cbr 250 czy ninja 250

[medusa]

Witam
Prawko na kat.A zdane i, jak w temacie, za czas jakis bede przeskakiwac ze 125-tki na 250. Wiem, ze niektorzy szczerze odradzaja 250-tke, bo mala, wolna, szybko sie znudze itp., ale jestem zdecydowana na ta pojemnosc, bo nie czulabym sie dobrze na kozackiej maszynie typu 600 i wiecej. Z drugiej strony w gre wchodzi tylko nowy moto, wiec starsza 400 czy 500 tez odpada. Tym sposobem zostaje mi honda i kawa. W ciagu najblizszych kilku tygodni wybiore sie do obu dealer'ow i organoleptycznie sprawdze oba, ale poki co pomyslalam, ze podpytam tu na forum.
Generalnie to poruszam sie czesciowo po miescie, a czesciowo poza, gdzie nie ma ograniczenia predkosci, teren bardzo zroznicowany. Kazda opinie sie przyda, wiec z gory dziekuje

[stareRadio]

masz jeszce vtr 250 w wyborze

kawa 250 jesli masz rosły wzrot(powyzej 180) zostawi bardzo mało miejsca na nogi ( mocno zgięte) - jak kupisz to załatw jeszce komin LeoVincea - super na tym chodzi

[Brekekeks]

Zdecydowanie Ninja. Potem załóż jej turbo:)
A tak poważnie, jak już jeździłaś 125, to Ninja, bo ma te 7km więcej, niby niewiele ale robi różnicę.

[7beat]

ja również bym wybrał ninje, brata kolega ma i podobno lux maszynka

[Sykopson]

Bierz zielone, fajna maszynka.

[Nal]

Ja wybrał bym hondę bo honda to honda.

A tak na poważnie, jak się przymierzysz do każdej z maszyn to poczujesz, że jedna bardziej Cię pociąga i porusza najgłębsze zakamarki duszy. Jednak na pierwszą maszynę kupił bym używkę. Czemu? Ponieważ jest to sporo tańsza inwestycja, nauczysz się kontrolować maszynę, pewnie zaliczysz jakąś glebę, będziesz miała czas na ogarnięcie płynnej zmiany biegów no i dowiesz się czego tak naprawdę oczekujesz od maszyny. Jak to ogarniesz to szybko dojdziesz do wniosku, że 250 to jednak trochę mało

[medusa]

Dziekuje panowie. Narazie wciaz robie rekonesans i nie wczesniej niz pod koniec roku lub w 2013 kupie. Uzywanego nie chce brac z 2 powodow: absolutnie nie znam sie na mechanice, wiec ze wszystkim musialabym biegac do fachowca, a to droga sprawa. po drugie, tu gdzie mieszkam, jest strasznie maly wybor w tej klasie i musialabym sciagac z zagranicy. No i podobaja mi sie te o sportowej sylwetce, dlatego wybor sprowadza sie do tych 2 modeli, a ze dealerzy obydwu marek maja sie tu dobrze, nie bedzie problemu z nowka.
Niedlugo wybiore sie na przymiarke obu i zobaczymy ktory mnie powali na kolana.
Poki co smigam na hondzie cbr 125 i nie moge powiedziec zlego slowa. Przez 3 lata, oprocz serwisowania, nie zepsulo sie w nim absolutnie nic, oprocz akumulatora, ktory po prostu padl, wiec jako marka honda ma u mnie wielkiego plusa. O Kawasaki nie moge powiedziec nic, bo nie mialam okazji ani pojezdzic, ani nikt ze znajomych nie ma kawy. Z kolei ninja podoba mi sie wizualnie bardziej, chociaz honda ma wiecej nowoczesniejszych rozwiazan w cbr'ce, wiec wybor nie jest prosty.
Zobaczymy, jak juz posiedze na obu.

[Brekekeks]

Jeśli już 3 lata śmigasz na 125, to myślę, że klasę 250 spokojnie możesz pominąć.
Jeśli chodzi o serwisowanie używki, stare 500tki to raczej bezawaryjne sprzęty, przy kupnie np GPZ500 i dużym serwisie tuż po zakupie masz pewność, że będziesz musiała robić tylko przeglądy okresowe. A i wyjdzie Cię sporo taniej niż zakup nowej 250tki, nadmiar możesz wtedy przeznaczyć na np. lepsze ciuchy, lub kufry do moto jeśli chcesz czasem dalszą wycieczkę urządzić.
Bandit 400/Honda CB1 to również bezawaryjne sprzęty.

Chociaż, jeśli tylko nówka to Ninja:
http://www.youtube.com/watch?v=W5UGGcP1kJc

Edit: na początku 2013 może już być też dostępny Suzuki Inazuma 250.