Pierwsze moto ochrona wiatrem - CBR600, CBF600, XJ600 inny?
Posty: 22
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Dziękuję za zainteresowanie.
Wiem, że między sportem a turystykiem różnica jest taka, że na turystyku siedzi się wyprostowany, a na sporcie bardziej pochylony, dzięki czemu napór wiatru jest znacznie mniejszy.
Wiem, że wygoda jest w samochodzie - nie wieje przy żadnej prędkości, nie ma naporu wiatru, nie pada i siedzi się opartym.
Dla każdego przyjemnością jest co innego, jedni wolą choppery, gdzie aerodynamika jest zerowa i możliwości poradzenia sobie w korku mocno ograniczone, inni wolą turystyka, ponieważ wolą wygodną pozycję wyprostowaną i wiatr nie przeszkadza.
Na pierwsze moto większość poleca turystyka, aby wiatr hamował zapał do zbyt szybkiej jazdy. Młody już niestety nie jestem, autem ponad 100 tys. przejechałem bez większych mandatów także nie powinno być problemu. Dla mnie najważniejsze, aby czuć się pewnie i aby było w miarę przyjemnie, a nie walka z wiatrem. Nie chciałbym, aby mnie co szybsze auta wyprzedzały, czy siedziały na ogonie.
Nie chciałbym cały czas leżeć na baku, szczególnie na mieście, ale też nie być wyprostowany na autostradzie, aby przejmować cały napór wiatru.
Mimo wszystko ludzie piszą, że tak na sportach jak i Tcat i podobnych wieje najmniej.
Jak dla mnie Thundercat wydaje się być najlepszym wyborem. Przeraża mnie jednak rynek części używanych - jest ich stosunkowo mało w porównaniu np. do Fazerki, R6, czy nawet CBR600. Nie chciałbym, aby moto stało pół sezonu z braku części. Nie, żeby mnie nie było stać czasem coś kupić w serwisie, bo gdzie zaczyna się hobby kończy się ekonomia, ale zakup niektórych części w serwisie jest szaleństwem.
Mam obecnie stosunkowo rzadki samochód Multipla w rzadkiej wersji na CNG i wiem, co to znaczy znaleźć do niej części.
Zakup planuję raczej na przyszły sezon, chyba, że by była jakaś ciekawa oferta i bym się zdecydował na konkretny model.
Wiem, że między sportem a turystykiem różnica jest taka, że na turystyku siedzi się wyprostowany, a na sporcie bardziej pochylony, dzięki czemu napór wiatru jest znacznie mniejszy.
Wiem, że wygoda jest w samochodzie - nie wieje przy żadnej prędkości, nie ma naporu wiatru, nie pada i siedzi się opartym.
Dla każdego przyjemnością jest co innego, jedni wolą choppery, gdzie aerodynamika jest zerowa i możliwości poradzenia sobie w korku mocno ograniczone, inni wolą turystyka, ponieważ wolą wygodną pozycję wyprostowaną i wiatr nie przeszkadza.
Na pierwsze moto większość poleca turystyka, aby wiatr hamował zapał do zbyt szybkiej jazdy. Młody już niestety nie jestem, autem ponad 100 tys. przejechałem bez większych mandatów także nie powinno być problemu. Dla mnie najważniejsze, aby czuć się pewnie i aby było w miarę przyjemnie, a nie walka z wiatrem. Nie chciałbym, aby mnie co szybsze auta wyprzedzały, czy siedziały na ogonie.
Nie chciałbym cały czas leżeć na baku, szczególnie na mieście, ale też nie być wyprostowany na autostradzie, aby przejmować cały napór wiatru.
Mimo wszystko ludzie piszą, że tak na sportach jak i Tcat i podobnych wieje najmniej.
Jak dla mnie Thundercat wydaje się być najlepszym wyborem. Przeraża mnie jednak rynek części używanych - jest ich stosunkowo mało w porównaniu np. do Fazerki, R6, czy nawet CBR600. Nie chciałbym, aby moto stało pół sezonu z braku części. Nie, żeby mnie nie było stać czasem coś kupić w serwisie, bo gdzie zaczyna się hobby kończy się ekonomia, ale zakup niektórych części w serwisie jest szaleństwem.
Mam obecnie stosunkowo rzadki samochód Multipla w rzadkiej wersji na CNG i wiem, co to znaczy znaleźć do niej części.
Zakup planuję raczej na przyszły sezon, chyba, że by była jakaś ciekawa oferta i bym się zdecydował na konkretny model.
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
Posty: 22
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości