Yamaha R6 ??SPORT?? z 2007 r.

[Kvba]

Komfortu na R6 nie uświadczysz. Jest mała, twarda i cholernie niewygodna. To motocykl stricte na tor i nie ma mowy tutaj o komforcie. W porównaniu do innych 600 z tych lat R6 wypada bardzo słabo pod względem komfortu podróżowania. Moim zdaniem totalnie nie nadaje się do jazdy we dwie osoby, a o dłuższym wypadzie to nawet wole nie myśleć - udręka!

Jeśli to ma być pierwszy motocykl (rundki na motocyklach kumpli się nie wliczają w jakikolwiek staż) to poważnie się zastanów. Nikt tutaj nie chce dla Ciebie źle. Teraz świeże 600ccm to nie to samo co było jakieś 10 lat temu (chociaż nawet i te stare 600 potrafią sponiewierać żółtodzioba). To już narwane, wredne i maksymalnie odchudzone pociski i naprawdę wymagają wprawionej ręki do kierowania nimi. Może i na prostej będziesz w stanie wykorzystać potencjał takiej R6 ale na zakrętach czy w ostrym hamowaniu to ona będzie chciała przejąć kontrole nad sterami.

Moim zdaniem kupowanie sportowej 600ccm na początek przygody z motocyklami to bardzo zły pomysł. Tym bardziej kupno R6 która została stworzona do ucinania ułamków sekund na torze, a nie do preclowania na ulicy.

Takie jest moje zdanie. Zrobisz i tak co będziesz chciał ale przemyśl temat raz jeszcze. Pozdro!

[Czester]

Olej dresszóstkę, jak chcesz koniecznie rasową torową maszynę to kup Rometa 249 Divizion - rasowy polski supersport! Wspierajmy polska motoryzację! Aha, i wpierdalaj dużo krowy i Rakiet Fjuel bo inaczej nic z tego nie będzie. Pompa musi być!

[Grzesku]

hehehehe kiedyś kumpel mnie wział na r6 2009r. na tył, tragedia nie wiem po co w ogóle jest zakładane siedzenie z tyłu w takich motorkach, mi nawet szkoda baby brać na tył, bo przeciez po kilku minutach jej tyłek jest tak biedny, jakby ją stado napalonych murzynów wzieło ;d

[Trublu]

Dzięki Kvba. Rozważę to raz jeszcze. Może i nikt nie chce źle, ale wiesz, jak czytasz komentarze ludzi , którzy Ciebie nie znają i od razu posądzają o chęć kupienia motocykla by szpanować itd. to jednak wiesz, żal do rasy ludzkiej budzi drobny , tym bardziej, że jasno napisałem, że będę jedynie oglądał póki co

Rozmawiałem z kilkoma ludźmi, którzy od lat jeżdżą motocyklami i żaden nie doradził , żebym brał coś mniejszego. Z kolei, tu na forum spotykam się z zupełnie odmiennym poglądem... Sam już nie wiem :/ No nic, czas jest, będę myślał, pytał i jakąś decyzję w końcu podejmę.

Dzięki za komentarze Pzdr.

[Black-Ghost]

brakuje tu tylko pana "Mrówy" który ci powie kup GS 500! Jak ci sie podoba R6 to ja kupuj. o reszte bedziesz sie martwic potem zawsze możesz sprzedac...

[mrówa]

600 a 600 jest różnica moja f4i będzie łagodniejsza od r6,ty napisałeś o r6 i reakcja wszystkich jest prawidłowa jeżeli chcesz 600 i w plastiku może taką jak ja mam mniej koni od r6 i łagodna do 5 tys/obr wybacza dużo błędów,turystykę można uprawiać i plecaczkowi będzie wygodnie.
Poco od razu chcesz ss nie denerwuj się nikt dla ciebie nie chce żle

[Trublu]

F4i także jak najbardziej wchodzi w krąg mojego zainteresowania Przypuszczam, że w przypadku CBR 600 RR sprawa ma się podobnie, czyli, że byłaby również lepszym wyborem dla niedoświadczonego kierowcy niż R6 ?

No i ja oczywiście wiem, że nikt nie chce dla mnie źle

P.s. I to nie mi podawajcie ziółka na uspokojenie, ja mam się dobrze

[Seba_ER5]

niom.... teraz tak . Ciekawe jak w sezonbie po kupnie moto..

