Pierwszy motocykl (Suzuki a może Honda ?)
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Bierz to co Ci się podoba, ja kupiłem na pierwsze moto Kawasaki ZX6R, nie zapi......lam, nie muszę wszystkich wyprzedzać lubię jeździć spokojnie dla przyjemności a nie poto żeby być pierwszym na zielonym. I nawet jakby Ci tu tysiąć ludzi odradziło taki zakup to pamietaj że później to ty będziesz tym jeździł 

ZX6R
- finowski
- Świeżak
- Posty: 153
- Dołączył(a): 8/12/2011, 10:10
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Najpierw usiądź na oby dwa motocykle,zobaczysz na którym lepiej się czujesz,potem zdecydujesz.
Sam mam dylemat czy wybrać gsxra k4,czy cbrke rr,mam 173cm wzrostu i może to być przeszkodą.
Sam mam dylemat czy wybrać gsxra k4,czy cbrke rr,mam 173cm wzrostu i może to być przeszkodą.
Kawasaki ER-500 - yamaha thundercat - next ????....
-
gnat80 - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 6/11/2008, 22:43
To żeś się uparł na sporta. Nie lepiej jakiegoś golasa. Nie wiem jak wygląda elastyka np w suzuki gsr 600, ale wiem po swoim przykładzie że street ma dużo bardziej elastyczny silnik niż np cbr 600. Ja proponowałbym fazera lub gsr
Triumph Street Triple
- jaroaro
- Bywalec
- Posty: 758
- Dołączył(a): 1/6/2012, 12:19
- Lokalizacja: siÄ™ biorÄ… wszy
Witam.
Na wstępie to dziękuję wszystkim za odpowiedzi, które bardzo mi pomogły.
Generalnie stawiam na Hondę CBR 600 - oczywiście zanim podejmę jakiekolwiek zakupy to wypróbuję jak się siedzi jak z ergonomią itp itd.
Co do silnika to fakt jest to straszliwa moc i może nie jest to motocykl do miasta a ja także w sumie po mieście to go używał nie będę zbyt często, weekendowe wieczorne wypady i objazd po pustym mieście oraz po miejscu mojego zamieszkania kilka rundek by rozgrzać silnik, główna funkcja mojego motocykla to po prostu BYĆ
wiem jak to brzmi i pewnie wielu z Was sie zastanawia czemu akurat tak a nie inaczej no ale taki już jestem.
Jak opanuję jazdę na tyle by używać go częściej to nie wykluczam że w sezonie zamiast w korku stać lepiej motocyklem przejechać, oszczędność czasu i paliwa. Do pracy dojeżdżał nie będę bo mam firmowe wozidło ale po pracy chetnie wskocze w strój i przejadę rundkę po mojej miejscowości (koło wrocławia) zajrzę co u rodziców, rozgrzeję silniczek potem parkowanie przy garażu, wycieranie z zabrudzeń, kontrola płynów, piwko i do domu
Dlaczego sportowy ? bo mi siÄ™ bardzo podobajÄ… i mam wielki sentyment do takich motocykli.
Tak samo z autami, po co mi krowa z silnikiem 8 cylindrowym palącym 25 litrów, która promień skrętu ma gorszy od ciężarówki jest wielka i ciężko zaparkować do tego eksploatacja kosztuję czapkę pieniędzy skoro można kupić cinquecento co pali 6 litrów jest małe zwinne i jak znalazł do miasta a części tańsze od złomu.
Taki już po prostu jestem, nie mówię że jestem wzorem do naśladowania, po prostu korzystam z życia puki mogę, nie zarabiam nie wiadomo ile, bo moja pensja jest dużo mniejsza niż średnia krajowa ale tak mi się w życiu poukładało że nawet taka śmieszna pensja pozwala mi odkładać i realizować marzenia, co prawda by uzbierać na motocykl muszę zbierać do przyszłego sezonu ale warto czekać.
Najważniejsze że na swoje fanaberie zarabiam sam, dużo wspiera mnie narzeczona no i w sumie nie ukrywam, że trochę się o mnie boi ja też się trochę boję bo ja mogę jeździć super ekstra ale ktoś nie zauważy i we mnie wjedzie i koniec pieśni, lecz jestem urodzonym optymistą i mam dość sporą polisę ubezpieczeniową
Na wstępie to dziękuję wszystkim za odpowiedzi, które bardzo mi pomogły.
Generalnie stawiam na Hondę CBR 600 - oczywiście zanim podejmę jakiekolwiek zakupy to wypróbuję jak się siedzi jak z ergonomią itp itd.
Co do silnika to fakt jest to straszliwa moc i może nie jest to motocykl do miasta a ja także w sumie po mieście to go używał nie będę zbyt często, weekendowe wieczorne wypady i objazd po pustym mieście oraz po miejscu mojego zamieszkania kilka rundek by rozgrzać silnik, główna funkcja mojego motocykla to po prostu BYĆ

