GSR750 vs GSX-R 750

[maxwebber]

Witam,
To mój pierwszy post, ale mam mały dylemat i chciałbym się poradzić.
Planuje zakup motocykla. Wybór padł na markę Suzuki.
Bije się z myślami pomiędzy nowym GSR 750 a GSX-R 750. Miałem okazje jeździć obydwoma motocyklami trochę po mieście, jak tez kilka kilometrów po trasie. Ponieważ większość kilometrów będę robił po mieście, lepszym wyborem wydaje się GSR, który dużo łatwiej, lżej i płynniej porusza się po ulicach miasta. Jednak wizualnie bardziej podoba mi się scigacz, ma aluminiowa ramę, lepiej spisze się w trasie, jest sie za czym schowac i co odkrecic w miare potrzeby. Prawo jazdy mam od 17 lat, jeżdżę mocnym autem (370KM). Doświadczenie w jeździe motocyklami mam niewielkie, ale miałem okazje pojeździć różnymi motocyklami łącznie z GSX-r 1000 i myśle, ze w miarę ogarnialem. Należę do grupy ludzi, którzy benzynę maja we krwi i jeździć mogą na wszystkim, co ma silnik i koła. Ponieważ moto chce kupić w leasingu, nie planuje kupować czegoś słabszego, żeby potem nie bawić się w jakieś wymiany.

[stareRadio]

370 KM na 4 koła to troche inaczej niz te prawie 200 (dla gixxa 1000) czy 150 dla 750 ... królem prostej to pewnie bedziesz ale gdzie umiejętności w winklu ?

Patrząc na przeznacznie moto - brałbym GSR

[maxwebber]

Bardzo bym prosił o odpowiedzi na zadane w temacie pytanie. Ja nie pytam się, co wybrać na pierwszy motocykl, bo to nie jest mój pierwszy jednoslad. Napisałem, ze mam niewielkie doświadczenie w motocyklach, nie oznacza to jednak, ze ograniczylo się ono do jednej przejażdżki litrem.
Nie mam 16 lat, mam świadomość, ze manetka gazu ma wiecej pozycji, niż 0 i max, do tego doświadczenie zdobyte za kółkiem daje bardzo ważna umiejętność - Przewidywania. Wyczuć możliwości motocykla, jego zachowanie w rożnych sytuacjach na drodze, to nie kwestia lat, nie przesadzajmy.

[aru21]

Heh.. szczerze, to jeśli ktoś dał Ci litra na przejażdżke i się nie bał o Twoje zdrowie lub moto, to jest równie szalony co Ty. Ze względu na brak Twój brak doświadczenia muszę polecić Ci GSR. A tak na serio, jeśli podoba Ci się GSX-r to bierz. Ale jak zrobisz sobie ziaziu, to żeby nie było na nas.

[Atlantis]

Dobra skończcie... Jeśli facet jest przekonany to jest i tyle. Inna sprawa, że jazda za kółkiem dużo daje, bo jest coś takiego jak umiejętność przewidywania i czytania ruchu ulicznego. Z całym szacunkiem, ale tego się człowiek uczy pokonując długie trasy i jeżdżąc efektywnie, a nie zapierdal**** na moto przez miasto. Jeśli masz wyjechane wiele kkm samochodem to pozostaje uczyć się jeździć motocyklem, a nie uczyć poruszania po drogach(czego większość nie potrafi).

WracajÄ…c do pytania. Lepszy jest GSR 750.
Konkretna moc(106 KM), absolutnie wystarczająca na polskie drogi, wyprostowana pozycja(długa trasa!), fajny niski i średni zakres obrotów. Z szybką akcesoryjną ze spokojem ogarniesz prędkości przelotowe do 160 km/h, także myślę, że styknie w sam raz

[skidmarks]

A ja optowałbym bym za Gixxerem 750. Odlotowa bryka, która adrenalinę świetne podnosi.

[stareRadio]

w extremalnych sytuacjach nawet rower podnosi adrenaline ;]

[skidmarks]

w extremalnych sytuacjach nawet rower podnosi adrenaline ;]

Takim rozumowaniem można zjeść kilo soli

[maciejka69]

skidmarks, a wiesz co to takiego downhill rowerowy?

