odpowiedzialny wybor pierwszego motocykla

[nase]

- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie)
duzo km zrobionych rowerem, troche skuterem, w zamierzchlych czasach komarek, romet oraz motorynka innymi slowy prawie totalny beginner - w trakcie robienia prawka kat. A (w autach smigam od 2002, ale to inny swiat i inne zasady)
- Wiek, waga, wzrost,
26lat, 85-90kg, 182 cm
- Do jakich celów chcesz używać motocykla (jazda na co dzień - do pracy/szkoły/ po mieście czy trasie, weekendowe latanie z kumplami dla rozrywki, turystyka dłuższa/dalsza, jazda z plecaczkiem czy bez, jazda po torze, jazda po szutrach lub cięższym terenie), w jakich udziałach procentowych?
moto bedzie uzywane na codzien na dojazd do pracy (denerwuje mnie ostatnio stanie w korkach w pieknym miescie Szczecin) oraz na weekendowe pojezdzawki w okolicach 30km czasem dalej do 100km (nad morze) - na zakupy juz raczej autem
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
tyle ile wlezie. Planuje jezdzic codziennie do pracy jak pisalem i wszedzie tam gdzie jezdzilem autem do tej pory. Jedynie nie jestem pewien co do jazdy w deszczu. Autem robie miesiecznie 1600km majac zaledwie 4km do pracy, ale zawsze sie wieczorem gdzies czlowiek pokreci lub odwiezienie kobiety do innego miasta oddalonego o 30km.
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
na moto mam . . . - w zaleznosci co zdecyduje sie kupic.
docelowo marzy mi sie cos pokroju CBR600 RR ok 2004rok 16 tys. max.
Jednak z racji, ze to pierwszy jednoslad z checia wysluchal bym doswiadczonych uzytkownikow tego forum. Mam kuzyna jezdzacego na moto (enduro, turystyk i cross) oraz paru kolesi. Co z kim sie rozmawia to inne zdanie chociaz czasem uda sie jakis wspolny czynnik z tego wyciagnac. Powiedzmy zatem,m ze jakbym kupowal cos spokojnego na nauke tylko i zeby nie bylo szkoda porysowac przy nieprzyjemnym zdarzeniu to okolice 7tys zl? DO tego 2-3 tys na ubior, ale to wszystko zalezy od moto. Na CBRe oczywiscie jakas sensowna skora itd. na turystyka nie bede szalal z odzieza coby nie wygladac jak nie do pary.
Ogolnie moge kupic sensowniejsza odziez, a potem moto nie odwrotnie.
Z racji planowanego potomstwa wole zyc
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
1000-1500zl - czy sa to realne koszta dla takiego czegos jak CBR 600 (lub inne dalej wymienione motory?
- Jakie motocykle Ci się podobają - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
sporty od dawien dawna, ale cos mnie zawsze odciagalo od prawka. Przyszedl jednak czas na zmiany. Swoje w 4 kolkach zrobilem na zawodach 1/4 oraz sprawnowsciowce. Teraz czas poczuc wiatr we wlosach.
Jak juz wspominalem choruje na czarna suke CBR600 RR. Jechalem raz z mokrymi majtkami. Zadne litry i nei odkrecanie na cala fajure.
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
Honda CBR600 RR lub jakas Yamaha R6, ale ten drugi wydaje sie troche przyszeroki z przodu jak siadalem.

Ok a teraz dalsze rozwiniecie mojego wypowiedzi.

Ogolnie jak wspominalem CBRa u mnie zagosci pewnego dnia lub cos w tym stylu (jest cos rownie trwalego i sensownego w tej klasie?). COs przewyzsza komfotem jezdzenia lub innym aspektem? (tak wiem mowie o komforcie w sporcie - paradoksem zajezdza )

A pytaniem bedacym powodem zalozenia tego tematu jest - co na pierwsze moto? Pare osob mowi kub od razu 600 RR i po prostu czuj respekt. Ogarniaj na powoli i nie swiruj. Jednak Sporty sa same w sobie specyficzne i "trudne" jako pierwsze moto przy mocach ponad 100 KM.
Czy jest to aby na pewnoi odpowiedni wybor?

Z kolei kuzyn i inny znajomek polecaja mi na poczatek cos spokojniejszego.
Koles mowi o CB500 jako sensownym spokojnym naked'zie.
Czy przy moim wzroscie nei bedzie to zbyt filigranowe moto?