Jak opanuję jazdę na tyle by używać go częściej to nie wykluczam że w sezonie zamiast w korku stać lepiej motocyklem przejechać, oszczędność czasu i paliwa. Do pracy dojeżdżał nie będę bo mam firmowe wozidło ale po pracy chetnie wskocze w strój i przejadę rundkę po mojej miejscowości (koło wrocławia) zajrzę co u rodziców, rozgrzeję silniczek potem parkowanie przy garażu, wycieranie z zabrudzeń, kontrola płynów, piwko i do domu

Dlaczego sportowy ? bo mi siÄ™ bardzo podobajÄ… i mam wielki sentyment do takich motocykli.
Tak samo z autami, po co mi krowa z silnikiem 8 cylindrowym palącym 25 litrów, która promień skrętu ma gorszy od ciężarówki jest wielka i ciężko zaparkować do tego eksploatacja kosztuję czapkę pieniędzy skoro można kupić cinquecento co pali 6 litrów jest małe zwinne i jak znalazł do miasta a części tańsze od złomu.
Taki już po prostu jestem, nie mówię że jestem wzorem do naśladowania, po prostu korzystam z życia puki mogę, nie zarabiam nie wiadomo ile, bo moja pensja jest dużo mniejsza niż średnia krajowa ale tak mi się w życiu poukładało że nawet taka śmieszna pensja pozwala mi odkładać i realizować marzenia, co prawda by uzbierać na motocykl muszę zbierać do przyszłego sezonu ale warto czekać.
Najważniejsze że na swoje fanaberie zarabiam sam, dużo wspiera mnie narzeczona no i w sumie nie ukrywam, że trochę się o mnie boi ja też się trochę boję bo ja mogę jeździć super ekstra ale ktoś nie zauważy i we mnie wjedzie i koniec pieśni, lecz jestem urodzonym optymistą i mam dość sporą polisę ubezpieczeniową

- djtygrys
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 23/8/2011, 11:28
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie tak jak piszesz, często się z takimi komentarzami spotykam albo kumpel co ma bmw też około 300KM i mnie namawia na wyścigi itp ja od razu mu powiedziałem, że nie mam zamiaru nikomu nic udowadniać i się ścigać bo po co to komu, mam dla siebie i już, kiedy mi potrzebna moc to wiem że jest ale żeby to nadmiernie wykorzystywać to po co ?
Ktoś kto całe życie jeździ tico czy własnie jakimś fiatem i jest zadowolony to się zastanawia po co mocniejsze skoro w korku nie ważne ile masz koni to stoisz tak jak wszyscy.
Ja jednak wolę mocniejsze i większe auta pomimo ich wszystkich wad ja widzę zalety i frajdę, jak będę miał 40 lat to będę może inaczej na to wszystko patrzył a teraz puki jestem młody chcę wycisnąć z życia ile się da.
Tak samo motocykle, na moje użytkowanie nawet skuter się nadaje, też ma 2 koła, też trzeba w kasku jeździć no ale sami wiecie że nie ma co się zaspakajac półśrodkami, dlatego ja jednak zdecydowałem się na sportowy, mimo iż nawet wśród zanjomych mam osoby co bardziej im się podobają zwykłe tzw. "golasy" lub jakieś harleye a ja lubię sportowe i taki sobie kupię
Ktoś kto całe życie jeździ tico czy własnie jakimś fiatem i jest zadowolony to się zastanawia po co mocniejsze skoro w korku nie ważne ile masz koni to stoisz tak jak wszyscy.
Ja jednak wolę mocniejsze i większe auta pomimo ich wszystkich wad ja widzę zalety i frajdę, jak będę miał 40 lat to będę może inaczej na to wszystko patrzył a teraz puki jestem młody chcę wycisnąć z życia ile się da.
Tak samo motocykle, na moje użytkowanie nawet skuter się nadaje, też ma 2 koła, też trzeba w kasku jeździć no ale sami wiecie że nie ma co się zaspakajac półśrodkami, dlatego ja jednak zdecydowałem się na sportowy, mimo iż nawet wśród zanjomych mam osoby co bardziej im się podobają zwykłe tzw. "golasy" lub jakieś harleye a ja lubię sportowe i taki sobie kupię

- djtygrys
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 23/8/2011, 11:28
- Lokalizacja: Wrocław
Kolejna dyskusja typu: ja lubie browar, ja szmpana, ja whisky, ja wode a ja jabole.
Ktos kupuje moto dla lansu pod remiza, auto tak samo, ktos dla prestizu limuzyne, ktos choppera dla frajdy albo skuter dla wygody w miescie. Jedyne podjedzie tico pod supermarket i zakupy sie zmieszcza a inny bedzie driftowal impreza na rondzie - co kto lubi.
Osobiscie wiekszy fun mialbym z 6l muscle cara niz ticusia albo limuzyny gdzie w srodku nawet nie wiadomo czy silnik dziala czy nie
Z moto tak samo - V2 slychac 

Ktos kupuje moto dla lansu pod remiza, auto tak samo, ktos dla prestizu limuzyne, ktos choppera dla frajdy albo skuter dla wygody w miescie. Jedyne podjedzie tico pod supermarket i zakupy sie zmieszcza a inny bedzie driftowal impreza na rondzie - co kto lubi.
Osobiscie wiekszy fun mialbym z 6l muscle cara niz ticusia albo limuzyny gdzie w srodku nawet nie wiadomo czy silnik dziala czy nie


