polityczne brzmi: odpierdolcie się od moich pieniędzy, a niestety sensem polityki jest dorwanie się za wszelką cenę do pieniędzy publicznych i dymanie pracującego społeczeństwa. Co więcej wszystkie ekipy są siebie warte, bo wszystkich dotyczą te same mechanizmy władzy. Wystarczy?
Czym jeżdżę: ano jeździłem różnymi sprzętami, a ten który mam obecnie jest wynikiem świadomego wyboru. Po co mi sprzęt, który będzie się męczył, albo męczył mnie? Po co mi ciężka kolubryna, która ma tylko sens w trasie (chodzi mi zasadniczo o trakcję), paląca więcej niż mój samochód i trudna do manewrowania na co dzień w korkach? Po co mi sprzęt, który w świetle obecnych przepisów - w tym zabierania prawka za +50 - kompletnie nie wykorzystam, a drzemiący w nim potencjał będzie mnie zachęcał do nastawania na życie (swoje i innych) i do wchodzenia w kolizję z prawem? To czym jeżdżę wystarcza mi w zupełności do wszystkich aktywności motocyklowych - w tym do objeżdżania w winklu mistrzów prostej.
I na koniec: Kolegom, którzy wzięli mnie w obronę chciałbym serdecznie podziękować. Niemniej może nie warto - sam w swoich oczach jestem kiepskim motocyklistą i sporo jeszcze nauki i zbierania doświadczeń przede mną.
Niemniej jestem już w tym wieku, że potrafię sobie przemyśleć temat i przyjrzeć się jak to się sprawdza w praktyce. No i widzę, że odkąd jest ten przepis, to mniej jest wariatów na drodze, a ruch w miastach jest diametralnie bardziej płynny. A koledzy z twoim podejściem, mogą co najwyżej zacisnąć zęby ze złości, ale muszą zwolnić bo bardzo szynko są wyłapywani przez policję. I ogólniej jeździ się przyjemniej, bezpieczniej i bez konieczności walki z innymi użytkownikami drogi. I szczerze powiedziawszy - bardzo mi się to podoba. Mam też pewne porównanie do zagranicy - miałem okazję pomieszkać kilka lat - i np. w takiej Szwajcarii ostudziłby twoje podejście mandat - w przeliczeniu na nasze za ok 20 tyś. zł. Ciekawy jestem zatem twojego zdania o Szwajcarach? Że niby głupszy od nas naród? A mnie się wydaje że wszystko mają od nas lepiej zorganizowane.
Co do wycieczek politycznych: nie jesteś w stanie mnie Kolego sprowokować ani zmusić do jakichkolwiek deklaracji politycznych. Od 20 lat pracuję bardzo blisko polityki i mam o niej jak najgorsze zdanie. Moje credo polityczne brzmi: odpierdolcie się od moich pieniędzy, a niestety sensem polityki jest dorwanie się za wszelką cenę do pieniędzy publicznych i dymanie pracującego społeczeństwa. Co więcej wszystkie ekipy są siebie warte, bo wszystkich dotyczą te same mechanizmy władzy. Wystarczy?
Czym jeżdżę: ano jeździłem różnymi sprzętami, a ten który mam obecnie jest wynikiem świadomego wyboru. Po co mi sprzęt, który będzie się męczył, albo męczył mnie? Po co mi ciężka kolubryna, która ma tylko sens w trasie (chodzi mi zasadniczo o trakcję), paląca więcej niż mój samochód i trudna do manewrowania na co dzień w korkach? Po co mi sprzęt, który w świetle obecnych przepisów - w tym zabierania prawka za +50 - kompletnie nie wykorzystam, a drzemiący w nim potencjał będzie mnie zachęcał do nastawania na życie (swoje i innych) i do wchodzenia w kolizję z prawem? To czym jeżdżę wystarcza mi w zupełności do wszystkich aktywności motocyklowych - w tym do objeżdżania w winklu mistrzów prostej.
