kyrtap napisał(a):Więc tak motocyklem będę chciał pojeździć w trasie, jakieś 30km mam do szkoły więc od czasu do czasu też bd chciał jeździć.. a tak to weekendowe wypady z kolegami.. Głównie bd jeździł sam
Brakuje tutaj słowa tor, więc po kiego R6 się pytam? ;]
Ja w ogóle nie rozumiem czemu się wszyscy na supersporty rzucają ?
Jeśli ktoś nie chce brać udziału w wyścigach to dla przeciętnego użytkownika powstają właśnie mocniejsze nakedy, a jak ktoś nie lubi to np. Fazerki. Co ciekawe, dla przykładu Z1000, albo FZ1/FZ1 Fazer osiągają bardzo podobną wartość jeśli chodzi o moment(+/- 110 Nm), jak R1, albo ZX-R10, za to 50 KM mniej. Prawda jest taka, że w przypadku przeciętnego użytkownika dróg publicznych, który chce mieć mocny piec te Niutonometry i całkiem już spora moc i tak robią furorę. Nie rozumiem dziennikarzy, którzy marudzą o to, że nakedy się kastruje z mocy. Robi się to specjalnie - dłuższa żywotność silnika i brak konieczności kręcenia ich do 13,14 itd. tys. obrotów. Dla typowego Jana litrowy Fazer i tak wygląda jak rasowy ścigacz, osiągi ma supersporta, a komfort trylion razy lepszy, żłopać zupy też mniej żłopie, w zakupie i utrzymaniu tańszy. Podsumowując potrzebujesz R6 w jakimś konkretnym celu czy po prostu fajnie spalić gumę na ścigu przed szkołą i wpienić wszystkich nauczycieli? Jeśli nie potrafisz sobie odpowiedzieć na to pytanie, a chcesz mieć coś co dla 99% populacji jest ekstremalnym ścigaczem to kupże tego jakże popularnego i w sumie całkiem wdzięcznego Fazera(8-mkę rzecz jasna ;] ). Pozdro!