Z kolei kuzyn poleca kawasaki kle500 lub honda dominator 650. Obydwa do rocznikow 96. Oczywiscie jest to cos innego niz CB500 nie mowiac juz wogole o CBRce. Argumentem tu jego jest latwosc prowadzenia. duze kolo z przodu i mozliwosc podjezdzania pod krawezniki oraz "wiecej wybacza". Dominatory ponoc sa bardziej dojezdzone oraz wyzsze ceny z racji, ze to popularna w Polsce Honda.

Zaznaczam, ze jestem total zielony i mam nadzeiej, ze ktos rzeczowo mnie nakieruje na wlasciwy tor.

CHcialbym jak juz mowie dojsc do poziomu CBRki, ale po kolei i nie gubiac sledziony. Czy jest sie sens bac i kupowac cos wspomnianych motorow zamiast odrazu na docelowy czy tez jest to niepotrzebny zakup?

zalezy mi przedewszystkim na zdobyciu doswiadczenia oraz odpowiednich nawykow i techniki. Jesli Waszym zdaniem wejscie na cos za mocnego mogloby sie odbic na tym negatywnie to prosze o porady.

Mam nadzieje, ze moja przydluga wypowiedz znajdzie cierpliwego czytelnika/ow oraz spotkam sie z szerszym odzewem.

Dziekuje z gory wszystkim za porady.

[Przemo_rene]

honda cbf500 roczniki 5-6 latki - myślę, że byłbyś zadowolony.

[nase]

cos ktos jeszcze moze?

nie bede czul sie przymalo na tym CBFie?

a jak sie ma do niego np ER6?

XJ600?

co przemawia na korzysc lub nie?

[motoftw]

Boisz się, że cbf500 będzie za mała, a chcesz kupić nowsze sportowe 600, na których i tak będziesz wyglądał jak na rowerku

[nase]

sorki zle przeczytalem myslalem o CBFie 600, a przynajmniej tak omylkowo przeczytalem propozycje Przemo_rene

a co powiecie o Hondzie Hornet?

nie wazny moze i do konca dla mnie wyglad, bo liczy sie to co mi sie nie znudzi po 500km oraz pozwoli mi jezdzic z funem z zachowaniem zdrowego rozsadku oraz normalna nauka techniki jazdy

Nie chce jednaj czuc sie jakbym dosiadal rometa

Nie chce oczywiscie nikogo obrazic i jak wspominalem moje doswiadczenie odnosnie modeli rowna sie prawie zeru dlatego postanowilem skorzystac z wiedzy osob z wiekszym doswiadczeniem

oczywiscie przed podjeciem decyzji pojde pare wytypowanych motorow na zywo dosiasc i wyprobowac jednak wybor jest spory, wiec trzeba zawezic krag poszukiwan

[regis440]

sorki zle przeczytalem myslalem o CBFie 600, a przynajmniej tak omylkowo przeczytalem propozycje Przemo_rene

a co powiecie o Hondzie Hornet?

nie wazny moze i do konca dla mnie wyglad, bo liczy sie to co mi sie nie znudzi po 500km oraz pozwoli mi jezdzic z funem z zachowaniem zdrowego rozsadku oraz normalna nauka techniki jazdy

Nie chce jednaj czuc sie jakbym dosiadal rometa

hornet jest maly(mniejszy od mojej 400) i dosc mocny

z moca to praktycznie jak bys wsiadl na cbr600 (w koncu z niej ma silnik)

cbf600 to niby rama jak w hornecie ale podnozki i kierownica troche bardziej turystyczne wiec pozycja wygodniejsza i jest jakby ciut wiekszy, cbf 500 , 600 i hornet maja praktycznie wspolna rame, wiec wielkosc podobna,
dla mnie(wzrost 194) za male, (obijam kolanem o termostat w 600) bo o to jak mnie inni widza to specjalnie sie nie przejmuje, a jezdzi sie zajefajnie

jak chcesz w miare spokojna ale 600 to albo xj albo bandit

[nase]

a jak prowadzenie XJ wzgledem Bandita?

Banditem jezdzilem, ale tylko krotki odcinek.
XJ wogole.
Z obiegowych opinii mowi sie, ze bandit to stara konstrukcja i troszke przyciezaly, "krowiasty" jesli chodzi o manewrowanie. Jak sie ma do tego XJ?
Jest zwinniejszy? Z "ksiazkowych" informacji wynika, ze nie niby

i co powiecie jeszcze o Yamaha FZS 600 Fazer ?

[Przemo_rene]

(...). Masz jaja, to kup motocykl. A jak nie to jakiegoś Fazera.

TO ----> NIE JEST FAZER
i TAK - ON MA JAJA

[Przemo_rene]

to nie jest fake - tutaj oryginał http://www.youtube.com/watch?v=87vRYRkJqJA

[nase]

dobra male odswiezenie tematu, bo poszukiwania w szczytowym punkcie.

