Scigacz.pl

przez **Kamusial** » 22/11/2010, 23:08

Odnośnie jazdy r1 dookoła świata- widziałem, podziwiam i wciąż się zastanawiam po co...

Też jeździłem XJtą jeden sezon ~4kkm i uznałem że można zmienić na mocniejszą zabawkę. Wziąłem TDMę i po pierwszej jeździe umsknęła mi lekko ręka na manetce, moto wówczas samo obrało kierunek jazdy- miałem farta że nic złego z tego nie wyszło. TDMa ma 86 KM (no dobra 89 Nm).
Obstawiam że takich sytuacji miałbym jeszcze x10 gdyby nie sezon na XJcie.
TDMę ogarnąłem tak, że nie bałem się nią jeździć w ruchu ulicznym po ~1000 km. Jednak po 10 tys. wciąż wiedziałem, że nie wykorzystuję jej potencjału- po prostu poza torem nie było gdzie z niego korzystać. Czy było warto- w końcu przeżyłem, ale lepiej bym zrobił gdybym przejeździł XJtą jeszcze sezon i poszedł na jazdy doszkalające!

Radziłbym kupić np. XJtę (lub cb/er5/gsa/GPZ) + PORZĄDNE CIUCHY + kursy jazdy doszkalającej.

Jeszcze odnośnie fazera- to moto nie ma dołu, szukając moto do przesiadki z XJty zrobiłem sobie jazdę próbną fazim. Do 6-7 tys. ten silnik śpi, a potem dostaje ADHD. Przydatność do normalnego i ekonomicznego poruszania się pod drogach publicznych mniejsza niż w XJcie...

Do autora- ustosunkuj się proszę do postu przyklejonego na górze działu, oraz propozycji w nim zamieszczonych.

przez **boolean** » 22/11/2010, 23:26

Fakt, Xjta to bardzo porządny sprzęt (opinia użytkownika;)), ale sądzę że niektórym osobom jej mocno już "klasyczny" wygląd może nie odpowiadać, stąd chęć zakupu Fazera, który wygląda zdecydowanie nowocześniej.

przez **towelie** » 22/11/2010, 23:29

Kamusial napisał(a):Odnośnie jazdy r1 dookoła świata- widziałem, podziwiam i wciąż się zastanawiam po co...

Też jeździłem XJtą jeden sezon ~4kkm i uznałem że można zmienić na mocniejszą zabawkę. Wziąłem TDMę i po pierwszej jeździe umsknęła mi lekko ręka na manetce, moto wówczas samo obrało kierunek jazdy- miałem farta że nic złego z tego nie wyszło. TDMa ma 86 KM (no dobra 89 Nm).
Obstawiam że takich sytuacji miałbym jeszcze x10 gdyby nie sezon na XJcie.
TDMę ogarnąłem tak, że nie bałem się nią jeździć w ruchu ulicznym po ~1000 km. Jednak po 10 tys. wciąż wiedziałem, że nie wykorzystuję jej potencjału- po prostu poza torem nie było gdzie z niego korzystać. Czy było warto- w końcu przeżyłem, ale lepiej bym zrobił gdybym przejeździł XJtą jeszcze sezon i poszedł na jazdy doszkalające!

Radziłbym kupić np. XJtę (lub cb/er5/gsa/GPZ) + PORZĄDNE CIUCHY + kursy jazdy doszkalającej.

Jeszcze odnośnie fazera- to moto nie ma dołu, szukając moto do przesiadki z XJty zrobiłem sobie jazdę próbną fazim. Do 6-7 tys. ten silnik śpi, a potem dostaje ADHD. Przydatność do normalnego i ekonomicznego poruszania się pod drogach publicznych mniejsza niż w XJcie...

Do autora- ustosunkuj się proszę do postu przyklejonego na górze działu, oraz propozycji w nim zamieszczonych.

to znaczy nie rozumiem o co Ci dokładnie chodzi , ponieważ nie mam nikomu zawracać głowy i wypowiadać ile mam robić km w sezonie skoro sam nie wiem jak to będzie , motory typu sportowo-turystyczne , ciuchy mam do 9000 reszta w poprzednich postach

boolean napisał(a):Fakt, Xjta to bardzo porządny sprzęt (opinia użytkownika;)), ale sądzę że niektórym osobom jej mocno już "klasyczny" wygląd może nie odpowiadać, stąd chęć zakupu Fazera, który wygląda zdecydowanie nowocześniej.