[marcinpsk]

Jesli juz sie uparles na ta r6 (zapewne ze wzgledow estetycznych) to polecam przejechac sie jakis wiekszy odcinek niz tylko od swiatel do swiatel. Nastepnie radze sprobowac tego samego z innymi 600 , ktore Cie sa w stanie zadowolic. Bedziesz mial juz jakis tam poglad na temat pozycji na tych motorach, oddawania mocy itp. Wybierzesz wtedy to co tobie bedzie najbardziej odpowiadac. Pamietaj ze wyglad to nie wszystko.
A jak sie rozpie@#** to twoja sprawa i obys sobie zrobil tylko krzywde wowczas.

[Seba_ER5]

tzn zeby nikt postronny nie ucierpial.

[Lukas666]

Trublu, może najpierw wyjaśnij nam jakimi motywami kierujesz się przy doborze motocykla że pada akurat na motocykl torowy, jakie będzie jego przeznaczenie... , jeżeli szukasz komfortu w dodatku dla pasażera - tutaj będzie przeznaczony sportowo-turystyczny, chcesz wjechać w teren - kupujesz crossa, lubisz ostrą jazdę /tor - kupujesz supersporta typu r6 600rr ..chyba proste, dobierając i użytkując motocykl niezgodnie z przeznaczeniem męczysz siebie , pasażera i motocykl. Na żadnym supersportowym motocyklu nie ma komfortu..więc twoje pytanie jest kompletnie bez sensu to jak porównywanie dwóch węży jadowitych i pytanie który później Cię zabije


Ps. Wbij sobie na ścigaczu test r6 i wszystko masz jak na tacy, wystarczy tylko poszukać.. Jeśli chodzi o model piszesz pewnie o R6S na soczewkach która jest malutka, R6R to najnowszy model ze szpiczastym tyłem, silnikiem nafaszerowanym całą masą elektroniki, technologią z motogp.

[TroyaN1984]

hmmmm


bez obrazy ale jak to czytam to nie wierzÄ™

Trublu piszesz, że jesteś rozsądny i będziesz spokojnie jeżdził itp Wiesz ile osób stąd tak mówiło? A wiesz co się dzieje jak masz ciekawszy odcinek drogi? Maneta idzie do końca i nie ważne czy jesteś księdzem, policjantem, operatorem koparki, szachistą z wieloletnim stażem czy zwykłym poj.....em to i tak maneta pójdzie w ruch.

PS. Skoro piszesz, że jesteś rozsądny to po co ci R6 skoro rozsądnie mozesz jeżdzić na np 250. Po mojemu napalileś się bo fajnie wygląda szkoda tylko, że nie rozumiesz że R6 nie wybaczy ci błędu i je.....iesz na zakręcie łbem o drzewo. Tak więc życzę ci tylko żebyś wtedy był bez plecaczka i nikogo żeby w pobliżu nie było cobyś krzywdy nie zrobił skoro już się napalasz na moto z którym (sądząc po twoim stażu na moto) sobie nie poradzisz.

Rozmawiałeś z motocyklistami i nikt ci nie polecał niczego poniżej 600. Zajebiści motocykliści Tu raczej nie chodzi o wielkość silnika tylko o wielkość fujarki bo większość nie kupuję małej pojemności bo potem na zlotach i innych spotkaniach w gronei moto głupio powiedzieć że mam 250 cm3

[CubaLibree]

Tak jak chlopaki powiedzieli wczesniej - nie ma wersji R6 Sport, tak samo jak nie ma zabawy bez chipsow crunchips

Jezeli chodzi o komfort, to do 300 km bez postoju jadac samemu mozna wytrzymac. Natomiast jazda z pasazerem to juz inna bajka. Ja mieszkam w szczecinie i jadac nad morze w lecie z dziewczyna (100 km), ona tego odcinka bez przerwy nie wytrzymuje - zreszta niedziwota, jak kolana ma na wysokosci uszu, siedzi w pelnym kombinezonie, kosci kulszowe sa odrazu obtarte, nie mowiac juyz o innych miejscach

W zwiazku z tym moja pani od tego sezonu idzie na kategorie A i mam zamiar znalezc jej kawe 250, bo tez chce sporta miec:) Tobie tez na poczatek polecalbym cos w stylu kawasaki 250R - choc jak inni juz wczesniej zauwazyli - bez litra miedzy jajami to tak jakos wstyd przed kolegami, zenadau