Niestety nic w okolicy sensownego sie ostatnio mi nie przewijalo, wiec nie bardzo mialem mozliwosci poprzymierzania sie/przejechania poszczegolnymi sprzetami.
Jak pisalem wczesniej swiezak ze mnie jest i szukam motocykla na 1-2 sezony na ogarniecie podstaw jazdy.

Kapital na motocykl maks 10 tys. zl (na stroj osobna kwota), ale wolalbym oczywiscie wydac mniej jesli nie bedzie na tym straty na jakosci/zadowolenia z jazdy w sensie polki cenowej pewnych motocykli.

Jako iz to bedzie pierwszy bike nie musi byc rocznik 2008 (cena) i staruszkiem w dobrym stanie nie pogardze zwlaszcza, ze pierwszego motocykla nie chcial bym oplakiwac przy kazdej rysce.

Glownymi rozpatrywanymi pozycjami sa (mniej wiecej od najbardziej pozadanego - niewazne czy z owiewkami czy naked):
- Honda CBF 600 (najchetniej S)
- Honda CB 500 / GS 500 - roznica niby znikomwa, ale ponoc Honda poza cena zakupu ma pare wiecej zalet niz poczciwy GS
- Yamaha XJ 600 Diversion lub naked
- Suzuki Bandit 600 bardziej chyba S, bo skoro latac krowa to juz chociaz komfortowa w trasie

sprzetu typu Hornet, Fazery itd. itp. choc serce pozada to stanowczo rozumnie sobie daruje przed nabiciem parenastu tys. km.

Czy jest jakas znaczna roznica w jezdzie taka CB500 a CBF600?
Czy ktorys z powyzszych motocykli powinien byc postrzegany jako gorszy ze wzgledu na znacnziejsa archaicznosc zastosowanych rozwiazan czy sa to roznice malo znaczace dla ludka nie latajacego na redlinie caly czas?

Prosze o opinie doswiadczonej braci, bo stroj do mnie powoli czesciowo splywa, a sprzetu na przyszly sezon brak

P.S. z ta Honda to troche takie zboczenie, bo od 2003 autami prywatnie jezdzilem jedynie spod znaku H

[Przemo_rene]

między CBF500 a CBF600 wyglądają w sumie tak samo i jest niby tylko 100cm3 różnicy ale ten drugi ma 2 cylindry więcej i większe kopyto. Łatwiejszy do ogarnięcia na start jest 500 ale 600 lepiej brzmi (choć skomplikowanie w serwisie jest większe troche - wieksze koszty)
Oba są na gaźniku a ten wiadomo trzeba czyścić, regulować i synchronizować co jakiś czas. Gabarytami są to ogólnie nieduże motocykle. Za 10tyś zł jednak kupisz CBF500 w lepszym stanie i roczniku. CBF600 to trzeba na pewną sztukę tak 11-12 położyć i tak zawsze trzeba na serwis po kupnie te 500-1000zł włożyć, niezależnie od motocykla, więc w tym budżecie co masz to cbf500. Albo poczekaj i dozbieraj na cbf600.

Wykonanie motocykli jest bardzo dobre więc jakieś niespasowania czy krzywizny nie wchodzą w grę. Zdrowy silnik cbf600 pracuje jak odkurzacz. Żadnych puków, ocierań czy dużego cykania. CBF500 pracuje twardziej ale też równo. Oba odpalić mają za pierwszym razem gdy zimne (ze ssaniem) - to nie duże widlaki;)

[nase]

ok a w samej jezdzie miedzy CBF 500 a CBF 600 i faktu ze 2R i 4R to jest to w jakims zakresie obrotow szczegolnie wyczuwalne, czy po prostu inna charakterystyka silnika, rozlozenie mocy w jakis innych konkretnych rejonach obrotowych?

I jak ma sie zatem ma taka CB500 do CBF500?

Jesli chodzi o CBF600 myslalem o pierwszej generacji z okolic rocnzika 97-2000?
przegladalem alledrogo i czy za te roczniki trzeba sensownie rowniez dac 10-12 tys zl aby cos kupic z glowa? Jesli CBF500, a CBF600 ma tak "znikoma" roznice w cenie (1-2 tys. zla nie np. polowe ceny) to czy wogole warto rozpatrywac mniejszego brata?

[regis440]

CBF 600 ma dosc duzo wspolnego z hornetem, rama, silnik(aczkolwiek o mniejszej mocy i innym jej przebiegu), wszystkich wymienionych jest najnowoczesniejszy

[nase]

z racji dosc dlugiego poszukiwania juz zjadliwej CBFki w moim budzecie i wymaganiami, ktore do tej pory okazywalo sie malo skutecznie, ostatnimi czasy postanowilem poszerzyc nieco zakres poszukiwan.