I na koniec: Kolegom, którzy wzięli mnie w obronę chciałbym serdecznie podziękować. Niemniej może nie warto - sam w swoich oczach jestem kiepskim motocyklistą i sporo jeszcze nauki i zbierania doświadczeń przede mną.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Jasne, zatrzymują pewnie i za samo grożenie palcem...pieprzysz głupoty, jakby Cię dopiero co z piwnicy wypuścili... Czytam czasami forum prawne i większość próbowała przed policją przygrać cwaniaka i się na tym szybko przejechali tracąc prawko do dyspozycji sądu. Czy liczba wypadków spadła dowiemy się po opublikowaniu raportu za rok obecny w bodajże kwietniu 2017 roku. Co do stanu dróg, nie odbiegamy nim od większości państw europejskich, chyba, że Europa to dla Ciebie tylko Niemcy, gdzie też poza autostradami tzw. landówki są w różnym stanie, z różną ilością różnych ograniczeń, terenów zabudowanych, fotoradarów i kontroli policji.
Piesi w wielu krajach mają bezwzględne pierwszeństwo i nie ma tam żadnych mających z tym problemy pawlow1812, kolejna sprawa pieszy nie spodziewa się, że w terenie zabudowanym taki pawel1812 nie będzie przekraczał 100km/h, więc w wielu przypadkach mówienie o winie pieszego to hipokryzja. Popieram odbieranie PJ tak samo jak karanie przestępców, skoro ktoś nie potrafi żyć w społeczeństwie, to ogląda świat w kratkę, a jeżeli ktoś nie potrafi pojąć w swojej małej mózgownicy kilku prostych przepisów, to trafi prawo jazdy, proste.
Po co doradzać komuś mocniejszy sprzęt? A czemu wolał byś jeździć 3 litrowym Audi, a nie litrowym Fiatem? Pojemność to nie tylko prędkość i pojemność nie naciska za Ciebie gazu.
Mylisz kolego umiejętności jazdy z po prostu byciem niereformowalnym debilem. Nie jestem zawistnym człowiekiem, nie mam problemu, żeby cieszyć się z cudzych sukcesów, ale bycie mistrzem prostej to nie jest wyznacznik umiejętności, skoro większość takich waćpanów dojeżdża się na pierwszych kilku winklach.
A co kwalifikuję do odstrzału? Nie chce mi się pisać, po prostu sobie obejrzyj kilka takich przykładów:
https://www.youtube.com/watch?v=70htM39zulw
https://www.youtube.com/watch?v=a_ncnE5aot0
Piesi w wielu krajach mają bezwzględne pierwszeństwo i nie ma tam żadnych mających z tym problemy pawlow1812, kolejna sprawa pieszy nie spodziewa się, że w terenie zabudowanym taki pawel1812 nie będzie przekraczał 100km/h, więc w wielu przypadkach mówienie o winie pieszego to hipokryzja. Popieram odbieranie PJ tak samo jak karanie przestępców, skoro ktoś nie potrafi żyć w społeczeństwie, to ogląda świat w kratkę, a jeżeli ktoś nie potrafi pojąć w swojej małej mózgownicy kilku prostych przepisów, to trafi prawo jazdy, proste.
Po co doradzać komuś mocniejszy sprzęt? A czemu wolał byś jeździć 3 litrowym Audi, a nie litrowym Fiatem? Pojemność to nie tylko prędkość i pojemność nie naciska za Ciebie gazu.
Mylisz kolego umiejętności jazdy z po prostu byciem niereformowalnym debilem. Nie jestem zawistnym człowiekiem, nie mam problemu, żeby cieszyć się z cudzych sukcesów, ale bycie mistrzem prostej to nie jest wyznacznik umiejętności, skoro większość takich waćpanów dojeżdża się na pierwszych kilku winklach.
A co kwalifikuję do odstrzału? Nie chce mi się pisać, po prostu sobie obejrzyj kilka takich przykładów:
https://www.youtube.com/watch?v=70htM39zulw
https://www.youtube.com/watch?v=a_ncnE5aot0
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
pawel1812 napisał(a): tym niemniej jestem zaskoczony, że ktoś na tym forum popiera odbieranie PJ. A może jednak poprawność POlityczna?
Człowieku gadasz, jak potłuczony usilnie wciskając w każdy post politykę.
