Wybór motocykla.

[deyna]

Po 1,5 roku trzeba wrócić na moto. Niestety środki na ten cel nie są tak wysokie jakich się spodziewałem. Kwota to jedynie 7000 zł. Moto ma służyć do jazdy po mieście i raz na jakiś czas dalszych wylotów.

Moi faworyci:
Suzuki SV 650
Yamaha Thundercat
Honda CBR f3 po lifcie.

Jakby ktoś mógłby powiedzieć coś na temat sv bo jestem zielony i wiem jedynie, że tam siedzi V.

[Nepri]

bierz SV naprawde fajnie V-ka sobie radzi i ciekawy dzwiek jest kolejna zaletą :> na Twoim miejscu bym sie zastanawiał miedzy F3 a SV

[^^phantom]

Ja tez poluje na SV w identycznej kwocie
Wg mnie nic lepszego na miasto w tej kasie nie znajdziejmy.
Teraz tylko znalesc jakas ladna Nke

[jareth]

Najfajniejszy t-cat, honda to dobry półśrodek między sportem a turystykiem, a Suzuki? Wiadomo, że lekki motocykl bez owiewek będzie świetny na miasto, ale SV jest ostatnim nakedem jakiego bym wybrał.
Zaproponowałbym standardowo horneta, ale nie wiem czy znajdziesz w tych pieniądzach.

[deyna]

Na horneta w dobrym stanie to za mało niestety. Do SV to myślałem nad wersją z owiewką. Poprzedni sprzęt to właśnie poprzednik F3 i nie było na co narzekać, mimo wieku dobrze się trzymał. Yamaha ma znowu dla mnie jak by za słabe hamulce i ciężko znaleźć w czarnym malowaniu, które mi się najbardziej podoba, heh.

[C-bool]

Ja mając te trzy do wyboru wybrał bym Thundercata. Chociaż do miasta się za bardzo nie nadaje...
A jeśli SV miała by być od 2003r. to na pewno ją. W końcu żaden przecinak z tej klasy w mieście nie może równać się z V2.

[Kamusial]

Zależy od Twoich gabarytów i czy planujesz brać plecaczek na wypady i jak dalekie wypady zamierzasz robić. SVka jest mała i poręczna- do miasta ideał, ale dalsza trasa już nie będzie luksusem. Thundercat- odwrotnie, jest masowo i objętościowo większy, z tego powodu nadaje się bardziej na trasę, mniej do miasta. Pasażerka na kocie będzie miała wygodniej.
Wydaje mi się, że SVka i CBRka są bardziej popularnymi motocyklami niż TC-> łatwiejszy dostęp do części i późniejsza sprzedaż.

[MatizSzn]

Do Tcata potwierdzam, części jest mniej, są droższe i czasami ciężko znaleźć a niestety każdą glebę na nim widać, dużo na nim tego plastiku Patrząc chłodnym okiem, jeżeli miałbym teraz kupować motocykl głównie do miasta to tylko naked, mniej spawania i malowania po glebie.