Do kandydatow doszli jednak SV 650S i Bandit S tez ostatnio mocno rozwazam.
Jak na ironie jest tego sporo wiecej niz CBFek i np. takie SV mozna w tych samych pieniazkach wyrwac duzo swiezszy rocznik.

dosc mocno interesuja mnie 2 ponizsze egzemplarze:

http://otomoto.pl/suzuki-sv-650-sport-i ... 21600.html

oraz

http://otomoto.pl/suzuki-sv-sv650-sv-65 ... 86029.html

czy ktos z Was widzi jakies nierpawidlowosci na pierwszy rzut oka na podstawie zdjec lub mial przyjemnosc je ogladac?
Jestem ze Szczecina i biore w tym tygodniu prawdopodobnie pare dni wolnego coby wybrac sie na male radez vous po Polsce z przyczepka.

Niestety nie jezdzilem jeszcze SVka, wiec mam nadzieje, ze przytaczne przez Was wielokrotnie mocne hamowanie silnikiem i charakterystyka Vki nie bedzie zbyt hardcorowa.

[tomek_gda]

A nie myślałeś nad kawą ER6 ? Bardzo fajny sprzęt, poniżej przykładowe aukcje
LINK 1 (otwórz link)
LINK 2 (otwórz link)
Bardzo żwawy silnik, fajny dźwięk dwucylindrówki (pomimo tego że to nie V-ka), wyróżnia się wyglądem, heble i zawiecha ok. Może pomyśl też nad tym.

[nase]

o ER6 myslalem jak najbardziej i nawet jezdzilem testowa z salonu, ale poza moim zasiegiem finansowym na chwile obecna - podobnie jak i Yamaha XJ6.
Po obejrzeniu XJ600 i przejechaniu sie stwierdzam, ze to rowniez nie to jesli chodzi o moja osobe.
ER5 podobnie jak XJ600 tez dla mnie szalu nie robi.
Sprzetu szukam juz od pazdziernika, wiec moj zasob wiedzy o niektorych modelach oraz konfrontacja jej w rzeczywistosci pozwolila mi wysnuc pewne dalsze przemyslenia.

okolice 12 tys. to jest maks, a wolalbym wydac okolice 10 tys.
Wole miec w razie wu na serwis itd. niz sie calkowicie wykosztowywac na sam zakup.
Zapas musi jakis byc.

Tak ogolnie moze i glupie pytanie, ale czym sie rozni SVka od Bandita?
W sensie na SVce nie siedzialem nawet, a na bandycie 600 z 2003 mialem sposobnosc siedziec i sie troszku pojezdzic.

Czy przeznaczenie tych motocykli jest troche inne?
Bandit jest ciezszy, troszke chyba szerszy no i oczywiscie nieco starszy konstrukcyjnie.
Czy docelowymi odbiorcami sa inne ossoby, czy to po prostu motocykle z innej epoki?

Czy eksploatacja/serwis SVki, CBFki czy Bandyta jakos od siebie odbiegaja znacznie?

Testow i recenzji czytalem mnostwo i wiekszosc wygrywala CBFka za swoja statecznosc, monotonnie i przewidywalnosc.
ALe znalezc cos sensownego do posiadanej przeze mnie kwoty w wersji S wydaje sie byc w naszym pieknym kraju nieralne.


Dziekuje z gory za dalsza polemike

[suchy558]

ER6tek po dysze masz w bród, jeżeli Ci się podobała jazda testowa i Ci się wygodnie jeździ to śmiało

[nase]

hmmm, ale jesli dobrze ogarnalem allegro to w 10 tys. ciezko znalezc cos co nie jest Nka.

Ja planuje czesto poleciec za miasto w trasy 100-200km, wiec zdecydowane preferuje owiewki

[C-bool]

SV (od '03) w porównaniu do bandita jest 40 kg lżejsza, ma dużo lepszy silnik (konstrukcyjnie), mniej pali, ma lepsze osiągi... Dużo by można wymieniać. Bandit za to pewnie jest wygodniejszy. Ogólnie w mojej opinii bandit to motocykl na początek dla ludzi trochę większych gabarytowo.
Z CBF 600 miałem troche styczności, kumpel takim jeździł. To wszystko co piszą o nim wydaje się być prawdą - trzeba się postarać, żeby coś w nim zepsuć, pali mało... Tylko wada, że jest taki trochę nijaki... Moim zdaniem jest spoko, jeśli ktoś od motocykla oczekuje tylko bezawaryjności.