-
Piach - Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 2/9/2011, 13:44
- Lokalizacja: Bruksela
djtygrys napisał(a):kask będę miał o wartości ok 80 zł więc chyba taki w miarę dobry










SZOK. szczena mi opadła

zobacz kolego ile kosztują kaski które są realnie w stanie uchronić baniak:
http://allegro.pl/kask-sportowy-arai-rx ... 11706.html
http://allegro.pl/shoei-x-spirit-2-lase ... 61864.html
http://allegro.pl/kask-schuberth-sr1-te ... 69136.html
nie mówię że poniżej 3 klocków to badziew bo dobre zaczynają się od 700zł, ale kask za 80zł to nie kask tylko steropian pokryty plastikiem...
- Bosman
- Świeżak
- Posty: 107
- Dołączył(a): 15/6/2012, 00:16
- Lokalizacja: Warszawa
hahahah Kaai no teraz to sie posikałem
ale dowaliłeś..

"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Podstaw na kursie nie opanujesz. Nauczysz sie tylko jechac prosto i zgodnie z przepisami. CBR f4 to potulny sporcik ale ma swoja wage i moc wiec najpierw usiadz na nim i sie przejedz. Zaloze sie ze juz na sam widok w realu tego moto poczujesz strach jak to zazwyczaj bywa z pierwszym wiekszym moto.
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
A ja mysle że jak bys kupił ninje 250 to i wyglądało by sportowo i nauczył bys sie tym dobrze jezdzic. 33km pozwolą ci spokojnie na predkosci przelotowe 120-140km/h, po przesiadce z ninji na jakas 600 bedziesz sie czuł pewniej niż jak ją kupisz na 1 moto 

"ZX-10R" Ninja 2008 | http://bikepics.com/members/blackzx10r/
-
Black-Ghost - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4635
- Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
- Lokalizacja: Oświęcim(KOS)
Re: Pierwszy motocykl (Suzuki a może Honda ?)
djtygrys napisał(a):Motocykl sportowy nie jest mi koniecznie potrzebny ale chce go mieć, będę go używał z rozwagą i nie jestem typem jakiegoś brawurowego kierowcy, szybką jazdę lubię ale z głową, sam często przemieszczam się swoim autkiem o mocy 300KM i 90% mojego czasu za kółkiem to jazda zgodnie z przepisami mimo, iż mógłbym dosłownie latać po ulicach to tego nie robię a nadmiar mocy wykorzystuję jedynie w przypadku wyprzedzania na trasie lub by szybko uciec ze skrzyżowania gdy wjechałem na pomarańczowym.
To, jakim jesteś typem kierowcy, to się dopiero okaże jak sobie kupisz moto, bo to zupełnie inne dwa światy a doświadczenie w puszce nie przydaje się na moto, w ogóle. Ale to WO-GO-LE.

djtygrys napisał(a):To tak słowem wstępu a teraz konkrety, bardzo podoba mi się Suzuki model GSX-R ( pojemność bez różnicy może być najmniejsza bo to pierwszy motocykl) oraz Honda CBR w każdym bądź razie lubię motocykle "z pazurem" ale jak wiadomo oba te modele zapewne mają jakieś swoje bolączki zwłaszcza że interesuje mnie motocykl do 9000 zł więc pole do popisu jest zapewne mocno ograniczone.
Pole do popisu jest spore, sęk w tym, ze oba motocykle (bo tyle się mieści w podanych przez Ciebie pojemnościach "bez różnicy") nie nadają się za specjalnie na rozpoczęcie przygody z moto.
djtygrys napisał(a):Chciałbym by motocykl dość łatwo się prowadził i chodzi mi o taki bym mógł spokojnie uczyć się go opanowywać.
Podane przez Ciebie moto, nie prowadzą się łatwo, nie nadają się do nauki i w zasadzie nie dają się opanować przez Ciebie

djtygrys napisał(a):Także reasumując, chciałbym poznać opinie na temat wymienionych motorów oraz poznać Wasze podpowiedzi i wskazówki odnośnie zakupu pierwszych dwóch kółek.
Moja opinia jest taka, że dość dokładnie wiesz co chcesz. Skoro tak, nie rozumiem po co przyszedłeś tu na forum - albo jesteś facet, albo baba, podjąłeś decyzję? To na co czekasz? Na brawa? No tylko mi nie mów, że liczyłeś, że tu ktoś pochwali Twój wybór?

A teraz tak...

Co bym mógł doradzić? No sprzęty określiłeś jasno co chcesz. Oba są "słabe" na pierwsze moto. Ale chyba gixer ma zmieniane mapy, tylko nie wiem od którego roku to było, dało by Ci to jakieś szanse na początku

ps. Mój kumpel "zawsze chciał mieć R1" a że kasowo stoi lepiej niż dobrze, kupił sobie, pomimo moich perswazji, jeździ do dziś, żyje, ma się dobrze


- Tombstone
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 13/4/2012, 17:23
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości