Drugie moto: 125 czy 500?

[Pat123]

leff ,no więc włąsnie kto ma do czynienia z motocyklami na co dzień to to wie

No patrz expert sie odezwal, moze wiec raczysz opisac jakim sprzetem smigasz i ile nim kilometrow nakreciles na tym kiblu ?

Biorac pod uwage temat jaki zalozyles

viewtopic.php?t=54383

to powiem Ci, ze gdybym natknal sie na to nieco wczesniej to na pewno nie podjal bym z Toba dziecko dyskusj bo w temacie nie jestes dla mnie partnerem do dyskusji – dziela nas lata swietlne !

nawiasem mwiąc może ktoś ukruci te dyrdymały,jakie pat wypisuje,bo wprowadza w bład.

Piaslem Ci juz wczesniej, ze dla niewiedzacego, to co wypisuje ktos inny moze wydawac sie niezrozumiale. W Twoim przypadku jest to wpelni zrozumiale, nie martw sie jednak, ci ktorzy maja pojecie widza roznice od razu.

to ciekawe, bo zeby postawic niechcacy 500 na kolo to trzeba byc wybitnym idiota strzelajacym ze sprzegla przy w pelni odkreconym gazie

Niekoniecznie. Ty wychodzisz z tego zalozenia przyrownujac je do siebie, Spojrz na to moze z punktu widzenia kogos kto czy to nie siedzial nigdy na mtocyklu, mial male doswiadczenie i po prostu nie potrafil inaczej lub wydawalo mu sie, ze wlasnie tak / w ten sposob nalezy dodac gazu a sprzeglo puscil czy to ze nie wiedzial, nie umial, czy tez mu sie cos pop...

[leff]

bez jaj, moze zalozymy od razu, ze pacjetna posadzono na moto bo nie umial sam nogi przelozyc przez siodlo? patrzac na przyklad mojego syna to predzej by sie wylozyl z powodu paniki po ruszeniu czy braku umiejetnosci zatrzymania sie niz z powodu postawienia 500 na kolo

[Pat123]

bez jaj, moze zalozymy od razu, ze pacjetna posadzono na moto bo nie umial sam nogi przelozyc przez siodlo? patrzac na przyklad mojego syna to predzej by sie wylozyl z powodu paniki po ruszeniu czy braku umiejetnosci zatrzymania sie niz z powodu postawienia 500 na kolo

Leff, w przeciwienstwie do mojego pupila Front'a wiem o czym mowie, a mowie z praktyki. Jak bedziesz mial czas podledz do jakiegos OSK na pierwsze zajacia kursanta i zobacz co ci potrafia, wnioski nasowaja sie same.

[bryk77]

to ciekawe, bo zeby postawic niechcacy 500 na kolo to trzeba byc wybitnym idiota strzelajacym ze sprzegla przy w pelni odkreconym gazie

Niekoniecznie. Gdy zdawałem egzamin na prawko kilka lat temu był w mojej grupie taki jeden wybitny idiota, który Suzuki GN250 postawił na koło ruszając pod górkę


Tat, tak... Pod górkę dużo łatwiej to zrobić, ale mimo wszystko też się trzeba postarać.


Z drugiej strony skoro chłopak jeździł na jakiejś tam 50tce to wie jak się płynnie biegi zmienia. Pomimo znacznej różnicy mocy nie będzie strzelał ze sprzęgła.

[warmplace]

heheh to niezły stunter:) 500 i koniec:)

[mahfysh]

Spokojnie panowie!
Widze ze toczy sie zazarta dyskusja, w zwiazku z czym chcialbym rozwiac kilka watpliwosci:
PJ bedzie na katogorie A, nie jestem zadnym bezmyslnym malolatem chcacym po skuterku kupic R1, chce rozsadnie podejsc do tego tematu.
Piszecie ze 125 jest dobry jezeli chodzi o nauke techniki - jak dla mnie to bardzo dobry argument, jednak 500 bylaby latwiejsza w eksploatacji, w koncu to 4T i takie tam.
Jestem bardzo wdzieczny za wasze komentarze, jednak chcialbym zeby ktos skomentowal, czy moze chcac wybierac miedzy 125 a 500, wybrac alternatywe - VTR 250 albo Ninje 250 tak jak pisalem wczesniej.
Powoli tez odchodze od checi zakupu supermoto na rzecz nakeda/ malego sporta.

