Motocykl dla ojca i syna
Posty: 34
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Podział nie będzie miał sensu ponieważ nie mamy tyle czasu żeby jeździć, ja studiuje tato pracuje w budowlance i w sezonie od rana do wieczora jest zajęty. Dlatego chcemy pominąć etap nudnych(?) motocykli i kupić coś co będzie dla nas czymś wyjątkowym i czego będziemy używać sporadycznie. W głównej mierze ma to być motocykl paradny do kręcenia kilometrów wokół rynku. Dlatego też nadal zastanawiamy sie na V-max'em. Jest jeszcze jedna zaleta maxa, mianowicie praktycznie nie traci on na wartości.
- Mateusz92
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 17/2/2013, 13:11
- Lokalizacja: Turek
Jak przyp... w drzewo przesiadÄ…c siÄ™ ze swojego cudownego skuterka na 150 konnego v-max to straci i to duzo.
-
Seba_ER5 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Otóż problem jest w tym co napisał Seba.. Nie mamy doświadczenia i szukamy czegoś co będzie równie ładne i błyszczące i zarazem nie będzie próbowało zabić kierowcy czyli nas..
Tak, mam prawko A zrobione 3 lata temu
Tak, mam prawko A zrobione 3 lata temu
- Mateusz92
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 17/2/2013, 13:11
- Lokalizacja: Turek
Vmax wg mnie to chybiony pomysł. Nauczysz sie nim jeździć prosto , ale czy dobrze hamować lub techiki zakrętów - śmiem wątpić.
Może (niemal klasyczna ) cbf 600 ?
Może (niemal klasyczna ) cbf 600 ?
- stareRadio
- Świeżak
- Posty: 443
- Dołączył(a): 25/8/2011, 11:57
- Lokalizacja: Dębica
matheush napisał(a):Motocykl do lansu, przejażdżki wokół rynku itp? Jeśli nie chopper to może coś w stylu café racer, np. Ducati Monster?
Czy ja wiem ? Skoro Ojciec zajmuje się budowlanką to zapewne nie bedzie mu pozycja odpowiadać. A co do V-Maxa to zawsze można go sobie doprowadzić do porządku:
Wzmocnić rame (czasami widać na allegro V-Maxy z rozpórkami na ramie)
Wymienić przedni zawias (spotkałem się z gościem co miał wrzucony z FZR 1000)
Zmienić z tyłu koło (podobno z Hayabusy pasuje)
Założyć hamulce z R1 (częsty zabieg w V-Maxach)
i po tych zabiegach wydaje mi się że i będzie skręcać i wszystko
P.S. Spalanie wynosi ok 10-12l / 100 a bak jest malutki także za daleko to tym nie polecisz bez tankowania
- Arnett
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/12/2012, 23:35
- Lokalizacja: KÅ‚odzko
Monster jest malutki gabarytowo... wiec pewnie ojcu nie podpasuje... a V-max to zły pomysł z waszym doświadczeniem
http://www.bikepics.com/members/tugok (otwórz link)
954rr & RSV1000R
954rr & RSV1000R
-
kogut. - Bywalec
- Posty: 561
- Dołączył(a): 11/11/2006, 14:27
- Lokalizacja: WLKP
Miałem przyjemnosc jazdy na Monster 600 '94 i przy moich gabarytach (188cm i 90 kg) nie narzekałem No ale ja nie wybrzydzam
Aczkolwiek w tym przypadku bardziej na miejscu byłoby M695 albo M696... Bo Evo to raczej za mocne...
Aczkolwiek w tym przypadku bardziej na miejscu byłoby M695 albo M696... Bo Evo to raczej za mocne...
XF650
-
matheush - Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 26/7/2008, 17:00
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Motocykl dla ojca i syna
Witam
Mi się tam wydaje że dla ojca który zaczyna podchodzić do wieku 50+ o wiele lepszym lansem będzie właśnie jakiś naked a nie chopper dla tatuśków z brzuszkiem piwnym . Ciekawie napisane jest tu http://www.motogen.pl/Swiat-wedlug-Wiewiora-Zadac-szyku-czyli-slowo-o-scigaczach,17163.html (otwórz link) polecam zwłaszcza podtytuł DOŚWIADCZENIE III, CZYLI WYŚCIGÓWKĄ DO ŚWIĄTYNI. Także musisz użyć odpowiednich argumentów w stosunku do ojca że naked odejmie mu parę latek .