Odbieranie PJ zostało wprowadzone nie dlatego, że ludzie jeździli coraz bezpieczniej, tylko co chwilę można było zobaczyć wyskoki jakiś bezmózgów, którzy na YT chwalili się swoimi wyczynami przejeżdżając przez wioskę 200km/h i byli z tego dumni.
W takim wypadku ja bym nie tylko odbierał prawko, ale i sprzęt+solidna kara finansowa- szybko by się patologia nauczyła (żeby tego inaczej nie nazwać).
To, że jest to wykorzystywane czasami, to już inna sprawa.
Są przypadki, że znak koniec zabudowanego stoi pół kilometra dalej, a już mamy dookoła pola- wtedy nie powinno to być wykorzystywane. Problem w tym, że nie zawsze można liczyć na ludzki rozsądek, a nikt jeszcze nie stworzył niestety przepisów idealnych.
Niestety przez głupotę innych cierpią Ci, którzy potrafią zdroworozsądkowo podejść do życia, przez to mamy na każdym kroku nakazy, zakazy, regulaminy itp- społeczeństwo po prostu idiocieje i to w szalonym tempie, co widać na każdym kroku i w każdej dziedzinie życia.
A początki o zgrozo obserwuje się już w wieku wczesnoszkolnym.
pawel1812 napisał(a):
Jeśli tak - to po co w ogóle doradzać komukolwiek kupować motocykl osiągający znacznie większe prędkości niż pozwalają na to przepisy ruchu drogowego? Szczególnie, jeśli nie deklaruje torowego wykorzystania?
W zasadzie każdy motocykl takie prędkości osiąga.
Na 125-ce można jechać 120 ? Można.
Tak więc zakazujemy ?
A noże ?
Służą na przykład do krojenia chleba ?
A mogą zostać wykorzystane do morderstwa ?
To co, zakazać używania noży ?
pawel1812 napisał(a):Glenroy napisał(a): Przepis jest jednym z lepszych ostatnio wprowadzonych, bo uszczupla i tak zbyt dużą populację kretynów na drogach, osobiście proponował bym jeszcze dodatkowo odstrzał, tak jak ma się to w przypadku zwierzyny łownej .
Takich poglądów na tym forum nigdy nie zrozumiem, szczególnie drugiej części... Czyżby z zawiści, że ktoś umie lepiej jeździć? Kto w Kolegi ocenie jest tym do odstrzału? Co trzeba zrobić, aby się do tego grona zaliczyć - kończyć wyprzedzania na początku zabudowanego mając 120 na liczniku? Nie puszczać pieszych?
Co za dyrdymały...
Jeżeli gość jedzie 200 km/h przez miasto lawirując między pojazdami, mknąc przez przejścia dla pieszych, to jest to potencjalny morderca, a nie ktoś, kto potrafi lepiej jeździć (co to w ogóle za rozumowanie, na poziomie przedszkola ?).
Również uważam, że w takim przypadku kula w łeb, bo jak zadziała selekcja naturalna, to taki bezmózgi człowiek zazwyczaj zabierze kogoś niewinnego i przypadkowego ze sobą.
A tacy, jak Ty będą później pisali łzawe teksty pokroju "będzie śmigał po niebieskich autostradach", albo "umarł robiąc to, co kocha", lub też "to był dobry chłopak".
Środowisko motocyklistów jest bardzo skażone osobnikami, którzy nie szanują nikogo i niczego.
Zaczynając od przepisów, kończąc na innych użytkownikach drogi.
Mylą tor z drogą publiczną i rozum z głupotą.
To są gorzkie wnioski, ale niestety w dużej mierze prawdziwe, a później dziwimy się dlaczego na Nas krzywo patrzą, dlaczego mamy taką, a nie inną opinię.
Garstka próbuje ratować to wszystko- tworząc różnego rodzaju akcje, pokazując na drodze, że się da, ale kijem rzeki nie zawrócisz....
-
A7 x - Świeżak
- Posty: 307
- Dołączył(a): 8/3/2013, 09:39
- Lokalizacja: Wrocław/OsW
pawel1812 napisał(a): A im szybciej zakończymy wyprzedzanie szeryfa, który nie zjedzie mimo szerokiego pobocza, tym bezpieczniej.
