Zobacz wątek - Idzie wiosna - czas zmienić moto
NAS Analytics TAG

Idzie wiosna - czas zmienić moto

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Postprzez mianps » 15/1/2011, 19:59

jak mało jest takich ludzi tu na forum, którzy gadają tak jak kriss2k...a szkoda, przydałoby się więcej.
od siebie napisze tak:
Mam hondę cb450s, dla wielu z racji mocy to nawet nie jest motocykl. Jest do tego zdławiona fabrycznie, ma 27KM, blisko 24 lata, jestem jej 5 właścicielem w kraju (a była sprowadzana) więc może i nawet dziesiątym. Do miasta mocy ma wystarczająco. W trasie, a jeżdżę nawet sporo to oprócz autostrad też daje radę. Przynajmniej nie mogę jeździć tak by grubo łamać przepisy. Awaryjność? Tylko części eksploatacyjne...
Po przejechanych 15tyś km na tej maszynie planuje zmienić na coś z mini owiewką i do tej pory w moim wyborze przoduje Fazer ale zaczyna także wchodzić właśnie do wyboru ta xj 600.

Śmieszą mnie opinie kiedy pisze się komuś kto szuka sprzętu stricte użytkowego a nie do lansu i zapierdzielania że te maszyny, które się w tym wątku pojawiły mają za mało mocy...
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.


Postprzez motoftw » 15/1/2011, 20:17

Carma co to znaczy praktycznie bez gadania? :P Nie odpalaj na krótko moto bo szkoda świec
Honda CB 500 ----> Honda NX 650
Avatar użytkownika
motoftw
Stały bywalec
 
Posty: 1179
Dołączył(a): 5/8/2009, 19:25


Postprzez carma » 15/1/2011, 21:19

Odpalam ją na jakieś 15 20 miinut . Wiem słyszałem o tych swiecach . Ale juz nie mogę wytrzymać chyba na przyszły wekend do domu wróce zeby sobie troche pojezdzić ;)
motorynka- aprillia scarabeo --- Yamaha xj 600 ;)
carma
Świeżak
 
Posty: 412
Dołączył(a): 24/6/2008, 18:46
Lokalizacja: OPATÓW- Warszawa

Postprzez peterwhite » 15/1/2011, 21:38

Od siebie polecam szczerze Kawasaki zr 7 f lub s. S'ka będzie chyba bardziej praktyczna ze względu na półowiewkę, ale musze powiedzieć, że posiadam f'kę i nie narzekam. Moto bardzo dobrze się zbiera w każdym zakresie obrotów, jest śmiesznie proste w prowadzeniu, bardzo dużo wybacza, ma niesamowicie wygodną kanapę i pozycję za kierownicą, bardzo dobre hamulce, troszkę za miekkie zawieszenie z przodu (do tej pory jednak mi nie dobił), ale mimo to jest mega komfortowy. Dodatkowo nie pali dużo - w cyklu mieszanym spala mi jakieś 5,2 l. Z serwisem również nie ma problemu. Do tej pory nic w nim nie robiłem oprócz normalnych czynności eksploatacyjnych (smarowanie łańcucha, linek, wymiana płynów itp). Warto jednak szukać egzemplarza z gmolami lub samemu je założyć ponieważ dekle od impulsatora oraz alternatora są bajecznie drogie. W wersji F zachwyca przednia lampa - daje bardzo szeroki i mocny snop światła, tak więc jazda po zmroku jest całkowicie bezproblemowa. Ostatnią rzeczą, która przychodzi mi do głowy jest 22 l bak paliwa. 500 km da się nakręcić w trasie bez problemu.

Zauroczyłeś się jednak xj'tą. Świetny moto i rozważałem jego kupno - wybór padł jednak ostatecznie na kawasaki. Powyżej podałem Ci alternatywę. Xj jednak to również bardzo dobra maszyna. Pozdrawiam.
Dobre, bo czarne ~ ZR-7
Avatar użytkownika
peterwhite
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 25/5/2010, 11:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez wasil1993p » 15/1/2011, 21:59

piszesz, że masz 6-7 tysięcy i chciałbyś choppera. To może rozejrzyj się za virago 535 jeżeli ci się takie motocykle podobają. W tej cenie coś znajdziesz. Nie kupuj motocykla jeżeli ci nie do końca się podoba bo to będzie najgorszy twój zakup w życiu i będziesz potem narzekał. Lubisz choppery to kup choppera i nie idź w półśrodki bo będziesz narzekał. Ja tak zrobiłem z hondą cbr125 bo mi tak doradzili i skończyło się tak że po pół roku jazdy cbr'ką kupiłem aprilię rs125 którą pierwotnie chciałem kupić.
SPRZEDAM r1 rn04 8500zł
Avatar użytkownika
wasil1993p
Bywalec
 
