Trochę terenu, trochę drogi- czy warto polować na supermoto?

[romanowy]

Po prawie 3 sezonach na asfalcie zaczęło mnie ciągnąć w teren. Niestety nie mam ani budżetu ani miejsca w garażu żeby trzymać jednocześnie dwa koniki. Póki co jestem dopiero na etapie zastanawiania się, bowiem SV650 stoi jeszcze w garażu.


Budżet na moto: miło by było zmieścić się w kasie którą mogę dostać za SV, ew mogę dołożyć trochę, jeśli będzie naprawdę warto. Powiedzmy, że chciałbym się zamknąć w 9 tyś.

Użytkowanie:
33% jazda w lekkim\średnim terenie
33% dojazdy do szkoły, jazda po mieście
34% wypady czysto dla przyjemności, zakrętasy i wygibasy



1.Czy jest jakieś supermoto które może spełnić te kryteria? Szukam kompromisu pomiędzy powyższymi stylami użytkowania. Pojemność minimum 400, żeby sprawnie poruszać się na drodze.

2.Jak wygląda wygoda jazdy na supermoto? Dojazdy codziennie 35 km do szkoły, czy wycieczki ponad 150km - będzie znośnie? Nie oczekuję luksusów, ale też nie chcę katować siebie i maszyny.

[papek23]

w tej cenie to polecił bym suzuki drz 400 w cenie powinieneś sie zmieścić a ogółem z tego co piszesz to najlepsze byłoby supermoto a jesli chodzi o jazdę po polach na oponach sm to lekkie szaleństwo ale jesli bys jeździł po drogach leśnych czy polnych to dało by sie alenie polecam jazdy po mokrej trawie w tedy potrafia dziać sie cuda jeszcze szczególnie na sm a co do tej drz bardzo fajne moto nie wyżyłowane ale ma ok 50 km które mysle że starczyło by na wszystko .

[Sumomoto]

supermoto pasuje w lekki teren ale tylko "szorstki"! Nie każdy teren będzie przyjazny. Ja polecam jakieś cywilne enduro na "uniwersalnych" kapciach lub przekładki. Terenowe opony supermoto są za delikatne i nie na śliska nawierzchnię, poza tym fajnie w terenie mieć z przodu 21" .

[romanowy]

Oczywiście, w idealnej sytuacji zostawiłbym SV i dokupił sprzęt tylko do terenu - na piachy, błotka i te sprawy, ale takie coś niestety nie przejdzie, dlatego zastanawiam się czy supermoto może być kompromisem który "ujdzie" w terenie (lasy, pola, raczej nie błotko ) ale i jednocześnie będzie nim można robić trasy do szkoły, czy pojechać na jakieś zakręty.
Typowe enduro wydaje mi siÄ™ lepsze w teren, ale mniej ciekawe na drogÄ™. Tak czy siak - wezmÄ™ pod uwagÄ™.

DRZ 400 - właśnie o coś w tym stylu mi chodziło, czyli niewyczynowe, ale i niesłabe. Czy coś podobnego wartego uwagi można znaleźć u konkurencji?

[FireBlade954]

Może XT 660X albo KTM LC4 SM - Supermoto, w teren też wjedziesz, i na dalsze wypady też się nada

[henio12323]

ja bym obstawiał na lc4. za ta kase mozna juz cos ciekawszego wyrwac. moto spoko w teren ( kolega na SM ! nawet po torze smigał i nie jednego "kozaka" na crossówce objeżdżał ) moto jest w miare wytrzymałe, w miare ekonomiczne wiec na miasto na prawde fajne. swoja droga sam chciał bym miec własnie lc4 na SMce po drobnych poprawkach ( inny wydech, gaźnik nastawy itp ) i mozna miec na miasto małego wariata. no i tutaj na SM mozna sie tez pobawic, postuntować, polatac na winklach na torze itp itd.

xt to juz moto bardziej na asfalt. nie wyobrazam sobie ganiac takim Xem po lesie.

honda nie ma nic, suzuki ma DRZtke własnie moto pokroju lc4 powiedzmy, tylko ze troche mniejsze słabsze, choc w podobnej wadze.