Jakbyś miał pojęcie o wyprzedzaniu to byś wiedział, że wyprzedzając nie masz ŻADNEGO prawa zmuszać KOGOKOLWIEK do choćby minimalnej zmiany prędkości, toru jazdy, kierunku itp. Ale Ty jesteś pewnie mistrzem prostej w Passacie TDI któremu się pasy w oczach troją. Ostatnio się za takim kretynem który próbował mnie zepchnąć zawróciłem, jak zobaczył kamerę to był wyjątkowo grzeczny i uprzejmy.
A głosząc takie poglądy, nie przyznawaj się że masz 33 lata, bo to wstyd.
Odnośnie dyskusji polecam artykuł "Mistrzowie prostej" który ukazał się wczoraj w jednym z tygodników motoryzacyjnych, gdzie przeanalizowano prędkości na prostej i w zakrętach na określonym odcinku: na prostej 30 km/h za szybko, w zakręcie 20 km/h za wolno. To są "umiejętności".
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
PoRD mówi wyraźnie, że jest OBOWIĄZEK ułatwienia wyprzedzania, w razie konieczności zjechania do prawej, zwolnienia, a nawet zatrzymania się. A już na pewno nie wolno przyśpieszać. Pomijając już kulturę, gdzie coraz więcej ludzi te zasady w praktyce stosuje, jeśli oczywiście droga jest szeroka i ma pobocze.
Co jest wówczas złego w wyprzedzaniu "na trzeciego"?
Mam awarię, holuję, widzę, że reguluję ruch - zjeżdżam, daję się wyprzedzić, aby nie prowokować innych do ryzykownego wyprzedzania. Odrobina kultury i myślenia o innych, a nie tylko o swoim czubku nosa. Chcesz jechać szybciej niż ja - proszę, jedź!
Ostatnio przytrafiło mnie się jechać Fazerem (nie swoim) w największej ulewie, tej, która wywołała tegoroczne powodzie. I jechałem 50km/h pasem awaryjnym ekspresówki przy dozwolonym 120 - więcej się bałem poza tym słaba widoczność jak mocno pada. Jestem mało widoczny, ktoś może nie zauważyć, po co ruch regulować, zakaz wyprzedzania jest na naszej ekspresówce dla ciężarówek, po co duży ma się na mandat narażać...
Nie jeżdżę Passatem w TDI tylko Multiplą.
Ludziom z filmów na YT z linków powyżej rzeczywiście zabierałbym PJ na rok i wysłał na egzamin, ale po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd, dając prawo do obrony, które to prawo należy się największym zbrodniarzom, dlaczego więc ma się nie należeć piratowi drogowemu?
Najostrzejsze sankcje nie zlikwidują niestety wypadków śmiertelnych. Żadnemu społeczeństwu to się jeszcze nie udało, bo czynnik ludzki zawsze jest zawodny. W Polsce nie jest tak źle w stosunku choćby do USA.
Liczba czynnych fotoradarów gwałtownie spadła w ostatnim czasie i wzrosła proporcjonalnie liczba wypadków? Nie, jedynie zmalały dochody kas gminnych.
Trzeba mówić, wysyłać na kursy, dać marchewkę, a nie kija! Tym bardziej jak nic się nie stało. Kierować młodych kierowców na obowiązkowe kursy doszkalające a nie tylko karać i opodatkowywać. Mało to już płacimy podatków?
Dlaczego w USA mimo KS jest o więcej zabójstw niż w Europie w przeliczeniu na obywatela? Przecież według kolegów myślenia im większe kary, tym jest spokojniej i bezpieczniej.
Co jest wówczas złego w wyprzedzaniu "na trzeciego"?
Mam awarię, holuję, widzę, że reguluję ruch - zjeżdżam, daję się wyprzedzić, aby nie prowokować innych do ryzykownego wyprzedzania. Odrobina kultury i myślenia o innych, a nie tylko o swoim czubku nosa. Chcesz jechać szybciej niż ja - proszę, jedź!