Wracając do wyboru looknij jeszcze na YAMAHE XJR albo HONDE SEVENTY FIFTY. Z jednej strony trochę chormu i klasyki (np tylny zawias) z drugiej strony naked jak się patrzy ze sportowym zacięciem. Oczywiście pomijam kwestię ilości KM oraz ciężaru.
pozdrawiam
marcin jan
Mi się tam wydaje że dla ojca który zaczyna podchodzić do wieku 50+ o wiele lepszym lansem będzie właśnie jakiś naked a nie chopper dla tatuśków z brzuszkiem piwnym . Ciekawie napisane jest tu http://www.motogen.pl/Swiat-wedlug-Wiewiora-Zadac-szyku-czyli-slowo-o-scigaczach,17163.html (otwórz link) polecam zwłaszcza podtytuł DOŚWIADCZENIE III, CZYLI WYŚCIGÓWKĄ DO ŚWIĄTYNI. Także musisz użyć odpowiednich argumentów w stosunku do ojca że naked odejmie mu parę latek .
Wracając do wyboru looknij jeszcze na YAMAHE XJR albo HONDE SEVENTY FIFTY. Z jednej strony trochę chormu i klasyki (np tylny zawias) z drugiej strony naked jak się patrzy ze sportowym zacięciem. Oczywiście pomijam kwestię ilości KM oraz ciężaru.
pozdrawiam
marcin jan
- janwalczak
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 20/1/2013, 09:54
Monster to jedna z ciekawszych opcji dla nas obu. Wygląda wg nas obłędnie. Jedynym problem jest ta dziwna pozycja kierowcy. Niemniej będzie to godny konkurent v-maxa.
Co do przeróbek maxa to przeczytaliśmy na ten temat wszystko i nawet mamy już upatrzonego ze wzmocnieniami. Mimo tego nadal jest to potwór.
XJR i Seven fifty to także coś co by nam obu odpowiadało klasycznie dla taty, zadziornie dla mnie Tyle że skoro mielibyśmy kupić xjr 1300 ~100km to już wolelibyśmy tego nieszczesnego V-maxa
Dziękuje za wszystkie propozycje i pomocne słowa jednocześnie proszę o wypowiadanie się jeśli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł
Co do przeróbek maxa to przeczytaliśmy na ten temat wszystko i nawet mamy już upatrzonego ze wzmocnieniami. Mimo tego nadal jest to potwór.
XJR i Seven fifty to także coś co by nam obu odpowiadało klasycznie dla taty, zadziornie dla mnie Tyle że skoro mielibyśmy kupić xjr 1300 ~100km to już wolelibyśmy tego nieszczesnego V-maxa
Dziękuje za wszystkie propozycje i pomocne słowa jednocześnie proszę o wypowiadanie się jeśli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł
- Mateusz92
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 17/2/2013, 13:11
- Lokalizacja: Turek
Vmax a xjr to zupelnie co innego, nie wiesz jak zachowuja sie oba silniki, patrzysz głównie pod kątem stylistyki.
Nie rozumiem czemu bronicie się przed "etapem przejsciowym". czymś słabszym, pozwalającym doszkolić technikę przez 1-2 sezony. Utrata wartości przy sprzedaży/kupnie nowego? Zwróci się jeśli uratujesz sie techniką przed choćby jedną glebą.
Jeśli porównujesz każde moto do Vmaxa ....
i nie piszę tego bo gdzieś tam przeczytałem ze dobrze sobie stopniować poziom trudnosci tylko poparte własnym doświadczeniem
Nie rozumiem czemu bronicie się przed "etapem przejsciowym". czymś słabszym, pozwalającym doszkolić technikę przez 1-2 sezony. Utrata wartości przy sprzedaży/kupnie nowego? Zwróci się jeśli uratujesz sie techniką przed choćby jedną glebą.
Jeśli porównujesz każde moto do Vmaxa ....
i nie piszę tego bo gdzieś tam przeczytałem ze dobrze sobie stopniować poziom trudnosci tylko poparte własnym doświadczeniem
- stareRadio
- Świeżak
- Posty: 443
- Dołączył(a): 25/8/2011, 11:57
- Lokalizacja: Dębica
Posty: 34
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 26 gości