Suzuki SV 650 S

[Arbeldes]

Na początku chciałbym się z wszystkimi przywitać, gdyż jestem tu nowy
A teraz bez zbędnego marudzenia, przejdźmy do rzeczy
Jestem świeżo po zdaniu prawka kat A i moje doświadczenie ogranicza się praktycznie do tego. Wertując to forum, natknąłem się na wiele opinii na temat 1wszego moto typu cb 500, er5 itp itd, niestety motocykle te kompletnie nie podchodzą mi wizualnie ( co również odgrywa dla mnie pewne znaczenie) i tu pojawia się pytanie. Natknąłem się na Suzuki SV 650 w wersji S z półowiewkami, jak sądzicie czy to moto jest do ogarnięcia na początek przez takiego laika jak ja? Nie będzie to zbyt wiele?
Z góry dzięki za poświęcony czas i wszystkie odp
Pozdro.

[wikples]

Sv ma mocny "dół". Ale jak ogarnięt facet jeesteś to dasz radę, na pewno lepsze to niż R6.

[zadzior]

Bardzo trudno jest oceniać kogoś przez internet.Równie dobrze możesz dać rade, chociaż z takim samym prawdopodobieństwem może sv przerosnąć twoje możliwości.Tutaj sam musisz podjąć decyzje, pojeździć gdzieś na sv, zobaczyć "jak to leży".Nie myśl, że jeśli powiemy ci tutaj: "tak dasz rade spoko", to możesz wsiadać i maneta do oporu, bo przecież mówiliśmy, że dasz rade... "Czy dasz rade?" -Na to pytanie nikt nie odpowie ci równie dobrze jak ty sam.

[Arbeldes]

Hmm zależy co rozumiemy pod pojęciem "ogarnięty"
Jeśli mówimy o warunkach fizycznych to 180cm i 73kg więc z masą itp nie powinno być większych problemów.
Wielkie dzięki za takie zainteresowanie i dotychczasowe opinie, i czekam na więcej
Słyszałem, że sv'ka idzie właśnie od samego dołu, zupełnie inaczej niż rzędówki, dlatego respekt zapewne do maszyny będe miał ogromny.

[zadzior]

Moim skromnym zdaniem taka v-ka jest na początku trudniejsza... Dlaczego? Dlatego, że rzędówki łapią moc i moment w górnym zakresie obrotów, więc nie wkręcając pod czerwone pole nie mamy takiego zastrzyku mocy.Daje to szanse dla laika, który może nie przekraczać np 8/15000 obr/min.W v-ce tak się nie da, ponieważ szybko motocykl osiąga moment obrotowy szczytowy jak i szczytową moc.Oczywiście zależy też od charakterystyki konkretnego modelu V, jednak tak czy siak jest ta spora różnica z moto wyposażonym w silnik rzędowy.Sv nie posiada mocy, która "zabija", ale nie można też go lekceważyć.Jakby nie patrzeć jest to 650 ccm w nowoczesnym silniku... Gdybyś jeździł wcześniej chociaż mzta czy innym wynalazkiem, to ok.Ale tutaj nie wiem co mam ci doradzić Nie myślisz, że lepiej przejechać się tym moto teraz, zanim później żałować?Może nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką ten motocykl ma moc, co nie wyklucza, że to wiesz

[Arbeldes]

W takim razie narazie sv'ke odrzucam na bok, po tych wszystkich opiniach o mocnym dole itp. Eliminując z puli Suzuki i przeglądając allegro natrafiłem na motocykl zielonych czyli Kawasaki ER 6 w wersji F czyli obudowaną z owiewkami. Moc podobna do SV tyle, że silnik już rzędowy - trochę to lepszy wybór? Fakt, cena motocykla troche spora gdyż produkowany dopiero od '06 ale myślę, że dla spełnienia marzenia warto. Jak uważacie? Jakieś opinie o tym sprzęcie?
Pozdro

[drek]

Sam stawałem przed takim samym wyborem jeśli chodzi o pierwsze moto. Tylko, ze szukałem ER6-n. Niestety motor, który mnie interesował został sprzedany, a że nie uśmiechało mi się szukać motoru ponad 200km od miejsca zamieszkania to ostatecznie kupiłem SVke 650S. Narazie stoi gotowa do rejestracji i wymiany płynów, a po świętach zacznie jeździć:) Mam nadzieję, że nie okaże się trudnym motorem jak na początek.

[wikples]

Jak znajdziesz to ER 6 będzie super wyborem (jak bym miał kasę, sam bym łyknął)