Suzuki SV 650 do oceny

[theriddlen]

SV 650 na pierwsze moto, nigdy w życiu, 200 kg + prawie 80 koni (które zachowują się jakby było ich przynajmniej 20 więcej) + hamowanie silnikiem, to receptura na bardzo nieprzyjemny wypadek. GS będzie najlepszym wyborem, wg. mnie idealny start dla niemal każdego.

[piotr_motoland]

Witam.Przeczytałem kolegów posty jestem trochę zdziwiony,posiadalem sv-łki z 1999,2001,2002,2004,nic sie nie zaciera,hamowanie jak w każdym motocyklu,jeżeli posiadasz odpowiednie crash pady nie uszkodzisz ani chłodnicy ani baku ,ewentualnie klamki i kierownice,to są wyłacznie mity.Jak masz rozsądek śmialo kupuj sv.

[Seba_ER5]

Kumpel pomimo crash padów uszkodził chłodnice w 2003 modelu zaś u znajomego model 2006 po paru niskich gumach stała w warsztacie przytarta tylna głowicą albo panewką dokładnie nie pamiętam.

[smarzyciel]

W Sv panewka zaciera się od długich gum! Widocznie ktos przed Twoim kumplem musiał ją porządnie w pionie polatać !
Nie ma co się zastanawiać i bierz SV . Motocykl godny polecenia na początek ...

[Seba_ER5]

Moj kumpel nia nie latal tylko naprawial.

[smarzyciel]

Nie wiem jak opisany model 2006 wytrzymuje latanie na gumie . Ale starsze Sv po długich , szybkich gumach lubią zakończyć żywot.

[KELGAR]

Bądźmy ludźmi... pierwsze moto po egzaminie i latanie na gumie... Gadanie ma tyle sensu co doradzeniu mu kupna nowej Ducati i namawianie do jazdy w terenie

[hubi199]

Akurat piec sv-ki jest wytrzymały, jeśli się trafi padlina to nie ma co się dziwić. Latanie na gumie ponoć zdarza się, żę panewka zostanie obrócona, ale to głównie w gażnikowych modelach.