Posty: 765
Dołączył(a): 23/3/2009, 21:02
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez mrówa » 15/1/2011, 22:15

Popieram jeżeli tobie się nie podoba moto to nic z tego nie będzie to jak z kobietami nie podoba się to trzymamy się z daleka :wink: kup taki jaki zawsze chciałeś bynajmniej ja tak zrobiłem. :wink:
CBR 600 F4I
____________
35 lat.
6-sty sezon na 600.
Avatar użytkownika
mrówa
Świeżak
 
Posty: 362
Dołączył(a): 4/5/2007, 19:42
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Postprzez kriss2k » 15/1/2011, 22:21

ZR 7 z tego co widzę już jednak 78-90KM, nie wiem jak to do końca jest z jego mocą ale jak dla mnie trochę za dużo. Choć z wyglądu całkiem przyjemny motocykl.

Natomias jeśli chodzi o Virago 535 to w chwili obecnej mam 125-kę, 535 oprócz silnika się od niej różni. I o ile w mieście daje sobie radę to już w trasie zbyt wygodnie na niej nie jest. Po prostu jest za mały. W dodatku wbrew pozorom 125 i 250 są wygodniejsze od 535 ze względu na bardziej wysunięte podnóżki. Więc jeśli chopper to np. Virago 750, ewentualnie Honda Shadow VT 500/750. Z tym że za tą kasę jeśli chodzi o te motocykle kupiłbym albo coś conajmniej 10 lat starszego albo totalne padło.

To nie jest tak że wyznaję zasadę że tylko i wyłącznie chopper. Nie traktuję zakupu turystyka jako mniejsze zło. W końcu wszytskiego trzeba spróbować. Owszem, ładne i dobre choppery bardzo mi się podobają ale jak pisałem jeszcze są poza moim zasięgiem finansowym.
Motocykl ma mi sprawiać frajdę z jazdy, być wygodnym i w miarę bezawaryjnym. A to czy będzie miał więcej chromu czy plastiku to sprawa drugorzędna. Nie potrzebuję motocykla ani do lansu przed młodymi dupciami (czyli ściga) ani też do lansu na zlotach czy paradach (czyli choppera) tylko do jazdy.

Aha jeszcze słówko co do porad: jak w zeszłym roku kupowałem swoją 125-kę też wszyscy kumple mówili: odbiło Ci, przecież to nie jeździ, to jak komarek, znudzi Ci się po miesiącu. Jeździłeś już, kup od razu coś większego. Ja jednak postawiłem na swoim - taki już jestem, porad wysłucham, wyciągne wnioski a zrobię i tak po swojemu. Czy żałuję? Absolutnie nie. Wiedziałem że kupuję moto na jeden sezon aby się po latach oswoić na nowo z jazdą. Nie wiem czy to jakaś ujma? Czy od razu trzeba wsiadać na jak namocniejszy motocykl z jak największą pojemnością? Po coś chyba są te klasy pośrednie. Poza tym nie każdy czuje się od razu Rossim, ja sobie zdaję sprawę z tego że może nigdy nie będę super kierowcą ale jeździć bardzo lubię i nie mam zamiaru z tego rezygnować.
kriss2k
Świeżak
 
Posty: 155
Dołączył(a): 4/6/2010, 19:00
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez peterwhite » 15/1/2011, 22:46

Zr7 ma 76 koni. Jest jednak bardzo "wyrozumiały" i oddaje moc równomiernie, dlatego nie ma mowy z "myśleniem" o manetce. Jeździ się całkowicie bezstresowo od pierwszego wylądowania za sterami. Nie ma się czego obawiać :) jest łagodny jak baranek.
Dobre, bo czarne ~ ZR-7
Avatar użytkownika
peterwhite
Świeżak
 
Posty: 173
Dołączył(a): 25/5/2010, 11:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez RUTRA.RD » 16/1/2011, 15:16

na zr-7s to sam bym wsiadł bo ma świetny silnik 3tys obrotów gaz i lecisz ostro do przodu, pewnei dzieki 2 a nie 4 zaworom na cylinder
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Avatar użytkownika
RUTRA.RD
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 4149
Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa

Poprzednia strona


Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości




na górê