Ostatnio przytrafiło mnie się jechać Fazerem (nie swoim) w największej ulewie, tej, która wywołała tegoroczne powodzie. I jechałem 50km/h pasem awaryjnym ekspresówki przy dozwolonym 120 - więcej się bałem poza tym słaba widoczność jak mocno pada. Jestem mało widoczny, ktoś może nie zauważyć, po co ruch regulować, zakaz wyprzedzania jest na naszej ekspresówce dla ciężarówek, po co duży ma się na mandat narażać...
Nie jeżdżę Passatem w TDI tylko Multiplą.
Ludziom z filmów na YT z linków powyżej rzeczywiście zabierałbym PJ na rok i wysłał na egzamin, ale po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd, dając prawo do obrony, które to prawo należy się największym zbrodniarzom, dlaczego więc ma się nie należeć piratowi drogowemu?
Najostrzejsze sankcje nie zlikwidują niestety wypadków śmiertelnych. Żadnemu społeczeństwu to się jeszcze nie udało, bo czynnik ludzki zawsze jest zawodny. W Polsce nie jest tak źle w stosunku choćby do USA.
Liczba czynnych fotoradarów gwałtownie spadła w ostatnim czasie i wzrosła proporcjonalnie liczba wypadków? Nie, jedynie zmalały dochody kas gminnych.
Trzeba mówić, wysyłać na kursy, dać marchewkę, a nie kija! Tym bardziej jak nic się nie stało. Kierować młodych kierowców na obowiązkowe kursy doszkalające a nie tylko karać i opodatkowywać. Mało to już płacimy podatków?
Dlaczego w USA mimo KS jest o więcej zabójstw niż w Europie w przeliczeniu na obywatela? Przecież według kolegów myślenia im większe kary, tym jest spokojniej i bezpieczniej.
Ostatnio edytowano 30/8/2016, 23:00 przez pawel1812, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
pawel1812 napisał(a):PoRD mówi wyraźnie, że jest OBOWIĄZEK ułatwienia wyprzedzania, w razie konieczności zjechania do prawej, zwolnienia, a nawet zatrzymania się.
Ale ten przepis dotyczy tylko pojazdów wolnobieżnych, ciągników rolniczych i pojazdów bez silnika geniuszu. I nie opowiadaj bzdetów o kulturze w przypadku idioty walącego świadomie na czołówkę, albo spychającego kogoś na pobocze.
Ostatnio edytowano 30/8/2016, 23:03 przez riderZ056, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
Są też zasady niepisane, ale praktykowane, jak podziękowanie awaryjnymi, czy awaryjne przy ostrym hamowaniu. Nowsze auta automatycznie włączają awaryjne przy ostrym hamowaniu, czego nie opisuje żaden europejski kodeks.
Podobnie, jak zjechanie gdy się wyprzedza. Ci, co piszą inaczej nie jeżdżą naszymi polskimi autostradami, chyba tylko do pracy po mieście i nie widzą, że tak jest i większość jednak zjeżdża. Tylko nieliczni szeryfowie trzymają się uparcie osi jezdni pokazując, kto tu rządzi...
Jak jest gdzie bezpiecznie zjechać - szerokie pobocze, to nie jest to w żadnym wypadku walenie na czołówkę! Prosta droga, wszyscy się widzą, zjeżdżają odpowiednio szybciej, mijają się bezstresowo, więc w czym problem? Gorzej, jak nie ma gdzie zjechać, brak pobocza lub nieutwardzone. Wtedy jest wielki problem. I takie sytuacje bywały. Zawsze obserwuję, co się dzieje przede mną, widzę niebezpieczne wyprzedzanie, widzę, że się nie miniemy - hamuję. I nie widzę w tym nic dziwnego. Nie zaszkodzi, trzeba wybaczać błędy i nie grać w cykora, jak niektórzy szeryfowie udowadniają do ostatniej chwili, że nie zjadą.
Dlaczego motocyklista na prostej zjechał tak późno i z czego tu robić halo? http://kontakt24.tvn24.pl/tak-dochodzi- ... 10144.html
Grał w cykora, samobójca? Chciał nastraszyć wyprzedzającego? Szeryf pokazać, że to jego pas? Podajcie lepsze pomysły?