Dokładnie o to chodzi przyjacielu trafiłeś w same sedno !.

przez **Kamusial** » 22/11/2010, 23:40

http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 13809.html

czemu nie CBF, SV, Monster?

przez **amahay** » 22/11/2010, 23:50

ja bym na miejscu autora brał monstera.

przez **towelie** » 22/11/2010, 23:57

Kawasaki ER 6N

a o tym modelu może się ktoś wypowiedzieć ?

przez **amahay** » 23/11/2010, 00:05

moja teoria ogranicza się do gazet ale tu jest fajny artykuł : http://www.scigacz.pl/Kawasaki,ER6,8211 ... ,9952.html
myślę że godny zaufania. nawet bardzo.

tyle co się mogę wypowiedzieć to że na allegro dobre ceny są ale praktycznie każdy jest poobijany , z drugiej strony jeśli oberwały tylko owiewki a lagi i rama jest ok to na pierwszy moto będzie idealnie. odpukać ale każdemu zdarza się parkingóweczka , więc zawsze to będzie Ci mniej żal jak już będzie troszkę poobijany, a nawet jak nie to zawsze to pretekst żeby przy nim posiedzieć i podłubać i powydawać bezsensu kasę

ja to kocham robić dla mojej svki.

przez **towelie** » 23/11/2010, 00:12

widzę powoując się na allegro iż za 12 000 można kupić już z 2007 z przebiegiem ~ 15 000 km to lepiej wychodzi niż nie które inne marki/modele motocykli i widzę że ludzie zachwalają sobie ten model. jeżeli chodzi o malowanie to mam dobrze bo sąsiad lakiernik

przez **TCE** » 23/11/2010, 09:27

C-bool napisał(a):
TCE napisał(a):Pozatym 3 kolegow na osiedlu przesiada sie na R1

Na FZ6 wstyd przed kolegami, co nie?

Za najladniejszego nakeda, nie.
Po prostu i tak zmieniam moto, kupowanie R6 na jeden sezon, zeby byc w plecy... bezsensu. A tak to juz polatam ze 3 sezony.

towelie szukaj, za te pieniadze trafi sie jakis wzgledny sprzet.
FZ6 odpada, bo za tak kase to mega padliny.
Ja za swojego FZ6 dostalem 15,5 k pln, a byl z 2005 roku.

przez **Przemo_rene** » 23/11/2010, 14:27

amahay napisał(a):Może to fakt że jeździłem na nim zaraz po jeździe sv 1000 ale jeździł gładziutko i robił wszystko żeby jazda była prosta i delikatna. Jest baaaaardzo przewidywalny.

Przesiadając się z SV 1000 wiele motocykli jest łatwych do opanowania

Ja twierdze tak jak Kamusial - Fazer to na pewno nie jest motocykl na start.

Przesiadając się z SV1000 na TL1000R to SVka jeździ jak zabawka
:twisted:

Co do fazera na start - aż naddto i raczej tylko gdy już się czymś tam śmigało pokątnie wcześniej (jakies pierdopędy, skutery, ogary, jawy wusaki) Inaczej to te 98 kuca to i tak zbyt dużo. A co powiesz o CB500 ale te nowsze??? Jak dla mnie bomba na start i nowsze dostaniesz. Wygląda to super, do tego jeździ także gites, bezawaryjne, nowoczesne, lekkie, mało pali a jak trzeba to podejrzewam, że mało lub w ogóle któremuś z tych ziomków na DRES JEDEN byś odstawał - wszystko kwestia techniki a nie maszyny

przez **swirus2007** » 23/11/2010, 15:51

dokladnie
nie sprzęt a technia robi z ciebie zawodnika

takie porownanie,
ja sie sciagalem kiedy s nsrka 125 to na starcie ja później ona do czasu az zaczeły sie winkle to zwolnil do jakichs 40 a ja sobie na lucie szlem 60 (ale mam wieksza gume z tyłu)

przez **TCE** » 23/11/2010, 18:42

Kupuj FZS.
Nie sluchaj o jakis 500 ccm, a juz mniejszych to wogole.

Kupuj FZS, bedziesz naprawde zadowolony.
Nie myslales cos oszczedzic i kupic FZ6 Do sezonu jeszcze 4 miesiace.

przez **amahay** » 23/11/2010, 18:55

Przemo_rene napisał(a):
amahay napisał(a):Może to fakt że jeździłem na nim zaraz po jeździe sv 1000 ale jeździł gładziutko i robił wszystko żeby jazda była prosta i delikatna. Jest baaaaardzo przewidywalny.

Przesiadając się z SV 1000 wiele motocykli jest łatwych do opanowania

Ja twierdze tak jak Kamusial - Fazer to na pewno nie jest motocykl na start.

Przesiadając się z SV1000 na TL1000R to SVka jeździ jak zabawka

a jak się przesiadasz z tla na fazera to co ? rower górski ?
nie wiem po co ten komentarz ale bardzo na temat.
ugodziłeś w moje ego, jest mi przykro i jutro kupuje tla.

przez **towelie** » 23/11/2010, 23:29

TCE napisał(a):Kupuj FZS.
Nie sluchaj o jakis 500 ccm, a juz mniejszych to wogole.

Kupuj FZS, bedziesz naprawde zadowolony.
Nie myslales cos oszczedzic i kupic FZ6 Do sezonu jeszcze 4 miesiace.

dokładnie to juz mam kilka tysięcy ale wole cos dobrego kupić . myślę że do sezonu będe miał z 11 k. to będe szukał jakiegoś fazerka albo włanie tego ER6N .

przez **mognilwo** » 25/11/2010, 21:58

jak chcesz mam do sprzedania mojego sprzęta http://allegro.pl/yamaha-yzf-600-r-thun ... 34109.html

Scigacz.pl

Pierwszy motocykl

Kto przegląda forum