[Seba_ER5]

Bier 500. Jak Ci 2T zacznie sie sypac to bedziesz plakac.
Ja jezdilem troche na 125 2T i potem kupilem 500 ale na tej 125 jakos tam duzo nie jezdzilem. Brata byl i non stop sie psul. Kosztowal gdies ty;le co moj zx6r.

[RyBkosPL]

Nooo to ładnie zostałem pojechany przez kolegę, który prawie napisał książkę wartą nobla w tym temacie . . .

OWSZEM MASZ RACJĘ !! Przyznaję ale nie przesadzajmy !! bo rozmowa przeszła na taki tor jakbyśmy porównywali RS 125 a GSX-r 750

Nie chcę tutaj spierać się kto ma jakie doświadczenie i ile moto przejeździł !

Po moich doświadczeniach jak i mojego brata i dziewczyny mogę śmiało powiedzieć, że motocykl rzędu GS 500 jest w 100% polecany na pierwsze poważne moto !! i będę trzymał się tego murem !! TYLKO BIORĄC POD UWAGĘ , ŻE WCZEŚNIEJ DANA OSOBA MIAŁA KONTAKT Z 1-śladami !! bo prawda jest taka że GS nie jest szybkim motocyklem a jest na pewno spokojniejszy, stabilniejszy i bezpieczniejszy !!!

Dwóch kumpli wsadziłem na GS'a
Brata i dziewczynę na GPZ (spadek po mnie)

Więc obserwując ich i wyciągając wnioski wiem co mówię !!

PS. JEŻELI STAĆ CIĘ NA ZABAWĘ W 250ccm I CHCESZ TEGO !! TO CHWAŁA TOBIE !!! NAWET SIĘ NIE ZASTANAWIAJ I POSZUKAJ JAKIEGOŚ SPOKOJNIEJSZEGO MOTO Z KLASY 250ccm OCZYWIŚCIE 4T
pozdro

[MaŁy_Bandzior]

Ja pier*** , już niedługo popadniemy w paranoje że na pierwsze moto tylko 50 max 125. Gość chce kupić ścigacza 600 na pierwszy motocykl -idiota poleca mu się 500. Koleś chce kupić 500 - nie , niech kupi 125...
Mogłem zapytać o litra na początek może bym dostał pozwolenie na 600 .
Chcesz iść na prawko, skończ kurs . Będziesz miał jako takie obycie z czymś większym niż 50. A po prawku takie er5 to naprawdę nie jest nic nadzwyczajnego. Nawet na kursach doszkalających używa się maszyn tej klasy.
Ja wsiadając na bandita wcale nie miałem wrażenia że się tym trudniej jeździ. Od razu przepraszam za ostatnie zdanie, które zapewne zostanie wyeksponowane i opisane jako rada mająca doprowadzić do szkody świeżaka

[mahfysh]

@MaŁy_Bandzior: to chyba jeden z najsensowniejszych postow w tym temacie, dzieki. W sumie tez myslalem ze narazie nie ma co sie goraczkowac, po kursie sie zobaczy.
Mysle ze temat mozna zamknac.

[Pat123]

A po prawku takie er5 to naprawdę nie jest nic nadzwyczajnego. Nawet na kursach doszkalających używa się maszyn tej klasy.

No popatrz, a jakie to niby wymagania stawia egzamin przed kierowca jednosladu ? Jezeli w/g Ciebie zdajac egzamin PJ to sie cos potrafi, to sorry ale nie mamy o czym rozmawiac. Egzamin nie daje nawet podstaw. A jak wygladaja szkolenia poza jednostkowymi szkolami to chyba kazdy wie.

[MaŁy_Bandzior]

Tak uważam , że po kursie prawo jazdy potrafi się "coś". Coś co wystarcza w minimalnym stopniu do dalszej nauki na szatańskich 500 . Dyskusja chyba nie ma sensu , Ty wiesz swoje reszta wie.. no właśnie nie wie nic Ano właśnie wypowiedzi nie kierowałem do Ciebie , może i nie mamy o czym rozmawiać ja nie nalegam. Pozdro