Czy tu: http://kontakt24.tvn24.pl/ciezarowka-wy ... 09899.html - hamować i zjechać - jest miejsce, więc w czym problem? Dlaczego nie hamował? Nie widać, aby rozpoczął gwałtowne hamowanie..
Problem ze zmieszczeniem - trochę tak przez niepotrzebne nikomu plastykowe pachołki, które są regularnie niszczone.
Podobnie, jak zjechanie gdy się wyprzedza. Ci, co piszą inaczej nie jeżdżą naszymi polskimi autostradami, chyba tylko do pracy po mieście i nie widzą, że tak jest i większość jednak zjeżdża. Tylko nieliczni szeryfowie trzymają się uparcie osi jezdni pokazując, kto tu rządzi...
Jak jest gdzie bezpiecznie zjechać - szerokie pobocze, to nie jest to w żadnym wypadku walenie na czołówkę! Prosta droga, wszyscy się widzą, zjeżdżają odpowiednio szybciej, mijają się bezstresowo, więc w czym problem? Gorzej, jak nie ma gdzie zjechać, brak pobocza lub nieutwardzone. Wtedy jest wielki problem. I takie sytuacje bywały. Zawsze obserwuję, co się dzieje przede mną, widzę niebezpieczne wyprzedzanie, widzę, że się nie miniemy - hamuję. I nie widzę w tym nic dziwnego. Nie zaszkodzi, trzeba wybaczać błędy i nie grać w cykora, jak niektórzy szeryfowie udowadniają do ostatniej chwili, że nie zjadą.
Dlaczego motocyklista na prostej zjechał tak późno i z czego tu robić halo? http://kontakt24.tvn24.pl/tak-dochodzi- ... 10144.html
Grał w cykora, samobójca? Chciał nastraszyć wyprzedzającego? Szeryf pokazać, że to jego pas? Podajcie lepsze pomysły?
Czy tu: http://kontakt24.tvn24.pl/ciezarowka-wy ... 09899.html - hamować i zjechać - jest miejsce, więc w czym problem? Dlaczego nie hamował? Nie widać, aby rozpoczął gwałtowne hamowanie..
Problem ze zmieszczeniem - trochę tak przez niepotrzebne nikomu plastykowe pachołki, które są regularnie niszczone.
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
pawel1812 napisał(a):
Jak jest gdzie bezpiecznie zjechać - szerokie pobocze, to nie jest to w żadnym wypadku walenie na czołówkę! Prosta droga, wszyscy się widzą, zjeżdżają odpowiednio szybciej, mijają się bezstresowo, więc w czym problem?
Przerobiłem masę takich "bezstresowych" wyprzedzań, najbardziej miło i kulturalnie jest jak 20 metrów przed Tobą wyskakuje samochód, wtedy jest bezstresowo, że hej. A jeśli ktoś MNIE WIDZI i mimo to wyprzedza wjeżdżając na mój pas, zmuszając mnie do zjazdu na pobocze (gdzie jest ciągła linia) to jest skończonym gnojem bez wyobraźni. A najmilej i najkulturalniej jest jak mam tam rowerzystę albo pieszego, to jestem wręcz niewypowiedzianie ukontentowany tym faktem.
A co jest najdramatyczniejsze? Że zdecydowana większość manewrów wyprzedzania jest kompletnie bez sensu w ruchu drogowym. Bo jeśli jadę "starą dwójką" z Poznania, zza mnie wyskakuje matoł w Golfie prawie kasując jadącego z naprzeciwka Fiata ( a wystarczyło poczekać 2 sekundy, za Fiatem nic nie jechało), i wyprzedza kolejne pojazdy, a ja za 20 km (jadąc do bólu przepisowo) stoję za nim na światłach, to coś mi tu nie gra. Sytuacja z soboty, odcinek DK 92 Konin-Koło. I właśnie ta bezdenna bezmyślność jest najgorsza.