[stareRadio]

easy easy , nie o tym temat i nie ma co OT robić,

chcialem tylko nadmienic ze nie musi to byc GSX-R bo tylko on wywołuje emocje i pozwala szaleć, nie jezdzilem nim ale wydaje mi sie ze np pozycja na miasto niekoniecznie jest ok, moc napewno wystarczająca

nie chciałem rownież maxwebber podważać, jak sam napisales , niewielkie doświedczenie (dobre i to mimo ze małe) i mowić ze : bierz cb czy gs 500 bo sie zabijesz, tylko podkreslic fakt ze obycie w 4 kółkach nie zawsze sie przekłada na obycie w 2kólka

[maxwebber]

Prosiłem o poradę z punktu widzenia bardziej praktycznego. Biorąc pod uwagę fakt, że nie planuję zmienić motocykla przez kolejne 3 sezony, chciałbym, aby był w miarę uniwersalny, dawał frajdę z jazdy oraz za szybko się nie znudził. Miałem okazję jeździć obydwoma maszynami i GSR zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie ze względu mocny dół i średni zakres obrotów, który do miasta jest jak znalazł. Moto zbiera się żwawo od samego dołu, przez co sprawia wrażenie motocykla dużo lżejszego, łatwiejszego w manewrowaniu. Jedyne, co mnie trochę zastanawia, to jazda po trasie powiedzmy do max 200km z prędkościami 140-150km/h, oraz jazda z pasażerem, bo tego nie miałem okazji przetestować.

[Graveland]

sorry nie ten temat post do skasowania

[maxwebber]

Gixer bardzo fajna maszyna, jednak zdecydowałem się na GSRa 750 i jak na razie jestem bardzo zadowolony z tego wyboru. Po mieście jeździ się rewelacyjnie. Mam nadzieje, ze pogoda będzie łaskawa i uda się jeszcze kilka tygodni polatac.

[Invi]

jeżdżę mocnym autem (370KM).

Hahaha, mocnym Chyba że to jakiś przepotężny diesel, albo jakiś ariel atom

Wyczuć możliwości motocykla, jego zachowanie w rożnych sytuacjach na drodze, to nie kwestia lat, nie przesadzajmy.

Sezon i dużo jazdy zanim jako tako ogarniesz mając solidną podstawę (nie, jazda samochodem i kilka km na moto kumpli nie jest solidną podstawą). Wystarczająco długo żeby kilka dzwonów zaliczyć.

do tego doświadczenie zdobyte za kółkiem daje bardzo ważna umiejętność - Przewidywania.

Hahaha x2

Koleś, masz w sobie więcej pychy niż ja. Tyle że ja od ponad trzech sezonów ostro i dużo napierdzielam sportami, a wcześniej sporo jeździłem słabszymi moto i mimo to wciąż dostrzegam w swojej technice duużżooo niedociągnięć.

[Atlantis]

do tego doświadczenie zdobyte za kółkiem daje bardzo ważna umiejętność - Przewidywania.

Hahaha x2

Koleś, masz w sobie więcej pychy niż ja. Tyle że ja od ponad trzech sezonów ostro i dużo napierdzielam sportami, a wcześniej sporo jeździłem słabszymi moto i mimo to wciąż dostrzegam w swojej technice duużżooo niedociągnięć.

Tyle, że tutaj maxwebber ma rację. Umiejętność przewidywani jest równie ważna co składanie się w zakręcie, jak nie ważniejsza. Na pewno lepiej jeździć puszką i przesiąść się na moto, niż nie robiąc nic, zaraz po zdaniu prawka wskoczyć na moto.

[Invi]

Tyle, że tutaj maxwebber ma rację. Umiejętność przewidywani jest równie ważna co składanie się w zakręcie, jak nie ważniejsza. Na pewno lepiej jeździć puszką i przesiąść się na moto, niż nie robiąc nic, zaraz po zdaniu prawka wskoczyć na moto.

Jest bardzo ważna, albo i najważniejsza, ale "przewidywanie" z puszki nie ma tu wielkiego zastosowania, zupełnie inny poziom.

[maciejka69]

GSX-em nie miałem przyjemności, ale GSR-em 750 zrobiłem sobie z ciekawości jazdę próbną. Osobiście uważam, że to bardzo fajny, leciutki, zwrotny motocykl. Wydaje się idealny na miasto, a mocy ma wystarczająco. Może mógłby szybciej się rozkręcać jak dla mnie.