gdybym mial z czego dozbierać to może bym się skłonił, ale budżet maksymalny jest jaki jest i kolejny poważny przypływ - dopiero za kolejny rok po kolejnej pracy wakacyjnej ;P a tak to tylko drobniaki na benzyne... ale mysle ze przy moim stylu jazdy (od wypadku niewyobrazalnie ostrozny) pomoze uniknąc inwestycji pozniejszych
mam taka nadzieje chociaz
istnieje też fundusz "awaryjny" do 1000 w razie awarii czyli pozyczka od zaufanej osoby ;P o to więc bym się nie martwił, a kask to kupie sobie mysle do 200zł bo nie przekraczam raczej 140km/h a do tego wystarczy tańszy model
podczas ostatniego wypadku uratowal mnie kask za 120zl a licznik brzdąkał coś koło 160-170. na szczescie lądowanie bezpieczne na poboczu ale to offtop ;D a ile może kosztować taka wymiana płynów gumek uszczelek itp w takiej CG jak z ogloszenia?