Co do linków: wytłumacz mi, bo ja nadal nie pojmuję, jak można wyprzedzać WIDZĄC, że coś jedzie z przeciwka (zwłaszcza jak to jeden pojazd i za kilka sekund będzie droga wolna)? A może tamten kierowca grzebie przy radiu i nie zjedzie? A może za 10 metrów zatrzyma się przed skrętem w lewo? A może właśnie pękła mu opona i nie jest w stanie natychmiast zjechać? Myślisz czasem o takich szczegółach? Bo ja tak i dlatego jeszcze nigdy na nikim nie wymusiłem zjazdu na pobocze.
A musieć tłumaczyć staremu koniowi co to jest wyprzedzanie na trzeciego i dlaczego to nie jest przejaw kultury, tylko bandytyzmu, to smutne. Mam naprawdę szczerą nadzieję, że nigdy Cię na drodze nie spotkam, a Tobie podobnych jak najmniej.
A najtrafniej podsumował to @Glenroy:
Glenroy napisał(a):
Mylisz kolego umiejętności jazdy z po prostu byciem niereformowalnym debilem. Nie jestem zawistnym człowiekiem, nie mam problemu, żeby cieszyć się z cudzych sukcesów, ale bycie mistrzem prostej to nie jest wyznacznik umiejętności, skoro większość takich waćpanów dojeżdża się na pierwszych kilku winklach.
A co kwalifikuję do odstrzału? Nie chce mi się pisać, po prostu sobie obejrzyj kilka takich przykładów:
https://www.youtube.com/watch?v=70htM39zulw
https://www.youtube.com/watch?v=a_ncnE5aot0
Amen.
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
Na szczęście - niezależnie od tego co Pawel1812 napisze / myśli / praktykuje - ten przepis o zabieraniu prawka za 50+ JEST i się utrwala w świadomości społecznej. I prędzej czy później tego typu osobniki zostaną wyłapane przez policję..
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Mam wrażenie że rozmawiamy z jakimś mlodziencem, taki jak motocyklista z Limanowej
A twierdzenie ze wyprzedzanie na trzeciego jest okej zdaje sie narusza regulamin forum I nie tylko ten wpis. Reszta bełkotu nadal jest zupełnie niespójna, trochę jakbym oglądał program publicystyczny
Temat został wyczerpany, uważam że do zamknięcia.
A twierdzenie ze wyprzedzanie na trzeciego jest okej zdaje sie narusza regulamin forum I nie tylko ten wpis. Reszta bełkotu nadal jest zupełnie niespójna, trochę jakbym oglądał program publicystyczny
Temat został wyczerpany, uważam że do zamknięcia.
FZ6N '09 98HP
brak podpisu.
brak podpisu.
-
traveler - Świeżak
- Posty: 297
- Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
- Lokalizacja: BDG
No niestety to taki typ kierowcy, który uważa że droga jest wyłącznie dla niego i przepisy interpretuje wybiórczo pod siebie. Trochę tak jak wracam co roku z wakacji, to zawsze wiem że jestem ok 100 km od Warszawy, bo na drodze zaczyna się chamówa: na dwupasmówce korek, oba pasy zajęte, a lewym pasem leci koleś w terenówce i mruga wszystkim długimi żeby spieprzali bo "król jedzie". A nie ustąp, to wyprzedzi cię lewym pasem albo co lepsza poboczem, zajedzie ci drogę i jeszcze ostro przyhamuje, żeby udowodnić kto tutaj rządzi. Na szczęście z motocyklami tak się nie da, bo to mocno ryzykowne.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Wczoraj trafiłem na takiego debila... Na wąskiej drodze bez pobocza wyprzedzał TIR-a golfem.
Musiałem na moto wyhamować do zera i zjechać na trawnik żeby przeżyć
Jak przejeżdżał to widziałem twarz tęskniącą za rozumem bez jakiejkolwiek refleksji...
Musiałem na moto wyhamować do zera i zjechać na trawnik żeby przeżyć
Jak przejeżdżał to widziałem twarz tęskniącą za rozumem bez jakiejkolwiek refleksji...
Bandyta 1200 + DR 650
- AdamoX
- Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 11/8/2014, 07:49
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość